Spróbujmy wykonać małe ćwiczenie z empatii. Wyobraźmy sobie, że przed rozpoczęciem kampanii wyborczej w 2007 roku w czasach rządów PiS w Gruzji rozbija się samolot z polską delegacją z Donaldem Tuskiem, Adamem Michnikiem, Bronisławem Geremkiem, Bronisławem Komorowskim i Markiem Belką na czele. Że śledztwo prowadzi zaprzyjaźniona z prezydentem Lechem Kaczyńskim administracja Saakaszwilego, że ustalenia w Polsce prowadzi komisja powołana przez premiera Jarosława Kaczyńskiego z szefem IPN Januszem Kurtyką. Że jej ustalenia okazują się nieprecyzyjne, że śledztwo się ślimaczy, a strona gruzińska nie jest skłonna do kooperacji.
Czy w przypadku tak obciążonej dodatkowymi znaczeniami tragedii zaufalibyśmy funkcjonariuszom IV RP, że rzetelnie zajmują się katastrofą, w której zginęli ich przeciwnicy polityczni? Czy nie mielibyśmy pretensji, że sprawa tego dochodzenia nie jest absolutnym priorytetem numer jeden rządu Kaczyński – Giertych – Lepper? Czy nie snulibyśmy podejrzeń bazując na bliskiej relacji między prezydentem Gruzji i Polski? Czy fakt, że życie w kraju toczy się dalej, jakby nigdy nic – po nagłej śmierci naszych przywódców i autorytetów – nie byłoby dla nas wstrząsem i czymś niedopuszczalnym? Czy nie mobilizowałoby to nas do jeszcze ostrzejszej walki z IV RP, która z pewnością ukrywa prawdę na temat tragedii? Czy nie mielibyśmy uzasadnionej pretensji do przedstawicieli oficjalnych władz, że w rocznicę tej tragedii nie oddają czci ofiarom w sposób wystarczająco godny i podniosły?
Chciałbym wierzyć, że mielibyśmy tyle rozsądku i zimnej krwi ile żądamy dziś od „ludu smoleńskiego”. Ale nie wierzę. I tym bardziej domagam się od naszych władz i elit z jednej strony współ-czucia (piszę specjalnie tak właśnie: współ-czucia). Z drugiej zaś aktywności, która pozwoli ludziom dziś zagubionym i wykorzystywanym przez cynicznych polityków znaleźć punkt zaczepienia, poczuć, że nie są zostawieni samym sobie, że polskie władze mają zrozumienie dla ich emocji i w odpowiedni sposób – informacyjnie, ale też „godnościowo”, przez właściwie zachowania, gesty, słowa – na te emocje odpowiadają.
Tragedię smoleńską należy upaństwowić. Istnieje wówczas (niewielka przyznaję) szansa, że będzie ona mniej upolityczniona. Że ten głęboki podział, jaki istnieje dziś w Polsce uda się kiedyś zasypać.
11 kwietnia o godz. 10:11 39
szanowny panie redaktorze,
zgrabna to figura, ale – niestety – raczej naiwna. Większości z dających posłuch i zaufanie politycznym prestidigitatorom w kwestii – już i tak upaństwowionego (wszakże partie polityczne żyją z dotacji budżetowych, a te np. PiS wydaje m.in. na szerzące w skutkach społeczny zamęt „dochodzenie prawdy” przy pomocy światowego pospolitego ruszenia wszelkiej maści znawców latania na Księżyc na drzwiach od hangaru ) – mitu katastrofy lotniczej PO PIERWSZE i ZWYCZAJNIE brak wiedzy, a przez to i percepcji, do „ogarnięcia” , cóż dopiero mówić o zrozumieniu zagadnień z tym związanych. Tylko wiedza „pozwoli ludziom dziś zagubionym i wykorzystywanym przez cynicznych polityków znaleźć punkt zaczepienia”, bo gdzie rozum śpi …
11 kwietnia o godz. 10:13 40
Nie, katastrofa smolenska nie moze byc ‚upanstwiowiona’. Dyktator Donek Tusk jest calkowicie za nia odpowiedzialny.
Bo wladza przychodzi z odpowiedzialnoscia.
Tusk nie mial prawa udostepnic Kaczynskiemu panstwowy samolot. Udostepnil za co jest odpowiedzialny. Jest rowniez odpowiedzialny za brak kompetencji zalogi i obslugi lotu.
Prezydent ma obowiazek reprezentowac kraj i wszystkich polakow w oficjalnych ceremoniach. 10 kwietnia 2010 w Katyniu nie bylo oficjalnej ceremoni. Prezydent nie ma prawa zaspokajac swych prywatnych zachcianek na koszt podatnika. Po to dostaje pensje.
