W Polsce bardzo modny zrobił się ostatnio nurt rozliczeniowy wobec transformacji i „neoliberalnej wiary”, jaka rzekomo przyświecała elitom Trzeciej Rzeczpospolitej. To ona – według krytyków – odpowiada za powszechne ubóstwo, alkoholizm w PGR-ach i narastające nierówności społeczne. Lewicy Polskę ukradły liberalne elity do spółki z zachodnimi koncernami, prawicy – liberalne elity idące pod rękę z nierozliczonymi komunistami. Lewica w Trzeciej Rzeczpospolitej widzi neoliberalną przemoc, prawica – narodową zdradę.
Tak krytykowana dziś przez przedstawicieli polskich elit wiara w rynek, liberalizm i demokrację była tych elit największym atutem. Polska transformacja to jeden z najbardziej spektakularnych przykładów triumfu idei nad materią. Był on możliwy przede wszystkim dlatego, że polskie elity uznały reformy za swoją dziejową misję. Polacy przeszli przez Morze Czerwone transformacji, ponieważ uwierzyli, że po drugiej stronie znajduje się jakiś brzeg. Budowaliśmy zamki w chmurach, nie wiedząc, że nie ma prawa nam się udać. Opozycyjne elity najpierw nie przyjęły do wiadomości, że komunistycznego systemu nie da się obalić, a potem, że w Polsce nie można równocześnie zbudować dobrze funkcjonującej liberalnej demokracji i kapitalizmu.
Wchodząc w nową, nieznaną erę dysponowaliśmy wymęczonym przez PRL społeczeństwem, niedoświadczonymi w kierowaniu państwem elitami opozycji, skompromitowanymi elitami władzy. PRL – jedyne znane większości Polaków państwo – bankrutowało na naszych oczach i efektywnie, i moralnie. Autorytarna Druga Rzeczpospolita, czas zaborów i degenerująca się demokracja szlachecka stanowiły kiepski wzór do naśladowania.
Dzięki wierze w liberalną demokrację i wolny rynek byliśmy w stanie osiągnąć znacznie więcej, niż wskazywał nasz ówczesny potencjał. Dziś, kiedy polityka jest na miarę jego możliwości, przeżywamy bolesne rozczarowanie, przyzwyczajeni do tamtego „gwiezdnego czasu”. Gdybyśmy wtedy oparli się na naszym społeczno-kulturowym kapitale, znaleźlibyśmy się gdzieś między Mečiarowską Słowacją a Ukrainą czy Gruzją sprzed kolorowych rewolucji. To byłby może pisarki raj dla Andrzeja Stasiuka i Ziemowita Szczerka, ale dla jego mieszkańców pozostałby czarną dziurą, krainą niemożliwości.
Największą porażką Trzeciej Rzeczpospolitej jest nie to, że nie dość uważnie wsłuchiwała się w głos populistów, ale to, że nie wychowała obywateli, którzy wymusiliby zmiany, kiedy wyczerpał się już modernizacyjny zapał elit.
Wprowadzaliśmy liberalną demokrację i kapitalizm nie dlatego, że taki mieliśmy autorski pomysł i wszyscy zaczytywali się Hayekiem, ale dlatego, że „tak urządzone było na Zachodzie”. Kompleks prowincjusza się Polsce przysłużył. Jednak mimo wielu lat udanego pościgu wciąż jesteśmy w zupełnie innym miejscu niż rozwinięte kraje Unii. Oni są syci, kiedy my wciąż pozostajemy głodni. Ich konkurencyjność bazuje na wysokiej produktywności i innowacjach, nasza zaś na taniej sile roboczej. Oni myślą, jak utrzymać status quo, my – jak ich dogonić.
Dziś kompleks prowincjusza i prostą imitację aktualnych lewicowych mód, tak samo jak kurczowe trzymanie się wskazań sprzed ćwierćwiecza, musimy porzucić. Trzeba poszukać nowych busoli i nowych map. Navigare necesse est. To zadanie, które stawiamy sobie nie tylko w aktualnym numerze „LIBERTÉ!”.
Tekst jest wstępniakiem do XVIII numeru „LIBERTÉ!” Kultura polityczna (po) transformacji, który od 18 sierpnia dostępny będzie w sklepach sieci EMPiK w całej Polsce.
13 sierpnia o godz. 10:49 35090
Polske przeksztalcono w kraine parobkow i wasali a stosunki spoleczne zeszy do poziomu ponizej dzikego bydla.
Jak to mozna nazywac sukcesem ? 25 tragicznych lat, 25 deficytow budzetu. Gigantyczne dlugi. Polskie dzieci nie maja po co zyc. Jazdzewski lze !
Tzw liberalizm (neo-liberalizm) nalezy traktowac tak ja faszyzm. Tepic.
13 sierpnia o godz. 18:46 35091
Żadnych faktów, garść niepopartych niczym ocen. Liberalnie zbudowaliśmy system oparty na wyzysku, panie jażdżewski, odrestaurowaliśmy społeczeństwo klasowe wzorowane na zgniłej „demokracji szlacheckiej”. Kto przytomny, ten to widzi. Widzę też liturgię słowa, obowiązkowe „wymęczone przez PRL” społeczeństwo 🙂 To jest aż śmieszne w swej karykaturalności, jak gdyby to społeczeństwo pojawiło się znikąd w 45 roku, nie mając za sobą okrutnych doświadczeń Polski międzywojennej, głodu, analfabetyzmu, braku praw obywatelskich, granatowej policji strzelającej salwami do Polaków.
14 sierpnia o godz. 5:44 35092
„Wchodząc w nową, nieznaną erę dysponowaliśmy wymęczonym przez PRL społeczeństwem, niedoświadczonymi w kierowaniu państwem elitami opozycji, skompromitowanymi elitami władzy.”
