Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Moja polityka - Liberalny blog Leszka Jażdżewskiego Moja polityka - Liberalny blog Leszka Jażdżewskiego Moja polityka - Liberalny blog Leszka Jażdżewskiego

25.03.2014
wtorek

Solidarni z Łukaszenką

25 marca 2014, wtorek,

W całej Polsce w kwietniu odbędzie się cykl wydarzeń „Solidarni z Białorusią”. W Łodzi organizuje je Instytut Swobody, we współpracy z „Liberté!” i nasz klubem 6 dzielnica. Na swojej stronie Instytut tak opisuje to przedsięwzięcie: „seria koncertów i wydarzeń towarzyszących, których celem jest promowanie białoruskiej walki o demokrację i sprawiedliwość. W tym roku imprezy odbędą się w kilku miastach w Polsce, wielki finał natomiast odbędzie się 11 kwietnia w Warszawie”.

W Łodzi 3 kwietnia odbędzie się pokaz niezależnych białoruskich filmów, w naszej redakcji 4 kwietnia debata przedstawicieli białoruskich organizacji „Czy Białoruś ma szanse na przebudzenie?” , a 6 kwietnia koncert.

Instytut Swobody zwrócił się do różnych instytucji o wsparcie dla łódzkiej edycji Solidarnych z Białorusią. W tym do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego, z którego nadeszła odpowiedź, której fragment warto przytoczyć w oryginale:

Gdyby Urząd Marszałkowski poprzestał na standardowym uzasadnieniu, że ma bardzo ograniczone środki finansowe i że może udostępnić materiały promocyjne Województwa (bardzo przydatne z pewnością) oraz salę – co zresztą zawarł w swojej odpowiedzi – nie byłoby o czym gadać.

Trudno jednak zrozumieć dlaczego polski, bądź co bądź, samorząd czuje się zobowiązany wspierać reżim Łukaszenki? Nie mówimy przecież o działalności na terytorium Białorusi czy szkoleniach dla rewolucjonistów, o których mówił na swojej słynnej konferencji Władimir Putin, ale o debacie, pokazie filmów oraz koncercie. Czy stanowią one takie zagrożenie dla władz w Mińsku, że Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego czuje się zobowiązany do poinformowania, że nie będzie takich inicjatyw wspierać z przyczyn zasadniczych?

Przykre jest to, że przy okazji 25 rocznicy polskiej transformacji chlubimy się naszą wygraną walką o wolność, mamy pełne gęby frazesów o solidarności z tymi, którzy mieli od nas mniej szczęścia, upominamy się o przestrzeganie praw człowieka i demokrację u naszych sąsiadów. Kiedy jednak przychodzi do konkretów, wydajemy informacje o białoruskim opozycjoniście reżimowej prokuraturze i odmawiamy wsparcia akcji Solidarni z Białorusią.

Naprawdę solidarni jesteśmy z Aleksandrem Łukaszenką.

Autor: Leszek Jażdżewski

Publicysta, politolog, założyciel i redaktor naczelny liberalnego magazynu „LIBERTÉ!”.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 39

Dodaj komentarz »
  1. Czyli znowu wtracanie sie w wewnetrzne spawy innego kraju.

    Polski partyjny motloch jest zagrozeniem dla pokoju w Europie.

    A fakty sa takie, Polska nie ma nic wspolnego z demokracja.

  2. „…naszą wygraną walką o wolność,….”

    Jaka jest definicja tej wolnosci. Panie Jazdzewski niech pan przedstawi ta definicje.

    Polska jest tylko wasalem USA, kolonia Uni i podzegaczem Nato. Decyzje o polakach zapadaja w Watykanie, Brukseli, Washingtonie i biurach kazdej z wiekszych korporacji. Polak nawet nie ma glosu ktory sie liczy bo nie ma bezposrednich wyborow.

    Dosc obludy panie Jazdzewski. To juz 25 lat lgarstwa, dosc !

  3. Panie Jażdżewski kogo mamy wspierać czy mamy sobie tworzyć kolejnych banderowców oto wypowiedź działacza z Białorusi Polaka przebywającego w Polsce, który jasno daje do zrozumienia kim są tzw. opozycjoniści link do źródła http://www.kresy.pl/publicystyka,wywiady?zobacz/polski-dzialacz-z-bialorusi-trzeba-mowic-o-wrogim-nastawieniu-bialoruskich-nacjonalistow-do-polakow

    Skoro aktywni Polacy mają takie problemy z władzami, to czy wobec tego współpracujecie z opozycjonistami na Białorusi? Jakie są wasze stosunki?