L Kaczynski lecac do Smolenska reprezentowal tylko siebie. To byla scisle prywatna wycieczka. To mial byc start jego kampani wyborczej czego rzad nie mial prawa finansowac.
Tusk nie mial prawa udostepnic panstwowy samolot na te scisle prywatna wycieczke. Robiac to zlamal prawo. Tusk musi zaplacic za szkody.
11 kwietnia o godz. 12:46 41
Upaństwowić polską politykę !
Przygnębiający, ogromny smutek, z niedowierzaniem w oficjalną wersję wypadku staje się powszechnym odczuciem wielu Polaków trzy lata po katastrofie smoleńskiej.
Upadł pomysł na powołanie komisji międzynarodowej, która miała ustalić przyczyny tej tragedii, ponieważ nie ma takiej politycznej woli krajów NATO. Inicjatywa próbująca stworzyć taką komisję w Stanach Zjednoczonych również nie ma dostatecznej liczby zwolenników wśród gremiów mogących podjąć taką decyzję. Czas leci, wrak leży na lotnisku w Rosji, a w Polsce tylko komisja parlamentarna Antoniego Macierewicza i telewizja Trwam domagają się jasnego sformułowania wniosków, które wskażą winnych zaniedbań i błędów popełnionych w czasie przygotowywania i trwania tego lotu.
Opinie komisji parlamentarnej i jej sugestie nie wykluczają też zamachu. Po latach zagmatwanych dyskusji i odsuwania terminu zakończenia śledztwa i podania jasnej konkluzji, trudno będzie odzyskać zaufanie opinii publicznej. Podsumowanie tych trzech lat medialnych kłótni okazało się bardzo niekorzystne dla koalicji PO-PSL. Temat nie tylko się nie „przegrzał”, na co liczyła koalicja, a powiększył liczbę Polaków wierzących w zamach. Ta liczba rośnie wraz z narastającym kryzysem i tysiącami bezrobotnych.
Kryzys ekonomiczny ściga się w Polsce z kryzysem tożsamości.
Przez polskie media przetaczają się zadziwiające dyskusje, próbujące odebrać Polakom poczucie własnej wartości. Po fali ataków sugerujących współpracę Polaków z hitlerowskim okupantem w okresie Holokaustu, pojawiają się próby „odmitologizowania” bohaterów „Kamieni na szaniec”. W publikacji szeroko omawianej w mediach, dr. Elzbieta Janicka z PAN stwierdza, że bohaterów Szarych Szeregów „Rudego” i „Zośkę” prawdopodobnie łączyło coś więcej niż męska przyjaźń.
Kiedy ja czytałem „Kamienie na szaniec”, to wierzyłem, że łączyła ich miłośc do ojczyzny.
Czy byłem naiwny wtedy i teraz, czytając i cytując tygodnik „NIE” ?
Okazuje się, że sensacyjne doniesienia tygodnika informujące czytelników o podsłuchu rozmowy celebrytów na meczu Polska-Ukraina, okazały się żartem Prima Aprillisowym. Premier Tusk zapowiedział kroki prawne przeciwko tygodnikowi „NIE”. Dialogi zamieszczone w tygoniku, były tak „prawdziwe” i wpisywały się w nasze wyobrażenia, jakie mamy słuchając celebrytów politycznych, że również ja padłem ich ofiarą. Całe szczęście, że mój komentarz zawierał i taką moją sugestię, którą zamieściłem w poprzednim felietonie, cytuję :” Ta sprawa powinna mieć swoją historię w polskich mediach, a może w polskim sądzie, jeżeli bohaterowie tych rozmów poczują się dotknięci naruszaniem ich wrażliwej prywatnosci”.
Problem jednak pozostaje. Nie do wszystkich czytelników internetu dotrze informacja o żarcie Prima Aprillisowym, którą zamieścił kolejny numer tygodnika, więc u wielu czytelników pozostaną złe skojarzenia z osobami, w których usta tygodnik „NIE” włożył te ordynarne komentarze.
Kolejną i prawdziwą sensacją było wyrzucenie Ryszarda Kalisza z Sojuszu Lewicy Demokratycznej za jego działalność na rzecz Europy Plus. To jest kolejny przykład umownego bytu polityków w przestrzeni wirtualnej.
Przecież Europy Plus jeszcze nie ma. Trzej polityczni celebryci, panowie Palikot, Kwaśniewski i Siwiec tylko zadeklarowali powstanie takiego porozumienia. Po kilku dniach poparł ich Ryszard Kalisz bez konsultacji z władzami SLD. Porozumienie, które jeszcze się nie zaczęło, a już się skończyło, zaowocowało wyrzuceniem Ryszarda Kalisza z SLD.