No dobra. Skoro pisze pan w czasie przeszłym to oznacza .że teraz społeczeństwo jest już wypoczęte (w końcu może nie pracować ;)), elity opozycji nabrały doświadczenia w kierowaniu państwem (a jakże ;)) a elity władzy już niczym się nie kompromitują :))
Przecież „ch…j, dupa i kamieni kupa” oraz „państwo istniejące teoretycznie” to tylko taki niewinny żar na którym ciemny lud się nie poznał 😀
Muszę przyznać, że już dawno tak się nie ubawiłem jak przy pańskim artykule. Marnuje się pan w „Polityce”, proponuję założyć kabaret 😀
14 sierpnia o godz. 6:02 35093
Szanowny aitorze. Uwzględniając logiczną jedność miejsca i czasu mogę zaryzykować iż choćby ze względu na Pana wiek jest Pan nie tyle nieobiektywny co zwyczajnie próbuje zakłamać historię i rzeczywistość. Bycie dziennikarzem jak Pan wiem (a może nie wie?) i czego uczyli na uczelniach (przynajmniej w moich czasach) to największy mozliwy obiektywizm i bezstronność w podawaniu informacji. Panu jako człowiekowi młdoemu mogę jedynie zarzucić zupełny brak obiektywizmu, propagandyzm. Barwnie ujumjąc, świat jest kolorowy a nie czarno biały a jeśli nie widzi Pan kolorów to sugeruję wizytę u okulisty ew terapeuty od „kolorów”. POzdrawiam
14 sierpnia o godz. 6:21 35094
@Leszek Jażdżewski
Kogo stara się Pan tu wykiwać? Pełna prawda o rzeczywistych skutkach tej tzw. transformacji, a właściwie przejścia z jednego modelu kapitalizmu (kapitalizmu państwowego) do innego modelu kapitalizmu (kapitalizmu rynkowego) jest przecież mało budująca, jako iż owa transformacja spowodowała głównie wysokie bezrobocie poprzez likwidację (co najmniej 5) milionów miejsc pracy w Polsce. To niszczenie miejsc pracy przeprowadzono przecież w Polsce celowo, ramach tejże (neo)liberalnej przecież transformacji, a więc zaczętej w roku 1989 a trwającej właściwie do dziś. Miała ona przecież na celu nic innego jak przede wszystkim ponowne wprowadzenie do Polski bezrobocia, a tym samym niskich zarobków, aby tym samym zmusić Polaków do pracy za grosze – zarówno w Polsce, w montowniach zachodnich firm oraz tzw. call centres, jak też i za granicą, a to wszystko po to, aby zwiększyć zyski, zagranicznego na ogół kapitału, jako iż w krótkim okresie czasu, to niższe płace oznaczają wyższe zyski, a większość zyskownych firm została w Polsce szybko przejęta przez zagraniczny kapitał z prozaicznej przyczyny – braku polskiego kapitału. W dłuższym okresie czasu to oczywiście traci na tych niskich płacach także i kapitał, jako że spada wtedy popyt, ale przecież kapitaliści nie myślą w tak długiej perspektywie, jako iż znają oni twierdzenie Keynesa, że w dłuższym czasie to i tak wszyscy będziemy martwi…;-) Dodatkowo chodziło też w tej całej transformacji o zniszczenie polskiego przemyslu, aby nie był on konkurencją dla zachodniego, na kurczącym się, podczas globalnej recesji, rynku. Owa, tragicznie przecież nieudana transformacja, spowodowała więc:
1. Upadek polskiego przemysłu. Prawda jest niestety taka, ze upadł on zaraz po roku 1990 i to bynajmniej nie dla tego, ze był on rzekomo niewydolny i mało konkurencyjny i że dotychczasowe rynki zbytu przestały potrzebować jego produktów, jak się to nam dziś wmawia w reżymowych mediach oraz we wspomnianym „The Economist”, ale dla tego, ze był on zbyt dużą konkurencja dla zachodniego (głównie niemieckiego) przemysłu i ze dawał on pracę milionom Polaków, którzy nie stanowili by dziś taniej siły roboczej na Zachodzie, gdyby przedtem nie zniszczono celowo polskiego przemysłu w ramach tzw. Planu Balcerowicza.
2. Pojawienie się olbrzymiego, strukturalnego oraz chronicznego bezrobocia. Przecież te włóczące się dziś po Polsce (oraz także na emigracji) bez celu miliony niepotrzebnych nikomu Polek i Polaków to jest straszliwa wręcz tragedia wspólczesnej Polski (i nie tylko Polski). A przecież w PRLu bezrobocia nie bylo, a prawdziwe ukryte bezrobocie to mamy w Polsce właśnie dziś, głównie w administracji państwowej i samorządowej a także w sektorze finansowym, gdzie mnóstwo osób jest przecież formalnie zatrudnione, ale ich praca nie przynosi społeczeństwu żadnych korzyści, a wręcz przeciwnie. Tak wiec efekty tej “pracy” olbrzymiej większości urzędników oraz finansistów należało by odejmować od PKB, jako iż ci urzędnicy i finansiści nic użytecznego nie produkują, a tylko konsumują a na dodatek przeszkadzają innym ludziom w ich produktywnej pracy. A tymczasem to realna stopa bezrobocia w Polsce wynosi od lat dobrze ponad 30%, jako iż do tych oficjalnych 10% należy dodać co najmniej drugie tyle osób, które z powodu tragicznej wręcz sytuacji na polskim rynku pracy uciekły na wcześniejsze renty oraz emerytury oraz drugie tyle osób, które z powodu braku pracy w Polsce, zmuszone zostały zmuszone do emigracji albo w ogóle zrezygnowały z wejścia na rynek pracy po ukończeniu edukacji.
3. Olbrzymie zadłużenie państwa, zarówno w kraju jak tez i zagranica. Dawno temu Karl Marx opisał dokładnie powody, dla których prawicowe oraz centrowe rządy (a wiec u nas PO i PiS) zadłużają się u prywatnych bankierów – w skrócie chodzi tu o transfer pieniędzy od podatników do kieszeni bankierów, którzy za ten transfer odwdzięczają się władzy. Oto dane (według CIA):
Dług publiczny: 48.2% PKB (2013), 48.3% PKB (2012)
Bilans rachunku bieżącego (current account balance): -$11.06 mld (2013), -$18.14 mld (2012)
Export: $202.3 mld (2013), $191.0 mld (2012)
Import: $207.4 mld (2013), $197.7 mld (2012)
Dług zagraniczny (foreign debt): $365.2 mld (31/12/2013), $364.2 mld (31/2/2012)
Wynika z tego, że współczesna Polska jest krajem znacznie bardziej zadłużonym niż PRL, krajem żyjącym od lat na kredyt, krajem z chronicznie negatywnym bilansem wymiany z zagranicą oraz rosnącym zadłużeniem zagranicznym, które jest dziś w Polsce co najmniej 10 razy większe niż za Gierka.
4. Masowa emigracja Polaków z (podobno) wolnej Polski. To jest olbrzymie nieszczęście, jako iż miliony młodych (na ogol) ludzi z tej podobno wolnej Polski uciekają a w kraju nadal mamy miliony bezrobotnych, a świadczy to wyraźnie o upadku gospodarczym Rzeczypospolitej. I co Polsce po tym, że ci emigranci poznają zagranicą wiele nowych rozwiązań, skoro oni tu raczej nie wrócą tym bardziej im więcej tych rozwiązań oni poznają. Piszą o tym często, że wrócili, próbowali ale tu się nie da wytrzymać – zbyt wiele jest wedlug nich w Polsce zwykłej głupoty, zawiści, mgły smoleńskiej i dusznej parafiańszczyzny. Poza tym w Polsce nie ceni się wiedzy uzyskanej przez Polaków na tzw. Zachodzie.
POSUMOWUJĄC:
Współczesna Polska jest więc, na skutek owej, tragicznie wręcz nieudanej transformacji, niczym innym jak tylko pozbawionym niezależności na rzecz UE oraz NATO i Watykanu (Konkordat!) bankrutem, takim samym jakim była Rzeczpospolita Szlachecka (I RP), która, tak samo jak obecna III-IV RP też zrzekła się swej suwerenności przez co została ona fizycznie rozebrana przez jej sąsiadów. Faktem jest zaś że najlepszym okresem w całej ponad 1000-letniej historii Polski były czasy PRLu. Obecny koszmar (bezrobocie, bezdomność, zapaść demograficzna, masowa ucieczka Polaków z Polski, ogromy dług zagraniczny oraz wewnętrzny etc.) zaczął się zaś znów w Polsce w roku 1989, a małe firmy, na których oparta jest dziś polska gospodarka, są tak pozbawione kapitału oraz własnej technologii, że nie są one przecież w stanie wyciągnąć Polski z jej obecnego, beznadziejnego wręcz położenia.