    Z opozycją białoruską nie współpracujemy. Są tego dwie przyczyny. Pierwsza: jak już mówiłem, nie jesteśmy grupą polityczną i nigdy nie mieliśmy zamiaru współpracować ani z opozycją, ani z władzą. Druga przyczyna to ataki narodowo-demokratycznej opozycji na Polaków mieszkających na Białorusi. Niestety często można od nich usłyszeć takie hipotezy, że Polaków na Białorusi w ogóle nie ma, są tylko spolonizowani Białorusini, których trzeba „nawrócić”. Nigdy nie będziemy współpracować z tymi, kto nas nie szanuje. Mamy swoje interesy, o które będziemy walczyć. Jakie to interesy: polskie szkoły dla polskich dzieci, język polski w urzędach miast w których mieszka liczna grupa osób polskiego pochodzenia, dwujęzyczne tablice na ulicach. Chcemy demokracji, ale nie chcemy powtórki litewskiego scenariusza, gdzie Polacy muszą walczyć o swój język i swoją tożsamość. Jeśli chodzi o opozycję liberalną, to przeciwko nim nic nie mamy.

    A oto jaka jest skuteczność tzw. Biełsatu

    A media polskie i polskojęzyczne? Dociera do was polska telewizja i radio? W Polsce funkcjonuje też publiczna telewizja BELSAT przeznaczona dla odbiorcy na Białorusi – spełnia ona wasze potrzeby?

    Jeszcze parę lat temu mieliśmy w kablówce polską telewizje, ale jakiś czas temu została wyłączona. Również jakiś czas temu w grodzieńskim państwowym radiu był nadawany program w języku polskim, ale nie wiem jak sytuacja wygląda obecnie. Telewizja BELSAT nie jest u nas popularna, ponieważ prawie nikt jej nie ogląda. Dużo Białorusinów w ogóle nie wie o jej istnieniu, bo w kablówce jej nie ma, a nadawana jest jedynie przez satelitę.

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. Z imprez, związanych z Białorusią, jakie w naszym kraju się odbywają można by sądzić, że na Białorusi całe społeczeństwo to opozycja i że ta część społeczeństwa, która popiera to państwo, takim jakie jest, to margines. Jeśli odpowiedź łódzkiego urzędu marszałkowskiego ma źródło w innym postrzeganiu białoruskiej rzeczywistości to tylko chwała temu Urzędowi.

  6. Z artykułu Pańskiej koleżanki Jagienki Wilczak ” powodowanego” śmiercią Sokrata Janowicza. Białoruskiego pisarza, również posła RP.
    Tekst jest fragmentem artykułu Janowicza z Polityki z 2007 roku przytaczanego z tamtej smutnej przyczyny:

    „Politycy polscy nie mają zielonego pojęcia o tym, że Republika Białoruś nie jest państwem narodowo-białoruskim, lecz socjalno-sowieckim. To uprzemysłowiona resztówka Związku Radzieckiego. Stąd wynikają wszelkie konsekwencje. Autentyczna popularność osławionego Aleksandra Łukaszenki jest generowana przez ciągle żywą pamięć o ubogim życiu w niedawnych dekadach, w których ekonomika była orientowana przez Kreml na gigantyczne zbrojenia, utrzymywanie największej armii świata, finansowanie rebelii prowadzących do zwycięstwa globalnego komunizmu. Rozpad ZSRR na państwa narodowe siłą rzeczy spowodował koncentrację na problemach wewnętrznych. W Białorusi zapełniły się puste przedtem półki sklepowe, w domach towarowych pojawiły się towary wręcz luksusowe (także z importu). Ulicami mkną oto tabuny aut zachodnich marek. Przeciętny Białorusin, ukształtowany przez wieki i pokolenia biedy, nie ma wygórowanych ambicji materialnych; nic w nim ze szlachty. Polak nadal jest postrzegany przez niego jako nieobliczalny pan dziedzic i babiarz kierujący się zawołaniem „Zastaw się, a postaw się”. Cóż w tym mądrego? Zaściankowa nadęta głupota, godna politowania!

    Łatwiej ze szlachciurą dojdzie do ładu wolny kozak zaporoski. Podobny do białoruskiego problem psychosocjalny z arystokratyzującymi Polakami męczy Litwinów-Żmudzinów, Łotyszy-Zemgałów, Estów czy Finów-Suomi. Białoruski naród chłopski źle kontaktuje ze szlacheckim narodem polskim. Dwa różne światy, różne filozofie.

    Gdyby wnikliwiej przyglądano się w Warszawie dziejom Rzeczypospolitej Obojga Narodów albo przynajmniej czytano z namysłem „Lalkę” Bolesława Prusa lub analizowano upadek gospodarczy Polski międzywojennej, dawno by zrozumiano, że znaczenie Polski w Europie bierze się z jej znaczenia na wschodzie. Ilekroć upadała Litwa-Białoruś, tylekroć upadała i sama Polska” – pisał w tekście „Białoruś – cóż to takiego?”

  7. Taki cytat mi się przypomniał: „Jakaś głowa kiepska, musi być z Witebska”. Albo z miasta Łodzi pochodzić.

  8. A swoją drogą ciekawe jak brzmi odpowiedź na następujące pytanie:

    Moralne standardy której z polskich partii Redaktor zaproponowałby do powielenia mało kumatym Białorusinom?

    Tak na początek, bo przecież od kogoś muszą wzory czerpać.