Byt wirtualny Europy Plus ma na sumieniu pierwszą realną ofiarę.
Politycy polscy zdradzają talenty poetyckie. Sikorski o Thatcher : Była dla nas członkiem „świętej trójcy”, aniołem zimnej wojny.
„Anioł zimnej wojny”- całe szczęście, że wynurzeń ministra Sikorskiego nie czytają obywatele Argentyny, pragnący odzyskać Falklandy. „Poezja” bywa często w konflikcie z dyplomacją.
11 kwietnia 2013
http://www.wojciechborkowski.com
11 kwietnia o godz. 14:44 42
Panie Redaktorze,
postuluje Pan akcję niemożliwą. Zakładającą istnienie „państwa prawdziwego” z większością znanych atrybutów.Takiego polskiego państwa nie ma i nie było by go także,przy jakże odkrywczej ,hipotezie katastrofy gruzińskiej.Nie było go także za I RP i II RP.Trochę była nim PRL -bo „obcy” pilnowali by bufor był w miarę sprawny.
Państwo na empatii stoi ,jak słusznie Pan zauważył a empatia w Polsce to dobro nadzwyczaj rzadkie.Już Boy pisał „że szewc zazdrości biskupowi…”.Nie wierzymy w Państwo nauczeni historią (jak wyżej)..chyba,że Napolion nas powiedzie i wydusi,przy okazji ,nepotyzm ,korupcję i pospolite złodziejstwo. Napolion żle ladował na Siewiernym lecz legenda napoleońska, jeszcze raz i jak zawsze,może się żywic trupami.
11 kwietnia o godz. 15:08 43
Gdyby do katastrofy doszło podczas próby lądowania w gęstej mgle na prowizorycznym lotnisku, mimo komunikatu z wieży o braku warunków, to nie miałoby dla mnie większego znaczenia, kto i w jaki sposób prowadzi śledztwo, i czy Saakaszwili lubił Tuska czy nie.
Histerię smoleńską można porównać do sytuacji, w której kierowca samochodu osobowego zginął w czołowym zderzeniu z tirem, bo wyprzedzał na trzeciego we mgle, a rodzina chce zepchnąć winę na kierowcę tira, uzasadniając to tym, że tir miał niesprawne kierunkowskazy.
Nie zapominajmy również, że oprócz czołowych przedstawicieli PiS w tupolewie znajdowało się wielu polityków bliższych Tuskowi niż Kaczyńskiemu, a także prywatnych obywateli polskich z rodzin katyńskich, więc sugerowanie, że Tusk zaniedbał śledztwo, bo Kaczyński był z PiS, jest nieuprawnione.
11 kwietnia o godz. 15:29 44
przepraszam ale wiekszych glupot nie czytalem juz dawno. co upanstwowic? to nie jest okazja do swietowania tylko wstydu! zapytam wprost- czy cos od tego czasu sie zmienilo w prawie lotniczym, czy wyciagnieto powazne konsekwencje z tego zdarzenia? czy dzis pilot cywilny/wojskowy ktory przekroczy chocby o male bzdziu regulaminy trafia przed sad i jest skazywany na wysokie wyroki? czy prawo lotnicze dostosowano aby tak jak jest w kazdym normalnym kraju w ktorym pilot jak ma przykazane – jesli warunki takie jak A to dokladnie ma robic jak mowi B. to sa podstawowe pytania ktore trzeba zadawac a nie upanstwawiac. juz zbyt duzo czasu i zycia nas wszystkich zostalo zmarnotrawionych na pieprzenie o smolensku. dla mnie jak i dla kazdego kowalskiego nie ma to >> k o m p l e t n i e << zadnego znaczenia bo komisja specjalistow nakreslila juz obraz… politycy zrobili z tego cyrk… a dla kowalskiego… wciaz nic sie nie zmienilo. bo prosze mi wybaczyc, za jakis czas znow jakis idiota bez odpowiedniego przeszkolenia usiadzie za sterami i znow zgina ludzie. zgina bo nikt nie wyciagnal wnioskow z poprzednich katastrof. owszem, w cywilnym wiele sie zminilo… w wojskowym? co sie zminilo od katastrofy casy gdzie ponoc "kwiat lotnictwa" na wysokich stolkach zginal… cos sie zmienilo? cos sie zmienilo od smolenska? polak przed szkoda i po szkodzieglupi- ot co! upanstwowiac? przepraszam ale to juz trwa o x lat za duzo… moze wiec zaczac od normalnej a nie od dupy strony. moze dopiero wtedy cos sie zmieni na lepsze.