Jedyną droga uratowania Polski przed całkowitą katastrofą jest więc wycofanie się RP ze struktur UE i NATO, co umożliwiłoby odbudowę polskiego przemysłu, a szczególnie odbudowę polskiej myśli technicznej. Niemcom (a więc generalnie Unii) nie chodzi przecież o całkowite zniszczenie polskiej gospodarki, ale o uczynienie z Polski gospodarczej kolonii Niemiec. Brytyjczycy czy Francuzi także nie niszczyli przecież do końca gospodarek swych kolonii, a tylko “przestawiali’ je na tory, prowadzące do podporządkowania tych kolonii imperialnej centrali w Londynie czy też w Paryżu. Stąd też Polska ma mieć w ramach UE gospodarkę nawet całkiem sporą (jak na swój obszar oraz ludność), ale tylko taką, która będzie komplementarna w stosunku do niemieckiej, a nie konkurencyjna wobec niemieckiej gospodarki. Stad też brak w Polsce sektora high tech, a więc konkurowanie zagranicą tylko ceną (czyli poprzez niskie koszta pracy), zamiast konkurowania, jak to robią od lat n.p. Niemcy, innowacyjnością oraz jakością. Tyle tych naszych rzekomych sukcesów! 🙁
Dziwię się więc temu pańskiemu dobremu samopoczuciu, a to co Pan pisze w swym blogu, to przypomina mi coś za bardzo gierkowską propagandę nieistniejącego przecież sukcesu z późnych lat 1970tych…
Szalom!
14 sierpnia o godz. 6:26 35095
„To byłby może pisarki raj dla Andrzeja Stasiuka i Ziemowita Szczerka, ale dla jego mieszkańców pozostałby czarną dziurą, krainą niemożliwości.”
To niech pan odpowie na jedno proste pytanie. Skoro w Polsce jest taki raj, cud, miód i orzeszki to dlaczego ludzie stąd wieją???
14 sierpnia o godz. 7:06 35096
„tak urządzone było na Zachodzie”
Kiedy? Pod koniec XIX w?
14 sierpnia o godz. 8:13 35097
Panie Jeżdżewski jedynym w pełni osiągniętym założonym w tzw. planie Balcerowicza wskaźnikiem na rok 2000 był wskaźnik poziomu bezrobocia (podaję za T. Kowalikiem). Bezrobocie jak i rozwarstwienie majątkowe były celami samymi w sobie. Bezrobocie by dzięki deficytowi pracy uczynić z zatrudnienia PRZYWILEJ a rozwarstwienie majątkowe by wykreować elitę systemu. Owszem wielu osobom się polepszyło (co jest niepodważalnym faktem) ale jakim kosztem społecznym?
Przypominam, że neoliberlny ,,sukces”, który Pan tak zachwala jest wynikiem tego, że NIE PODJĘTO żadnej dyskusji nad charakterem transformacji – zwyczajnie poinformowano społeczeństwo ,,jak” ma być. Nie rozważano innych opcji a malkontentów poddających krytyce przygotowywany plan transformacji odstawiono na boczny tor. Wykorzystano przy tym wynikającą z życia w zamkniętym nieznajomość świata jaką sie charakteryzowało ówczesne społeczeństwo polskie. Nie darmo jednymi z największych entuzjastów ,,wolnego rynku” była komunistyczna elita. Ci ludzie podróżowali,widzieli to i owo i rozumieli, że ze względu na swoje umieszczenie w hierarchii społecznej zajmują ,,poole position” w transformacji.
Obecna otwartość jest tym co gubi waszą neoliberlną propagandę – ludzie jadą tu i ówdzie i mogą porównać. Dlatego pomimo waszego zaklinania rzeczywistości ludzie są tak krytyczni wobec waszego ,,sukcesu”. Trudno wmówić człowiekowi, że jest ekstra skoro za TĄ samą pracę służącą wytworzeniu dokładnie tego samego towaru, sprzedawanego za mniej więcej tą samą cenę w większości krajów ma dostać 4 albo i 10 razy mniej kasy. Pamiętam jak mój ojciec słysząc dumne komunikaty, że cena…osiągnęła poziom europejski zapytał ,,a kiedy zarobki osiągną?”
Jedynym co wam się udało to powielenie sprawdzonego (I RP) modelu gospodarowania – opartego na bezwzględnej eksploatacji siły roboczej. Dzięki czemu staliśmy sie ,,montownią” krajów rozwiniętych. Osiągnięcie takie stanu gospodarki udało się uzyskać dzięki wyprzedaży własności państwowej zagranicznemu kapitałowi poniżej jego wartości. Sukcesy? I to jakie: 95% rynku jakże obecnie popularnego piwa nie należy do polskiego kapitału. Nasz kraj ma z tego boomu tyle ile zedrze akcyzą i podatkami. Śmietanka ląduje za granicą. Ot sukcesik. Czy może wyprzedaż całkiem nieźle rozwiniętego przemysłu spożywczego? Niemiecki koncern wykupił polskie cukrownie tylko w celu likwidacji większości z nich.
Tak, że spokojnie z tą propagandą sukcesu, zacytuję klasykę : Jest super, jest super więc o co ci chodzi”
14 sierpnia o godz. 8:38 35098
moim zdaniem nie ma innej drogi. tak jak z demokracja ,pomimo wielu niedociagniec , nie wymyslono lepszego systemu gospodarczego niz kapitalizm. nie ma co sie denerwowac tak juz jest i tak bedzie jesli chcemy sie rozwijac. tak jest , poniewaz taka jest natura ludzka. to czlowiek dazy do akumulacji i mnozenia/twozenia. czy jest to zle ? czy ciezka praca powinna byc nagradzana, czy karana? czy czlowiek ktory nie ma pracy powinien dostac cos za darmo czy nie ?
przestancie jeczec i cieszcie sie tym co macie
life is a bitch and then you die
14 sierpnia o godz. 9:06 35099
„moim zdaniem nie ma innej drogi. tak jak z demokracja”
„nie wymyslono lepszego systemu gospodarczego niz kapitalizm”
W Polsce nie ma ani demokracji ani kapitalizmu. Jest natomiast dyktatura ludzi ulomnych i bandycka exploatacja spoleczenstwa.
Co to jest kapitalizm ? To pojecie 19 wieku. Wtedy wlasciciel kapitalu zarzadzal swym wasnym kapitalem dla swego dobra, byl kapitalista.
Dzis cwaniaczek zarzadza kapitalem wszystkich ludzi dla wlasnego dobra.
Oswiec sie, wez sprawozdania finansowe firm z warsiawskeij gieldey, przestudiuj ich struktury kapitalowe. Wtedy odkryjesz ze co najmniej 90% kapitalu tych firm pochodzi od instytucji finansowych a w instytucjach konta maja niemalze wszycy. Zarzady tych firm zarzadzaja kapitalem wszystkich ale dla wlasnego dobra. To jest glowna motywacja. To nie jest kapitalizm tylko przekret.