  9. Żałosne Redaktorze ! Mało , że prawie rozpętaliśmy wojnę na Ukrainie na siłę i bez żadnej akcji uświadamiającej ( u nas było referendum i wchodziliśmy do UE , na co Ukraina nie miała szans ) to jeszcze wali Pan w biedną a gospodarną Białoruś ! Bo co ? MY PANISKA WIEMY LEPIEJ ? To „bombardowanie miłością ” ma wszelkie cechy agentury lub sekty !
    Białoruś daje sobie radę wyjątkowo dobrze . Warunki życia mają jak w Finlandii z lat 70 -tych . Byłem , widziałem i czytałem .
    Po wieloletniej nawale propagandowej brzmi to dziwnie . ale to PRAWDA!
    – Wikileaks ponownie udowodniła, że wyjawia dobrze skrywane tajemnice. Nie jest to materiał na przykuwające uwagę nagłówki, lecz ilustruje, jakie możliwości ma Departament Stanu USA, by organizować rozruchy w spokojnym wschodnioeuropejskim kraju. Jako obserwator międzynarodowy na grudniowych wyborach na Białorusi w roku 2010, byłem świadkiem zarówno praworządności głosowania jak i skandalicznych rozruchów. Jest to opowieść o Białorusi i o tym, w jaki sposób przy pomocy dolarów chciano obalić i podporządkować sobie tę spokojną republikę .
    Dolary te są jedynie wierzchołkiem pieniężnej góry lodowej, która płynie od podatników amerykańskich do opozycji na Białorusi. Litewski urzędnik chwalił się, że rząd litewski „wykorzystuje różne osoby i drogi do przesyłania pieniędzy do poszczególnych ugrupowań na Białorusi, łącznie z dyplomatami”. Łukaszenko zawsze utrzymywał, że USA wydaje miliony dolarów na obalenie rządu maleńkiej Białorusi. Przedstawiciele Zachodu automatycznie temu zaprzeczają. Zachodnia prasa była oburzona: KRWAWY DYKTATOR WINI OPOZYCJĘ ZA WTRĄCANIE SIĘ YANKESÓW. Dowód znajduje się w poufnej depeszy ambasady USA do Departamentu Stanu. Nie da się temu zaprzeczyć.

    Czarodziej Łukaszenko

    Dlaczego USA musi płacić ludziom, by przeciwstawiali się Łukaszence? Jaka tajemnica kryje się za popularnością Łukaszenki? Został on wybrany demokratycznie w roku 1994, już po rozpadzie ZSRR. W pewnym sensie, zdołał on przekształcić chaotyczny upadek w całkiem dobre rozwiązanie. Zatrzymał prywatyzację, zapewnił wszystkim pełne zatrudnienie, zmierzył się ze zorganizowaną przestępczością i ją pokonał; jednym słowem, zabezpieczył porządek i utrzymał istniejące stosunki społeczne. Dla gości z Zachodu, Białoruś jest raczej dobrze utrzymanym doskonale funkcjonującym małym państwem wschodnioeuropejskim, nie różniącym się bardzo od swoich bałtyckich sąsiadów. Lecz dla przybywających z Rosji lub Ukrainy, jej bezpośrednich sąsiadów, jest cudownym, wyrosłym z poradzieckiej republiki ideałem państwa, którym one także mogły się stać. Jak Białoruś, mogłyby mieć czyste ulice, pełne zatrudnienie, sklepy sprzedające miejscowe produkty, policję nie wymuszającą łapówek, emerytury dla starych ludzi, i równość ekonomiczną.

    Łukaszenko powstrzymał te rodzaje prywatyzacji forsowanej przez MFW, które zrujnowały sąsiadów Białorusi. W Rosji, kilku kolesi byłego prezydenta Jelcyna, jak obecnie więziony miliarder Chodorkowski, zagarnęli cały przemysł, kopalnie rudy żelaznej i tereny roponośne. Większość z ukradzionego narodowi mienia sprzedali przedsiębiorstwom zachodnim, które złupiły Wschód z pazernością nie mającą miejsca od czasów podboju Meksyku przez Corteza. Zwykli Rosjanie stracili pracę, mieszkania, i zostali pozbawieni usług socjalnych, natomiast superbogaci oligarchowie zaczęli kupować nieruchomości w luksusowych dzielnicach Londynu i na Lazurowym Wybrzeżu, wielkie jachty i drużyny piłkarskie. Dopiero prezydent Putin powstrzymał tę organizowaną pod auspicjami MFW szaloną wyprzedaż zasobów, i ocalił Rosję, lecz nikt nigdy nie zapomni koszmaru „szalonych lat dziewięćdziesiątych”.
    Na obszarach poradzieckich wielkim problemem jest zorganizowana przestępczość. W ostatnim miesiącu obywatele Rosji dowiedzieli się o gangu, który narzucił swoje rządy na bogatym Kubaniu na południu Rosji, gwałty i bezkarne morderstwa trwały latami, gangsterzy i policjanci współuczestniczyli w zbrodniach i dzielili się łupami. Jednak na Białorusi nie ma zorganizowanej przestępczości, nie ma tajnych struktur na podobieństwo mafii. „Gangsterzy uciekli stąd w latach dziewięćdziesiątych”, powiedzieli mi tubylcy. Na Białorusi policjanci nie biorą łapówek, czym dotychczas nie mogą się pochwalić inne państwa poradzieckie. Łukaszenko osiągnął to przez zagwarantowanie emerytowanym policjantom przyzwoitych emerytur, dobrze przekraczających średnią, i przez bezlitosne zwalnianie ze służby skorumpowanych policjantów.