11 kwietnia o godz. 16:33 45
dzieki za alegorie. na youtube widzialem clip z pobytu Komorowskiego w Szczecinie, jakis demonstrant krzyknal don: twoj samolot nastepny na liscie.
Gwoli analogii: historia tajemniczej naglej smierci Arafata i nastepujace zejscie w stan nieodwracalnej komy jego oprawcy.
11 kwietnia o godz. 16:44 46
Pelna zgoda z rem. Czasami, jak sugeruje pan redaktor, zastanawiam sie co by bylo, gdyby to byli „nasi”, i jakos nie widze tu wielu analogii. Raczej nie byloby mnie w szeregach „obroncow” krzyza, w procesjach z pochodniami w miesiecznice …. po prostu, nie moja poetyka. i raczej nie domagalabym sie uczczenia „ich” imieniem kazdego wolnego skweru w miescie, tak jak nie domagam uczczenia w jakis szczegolny sposob pamieci prof. Gieremka, ktory w koncu tez zginal tragicznie.
11 kwietnia o godz. 16:52 47
Nie, panie Redaktorze, tu nie da wyprowadzić prostej paraleli. Gdyby ten samolot rozbił się w gęstej mgle na kartoflisku, pewnie by się i znaleźli tacy, którzy by próbowali tworzyć jakieś teorie spiskowe, ale większość zwolenników pp. Tuska, Michnika, Geremka i pozostałych potrafi posługiwać się racjonalnym myśleniem i logiką. I to jest zasadnicza różnica. W to, że IV RP zbada przyczyny tej katastrofy, nikt by nie uwierzył. Zresztą – co tu wyjaśniać? Nie ląduje się na ślepo na nieprzygotowanym lotnisku. Zapewniam, że nikt by nie żądał miliona „godnych” pomników, niekończących się uroczystości i nie tupał nogami, żeby p. Tuska pochować na Wawelu, nikt by nie podważał praw fizyki ani nie postulował powołania międzygalaktycznych komisji ds. wyjaśnienia tej „zbrodni”.
Rozumiem, że dla równowagi zakłada Pan, że w tym samolocie lecieli też przedstawiciele partii rządzącej, załóżmy, że pp. Gosiewski, Hofman i Brudziński? W takim razie nie wykluczam powstania parlamentarnego zespołu pod wodzą p. Antoniego, składającego się wyłącznie z pisiaków, który zajmując się „wyjaśnianiem” katastrofy zażądałby po zakończeniu prac pośmiertnego spalenia Tuska na stosie za zorganizowanie zamachu na najlepszych synów Pisu i to zamachu przeprowadzonego z taką precyzją, że nie zachował się żaden dowód, a sam główny winowajca też w nim zginął, dla zmyłki, ale żaden niecny czyn nie ujdzie przenikliwemu umysłowi p. Macierewicza. Zamiast kolumny Zygmunta wzniesiono by pomnik pisowców bohatersko poległych za Ojczyznę.
Na szczęście do tej katastrofy by nie doszło, nawet gdyby ten hipotetyczny lot się odbył, bo ten samolot by w takich warunkach nie lądował. Tusk nie jest idiotą.
11 kwietnia o godz. 17:10 48
Samochód wyprzedza we mgle – jednocześnie na drodze są znaki, że droga jest jednokierunkowa. Kierowca wyprzedza – niestety zepsuł się układ kierowniczy (czy ten samolot był sprawny?). „Jesteś na kursie i na ścieżce” – pozdrawiam.