Nawet ten dawny 19 wieczny kapitalizm nie byl efektywnym systemem ekonomicznym. Kraje zachodu rozwijaly swe ekonomie na kolonialnym zlodziejstwie. Po wyzwoleniu sie koloni zachod wegetuje na kredycie ktory juz wyczerpali. Zadna ekonomia zachodu nie jest w stanie sama siebie utrzymac. Dlugi rosna w tepie kilkakrotnie szybszym od produktu krajowego.
I ten system sporwadzono do Polski. I jest to co jest; 25 lat – 25 lat deficytow – 25 lat lajdactwa no konto polskich dzici i pokolen jeszcze nie urodzonych.
14 sierpnia o godz. 9:46 35100
spokojnie. oczywistym jest to ze wypaczenia sa i zawsze beda. gielda to nie jest cala gospodarka. ” Dzis cwaniaczek zarzadza kapitalem wszystkich ludzi dla wlasnego dobra” tak moze i byc, ale czy to jest tego cwaniaczka wina ? „bandycka exploatacja spoleczenstwa” coz to znaczy ? czyz nie ma pipow, sadow pracy i innych srodkow zeby takich bandytow przytemperowac?
zaden kapitalizm nie jest efektywnym systemem gospodarczym , a jego marnotrastwo i straty nieprodukcyjne, bylo jednym z dowodow na to ze socjalizm jest lepszym systemem.
wydaje sie ze wiekszosc ludzi wolalaby wegetowac w uk niz zarabiac w polsce
dlatego tez , pomimo ulomnosci polskiego kapitalizmu, nie mamy innego kierunku , jak tylko probowac nasladowac lepszych od siebie. bo chyba nie ma nikogo kto by niezgodzil sie z twierdzeniem ze na zachodzie zyje sie lepiej ?
14 sierpnia o godz. 9:47 35101
slawczan
14 sierpnia o godz. 8:13
„Owszem wielu osobom się polepszyło (co jest niepodważalnym faktem) ale jakim kosztem społecznym?”
No właśnie ! Kiedyś spotkałem się z opinią, ze na transformacji skorzystało 5% Polaków, Dla 45% nic się nie zmieniło a 50% straciło.Może cyfry są nieco inne ale proporcje zbliżone.
Za PRL-u nieliczni cierpieli za miliony , teraz miliony cierpia z powodu tych nielicZnych, co to udało im się dorwac do steru rzadów.
14 sierpnia o godz. 11:07 35102
Tak, ma Pan rację, Panie redaktorze. Ja tymczasem jak tylko mój niedawno narodzony syn stanie na nogi, wracam ponownie za granicę po 3 latach przerwy w Polsce, tym razem już na stałe, na pewno mi odbiło, jak można opuszczać ten raj.
14 sierpnia o godz. 11:17 35103
natca
14 sierpnia o godz. 9:46
Miej pertensje do polskiej szlachty. Zamiast walczyc o kolonie, zabijac, mordowac, krasc i handlowac niewolnikami oni vetowali sie w Sejmie nawzajem i przelajdaczyli Polske. A zachod sie bogacil na 500 latach zlodziejstwa i niewolniczego wyzsku.
To jest glwona przyczyna twego podziwiu dla zachodu. Tak sie tam dobrze zyje,… Ale ich dlugow nie widzisz. Sa wieksze niz w Polsce.
Mnie to zadziwia
25 lat – 25 lat deficytow !!! Dlaczego zaden dupek polityk, ekonomista i dzinnikarz tego nie widzi. Przeciez powinni zauwazyc. ‚Kurwa, cos mi tu nie gra’ winno byc naturalnym odruchem. ‚Sprubojmy to naprawic, sprubojmy cos nowego’. A tu nic !!! Zadnej tworczosci, brak zdolnosci obserwacyjnych, analitycznych i przywodczych. Kompletny stan apatii i bezmozgowia co Jazdzewski rowniez demonstruje.
14 sierpnia o godz. 11:19 35104
Aby uzmysłowić narzekaczom, ile w Polsce nastąpiło zmian na dobre, posłużę się takim porównaniem. W 1990 r. Polska i Ukraina pod względem rozwoju gospodarczego znajdowały się mniej więcej na tym samym poziomie. PKB per capita w Polsce wynosiło wtedy 5967 USD, a w Ukrainie 5859. Dzisiaj nasz PKB na głowę jest 3-krotnie wyższy niż na Ukrainie.
Tymczasem co działo się w czasach PRL? Początki może nie były takie złe.
Nasze PKB w 1950 r. wyniosło 2447 dolarów vs średnia dla Europy Zachodniej 4578. Licząc tylko w tych jednostkach zauważamy, że przez okres PRL do apogeum w 1978 r., kiedy to żyło się nam ponoć najlepiej, nasz dystans do Europy Zach. nie zmniejszał się (6111 w PRL vs 12621 w EU). Potem było już tylko coraz gorzej.
W czasach PRL, nawet nie przyszło nam do głowy porównywać się do Europy Zachodnie, teraz zastanawiamy się kiedy ją dogonimy.
To zdanie jednego z narzekaczy przekonało mnie, że granice absurdu można jednak jeszcze przesuwać: „Miała ona przecież na celu nic innego jak przede wszystkim ponowne wprowadzenie do Polski bezrobocia, a tym samym niskich zarobków, aby tym samym zmusić Polaków do pracy za grosze”. 🙂
14 sierpnia o godz. 11:48 35105
Fragles
14 sierpnia o godz. 11:19
W 1980, absolwent szkoly podstawowej, przyuczony do zawodu pomocnik elektryka byl w stanie miec nie pracujaca zone, 7 dzieci, przyzwoite mieszkanie,… i co njawazniejsze pewna prace.
Dzis nie bylo by go stac na zaadoptowanie psa z chorniska.
14 sierpnia o godz. 12:46 35106
@natca
Na ateńskiej agorze, w którymś z moich poprzednim wcieleń, usłyszałem dawno, dawno temu taką oto rozmowę pomiędzy dwoma właścicielami niewolników: – jeden z nich powiedział do drugiego: moim zdaniem nie ma innej drogi. Nie wymyślono przecież nic lepszego niż demokracja, pomimo jej wielu niedociągnięć, a także nie wymyślono dotąd lepszego systemu gospodarczego niż niewolnictwo. Nie ma co więc się denerwować tak już jest i tak zawsze będzie jeśli chcemy się rozwijać. Tak jest, ponieważ taka, a nie inna jest natura ludzka, gdyż takich a nie innych stworzyli nas Bogowie Olimpijscy!. Jeden jest więc stworzony przez Bogów do tego, aby być niewolnikiem, a inny aby być jego właścicielem, jedni są stworzeni do filozofowania, jak n.p. ten byczek Platon, uczeń Sokratesa, który wiadomo jak skończył, jeszcze inni są stworzeni do rządzenia nami, a nam, jako ludziom wolnym, to się w tej ułomnej, ale zawsze przecież demokracji ateńskiej żyje dobrze, a więc nie chcemy żadnych zmian, jako iż to, że człowiek dąży do akumulacji i mnożenia/tworzenia, to nie jest przecież złe! Przecież nasza ciężka praca (pilnowanie tych krnąbrnych, nieposłusznych a leniwych niewolników wymaga przecież od nas sporo czasu oraz wysiłku) powinna być nagradzana, a nie karana! I nie nasza to jest przecież wina, że Bogowie zadecydowali, że człowiek który nie ma pracy ani niewolników nie powinien dostawać nic za darmo, gdyż musiało to darmowe rozdawnictwo dóbr dla nierobów być przecież naszym kosztem! Niech więc ci, jakże dziś w Atenach liczni malkontenci, przestaną jęczeć i zaczną wreszcie cieszyć się tym co mają, n.p. tą naszą wspaniałą ateńską demokracją, o której inne państwa mogą przecież tylko marzyć!