    Na Białorusi nie ma oligarchów. Socjalizm ograniczony jest do większych pracodawców; własność prywatna i prywatny biznes są absolutnie respektowane. Miejscowi biznesmeni mówili mi, że korupcja jest mała, o wiele mniejsza niż w sąsiednich państwach. Jest wielu zamożnych ludzi, lecz brak superbogaczy; na ulicach Mińska jest wiele pięknych samochodów. Ogromna większość samochodów w Mińsku to nowoczesne ekonomiczne auta europejskie i japońskie. Starych radzieckich samochodów praktycznie się nie spotyka.

    i najważniejsze :
    Jedno z głównych osiągnięć Białorusi polega na tym, że obroniła się przed wielkimi międzynarodowymi korporacjami. Podczas 20 lat, w ciągu których Zachód podporządkowywał sobie świat, maleńka Białoruś zdołała zachować swoje aktywa. Jest to bardzo ważna lekcja dla wielu krajów. Białoruś nie może pochwalić się żadnym Abramowiczem [rosyjski oligarcha], lecz kraj ten jest prawdziwą ojczyzną dla milionów raczej zadowolonych zwykłych obywateli.

    Ogromna większość narodu białoruskiego jest zadowolona ze swego życia. Mają skromne zarobki porównywalne z sąsiednią Rosją, lecz nie ma bezrobocia i nie obawiają się, że ich zakład pracy zostanie zamknięty. Ich miasta są czyste, żywność tania, ogrzewanie i emerytury są dotowane, a komunikacja działa dobrze. Nie są sługami Wall Street, banku Goldman Sachs, Pentagonu, ani Panów Dyskursu. Swoim istnieniem zmuszają sąsiadów do zrobienia rachunku sumienia, są żywym dowodem na to, że Związek Radziecki nie musiał upaść, że socjalizm może działać dobrze, i że często działa lepiej od kapitalizmu finansowego.

    Jak ktoś uważa , że to nieprawda , to kłamie . Opisy Białorusi są nawet na prtalach turstycznych . ZOSTAW WIĘC PAN BIAŁORUŚ W SPOKOJU !
    Wystarczy , że narozrabialiśmy na Ukrainie !

  10. Proszę może zająć się naszym chlewem . Bo już cichną echa afery cyfryzacyjnej w paru ministrestwach .
    Wczoraj , parę mediów ujawniło nowy kwiatek „nowej wspaniałej ery ”
    http://niezalezna.pl/53299-49-mln-zl-koszt-portalu-dla-bezdomnych-i-szukajacych-pomocy-spolecznej
    Takie informacje pojawiają się nie w głownch mediach . Z portalami na ktorych wiszą , nie zawsze trzeba sie identyfikować .Np. to z Wikileaks było z silnie antysemickiego , co nie zmienia prawdziwości polityki Zachodu na Białorusi . Tutaj całość :
    http://stopsyjonizmowi.wordpress.com/2011/01/19/bialoruskie-wybory-i-tajemnice-wikileaks-izrael-szamir/

  11. @FLY, w pelni popieram twa opinie,

    Polska jest wasalem na uslugach bandyckiego kartelu USA-Unia-Nato. Celelm jest awanturnictwo i wojny wszedzie poza granicami USA-Uni. Tak aby wypedzic kapital w bezpieczne miejsca tj do NY i Londynu. Stad taka nie inna polityka wschodnia Polski tj polityka wscieklego psa i podlej swin wobec Rosji i niezaleznych krajow wschodu. Polityka zdecydowana na zniszczenie Polski i Europy Wschodniej.
    Polska podzegala w Gruzji – Gruzja stracila terytorium
    Polska podzegala na Ukrainie – Ukraina stracila terrytorium. I to nie koniec ukrainskich strat.
    I jeszcze podlej swini malo !!! Chce teraz zrobic zawieruche na Bialorusi.

    Jazdzewski powinien nas poinformowac kto finansuje te any-bialoruskie imprezy. Skad pochodzi budzet.

  12. Przypominam , że finansujemy już BiełsatTV ! Mało jeszcze wojny ?

  13. Redaktorze , wczoraj przeczytałem skrót dzieła Lenina – „Imperializm jako najwyższe stadium kapitalizmu „. Radzę się nie smiać . Rzecz wyśmienita ! Nie jestem dinozaurem komunizmu . Po prostu MYŚLĘ !
    Zadziwia , jak nic się nie zmieniło od 1916 r. kiedy Lenin to pisał ! Ba , przybył jeszcze kapitalizm kasynowy . Stąd potrzeba wejścia NATO/USA/UE na Ukrainę i Białoruś aby pożreć kolejne kąski , skoro własną produkcję po upadku ZSRR ( nie mieli już cykora ) przenieśli do Chin !

