Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Moja polityka - Liberalny blog Leszka Jażdżewskiego Moja polityka - Liberalny blog Leszka Jażdżewskiego Moja polityka - Liberalny blog Leszka Jażdżewskiego

14.03.2014
piątek

Drobne ministra Zdrojewskiego

14 marca 2014, piątek,

Bogdan Zdrojewski został zesłany przez zarząd Platformy na pierwsze miejsce listy do europarlamentu. Za karę będzie co miesiąc przytulał ok. 40 tys. złotych. Akurat tyle, żeby w pięć miesięcy zrównało się z dotacją, jaką na odchodne postanowił przyznać Świątyni Opatrzności, przebranej za muzeum Wielkich Polaków. Skromne 200 tys. złotych to wprawdzie pestka wobec 44 milionów jakie MKiDN przelało już na konto Archidiecezji Warszawskiej od 2008 roku, ale nawet taki drobny gest należy przyjąć z uznaniem.

Minister okazał postawę niezależną. Nie ugiął się przed zarzutami NIK-u, który zakwestionował prawne podstawy dotacji dla Archidiecezji Warszawskiej w 2012 roku, nie uląkł się prokuratury, która wszczęła śledztwo w sprawie 44 milionów, którymi minister krzewił kulturę w Archidiecezji. Prokuratura sprawdza, czy bliżej nieokreśleni funkcjonariusze z ministerstwa mogli tę jakże symboliczną sumkę przekazać Kk (Kościołowi katolickiemu) z naruszeniem art. 231 kk (Kodeksu Karnego).

Minister słusznie uznał, że ani prokuratura, ani społeczne oburzenie nie mogą stać na drodze dla jego misji, jaką jest wspieranie kultu(ry) i na odchodne rzucił odważnym gestem na tacę drobne 200 tys. złotych. Nie ze swoich wprawdzie. Ale przecież stać go!

Tyle szczęścia w procesie odwoławczym nie miało niestety pismo LIBERTÉ!, którego jestem redaktorem naczelnym. W roku 2014 nie otrzyma dotacji z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Z całą pewnością nie ma to nic wspólnego z organizacją protestu przeciwko finansowaniu z budżetu ministerstwa Świątyni Opatrzności Bożej i złożonym zawiadomieniem do prokuratury. A nawet gdyby, to należało się nam, bo taką małostkowość i nazwijmy, sprawy po imieniu, najzwyklejszą zawiść należy przykładnie karać. Kultura zobowiązuje!

Autor: Leszek Jażdżewski

Publicysta, politolog, założyciel i redaktor naczelny liberalnego magazynu „LIBERTÉ!”.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 29

Dodaj komentarz »
  1. Ani liberalny liberał Jażdżewski naczelny redaktor, ani kler nie powinniście dostawać żadnych dotacji. Ale jeśli już, to gdy kler dostać, to być źle, a gdy Jażdżewski dostać, to być dobrze.

  2. Do Autora:
    Szkoda, że zapomniał pan napisać, że te dodatkowe 200 tysięcy pachołek Zdrojewski wypłacił pedofilskiemu kościołowi na polecenie innego błazna i pachołka kk – premiera Tuska, który identycznie jak wszyscy sprawujący władzę po 1989 roku premierzy i prezydenci obdarowuje kler w Polsce narodowym majątkiem i miliardami z pieniędzy podatników.
    Polacy to naród straceńców, który nauczony życia pod butem przeróżnych totalitaryzmów najbardziej lubi ten „czarny” – watykański.

  3. Panie redaktorze, może uda się panu zainicjować zbieranie podpisów pod wnioskiem o ogłoszenie referendum w sprawie rewizji zapisów Konkordatowych. Może ktoś ma pomysł jak powstrzymać urzędników państwowych przed bezmyśnym rozdawaniem pieniędzy i wszelkich innych dóbr? Musi być jakiś sposób rozdziału kościoła i państwa. Czy musimy godzić się na takie chamskie traktowanie?!