Zgoda, oczywistym jest to ze wypaczenia demokracji są i zawsze będą, ale z drugiej strony, to giełda niewolników, gdzie rzeczywiście czasem się zdarzają różne dziwne rzeczy, to nie jest przecież cała gospodarka Aten!. Zgoda, że dziś może tak być, że cwaniaczek zarządza kapitałem wielu naiwnych Ateńczyków dla własnego dobra, ale czy to jest tego cwaniaczka wina, że ci naiwni Ateńczycy dają się tak oszukiwać? Niektórzy, szczególnie zaś niewolnicy, szepczą ostatnio coraz częściej po kątach o jakiejś tam bandyckiej eksploatacji społeczeństwa, a cóż to znaczy? Czy naprawdę nie ma u nas w Atenach niezależnych sędziów i innych środków, aby takich bandytów przytemperować?
Zgoda, niewolnictwo nie jest może najefektywniejszym ze wszystkich teoretycznie możliwych systemów gospodarczych, ale pamiętamy przecież, że za wspólnoty pierwotnej żyło się nam znacznie gorzej, że nie mieliśmy wtedy pisma, świątyń oraz przede wszystkim niewolników! Dlatego też, pomimo tej ułomności ateńskiej demokracji, nie mamy innego kierunku, jak tylko próbować naśladować lepszych od siebie, bo chyba nie ma już dziś nikogo w Atenach, kto by nie zgodził się z twierdzeniem że na wschodzie, to jest w Chinach, żyje się lepiej, a tam przecież gospodarka oparta jest także na pracy niewolników!
Szalom!
14 sierpnia o godz. 12:47 35107
Axiom, przestań chrzanić.
Nie ma już powrotu do komuny…
14 sierpnia o godz. 12:55 35108
Opowiadania niektórych dyskutantów o społecznej równości są śmieszne. Podział na bogatych i biednych był, jest i będzie, niezależnie od systemu politycznego. A co do obecnej sytuacji Polski, wystarczy się przejechać po różnych krajach i potem wrócić na domowe pielesze, wnioski nasuną się same, bynajmniej nie katastroficzne.
14 sierpnia o godz. 13:04 35109
@Fragles
Nie bądź śmieszny. Na Ukrainie jest źle oraz może być tylko jeszcze grzej, jako iż Ukraina odłączyła się od Rosji, z którą to była od setek lat połączona bardzo ścisłymi związkami gospodarczymi. Wyobraź sobie, że Kanada nagle zrywa z USA, że przestaje ze Stanami handlować, a zwiera przymierze polityczne, handlowe oraz militarne z Rosją. Oczywiste jest, ze w tej sytuacji gospodarka Kanady zacznie upadać. A przecież Ukraina była w momencie uzyskania formalnej niepodległości od b. ZSRR w znacznie gorszym stanie niż obecna Kanada!
Poza tym, to PKB per capita, szczególnie zaś bez uwzględnienia parytetu cen (PPP), jest bardzo mało precyzyjnym miernikiem, zaś Polska ma dziś niższy PKB per capita niż Rosja.
Oto dane:
PKB per capita liczony PSN (w dolarach międzynarodowych) dla Rosji i Polski w latach 1999-2012
Lata 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 2011 2012
Rosja
5,720 (58%)
6,660 (63%)
7,270 (66%)
7,880 (68%)
8,970 (76%)
10,030 (79%)
11,560 (86%)
14,530 (99%)
16,340 (102%)
19,850 (113%)
18,860 (103%)
19,890 (102%)
21,790 (105%)
22,800 (105%)
Polska
9,840 (172%)
10,490 (158%)
10,940 (150%)
11,520 (146%)
11,870 (132%)
12,640 (126%)
13,470 (117%)
14,660 (101%)
16,090 (98%)
17,590 (89%)
18,250 (97%)
19,560 (98%)
20,790(95%)
21,760 (95%)
Źródło: Bank Światowy, za Wikipedią
Poza tym, to w czasach PRLu dość szybko doganialiśmy Europę Zachodnią, a gdyby nie światowy kryzys z końca lat 1970tych, to byśmy dziś dogonili Hiszpanię czy też Italię. Z danych statystycznych wynika przecież, że ten sam poziom, który mieliśmy względem USA w roku 1980, osiągnęliśmy z powrotem dopiero po roku 2006, a początek transformacji oznaczał ogromną zapaść poziomu życia w Polsce, Oto dane:
Produkt krajowy brutto per capita Polski jako % poziomu USA dla lat 1970-2009 – dane wyrównane według parytetu siły nabywczej (PPP – Purchasing Power Parity)
Rok 1970 1980 1985 1988 1990 1995 1999 2000 2001 2002 2003 2005 2006 2009
Polska 32.3 34.7 27.6 24.5 18.8 22.8 26.0 29.2 30.0 29.9 30.1 30.4 32.5 38.7
Źródła:
• Encyclopædia Britannica Yearbooks (różne wydania)
• Maddison, A. Phases of Capitalist Development Oxford: Oxford University Press, 1988
• Maddison, A The World in the 20th Century Paris: OECD, 1989
• Maddison, A The World Economy: Historical Statistics Paris: OECD Development Centre, 2003
• Mitchell, B.R. International Historical Statistics – The Americas 1750-2005 New York: Palgrave MacMillan, 2007
• Mitchell, B.R. International Historical Statistics – Europe 1750-2005 New York: Palgrave MacMillan, 2007
Tak więc obiektywnie zweryfikowanym faktem jest, że cała ta transformacja miała przecież na celu nic innego jak przede wszystkim ponowne wprowadzenie do Polski bezrobocia, a tym samym niskich zarobków, aby tym samym zmusić Polaków do pracy za grosze, gdyż jak inaczej można wyjaśnić te skandalicznie wręcz wysokie bezrobocie w Polsce, przy skandalicznie niskich płacach oraz jak można wyjaśnić zjawisko masowej ucieczki Polaków z Polski, jak nie tym, że cala ta transformacja miała na celu uczynienie z Polski – kolonii Zachodu, a z Polaków – białych Murzynów?
Szalom!
14 sierpnia o godz. 13:21 35110
„Tak więc obiektywnie zweryfikowanym faktem jest, że cała ta transformacja miała przecież na celu nic innego jak przede wszystkim ponowne wprowadzenie do Polski bezrobocia, a tym samym niskich zarobków, aby tym samym zmusić Polaków do pracy za grosze.”