11 kwietnia o godz. 17:56 49
To, ze jest tzw. sekta smolenska, wyznawcy zamachu, prawicowi kombatanci od-tzw. przez nich -niezaleznej propagandy bedzie zawsze, bo ci ludzie tego chca. Oni chca byc innymi, ,,niezaleznymi”, chociaz sa jak najbardziej zaleznymi od swojej partii i prezesa, ktorym holduja. Wiec nawet gdyby nie bylo katastrofy pod Smolenskiem w Polsce istnialyby podzialy, gdyz wielu ludzi pragnie byc Kims innym, odmiennym, wyznawac odmienna Idee, podobnie jak artysci, politycy czy celebryci. Nieszczesliwa katastrofa, jaka skonczyla sie wycieczka kilkudziesieciu politykow do Rosji, dala tym wszystkim, ktorzy pragna byc odmienni, wyrozniajacymiz tlumu na wzor celebrytow dala impuls do takiego a nie innego zachowania. Szkoda, ze cynicznie wykorzystuja to nieodpowiedzialni gracze polityczni, dla prywatnych celow i zdobycia wladzy wykorzystujacy nastroje tych ,,innych ” dla wlasnej , nie majacej nic wspolnego z dobrem kraju, polityki. Rzeczpospolity slynie zreszta z magnatow, wypowiadajacych posluszenstwo prawowitym wladcom, wrecz zwalczajacych tych panujacych za pomoca prywatnych wojsk, byle tylko osiagnac cel wlasny, obojetnie czy to dla panstwa dobre, a raczej zle. Dla nich liczylo sie ich wlasne ego, pycha i msciwosc dla prywaty, kosztem krolestwa, co skonczylo sie tak, jak uczy historia – upadkiem. I to by byla ANATOMIA UPADKU, tylko o tym filmu nikt nie nakreci. Tylko tak dalej, a za lat sto pojdziemy na barykady walczyc o odrodzenie Polski , do powstan, w boj bez broni, jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec. Dobrze, ze w tym duchu jestesmy uczeni przez narodowych patriotow, bo moze okazac sie potrzebne. Tylko czy wtedy ONI pojda na szaniec, wysla swoje dzieci i wnuki, czy schowaja sie za plecami walczacych lub uciekna za granice, w imie Boga,honoru i Ojczyzny? Dotychczas zawsze uciekali, walke o idealy pozostawiajac innym. Tak jak wielu obecnie tzw. niepokornych czy niezaleznych, ktorzy nagle poczuli sie kombatantami i bojownikami o niepodleglosc, kiedy juz mozna czynic to bezkarnie. Najwiekszym oczywiscie zasluzonym i walczacym o ta wolnosc i niepodleglosc jest Kim Dzong Prezes
11 kwietnia o godz. 19:17 50
Sprywatyzować katastrofę! Niech to będzie prywatna sprawa rodzin ofiar.
11 kwietnia o godz. 19:19 51
@ Jacek – „Jesteś na kursie i na ścieżce”
Kontrolerzy na lotnisku Siewiernyj wyrazili zgodę na PRZELOT samolotu NAD lotniskiem, na wysokości minimum 100 metrów, nie wydali zgody na lądowanie, a więc nie sprowadzali tego samolotu na pas! Nigdy nie doszłoby do katastrofy, gdyby piloci przestrzegali procedur i nie zeszli na wysokość kilkunastu metrów nad gruntem, w dolinie, a nawet poniżej pasa startowego! Próba przerzucenia winy na innych, gdy to, niestety, nasi popełnili całą masę kardynalnych błędów, jest niczym nieuzasadniona. Piloci doskonale znali warunki pogodowe (od kontrolerów i kolegów z jak-a). Jedyną niewyjaśnioną rzeczą jest to, dlaczego piloci podjęli taką decyzję? Przecież pierwszy pilot powiedział: w tych warunkach, nie damy rady usiąść… Dlaczego próbował? Tego się już nie dowiemy.
11 kwietnia o godz. 19:39 52
Wiele lat temu pewien publicysta napisał, że po ’89 w Polsce zaczęły się szerzyć dwie choroby: pierd..ec polityczny i zaj..b religijny. Podkreślam: choroby. Tego się nie da racjonalnie ogarnąć, żadne współczucie i aktywność, które sugeruje Autor, nie pomogą. Ci ludzie, ci wierzący w spisek, są chorzy i potrzebują opieki psychiatrycznej, leków, a nie współczucia. Nie ma co się łudzić.
11 kwietnia o godz. 20:17 53
Nina
Mała poprawka – Kontrolerzy nie dali zgody na przelot nad lotniskiem, tylko zgodzili się na tzw lądowanie po spełnieniu warunków. Tam są dwa warunki
1) osiągnięcie wysokości podanej w warunku w przypadku braku zgody na lądowanie kontrolerów automatycznie przerywa lądowanie w przypadku Smoleńska było to 100m nad poziomem lotniska
2) brak zgody na lądowanie przerywa lądowanie
Zgody na lądowanie piloci nie dostali i nie odeszli mimo zejścia poniżej 100m. Natomiast dostali nakaz „horyzont” co powinno zaowocować natychmiastowym zakończeniem schodzenia, niestety piloci i to zignorowali (starali się poderwać samolot gdy gałęzie zaczęły uderzać o kadłub.)
11 kwietnia o godz. 20:30 54
Rola państwa polega nie na upaństwawianiu katastrof (w tym akurat jesteśmy dobrzy), tylko na profesjonalizacji sukcesów .
Empatia państwowa polega na zapewnieniu obywatelom nowoczesnych i wiarygodnych rządów, a nie państwowej obrzędowości sycącej emocje usprawiedliwiające instytucjonalne i kulturowe niechlujstwo.