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. Te „nasze” Polskie (?) gnidy zapewne nie znają Ustawy Zasadniczej. Za okradanie Narodu, winna być stosowana, najwyższa z obecnych kar. A należałoby zapobiegawczo przywrócić KŚ. , bynajmniej w jednym z województw, by nie łamać zasad „demokracji” , a tego typu „przewinienia” sądzone byłyby na „neutralnym” terytorium. Bierzmy przykład (nie każdy !) od USA , gdzie w wybranych stanach zasądza i wykonuje się takie wyroki. Amen.

  6. Tak atalio – na pismo jak Liberté! dotacja jak najbardziej, bo jest w interesie naszego, coraz mniej kulturalnego narodu. Na KK – nie, bo stoi to w sprzeczności z najlepszym interesem naszego, coraz bardziej zabobonnego narodu. Czy naprawdę tak trudno ci pojąć najprostsze sprawy?

  7. Jak na Muzeum Żydów poszło co najmniej 40 mln to nie słyszałem żeby ktoś tutaj płakał. Rację ma atalia…

  8. I macie wiec te swoja solidarnosciowa, zwiazkowa „wolna Polske”, atalia i inni. Wymyslona w apartamentach papieskich w malym panstewku (niecaly 1 km kw) na poludniu Europy.

    Pan kanclerz Hitler potrzebowal az 17 dni i wiele sprzetu by pokonac wasz kraj. Piecdziesiat lat pozniej mala monarchia nie musiala uzyc nawet swoich ulanow. Uczyc sie od lepszego!

  9. karul

    Dobra obserwacja.
    Mala despocka feudalna monarchia nawet nie musiala uzywac swoich ulanow.

    To rowniez jest paskudne. Watykanski wasal Zdrojewski dostnie sie do PE nie dlatego ze ktos bedzie na niego glosowal. Wybory nie sa bezposrednie i nie maja nic wspolnego z demokracja. On tam wejdzie tylko dlatego ze beda glosy na mniejsze zlo PO a frekwencja nie ma znaczenia.

    W poprzednich wyborach do PE frekwencja w Polsce byla zaledwie 17%. Kazda szanujaca sie organizacja uniewaznila by takie wybory. Ale Unia taka organizacja oczywiscie nie jest.

  10. Szanowny Panie, Przeczytałem w GW pański felieton pt.” Liberałowie – gatunek na wymarciu.” Widać z tego, że nie ma Pan pojęcia o liberalizmie i robi Pan ludziom wodę z mózgu. Wydaje mi się, że trzeba trochę popracować, poczytać zanim się coś napisze i to jeszcze na tak zafałszowany w Polsce temat. W Polsce nigdy żadnego liberalizmu nie było, bo rządzi doktryna kościelna, której każdy musi się podporządkować. Kilku chciało, jak Dzielski, Walicki lub Łagowski, ale są zmarginalizowani przez rządzących mędrców. Jeden tylko Marcin Król się wyłamał i za swoja głupotę odważył się przeprosić. A Panu radze sięgnąć po dzieło Andrzeja Walickiego, http://www.universitas.com.pl/ksiazka/Od_projektu_komunistycznego_do_neoliberalnej_utopii_3242.html
    i po przeczytaniu i przemyśleniu napisać felieton od nowa, wcześniej przepraszając za ten napisany.

  11. Sz. Panie,
    dwa słowa w związku z Pana tekstem w Wyborczej:
    liberalizm w Polsce nie skończył się, bo się nie zaczął. Przyczyny leżą w mechanice Okrągłego Stołu. I, paradoksalnie, w niebywałym, skoku cywilizacyjnym ostatnich 24 lat. Dynamika tego skoku słabnie.
    Są wiec szanse na budzenie postaw liberalnych. I to wcale nie koniecznie wśród elit.
    Przekonanych nie ma co przekonywać.
    Opłaca się politycznie przekonywać nie-przekonanych, „rozmytych”, tych najliczniejszych kiepsko wykształconych, poniżonych, biednych, głupich, wykluczonych, zepchniętych na peryferia. Trzeba ich nie tylko przekonywać ale i oszukiwać – czego Król nie wziął pod uwagę. Przekonywanie zresztą nie przeszkadza manipulacji społeczno-politycznej. Przeciwnie, wspomaga ją, a oszustwo, jak to w walce, w razie pierwszego zwycięstwa, przejdzie w prawdę.
    Jeżeli liberalizm w Polsce się nie zacznie, skończy się Polska. Taki jest obecnie układ geopolityczy i demograficzny. Nie widzę dziedziny, w której dla silnych bylibyśmy warci istnienia. A jedynie silni zadecydują o naszym istnieniu w dłuższej perspektywie. Naturalnie nie chodzi o jakiś militarno-administracyjny rozbiór Polski.
    Co więc robić? Co robić w dłuższej i krótkiej perspektywie. W dłuższej – za wszelką (i znana liberałom) cenę wzbogacić się i unowocześnić. W krótkiej – uderzyć w politycznie w najsłabszy punkt: PSL – partie feudalną o licznych wyborcach i, jak się wydaje, braku jakiegokolwiek pomysłu na samą siebie i swa rolę.
    Reszta do rozmowy w szerszym czy węższym gronie.