Ciekawa teza. Nie wiem czy dasz radę ją obronić. Otóż najwyższe bezrobocie mieliśmy około 2000 r. Wtedy też praktycznie niemożliwa była legalna praca na Zachodzie. Ograniczenia te wprowadził… Zachód, a nie Polska. Co ciekawe ten sam Zachód wynegocjował z Polską 7 okres przejściowy na podejmowanie pracy w UE przez Polaków.
Co ciekawe bezrobocie w Polsce wynosiło około 10,2 % na koniec 2013 r. przy średniej UE 10,9% (metodologia Eurostat). Większe bezrobocie od nas ma Francja, Włochy, Hiszpania, Grecja czy Portugalia.
Stawiam więc tezę, że cała ta transformacja w Europie miała na celu wprowadzenie do Hiszpanii / Grecji/ Francji/… bezrobocia, a tym samym niskich zarobków, aby tym samym zmusić mieszkańców tych krajów do pracy za grosze. 😉
14 sierpnia o godz. 14:12 35111
axiom1
14 sierpnia o godz. 11:17
zeby miec kolonie najpierw trzeba miec pozadek w domu tutaj zgoda. ale znowu z tym niewolniczym wyzyskiem to troche przesada. nb. koszty afrykanskiego niewolnika byly wieksze niz wynajecia wolnego bialego czlowieka.
ty mowisz zlodziejstwo – ja mowie interes. dalczego nie wykozystywac ludzi ktorzy mniej wiedza od nas ? kogo to jest wina ?
25 lat deficytow- a w latach 70 co zrobil gierek ?
14 sierpnia o godz. 14:39 35112
@natca
Nie pisz oczywistych bzdur – gdyby czarny niewolnik był droższy w XVIII oraz XIX wiecznym USA niż wolny, biały pracownik, to nikt by tych milionów Murzynów wtedy do Ameryki nie sprowadził, a więc nie było by dziś murzyńskiego problemu w USA! Zgoda, biorąc pod uwagę całość kosztów, jakie poniosły do dnia dzisiejszego Stany na skutek sprowadzenia do nich w XVIII i XIX wieku Murzynów, to był to bardzo marny interes, ale na początku, to na tej niewolniczej pracy Murzynów, wzbogaciły się tysiące białych obywateli USA, głównie na południu Stanów.
@Fragles
1. Bierzesz pod uwagę tylko oficjalną stopę bezrobocia, która ostatnio nieco spadła, ale głównie na skutek:
• Masowej, wielomilionowej emigracji Polaków na Zachód.
• Starzenia się społeczeństwa polskiego, a więc znikania ze statystyk bezrobocia kolejnych roczników, wkraczających w wiek emerytalny.
• Wycofywania się z rynku pracy licznych osób długotrwale bezrobotnych, szczególnie zaś w regionach, gdzie od wielu lat pracy nie ma.
• Niżu demograficznego, co powoduje, że z roku na rok coraz mniej młodych ludzi trafia w Polsce na rynek pracy, co powoduje także formalny spadek bezrobocia wśród młodzieży.
• Przechowywania setek tysięcy młodych bezrobotnych w pseudowyższych uczelniach, co opóźnia ich wejście na rynek pracy.
2. Zgoda, większe bezrobocie od nas ma Francja, Włochy, Hiszpania, Grecja czy Portugalia. Ale czy wiesz, jak wysokie są tam zasiłki dla bezrobotnych, oraz czy wiesz, że tam, w odróżnieniu od Polski, to wciąż można godnie utrzymać się z zasiłku dla bezrobotnego?
3. Tak, bezrobocie na masową skale wprowadzono ostatnio także i na Zachodzie, ale nie w aż tak drastyczny sposób jak w Polsce, jako iż na Zachodzie są wciąż silne związki zawodowe oraz silne partie lewicowe, z komunistycznymi włącznie, a więc ten proces obniżania płac realnych oraz zwiększania bezrobocia nie przebiega tam tak łatwo jak w Polsce.
Szalom!
14 sierpnia o godz. 15:11 35113
kagan
14 sierpnia o godz. 14:39
oczywista oczywistosc o ktorej piszesz musi byc oczywistoscia komunistycznej oswiaty
wyobraz sobie ze ludzie sie sprzeczaja przez ostatnie 150 lat czy wykorzystywanie niewolniczej pracy afrykanczykow bylo ekonomiczne. dla poludniowych stanow nie. roznice pomiedzy wolnym ohio i biednym kentucku w 18 wieku byla ogromna. w skali mikro fajnie jest miec kogos kto pracuje za darmo. no nie dokonca , bo sztywne koszty wyzywienia i mieszkania byly bardzo niebezpieczne gdy wezmiemy pod uwage zmniennosc plonow/ceny. natomiast fajnie jest sprzedac dziecko niewolnika – to byl interes. tak samo jak transport i handel niewolnikiem. natomiast kozystanie z darmowej pracy czlowieka, ktory nie mial nic do niczego nie dazyl, malo wiedzial,itd. bylo na dluzsza mete nie ekonomiczne. nie wspominajac o fakcie ze dobry niewolnik kosztowal rownowartos dzisiejszego samochodu.
14 sierpnia o godz. 16:47 35114
1. Mim i nie tylko moim zdaniem oficjalna stopa bezrobocia jest wyższa niż rzeczywista. Już to tłumaczyłem, że wielu ludzi rejestruje się jako bezrobotni, żeby mieć darmową opieką zdrowotną. Tak robi np. większość małych ekip budowlanych.
– Żeby było śmieszniej znam wielu ludzi zarejestrowanych jako bezrobotnych, a pracujących dla przykładu w Niemczech. To już jest cały biznes emigracyjny.
– Starzenie się społeczeństwa, to w dużej mierze slogan. Jeszcze w w 1990 r. ludność w wieku poprodukcyjnym stanowiła 13% ogółu vs 16,5% dzisiaj, ale jednocześnie ludność w wieku produkcyjnym miała się jak 56% vs 65% dzisiaj. Dla przypomnienia 15 lat temu Polska biła rekordy w ilości rencistów. Kraj rencistów, normalnie. Proceder dało się ukrócić, ale wiadomo, ze Polak potrafi (patrz punkt wyżej).
– Co do młody bezrobotnych, u mnie w firmie jakiś czas temu szukano ludzi po szkole zawodowej i średniej do pracy. Było 18 etatów. Zgłosiły się 2 osoby. Zaczęła pracę jedna. Taki sam program był kierowany do ludzi z wyższym wykształceniem. Na 20 zatrudnionych osób, po kilu miesiącach zwolniło się 18 osób. Amen w temacie.
2. Wiem jak wysokie są zasiłki. Wie, w przeciwieństwie do Ciebie, który posługujesz się stereotypami. Dla przykładu Hiszpania – warunki są dużo bardziej restrykcyjne niż w Polsce: przez 6 lat trzeba płacić składki na ubezpieczenia, utrata pracy tylko z winy pracodawcy, zgłaszać się 2 razy w miesiącu do urzędu pracy wyrażając swoją gotowość, bezrobotny nie może nie przyjąć zaproponowanej pracy, czas trwania zasiłku od 4 miesięcy do 2 lat, wysokość zasiłku 60% średniej krajowej.