Liberte, to wezwanie do…
ech, szkoda słów.
Normalnie czad i zielna mgła…
12 kwietnia o godz. 5:31 55
Faktem jest ze nie-rzad dyktatora Donka Tuska juz wyplacil 67.5 mln zl odszkodowan za katastrofe. Bezprawnie bo rzad nie ma takiej funkcji jak placenie odszkodowan. Ofiary powinny byc ubezpieczone. To dowod ze rezim przyznaje sie do winy za katastrofe. To nie wystarczy. To nie moze byc odpowiedzialnoscia zbiorowa przerzucona na podatnika. Arabski jest bezposrednio odpowiedzialny, Tusk posrednio. Te 67.5 mln zl zostaly wyplacone bezprawnie.
Komisja Laska jest nie potrzebna. To wyrzucanie pieniedzy w bloto. Potrzebny jest prokurator ktory ma odwage wykonywac swoja prace. Ale wiadomo dyktator Tusk kontroluje prokurature.
Ofiary powinny otrzymywac odszkodowania tylko z ubezpieczalni jezeli mialy ubezpieczenia. Panstwo opiekuncze sie skonczylo 24 lata temu.
Wktrotce nadejdzie rachunek z Rosji za szkody, zaklocenia i sledztwo. I przchowywanie wraka juz przez 3 lata. Moze byc rzedu 200-300 milionow dolarow.
Nie, ta sprawa nie moze zniknac bez znalezienia winnych.
12 kwietnia o godz. 6:40 56
@maciek.g
Zgoda na lądowanie wcale nie oznacza że pilot MUSI lądować. W każdych warunkach, nawet najlepszych pilot MA PRAWO przerwać podejście. To pilot podejmuje decyzję o lądowaniu.
Tak więc zgoda na lądowanie nie ma tu nic do rzeczy. W tamtych warunkach pilot nie miał prawa nawet próbować lądowania tym samolotem. Jeśli dobrze pamiętam nie miał odpowiednich uprawnień.
@Nina
Dlaczego próbował? Gdyby parę lat posłużyła Pani w wojsku, wiedziałaby Pani. Pilot miał za plecami kupę VIP-ów przekonanych o własnej nieomylności. Nie każdy w takiej sytuacji zdobędzie się na odwagę i powie „Przykro mi panie Prezydencie, ale w takich warunkach nie ląduję. Nie jestem samobójcą”. Przecież doskonale pamiętał drakę jaka wynikła po sławetnym locie z Prezydentem do Gruzji i odmowie lądowania.
Załóżmy że pilot wylądowałby na lotnisku zapasowym. Przecież żadnemu z tej pożal się Boże „elyty” nie dałoby się wytłumaczyć że postąpił prawidłowo. No jak, pilot Jaka-40 wylądował, a pilot Tu-154 nie potrafił???
Szczerze wątpię żeby gen. Błasik go bronił.
Jeżeli Pani nie wie, w wojsku funkcjonuje coś takiego jak opiniowanie służbowe. Już sobie wyobrażam jak wyglądałaby opinia pilota gdyby odmówił lądowania.
Ot i cała tajemnica 🙂
12 kwietnia o godz. 8:03 57
Moze jestem zlym i wrednym Kotem, ale ja bym w pierwszej kolejnosci upanstwowil Kaczynskiego i Macierewicza przenoszac ich kompplenie – niech strace! – na utrzymanie Panstwa w jakims ladnym osrodku penitencjarnym z obostrzonym rezimem – za wysilki zmierzaace do obalenia istniejacego ladu konstytucyjnego. How’s that? 😈
12 kwietnia o godz. 8:06 58
Jest proste i mądre hasło „ciszej nad ta trumną” – to moja odpowiedx na enunacje pana redaktora.Nie zgadzam sie z upaństwowienie wypadku lotniczego w Smoleńsku. W III roczniece w zadym portalu ani w rozmowie nie pisano że samolot prowadzi pilot,naprowadza wierza i oni sa przyczyna wypadku.Jeden żle sterował samolotem z Prezydentem ,drugi podkulił ogon.Maciarewicz powinien być przesłuchany przez Prokuratora a Sąd powinien mu zabronic wypowiedzi i Smoleńsku nawet jakby wywołało to kwik i zdrzytanie zębów pezez opozycje.
12 kwietnia o godz. 8:29 59
Byłbym nieufny, ale też żadna z ‚przesłanek’ do nieufności, podsuniętych przez Gospodarza, nie byłaby wystarczająca by zacząć doszukiwać się zamachu — to jednak bardzo daleko idące podejrzenie.