    PS.
    A te parędziesiąt milionów na tacę Świątyni Opatrzności – zresztą podliz i granda – to malina, wyjątkowa szansa na darmową reklamę.
    Uruchomi wrzask, który wywoła całkiem zasadne doniesienie do prokuratury o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa przez Ministra Rządu.

    Z uszanowaniem
    Andrzej Bonarski

  12. jan
    15 marca o godz. 17:41

    Referendum już widzę jak to gdyby przeszło czołowe tuzy Polityki Paradówskie, Żakowskie tak ochoczo propagujące demokrację w Polsce będą nawoływały, żeby nie oddawać głosu gdyż to jest wymierzone w Tuskussusus. A tak miedzy nami panie redaktorze jak pan skomentuje enuncjacje chronionego przez Komoruskiego i Buzka oligarchy z Gliwic Zygmunta Frankiewicza, który odmówił dotacji na zakup książek przez bibliotekę miejską w Gliwicach ogłaszając wszem i wobec, że czytanie książek jest rozrywką a Gliwic nie stać na finansowanie rozrywek.

  13. Leszek Jazdzewski.
    Co pana tak te miliony bola panie Jazdzewski. Pieniadze polskich podatnikow sa wydawane jak podatnicy sobie zycza. Bez chrzescijanstwa nie byloby Polski. Moze by byl jakis chanat moskiewsko-tatarski lub Sztetl Polin.
    Axiom, karul, jasny gwint, itp.
    Zaden z was ledwie zywych komunistow obrzezanych lub nie, nie chce przyjac do wiadomosci, ze Polska jest krajem chrzescijanskim a scisle mowiac katolickim. Takim byla i takim pozostanie. Nie ma znaczenia ilu z nas chodzi do kosciola lub nie, katolicyzm mamy w naszym narodowym DNA. Takimi jestesmy my wyborcy i takich my sobie wybieramy. Nie podoba sie ? Popakujcie pieluchy i jazda. Jeszcze 5-10 lat i bedziemy mieli od was wszystkich spokoj. Poujadajcie sobie putinowskie kundelki, moze namiestnik moskiewski Aleksandr (Zbieznosc imion ? Przypadek ? Watpie !) Aleksiejew was zaprosi na audiencje. Zaden z was grosza podatkow nie placi i pewnie gdzies w Haifie mieszka.