3. Wykazałem Ci, że bezrobocie jest wszędzie, a Polska jest poniżej średniej unijnej. Znowu chcesz dyskutować z liczbami i faktami?
Przypomnij sobie o czym Ci pisałem w naszej poprzedniej dyskusji, marudo. :)))
14 sierpnia o godz. 16:49 35115
Kagan, przy okazji pochwal się innym jak to Ci było super dobrze w PRL, że aż z wrażenia wybrałeś się na emigrację na Zachód. 😉
14 sierpnia o godz. 17:23 35117
Dziekuje za madry artykul. To prawda, jeden wielki blad zrobilismy, nie wychowalismy, nie edukowalismy mlodziezy jak nalezalo, jak sie to robi na Zachodzie. Nie rozumieja ani ekonomii ani nie wiedza co to jest liberalizm, prawica i lewica. Myli im sie wszystko i dokonuja dzis przerazajach wyborow, dwoch starcow wycofanych z zycia, jednego aspolecznego z kotem i drugiego udajacego Muszke Mikki. Obaj nie wiedza na jakich zasadach swiat istnieje. Zle to Polsce wrozy.
14 sierpnia o godz. 18:38 35119
natca
14 sierpnia o godz. 14:12
Emigrantka powracajaca
14 sierpnia o godz. 17:23
Tak tak, polacy, nieszczesnicy nie wiedza jak bogactwo robiono na zachdzie. W szkolach nie ucza, ksiundze o tym nie mowia.
Strzelano w leb i zabierano ziemie.
Polecam film-dokumentalno-historyczny z „The Histrory Channel Store pod tytulem „How America was built”. Jak budowano Ameryke. I to was oswieci. (produkcja amerykanskich uniwersytetow) Tak tez bylo w koloniach.
Niestey Polska nie brala udzialu w 500 latach kolonialnej orgii zlodziejstwa i nie zakumulowala lupow. Dlatego tez zachod bedzie szpanowal ale tylko tym co widac. To czego nie widac o tym polscy meczennicy nie wiedza. To sa dlugi. Dlugow nie widac co stwarza sztuczne bogactwo na widok. Bo tak polak mysli.
Ladny dom – bogaty cham w nim mieszka. Nawet nowa koszula – tylko bogaty cham mogl sobie na nia pozwolic. A dom moze byc na kredyt a koszula na raty.
Polska ma tylko jedna szanse by poprawic swe perspektywy. Przede wszystkim fachowy rzad i nauka skierowana na innowacyjnosc. A co jest ? rzad blaznow i lekcji religii jest wiecej niz matematyki i fizyki. Najgorsze sa jednak klamstwa jak te Jazdewskiego. To zapasc cywilizacyjna niestety.
Tak wyglada polska innowacyjnosc. Ilosc zarejerstrowanych patentow na milion mieszkancow w 2012;
Polska 2.15 !!! az tyle (w PRL bylo ich 10 razy wiecej)
Japonia 500
Korea Pld 400
Szwajcaria 235
Franca, Brytania, Niemcy 100-200
USA 435
Stan Kalifornia 835
Przeciez to wiecej niz tragedia. Solidany miot zrobil z Polski kraj parobkow i wasali i tak bedzie przez nastepne 250 lat.
14 sierpnia o godz. 20:33 35120
@natca
1. Daj sobie spokój z tymi pseudoargumentami ad personam.
2. Niewolnictwo jest moralnie nie do przyjęcia, a wiec tylko skończone, skrajnie prawicowe squrvysyny mogą prowadzić dyskusję na temat ekonomicznej efektywności pracy niewolników.
3. Poza tym, to oczywiste jest, że nawet jeśli USA osiągały początkowo jakiekolwiek ekonomiczne korzyści z niewolnictwa, to zostały one już dawno temu zanegowane przez same tylko wydatki, jakie Stany ponoszą od wielu lat w związku z tą nierozwiązaną, oraz praktycznie nierozwiązywalną kwestią murzyńską. Policz tylko te dodatkowe wydatki na policję związane z murzyńska przestępczością, na zasiłki dla niezatrudnialnych dziś potomków owych niewolników, na ich mieszkania, edukację etc. Przecież wydatki na edukację Murzynów w USA się nie zwracają, w odróżnieniu od wydatków na edukację dzieci o innym niż murzyńskie pochodzeniu rasowym! Podlicz więc koszta przestępczości murzyńskiej oraz koszta więzienia Murzynów, tak przecież znacznie nadreprezentowanych wśród amerykańskich przestępców!
4. Jakiekolwiek zyski, jakie kiedyś osiągnęli z niewolnictwa bogaci biali plantatorzy z południowych stanów USA, są więc przy tych, ciągle przecież rosnących kosztach problemu murzyńskiego, wręcz nieistotne.
4. Handel ludźmi w USA był wręcz obrzydliwy, a więc nic dziwnego, że każdy uczciwy człowiek brzydzi się dziś USA, tym państwem zbudowanym na brutalnym wyzysku milionów czarnych niewolników.
Bez pozdrowień.
14 sierpnia o godz. 21:03 35121
@fragles
1. Lepsze jest zawsze wrogiem dobrego, a więc nic dziwnego, że mając wybór, wybrałem lepsze, czyli Zachód. Naprawdę nie jesteś tego w stanie zrozumieć? Ja z Polski wyjechałem, aby żyć w owym zachodnim luksusie, jako iż miałem w Polsce pracę, dom, mieszkanie etc., a więc nie wyjechałem z niej tak, jak to wyjeżdżają z niej dziś Polacy, czyli w desperackim poszukiwaniu pracy.
2. Mowa jest tu o porównywalnej stopie bezrobocia, czyli tej liczonej według metodologii ILO (MOP), a która ma bardzo mało wspólnego z ilością osób formalnie zarejestrowanych w urzędach pracy jako bezrobotni. Według tej metody ocenia się faktyczną ilość bezrobotnych, niezależnie od tego, czy są oni zarejestrowani jako bezrobotni czy też nie. Przykładowo: Eurostat mierzy tzw. zharmonizowaną stopę bezrobocia jako procent osób w wieku 15-74 lata pozostających bez pracy, zdolnych podjąć zatrudnienie w ciągu najbliższych dwóch tygodni, którzy aktywnie poszukiwali pracy w ciągu ostatnich tygodni w odniesieniu do wszystkich osób aktywnych zawodowo w danym kraju.
3. Starzenie się polskiego społeczeństwa, to jest fakt, a będzie się ono przyspieszać, jak zresztą prawie wszędzie w Europie. W Polsce społeczeństwo starzeje się zresztą szybciej niż w większości krajów europejskich i w drugiej połowie stulecia na jednego emeryta w naszym kraju będzie przypadała tylko jedna osoba aktywna zawodowo. W Polsce już teraz dynamika starzenia się społeczeństwa jest średnio wyższa niż w pozostałych krajach wspólnoty. Demografowie wskazują, że przyspieszony proces starzenia się społeczeństwa polskiego częściowo wynika powojennego „baby boom” – od ponad trzech lat wiek emerytalny zaczynają osiągać osoby urodzone w latach 1946-1960 (tzw. okres powojennej kompensaty urodzeń).