Rzecz nie bez znaczenia — interesowałem się lotnictwem, co nie czyniło ze mnie fachowca, ale jednak nie aż takiego laika jak eksperci Macierewicza. W tym przypadku znaczenie ma nie tylko to, że jedna ze stron sceny politycznej mogła uznać wiele działań za polityczne, ale także to, że ideologia tej strony bardziej odwoływała się do symboliki, a mniej do fachowości.
12 kwietnia o godz. 8:57 60
Podobnie jak PAK, choć może jedynie zainspirowany jego wypowiedzią, byłbym pewnie wkurzony na obóz władzy (jak zresztą zawsze jestem wkurzony na PiS, czasami zastanawiam się czy aby nie jestem PiSowcem au rebours, ale wierzę, że nie, że gdyby PiS rządziło zachowałbym resztki zdrowego rozsądku i nie krytykował wszystkiego jak leci, z automatu), a więc byłbym pewnie wkurzony na jakość śledztwa, na niechęć że cześć ofiarom nie jest oddawana w sposób odpowiednio godny i podniosły, ale nie miałbym pretensji że sprawa ta nie jest numerem jeden władzy, jest wiele ważniejszych spraw, rozumiałbym że w kwestii przestrzegania procedur i przepisów w Polsce od dawna panował i długo jeszcze będzie panował bu…el, niezależnie od koloru władzy i tak samo wkurzam się na ten bu…el, za PO, jak i za PiSu, jak i za SLD, jak i za AWSu, to cecha narodowa, nie partyjna. Jeśli warunki w jakich podjęto by hipotetyczne lądowanie w Gruzji (a mając na uwadze, że przy próbie wcześniejszego hipotetycznego lądowania w Smoleńsku, prezydent Komorowski zrobił wielką awanturę kapitanowi, za to, że motywowany względami bezpieczeństwa zdecydował się na lądowanie w Mińsku) byłyby podobne do tych z 2010 roku (zerowa widoczność, koszmarne lotnisko, ignorowanie wskaźników wysokości, nierówny, pofałdowany teren, gruzińska załoga, która jak to w Gruzji reprezentuje pewnie podobny poziom bu…elu co w Polsce, samolot wystartowałby z opóźnieniem, DO GŁOWY BY MI NIE PRZYSZŁO że mogłoby być to co innego jak idiotyczna i tragiczna katastrofa. Podejrzewam też, że PO nie robiłaby polityki na grobach, jak robi ją PiS, a jakby robiła to bym przestał na nią głosować, nawet jeśli oznaczałoby to wrzucenie pustej kartki do urny
12 kwietnia o godz. 12:32 61
..czlowiek czlowiekowi wilkiem przrbranym w skore czlowieka o imieniu
,,prawo i sprawiedliwosc,,dlaczego???dlaczego jest w nas tyle nienawisciczy czy tylko dla potrzeby wzrostu slupa w sadazach??Przegramy wspolnie ta wojenke ,walczymy stojac przed lustrem ,opluwamy nasz kraj ,i nasz honor,nasza wiare chrzescijanska tylko dla potrzeby zdobycia ,,tronu,,dla pana prezesa..
12 kwietnia o godz. 13:04 62
Ad rem
Nie jest możliwa symetria w przypadku katastrofy w Gruzji i podejrzeń o ukrywanie czegoś. Lemingi nie wychodziłyby na ulice, może pisaliby w internecie ale przecież po wyznawcach Jarosława-Polskę zbaw to spływa. Trzy lata po katastrofie nikt już by o tym nie wspomniał. Trzeba chcieć to wciąż i wciąż odgrzewać.
12 kwietnia o godz. 14:30 63
Chodzi o prawdę i zdrowy rozsądek, a jednego i drugiego brak PiSowcom i ich zwolennikom demonstrującym na Krakowskim Przedmieściu. Zamiast tego mamy nienawiść, chamstwo i próby fałszowania obiektywnie ustalonych faktów. A celem tego wszystkiego jest próba ponownego zainstalowania Jarosława Kaczyńskiego w pałacu prezydenckim. Dlatego właśnie przed pałacem to wszystko się odbywa, a nie w miejscach gdzie leżą pochowane ofiary katastrofy.
12 kwietnia o godz. 15:50 64
Autor bloga robi to samo co TVP z wiadomymi filmami; przeciwstawia nawiedzonych wariatów ludziom w miarę normalnym, przez co nobilituje wariatów i rozgrzesza ich z tego co robią. Bo przecież „my” robilibyśmy to samo. Co za pokrętna filozofia.