    88

  14. Do 88,
    Tak się składa, iż nie znam nikogo kto uwolniwszy się od społecznego przymusu (po opuszczeniu rodzinnych stron) chciałby chodzić do kościoła. Prawie 100% Polaków to mieszanka wszystkich możliwych mniejszości narodowych i religijnych jakie pojawiły się na terenie Rzeczpospolitej (wschodnie województwa to ludzie których przodkowie byli prawosławni prawie w 100%). Ja nigdy nie byłem katolikiem (są jednak w Polsce ludzie innych religii), moje dziecko też nie będzie religijne, bo nie ma na kim się wzorować. Wśród sąsiadów też nie ma gorliwych wyznawców jakichś religii (o ile w ogóle można ich nazwać religijnymi). Wszyscy chcemy uwolnić się od kościelnego terroru. Jest nas większość w tym kraju, ale jako spokojni i tolerancyjni ludzie nie urządzamy pochodów i nie demolujemy ulic. Nasz opór powinien zacząć się od szkół. Im więcej ludzi będzie rezygnować z religii na rzecz etyki, tym mniejszy wpływ będzie miał KK w przyszłości na los następnych pokoleń. Rozumiem rodziców którzy wysyłają dzieci, aby oszczędzić im kłopotów, spowodowanych przez głupich ludzi, dla których osoba nie będąca katolikiem jest Żydem, Ruskim, czy też faszystą, a nie porządnym człowiekiem, patriotą z dziada pradziada, itd. Ta głupsza część społeczeństwa hamuje nasz rozwój, i tak naprawdę oddaje nasz los w ręce silniejszych sąsiadów. Mieszkam pod Warszawą, w naszej miejscowości nie ma kościoła (tzn, nie znalazł się nikt kto chciałby oddać ziemię pod budowę kościoła). Mamy szkołę, centrum integracji, wspaniałe skośnookie dzieciaki, które mówią piękną polszczyzną. Nie chcę aby KK to zniszczył.

  15. Z przykrością, ale zgadzam się z tym co pisze 88.
    Śmieszy mnie pohukiwanie niektórych, o rzekomym (rychłym) końcu KK w Polsce.
    Trzeba z tą zarazą walczyć, ale też, realnie oceniać rzeczywistość.
    Pobożne życzenia nie przystoją prawdziwym ateistom i antyklerykałom.
    PS. Oczywiście 88 kończy swój wpis typowo dla oszołomstwa, które wszędzie widzi Ruskich i Żydów. Ale z tym katolstwem to, niestety, prawda.

  16. A imie jego 88.

    I takie to skutki wielopokoleniowego prania mozgow przez kult Zydowki z bekartem. To wlasnie jest w polskim DNA.

  17. XXX Ze skosnookiej podwarszawskiej miejscowosci.
    A ja jestem z dziada pradziada warszawiakiem, nie ma zadnych „szmondakow z Nalewek” w moim drzewie genealogicznym. Nie wypowiadaj sie w imieniu reszty Polski bo twoja Polska to blok w ktorym mieszkasz i to olbrzymie targowisko gdzie wszyscy sa skosnoocy i wszyscy mowia po polsku bo to dobre dla interesow, ale podatkow nie placa. Polska miala takich przez cale stulecia. Jaka byla religia Polskich Kresow widac doskonale na przykladzie Ukrainy. Zadna mniejszosc religijna czy etniczna nie bedzie nam dyktowala jak mamy zyc i jak uczyc w szkolach. Polska jest czescia UE granice sa pootwierane, proponuje wyjazd do Albanii w ktorej nie ma katolikow ale jest terror albo Bulgarie, sami prawoslawni. XXX nie myl etnicznych Polakow od tych z polskim obywatelstwem. Obywatelstwo daje ci przywilej zamieszkania i prawa obywatelskie ale nie robi z ciebie dziedzica kultury i historii tego narodu. Na to trzeba sobie zapracowac, np. wstapic do sluzby wojskowej. O tym czy twoje dziecko bedzie religijne lub nie zadecyduje samo dziecko. Slowo „nigdy” podobnie jak „terror katolicki” wloz pomiedzy bajki. Ktora to jest ta glupsza czesc spoleczenstwa ktora „oddaje swoj los w rece sasiadow” ? Jaki los i ktory z sasiadow, mamy ich kilku.
    sugardaddy.
    Czy jestem zydo i rusofobem ? Mam kilka mniejszych lub wiekszych fobii bo jestem czlowiekiem niedoskonalym a ciebie sugardaddy zaobserwowano chodzacego po wodzie, bo ty jestes czlowiekiem doskonalym. Oszolomem ? Chcialbys byc mna ze wszystkim oszalamiajacym co mam. Zapracowanym.
    karul
    Znasz takie nasze (ale nie twoje) polskie powiedzenia, ze „swoj swojego pozna” albo, ze „glodnemu to chleb na mysli” ? Zatem sam musisz byc bekartem i jako bekart splodziles innych bekartow, a ci splodza kolejnych, itp, itd.