  14. @FLY

    Ale to chyba dobrze, że tylko w przypadku sytuacji na Białorusi społeczeństwo polskie nie zawsze jest zbyt dobrze poinformowane jak się u naszego sąsiada faktycznie sprawy przedstawiają.

    Nie ulega bowiem wątpliwości, że te pewne usterki są przynajmniej w dwójnasób rekompensowane w przypadku innych zakątków Europy,czy świata, gdzie dociekliwość dziennikarska i jakość ogólnego przesłania wynikająca z ich rzetelnej pracy wielu przypadkach powala wprost z nóg.

  15. A swoją drogą to 20 lipca minie 20 rocznica pełnienia funkcji prezydenta przez kontrowersyjnego białoruskiego przywódcę.

    Wiem ,ze to kontrowersyjny pomysł, ale czy przy tej okazji władze Polski nie mogłyby w jakiś symboliczny sposób uczcić tej ważnej dla Białorusinów rocznicy.
    Nie żeby jakieś wielkie państwowe ordery, ale symboliczn laurka ,czy wpisy do pamiątkowej księgi wystawionej w lipcu w białoruskiej ambasadzie.
    Oczywiście najlepiej byłoby zaprosić zacnego jubilata do Polski i w Warszawie , osobiście, ale to może nie przy 20, ale 25 rocznicy rządów Aleksandra Łukaszenki.
    Wiele osób dostrzega ironię, ale ja jak najzupełniej poważnie piszę.

    Posłużę się nieocenioną Wikipedią:

    „Prezydent Egiptu Hosni Mubarak w dniach 10–12 marca 2008 roku złożył oficjalną wizytę w Polsce. Prowadził rozmowy z prezydentem Lechem Kaczyńskim i z premierem Donaldem Tuskiem. Został odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi. Była to pierwsza wizyta egipskiej głowy państwa w Polsce.”

    Teraz już tylko i wyłącznie ja, ale byłem dobry z matematyki.
    Mubarak funkcję prezydenta sprawował od 14 października 1981 roku.czyli wysokie polskie odznaczenie uzyskał w 28 roku prezydentury.

    …czyli Łukaszenka jeszcze parę lat musi poczekać.

  16. Panie Author 😉
    Usilnie próbujecie „promować białoruską walkę o demokrację i sprawiedliwość”. Brawo 😛
    Polecam panu pod rozwagę pewną myśl : „Źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki we własnym nie dostrzegasz”.
    A nie przeszło panu do tej libertyńskiej głowy, że może Białorusini wcale nie chcą demokracji i sprawiedliwości w wersji propagowanej przez pana i panu podobnych?

    A może zaczęlibyście tak od pewnego pięknego kraju nad Wisłą?
    Brakuje odwagi? Czy raczej sponsorzy nie chcą sypnąć groszem? 😀

  17. Szanowni blogerzy pragnący zostawić Białoruś i Ukrainę w spokoju ! Otóż clou sprawy jest to , że MY ( a właściwie poststyropianowi popaprańcy) wiemy lepiej gdzie ma stać szafa u red. Jażdżewskiego ! Równie ważne jest , że MY mamy decydować z kim ów redaktor ma spać i czy ma mieć psa czy kota . Amen

  18. W szkole mieliśmy wśród lektur obowiązkowych książę pj ” O człowieku, który się kulom nie kłaniał”
    Być może wśród lektur naszych wnuków będzie ” O człowieku , który się MFW nie kłaniał „

  19. W kontekście Białorusi , garść moich wspomnień , prawdziwego opozycjonisty ( czego żałuję !) , dla kumatych blogerów , których tu dużo . Może Was zaciekawi . Otóż po „festiwalu solidarności” z 1980 , kiedy to szaleńcy głosili hasło – chcemy lepiej żyć – więcej strajkujmy , przyszedł stan wojenny ( chwała ) . Ale w 1982 r. aby nie być „czerwonym pająkiem” i z resztek sentymenetu woziłem swoim samochodem Syrena r-20 – bibułę – „Robotnika” . Było to duże poświęcenie , bo tzw. komuna nic nikomu nie robiła , ale samochody w w/w przypadku rekwirowała ! A r-20 w owych czasach to jak TIR dzisiaj . Jako student , za parę kursów do drogerii z szamponami i proszkami miałem pensję !
    Koledzy nie ryzykowali nic . Ale szpanowali opozycyjnością ! Notabene , podobnie jak dziś na Białorusi i Ukrainie góra „S” brała kasę od CIA via amerykańskie zw. zaw. i Watykan . Dziś pamięta o tym tylko poseł Pinior . Reszta „taktownie” milczy ! Ja , oczywiście nie dostałem złamanego grosza !
    Teraz zobaczcie jak się robi propagandę . Na wszystkich filmach esbek to zapity drań . A tu dupa ! Znałem tylko jednego , miał piękną żonę , nie pił i umarł na coś tam , był łagodny jak baranek !
    U nas w „tajnej komórce” były 4 osoby . Poza mną , Mecenas (prawdziwy ) , dajej Tadek i Stasiek . Dwaj ostatni to robotnicy . Pili wszyscy trzej ! I wszyscy trzej nie żyją ! Mecenas pił jak inteligent i skończył .Tadek – bo nie odnalazł się w III RP i nie miał roboty . Stasiek – to rzecz ciekawa , zabił swojego brata bodaj 70 uderzeniami stołka !!!
    Nie żyje po wyroku i psychuszce , gdzie też był .
    Więc jak widzicie , opozycja nie zawsze jest święta a funkcjonariusze żli . Obecnie widzę to bardziej czarno – część opozycji to zwykli psychole ! Ja byłem durnym idealistą . Gdyby zabrali mi moją r-20 to g…o z firmy , którą założyłem rok pózniej . Tak wygląda przaśna prawda !