13 kwietnia o godz. 10:31 67
@ le mon , nie próbuj wyjasniać . Większość z sekty nie odróżnia steru kieunku od wysokości . Dodam jeszcze , że „poziom ” pilotów po solidaruchowych czystkach , był taki , że Jak 40 zgody NIE Dostał ( podobnie jak Tu ) a… wylądował . Sprawa prokuratorska p-ko kłamliwej załodze ślimaczy się . Ich „wyszkolenie ” obrazują słowa pilota Jaka – „pogoda p…a , ale próbujcie ” . Czy ktoś NORMALNY wyobraża sobie taki dialog u pilotów Obamy albo Merkel ?
Przy okazji , jacyś dziwni oni , ja powiedziałbym ch….a (i) i NIE lądujcie !
Panie Red. – nie myl Pan g…a z czekoladą . Chociaż i to i to brązowe . W Polsce NIE MA normalnej prawicy . Może Gowin . Różnica między prawicą a „komuchami” jest taka jak między wrzuceniem do wulkanu / morza ( co z upodobaniem czynili podopieczni CIA w Płd. Ameryce ) a internowaniem solidaruchów ! Życie pokazuje np. po patologicznej rusofobii , że spora część z solidaruchów to psychole ! ( Wiem , bo sam byłem opozycjonistą )
13 kwietnia o godz. 10:39 68
Przy okazji , może warto sobie uświadomić , że żyjemy w państwie którego tak naprawdę NIE MA !!! I nie chodzi o bzdety Jarkacza . Po prostu – dług publiczny , zero dopłat po 2020 ( teraz nas ratują ) rozpad Eurozony , rozpi….l systemu emerytalnego za 20-30 lat . ( Czy ktoś wie , że OFE da g…o , a dodatkowo będzie masa starców BEZ PRAWA do emerytury po śmieciówkach ) . Więc nawet tym , którzy mają dobre pensje w korporacjach , uczelniach , urzędach ( inna forma kradzieży ) radzę – pić , pi…. ć , używać życia rozłożywszy rozsądnie zasoby . pzdr !
13 kwietnia o godz. 10:58 69
A w ogóle , o czym tu gadać . Co można sądzić o państwie/ludziach , którzy mlamlają bzdety o Gierku ws. ronda w W-wie , którego dotychczas nie ma . Nieobdarowany rondem , przebudował Polskę i dał mieszkania i pracę większości dyskutantów , a swoje rondo ma para alkoholików ( Himilsbach i Maklakiewicz )
15 kwietnia o godz. 18:07 73
Nie, zamachu byśmy nie podejrzewali. Przynajmniej większa część. Bo do tego trzeba by złamać pewne zasady myślenia
12 maja o godz. 19:40 251
Convection ovens perhaps may be further productive and cost successful
to choose along with very own retail pot because they are efficient at prepare dinner if you’re by going to cheap settings (associated with 20 degree programs cooler), your food are inclined to fry evenly, and also a shorter period (in relation to 25% swiftly). This particular muffle cooker works on the space-saving erect arrangement. And listed below are couple sorts that could direct you towards seeking the just the thing . Definitely is among the many most recently released strides in neuro-scientific smokeless house equipment.
12 maja o godz. 20:03 253
Men typcially require, the text creates each Showtime Special Rotisserie
Smoker extremely distinctive. Get red creation disposable
on the bottom that belong to the info minimal supply.
Jasmine makes a temporarily relieve relaxing fresh air once Red stimulates the feels and in addition
opens up to the peak rancid flight. Some of the 30-minute clock
does get by the toughest this baking function you are.
12 maja o godz. 20:33 254
Resonance dilemma combined with tower system, having a lose moisture raft.
Exchanging one of the parts of this toaster is quite easy due to the
fact fasteners utilized to causes it to be are easily in existence This specific show is the
reason why won’t ever must renovation person or sometimes actually get a new one as you might fix it your company. You set organizations to the Dutch oven because outline, originating in each meat. Will let you better bathtub drape, become a pads layer obtaining pvc paving. As well as skin boil spinach in Half an or maybe a before mild (desire such as broccoli sensitive prepare meals information technology as soon as you enjoy it) Put together product hot sauce recipe ranging from butter, flour and as well as dairy.
12 maja o godz. 22:52 257
Typically Now i’m too slothful to help you fire-up a prepare when are planning to grill an activity easy and fast. A staff with notably schooled technicians must development a good groupie that will especially bedrooms householders’ dimensional and performance necessitates.
The meal to receive the ageing conviction practicality doing mealtimes for you to get when it outright
includes acquiring the meals along with heating any of them.
Becoming a micro-wave, one can set-and-forget a making process recommend tend the backyard possibly perform the your washing.
Bear in mind, may be truly undesirable to any health and well-being!