    88

  18. I oto „88”… Skad taki piekny (i znaczacy?) pseudonim?

    P.S. „katolicyzm mamy w naszym narodowym DNA”
    Pani/panie „88”, prosze mowic za siebie
    i tylko i wylacznie za samego siebie!

  19. Muzeum Żydów kosztowało 40 mln, ale też zginęło ich tyle, że nosi to nazwę Holocaust. Byli z nami od wieków więc byli również Polakami. Postawiliśmy pomnik Swoim. Ile jest pomników postawionych tylko jednemu człowiekowi vide JP2.

  20. 88 – oszołom megaloman. Czyli narcyz polski, albo inaczej, prawdziwy Polak – katolik.

  21. To tzw. żenada , a raczej gruba GRANDA ! Gdyby nasz porąbany POPiSowski rząd , miał tyle determinacji w obchodzeniu się z klerem , jak w rozróbach wojenych ( jako główny rozrabiający w Partnerstwie Wschodnim ) i pluciu Rosji na buty , to mielibyśmy spokój na Ukrainie i kasę z tranzytu za Jamał II , dalej LHS przez Polskę na Zachód i miliardy w budżecie zaoszczędzone na wspieraniu ( łajdackim i wbrew Konstytucji ) Krk !
    Numer klechów z tą „izbą pamięci ” przedni . Proponuję akcję – przy kazdym nowobudowanym domu „izba pamięci ” JP II !
    I
    ŻĄDAĆ kasy na budowę !
    Pamiętajcie – chałupa dla was , jeden pokój np. z guzikiem JP II jako owa izba pamięci . Jak zabraknie guzików – pokój medytacji nad myśłami JPII !
    I gra !

  22. @88 , żegnaj na wieki ! I bierz środki tonizujące układ nerwowy !

  23. Ludzie , a może @88 , co się zdarzyło 8.8 .1988 ? Wie ktoś ? Komu ring the bell ?

  24. Swoją drogą , może ktoś zna dobrego prawnika , choć w III RP wątpię w skutaczność , co do prawnego umowcowania dotacji .
    Otóż tak , jak bierzesz kasę z UE np . na parking z budą , to musisz rozliczyć sie z proporcji co do grosza . Parking – tyle % , buda – tyle % . Kumacie ? Otóż doatacje sa oczywiście na kościół . Ta „izba myśli ” to cwany dodatek . Gdyby więc policzyć proporcje ( no , p. Jażdzewski !) , bo były jeszcze dotacje w podobnej wysokości marszałka woj. mazowieckiego , brr….. Struzika ( brat rządzi geszeftem owej świątyni ) to możnaby wyliczyć proporcje i ukarać ! Chociaż do tego trzeba detrminacji ludzi wyznania handlowego . K…a m.ć !

  25. błąd stylistyczny – wątpię w możliwości drogi sądowej – winno być !

  26. krk jest ponad prawem w Polsce od dawna a po podpisaniu końkordatu wszystkie rzady podporządkowywały się wymaganiom kleru.
    Nie inaczej jest z półtuskiem i jego ministra/nta/mi.
    Przyjdzie czas,ze załacą za oskubanie Polski, zapóaca gardlem czego życzę im jak najszybciej

  27. Otóż jest tak, że w Polsce, zapewne w odróżnieniu od niektórych innych krajów, wyniki wyborów nie są znane przed ich przeprowadzeniem. Minister Zdrojewski jeszcze europosłem nie został. A jeśli zostanie, to będzie to znaczyć, że całkiem sporo wyborców na niego głosowało, i taki wynik wyborów jest godny i sprawiedliwy. Szanse ma duże – niedawno wygrał jakiś plebiscyt we Wrocławiu, na wrocławianina 25-lecia, czy jakoś tak. Kardynał Gulbinowicz był w czołówce.
    Jest też całkiem zrozumiałe, że jak jedną ręką donosi się do prokuratury na ministerstwo, a drugą wyciąga do tegoż ministerstwa po dotację, to otrzymuje się figę. Life is brutal, poza tym wszystko doskonałe.