  20. Dosc p. Jazdzewski, dosc !
    Powtarzajac za axiomem, dosc ! Trzeba zabronic dostepu do blogow i tematow polskich wszystkim tym ktorzy Polakami nie sa, tylko pisza po polsku i mieszkaja cholera wie gdzie. Przyklad: axiom1. Godziny jego postow wskazuja na dwie rzeczy, albo cierpi na bezsennosc co by tlumaczylo jego wsciekle miotanie sie po blogach i jezyk ‚lachudry z Garwolina”, albo mieszka gdzies na poddaszu z zapomogi w ktoryms z krajow imperialistycznych niedemokratycznych.
    Dosc !
    Precz z axiomem ! Precz z fly ! Precz z idiotami ! Dosc !
    Poczulem sie lepiej.

    Jak zwykle,
    88

  21. FLY
    Identyczne są moje doświadczenia. Jakby to moi znajomi opozycjoniści ,tylko esbeka znałem bez żony ale też facet spoko.
    Panie Leszku dajmy spokój z tym niesieniem kaganka demokracji Białorusinom. Tam lud żyje szczęśliwy. Sklepy pełne towarów , socjalistyczny spokój w pracy i tylko nieco mniejsza siłę nabywczą pensji. Wiedzę tą posiadam nie z chorych polskich mediów, tylko z mojej tam częstej obecności.
    Nie tykajmy ich spokoju bo znowu coś utracą. Pamiętajmy cośmy zgotowali Ukraińcom.

  22. P.S. O jeszcze 88.
    Zapomniałem dodać, mieszkam w Polsce, często bywam służbowo na wschodzie i zachodzie europy , ciężko pracuje. Koledze 88 też doradzam ruszyć w świat, choćby na Białoruś , to tak niewiele kosztuje. Jak się tam Pan znajdzie koniecznie unikać „prawdziwych” Polaków a będzie miło, gwarantuje.

  23. Heil Hitler(88) co ty bredzisz odnosnie Latadła (Fly)???? Dlaczego sądzisz, ze 12.20 czy 13.08 są mniej Prawdziwiepolskie niż twoje 18.26?????????
    I uważaj chłopczyku, żeby twoje wolackie wzmożenie moralne nie spowodowało u ciebie konieczności częstego i błyskawicznego zajmowania z góry upatrzonych pozycji na desce sedesowej – bo możesz nie zdążyć i kłopot gotowy.

    I stanowczo się z tobą zgadzam – PRECZ Z IDIOTAMI – użyj lustra.

  24. Nasz kraj po prostu ma za mało swoich problemów i jeszcze musi się wtrącać do innych krajów. Żeby nam się to kiedyś nie odbiło bo możemy gorzko tego pożałować.

  25. Redaktorze nie chciałbym się zbytnio wymądrzać, ale jednak pewnej rady muszę udzielić.
    Otóż wypada sobie uzmysłowić , że nam Polakom naprawdę nie wypada Białorusinów pouczać.

    Tak jak: Rosjanom Polaków, czy Estończyków
    Turkom Greków, czy Bułgarów
    Anglikom Irlandczyków
    Australijczykom Aborygenów

    Tak Polacy Białorusinom powinni pozwolić robić błędy na swoje – w tym wypadku białoruskie konto – i przestać być światowym mentorem demokratycznych zasad, bo w tej roli (mając w pamięci co wyrabialiśmy ze swoimi współobywatelami kiedyś (Żydzi, Litwini, Ukraińcy, Białorusini) wygląda to naprawdę momentami żałośnie.