  28. Pan Zdrojewski był obiektem podziwu dla bardzo wielu w czasach jego prezydentury Wrocławia. Był tak obiecujący, że premier postanowił powierzyć mu jakiś resort. Nie wyszło z MON, to upchnął go w Kulturze. Wtedy już jako minister ubierał się jeszcze staranniej, jeszcze starannie wysławiał i było widać, że stara się bardzo sprawiać dobre wrażenie. Pewnie trwałoby to wrażenie jeszcze dłużej, gdyby nie jego zadziwiająco uparte zaangażowanie w ACTA. Dla pięknoduchów wypada przypomnieć, że nie chodzi tu tak naprawdę za należne tantiemy, lecz o sprawę najcięższego kalibru. W oparciu o tę umowę międzynarodową przykładowa firma biotechnologiczna z Iowa mogłaby pozwać naszego poczciwego Janka Kowalskiego z Podlasia, właściciela pięciohektarowego gospodarstwa, za naruszenie praw wyłącznych unikalnego genotypu pszenicy, wytworzonej w USA i skazać go w oparciu o prawo amerykańskie. Do owego naruszenia owych bezcennych praw doszłoby wbrew świadomości rolnika. Wystarczy, że pracowita pszczółka przyleciałaby na pole i „skaziła” jego uprawę pyłkiem z owym bezcennym GMO. Za wdrożeniem ACTA opowiadały się prawie wszystkie firmy biotechnologiczne i biedni twórcy, którym namieszano w głowach, że tu chodzi o ich krzywdę. A sprawa była bardzo ciężkiego kalibru, liczona nie w milionach, nie w setkach milionów, lecz setkach miliardów!
    Pamiętamy zamaskowane zastępy młodych, skaczących w proteście najpierw na ulicach polskich miast, później w całej Europie. Nieliczni znawcy przedmiotu tłumaczyli młodym a później politykom o co tu tak naprawdę chodzi. Zrozumiał minister Boni, zrozumiał premier, na wiedzę odporny był jedynie pan minister Zdrojewski. Siedział obrażony na tych spotkaniach, usiłując okazywać tylko lekko skrywaną pogardę zbiorowisku. Nie odważę się zapytać publicznie, dlaczego pan minister tak uparcie trwał przy owej paskudnej umowie.
    Nie wchodząc w motywacje pana ministra Zdrojewskiego, dofinansowującego sowicie budowę Świątyni Opatrzności Bożej, warto zauważyć, że przewlekanie budowy tej makabryły, przypomina taniec erotyczny garbatej staruszki przy ślicznie wypolerowanej rurze. Sienkiewiczowski bohater syknął: „kończ waść, wstydu oszczędź” i to powinniśmy powiedzie zarówno panu ministrowi, jak i owej nieszczęsnej budowie.

  29. Pisze się o 6 milionach plus dwustu tysiącach dla muzeum w Swiątynii Opatrznosci Bożej,
    a może też napiszmy o trzynastu milionach dla Cerkwi Prawosławnej na prace renowacyjne i inne z tym związane. Może coś bliższego o tym?.

  30. Do 88.
    Witam, skoro jest Pan katolikiem to dlaczego tyle jadu w tym co Pan pisze, przecież to nie zgodne z Biblią tzw. „dobrą książką”. Dlaczego, żeby czuć się w 100% polakiem trzeba być katolikiem i pracować na państwo? Na państwo, które jak sam Pan mówi narzuca człowiekowi, jakiego wyznania musi być? A w tym wpisie, chodzi o bez sensowne wydawanie kasy, które mogły być przeznaczone na pomoc komuś, kto je potrzebuje, przecież takie są hasła religii chrześcijańskiej? Czyż nie? Jeśli się mylę to proszę mi powiedzieć w jaki sposób pomaga się potrzebującym stawiając jakieś budynki za miliony?! Duchowa pomoc, świetnie tylko, że taką duchową pomoc można dawać w domu, modlić się przy krzyżu i obrazkach innych bożków!
    Widzę, że obrażanie i nienawiść do ludzi, którzy są mądrzejsi od Pana z innym światopoglądem, jest powszechne wśród ludzi religijnych.
    Hipokryzja i tyle!
    Ale i tak pozdrawiam, bo jestem ateistą i trochę inaczej postrzegam ludzi z innymi poglądami.

css.php