  26. Tylko, żeby ci żyłka nie pękła stypendysto….LOL

  27. To się dzieje w kontekście ustawki OBAMA vis PUTIN
    Dwóch gladiatorów jeden słuszny, drugi nie słuszny
    I my na arenach gotowi oddać pod miecz tego który pierwszy padnie na piach
    Upieramy się przy tym, że demokracja to szczytny obowiązek człowieka
    Jednak Grekom demokracja służyła jako substytut wojny
    Upieram się przy tym, że podstawa demokracji musi być sensownie zorganizowane społeczeństwo, nie żywiące się drukowanymi pieniędzmi
    Bez struktur edukacyjnych, produkcyjnych, politycznych, itd, które zniewalają, nie będzie demokracji, która jest niezbędna aby nas znowu nie pochłonęli gladiatorzy w swoich wojnach
    PS.
    W kontekście Białorusi:
    Gdy uczestniczyłem w strajku na uczelniach to mnie zastanawiało po co rozwalamy funkcjonujące struktury skoro i tak w nich musimy funkcjonować?

  28. 88.
    Bardzo się cieszę że jesteś stypendystą Microsoftu ,ale szkoda że jeździsz tylko w jedną stronę , to nie rozszerza horyzontów myślowych i to u Ciebie widać.
    Poza tym, logiki pozostałej części wywodu nie mogę zrozumieć.
    Owszem socjalizm zostawił złe drogi, ale zbudował dużo elektrowni, hut, stoczni, kopalni,portów,zakładów petrochemicznych. Wymieniam tylko niektóre działy gospodarki ,które III RP rozsprzedaje przez ostatnie 20 lat i jeszcze coś zostało.
    Pamiętam o tym mimo że zawsze byłem prywatnym przedsiębiorcą.
    Może dzięki tym wstrętnym komunistom mamy prąd? Bo przez ostatnich 25 lat żadnej elektrowni nie zbudowano , mimo że przepaplano miliny złoty na temat rozwoju energetyki. Nie istnieją tylko prawdy O-1.

  29. 88
    Jakbyś nie wiedział, to przejmij do wiadomości, że w II RP, w 1939 r produkcja przemysłowa nie osiągnęła poziomu z 1913 roku. Dodaj do tego straty majątku w II WŚ – 38% czyli w 1945 roku byliśmy gdzieś na poziomie roku 1900. Jeśli po II WŚ w Polsce rządziliby ci sami oraz tak jak przed wojna to jak daleko bylibyśmy w 1989 roku ?
    Może w 1925 r ( zakładając , ze nie było I WŚ ).
    W 1945 roku byliśmy mocno zapóźnieni w stosunku do zachodu. Repatrianci ze wschodu na poniemieckich gospodarstwach dopiero zetknęli się z czymś takim jak młockarnia napędzaną silnikiem elektrycznym czy choćby kieratem, pługiem wieloskibowym czy kosiarka konna.
    Jakbyś otrzymał w spadku dużo gospodarstwo trochę technologicznie zacofane to czy podjąłbyś się jego modernizacji czy sprzedał obcemu i zatrudnił się u niego za parobka ?
    Bo niestety – tak trzeba ocenić efekty ostatnich 25 lat rządów. Fajne sa nowoczesne biurowce, tylko nic się w nich nie wytwarza. Nic, czym można się najeść, w co przyodziać, w czym schronić. Fajne są nowe fabryki w miejsce zamykanych tyle, ze te nowe są własnością „obcego” daja pracę mniejszej ilości ludzi a wypracowane zyski ida do „obcego” a nie zasilają wspólnego budżetu.

  30. Warto przeczytać.
    O tym jak było kiedyś u nas , a do tej pory jeszcze może jest na Białorusi.

    O tym także czym chcemy obdarować Ich w miejsce tego skansenu który u siebie z pomocą Łukaszenki kultywują:

    http://wyborcza.pl/1,137504,15698467,Andrzej_Stasiuk_o_25_latach_wolnej_Polski__Zawsze.html#MT

  31. Kaesjot:jak wiesz nie lubie dlugich wywodow,ale co napiszesz o kapitale to niewypal!Mysle,ze kiedys wbito Ci marksizm do glowy!2 stwierdzenia: w 30 najwiekszych niemieckich firmach kapital obcy ma ok.70% z tendencja rosnaca.Jak polska firma splajtuje:maja zaplacic Niemcy ,czy polski pracobiorca???Daj sobie to wytlumaczyc jakiemus ekonomiscie i nie podniecaj sie wypowiedziami ciolkow:ci zawsze szukaja winnych.Tj.polska tradycja!

  32. kaesjot:pomyliles sie _to byl 1938.Uwaga nieco zlosliwa:tez rzadzil Salon warszawski!

  33. Podziwiam geniusza z Kremla.Idzie za ciosem .Majdan w Mińsku i obrona ruskich na Białorusi.Ma tylko problem bo tam nie ma banderowców wzniecenia buntu.

  34. Luap – a konkretnie co, i konkretnie ile oraz konkretnie – na czym?
    Człowiek bez pieniędzy może coś zrobić, pieniądze same, bez pracy ludzkiej nie zrobią niczego.
    Dla mnie jest to dowód wyższości pracy ludzkiej nad pieniądzem jak i tego, że pieniądz sam w sobie nie ma żadnej wartości.

  35. Kaesjot:powtarzam=ja ci nie potrafie w kilku slowach wytlumaczyc tego co cie w szkole nie nauczyli!Ogolnie ,od zarania dziejow ,.forsa rzadzila swiatem,a nie szczytne ,naiwne ,nie do zrealizowania, idealy.
    Pojdz na wyklady do Zasadniczej Szkoly Ekonomicznej,najlepiej w Pikutkowie Dolnym!

  36. Przerazenie mnie ogarnia na sama mysl, co by bylo gdyby zujacy gume Jankes nas wyzwolil. Zamiast elektrowni kazdy by mial w domu dynamo (reczne albo na pedaly), stocznie, … zaraz zaraz. Stocznie mamy po „niemcu” wraz z portami. Ale sowieci wybudowali nam huty, elektrownie i wszystko inne. Tak, ale na ich wlasny, sowiecki uzytek (RWPG). I zbudowali „palac kultury”. Ale zniszczyli, zrabowali setki innych prawdziwych palacow.
    Jak zniszczyc tysiacletnia polska cywilizacje ?
    Dac sie „wyzwolic” przez sowietow. Przysla natychmiast doswiadczone kadry zbroniarzy o dziwnie brzmiacych, nie z polska nazwiskach; Berman, Goldsztajn, Grynszpan, Rosner itd, itd, itd. Ich to kosztowalo, jak twierdza, 600 tys poleglych zolnierzy. Ciekawa by byla statystyka; ilu z nich NKWD zalatwilo, ilu zatrulo sie bimbrem. Nas Polakow wyzwolenie kosztowalo „lekko” 2 do 3 milionow zamordowanych, zaglodzonych, itp. przez sowieckich wyzwolicieli, na ich nieludzkiej ziemi. Straconych 45 lat i kilka pokolen Polakow.
    A co by bylo gdyby rzeczywiscie Jankes doszedl chocby tylko do Bugu ?
    Wiekszosc moich bliskich dozylaby szczesliwej starosci i bylaby pochowana na Powazkach lub Woli. A tak do dzisiaj szukam tych bezimiennych dolow wykopanych przez NKWD wypelnionych czaszkami z dziura w potylicy.
    Nie moge sie doczekac dnia kiedy ostatni byly ubek, czerwony pajak i tysiace sprzedanej sowietom swoloczy zamilknie raz na zawsze.
    P.S. Poszerzajac sobie horyzonty kolego S. wybieram na wschodzie Tokio zamiast Wladywostoku, na poludniu Sydney zamiast Krymu, na zach. Nowy Jork zamiast Leningradu a Anchorage wole od Workuty (polnoc).Wiecej atrakcji, wiecej towaru na polkach i na szczescie bez „spokoju socjalistycznego” tak charakterystycznego dla dobrodzieja Lukaszenki.
    Czas na rozrywke. Adios !

    Jak zwykle,
    88

  37. @88
    Nie kpij baranku z pracy swych rodzicow i dziadkow. Oni tworzyli i budowali, pokolenie solidarnych przelajdaczylo. I nie tylko. Zadluzyli rowniez kraj i ty smarkaczu to odziedziczysz. Dlug publiczny, dlugi samorzadow, dlugi funduszu drogowego i funduszu zdrowia, dlugi handlowe i zobowiazania ZUS-u. To okolo 100 tys na glowe. Obecnie zyjesz za pozyczane pieniadze juez przez 25 lat z rzedu.
    Jests dupkiem i niewolnikiem. Nigdy nie staniesz na wlasnych nogach. Jestes skazany na niewolincza prace dla dla obcych i splacanie dlugow ostatnich 25 lat. I niech ci dobrze z tym bedzie.

  38. axiom
    Nie zdazylem wylaczyc komputera a tu puk puk … nozyce sie odezwaly. Czerwony pajak, starowina ubecka, tow. grynszpan lub cos takiego. A gdzie ty mieszkasz sprzedawczyku ? Bezzebna jalope otwierasz z poradami dla kraju w ktorym ciebie czerwony pajaku nie ma, ktory zniszczyles a teraz na lawce siedzisz w Haifie z tabletem i doradzasz. Uwazaj jak przelykasz sline pajaku. Ze zlosci sie zadlawisz albo otrujesz. Jakie zycie taka smierc. Kilka lekcji jez. polskiego by ci sie przydalo pajaku.

    Tylko dla ciebie ubeku,
    88

  39. no i pękła żyłka smarkaczowi – nie zdążył do toalety i ob…srał całe blogowisko. Czyżby Microsoft fundował stypendia dla niepełnosprawnych umysłowo. Homofob, antysemita i cham na dokładkę – 25 lat i już gnida. Gratuluję genotypu. ….LOL

  40. Sir Jarek
    29 marca o godz. 9:15
    Ten gatunek tak już ma !
    Pawka Morozow istnieje w każdym pokoleniu i w każdym ustroju.
    Dawniej jak zadżyło się coś zawalić w pracy to współpracownicy pomogli by szef się o tym nie dowiedział, teraz pierwsi polecą zakablować.
    Homo homini lupus est – niestety.

css.php