W najbliższych dekadach starość demograficzna społeczeństw Europy będzie się pogłębiać. Prognozy wskazują, że osoby w tzw. trzecim wieku w 2035 roku będą stanowiły 23% społeczeństwa, z kolei w drugiej połowie stulecia aż 34,5%. Łatwo można porównać: dziś w naszym kraju na jednego emeryta lub rencistę pracują cztery osoby w wieku produkcyjnym, w 2060 roku będą to mniej niż dwie osoby. Wyższy odsetek osób w wieku 65 lat i więcej niż w Polsce, prognozowany jest tylko na Litwie (35,7%) i w Rumunii (34,8%).
Ponadto, to w Polsce poziom dzietności jest poniżej średniej europejskiej (wynosi 1,3) i w kolejnych latach będzie się zmniejszał. Według danych GUS do 2035 roku liczba urodzeń spadnie poniżej 272 tys. rocznie (obecnie wynosi ponad 406 tys.). Wpłynie to znacząco na liczbę ludności w kraju, która z obecnych 38 milionów w ciągu 20 lat zmniejszy się do niespełna 36 milionów. Prognozy Eurostatu są jeszcze mniej przychylne – do 2060 roku w Polsce będzie o kolejne sześć milionów mieszkańców mniej.
Przyczyna tego stanu rzeczy jest efektem kilku czynników. Młodzi ludzie stawiają na edukację, co wydłuża okres nauki, więc kobiety odkładają na później decyzję o urodzeniu pierwszego dziecka. Poza tym kobiety chcą być aktywne zawodowo. Do zakładania rodziny nie zachęca także prowadzona przez rząd polityka antyrodzinna (niskie płace, wysokie bezrobocie. nieregulowany rynek mieszkań etc.). Ponadto w byłych krajach socjalistycznych proces starzenia się społeczeństwa pogłębia również wysoki poziom emigracji osób aktywnych zawodowo.
Szacuje się, że w 2020 r. blisko 370 tys. osób starszych będzie potrzebowało opieki, z czego 200 tys. seniorów będzie korzystało z opieki aktywnych zawodowo krewnych (opracowania GUS po II Kongresie Statystycznym).
(więcej: http://sao.org.pl/news/134/starzenie-sie-spoleczenstwa-jest-nieuniknione.,tml)
4. Co było albo jest w twojej firmie, to nie ma tu żadnego znaczenia, jako iż twoja firma nie jest przecież reprezentatywna dla całości polskiej gospodarki. Gdyby zresztą było tak jak piszesz, to by w Polsce nie było dziś bezrobocia, chyba, że ty oferowałeś tym osobom 1000 zł na miesiąc brutto na umowę śmieciową.
5. Nie masz pojęcia, jakie są zasiłki na Zachodzie. W Polsce zasiłki dla bezrobotnych praktycznie nie istnieją, jako iż są one tak śmiesznie niskie , że nie da się z nich wyżyć (nie zależą one od poprzednich zarobków, a wiec tez od płaconych podatków oraz składek na ZUS), a wypłacane są one tylko przez pół roku. Z Onetu – Hiszpania: 400 euro (ponad 1600 zł)zapomogi dla bezrobotnych bez zasiłku – Osoba bez zatrudnienia w Hiszpanii, która już straciła prawo do zasiłku, będzie co miesiąc otrzymywała 400 euro (ponad 1600 zł) zapomogi. Wsparcie takie przysługiwało będzie dopóki bezrobocie w tym kraju nie spadnie poniżej poziomu 20 procent. Jednogłośnie zdecydował o tym hiszpański parlament.
6. Co z tego, że gdzie indziej w UE stopa bezrobocia jest wyższa niż w Polsce, skoro w PRLu była ona praktycznie zerowa? Poza tym, to Polska przoduje w Unii w eksporcie bezrobocia, a więc realna stopa bezrobocia w Polsce, czyli po doliczeniu tych bezrobotnych, którzy wyemigrowali z Polski, przekroczy z pewnością 25%, a więc będzie jedną z najwyższych w Unii, porównywalna do Grecji (nieco ponad 27%) oraz Hiszpanii (prawie 27%).
7. Fakty są więc takie, jakie ja przytoczyłem, czyli że polska transformacja okazała się jednym wielkim fiaskiem. 🙁
15 sierpnia o godz. 7:49 35122
1. Wyjechałeś / uciekłeś na Zachód, bo było Ci w PRL-u źle. O tym w tamtych czasach marzyło 90% społeczeństwa. Ostatni niech gasi światło, pamiętasz ten dowcip? Tak się złożyło, że mam rodzinę w Rosji i na Ukrainie. Kiedy ostatnio mnie odwiedzali, padło takie stwierdzenie – u was jest już praktycznie jak na Zachodzie, chciałbym żeby kiedyś u nas też tak było. I wcale nie chodziło tylko o sytuację gospodarczą, ale ogólnie, nazwijmy to o sytuację społeczno – polityczną.
2. Nie ważne jaką metodologię zastosujemy. Ważne by dane były porównywalne. Czyli jabłka do jabłek, a nie do gruszek. W Polsce bezrobocie jest poniżej średnie europejskiej. Twoja teoria pada. 🙂
3. Starzenie się społeczeństwa, niska dzietność to jest generalny problem krajów wysoko rozwiniętych. Kłania się tutaj polityka prorodzinna. A dokładniej jaj brak lub niespójność. Niech wzorem do naśladowania będzie Francja. Zresztą coś już w tym temacie zrobiono. W PRL w 1972 roku, przedłużono urlop macierzyński z 12 do 16 tygodni przy pierwszym dziecku, a przy każdym następnym do 18 tygodni. Dzisiaj jest to 20 tygodni przy urodzeniu jednego dziecka, 31 tygodni przy urodzenie dwojaczków itd.
4. Jest to duża polska firma. Nie jestem jej właścicielem (no może w jakiejś części). Jest reprezentatywna. Osoby były polecane przez urząd pracy, jako bezrobotne. A tak naprawdę były zatrudnione gdzieś-tam na czarno.
5. To wsparcie w Hiszpanii będzie obowiązywał dopóki bezrobocie nie spadnie tam poniżej 20%. Mam kilku znajomych w Hiszpanii. Sytuacja (zresztą na własne życzenie), jest tam rzeczywiście dramatyczna. Nie porównuj tego do Polski.
6. W PRL-u bezrobocia z powodów ideologicznych nie było. Ba, ścigano tych, którzy nie mieli wpisu o zatrudnieniu w dowodzie osobistym. Zweryfikował to rok 1990, kiedy bezrobocie od razu się pojawiło, bo okazało się, że są przerosty zatrudnienia.
7. Jak zwykle mijasz się z prawdą, marudo. 😉
15 sierpnia o godz. 8:15 35124
„I wcale nie chodziło tylko o sytuację gospodarczą, ale ogólnie, nazwijmy to o sytuację społeczno – polityczną.”
Stosunki spoleczne w Polsce spadly do poziomu ponizej dzikiego bydla. W system polityczny jest dyktatura niewybieralnych blaznow. Wybory sa fikcja.
15 sierpnia o godz. 8:37 35125
@Fragles
Generalnie – znow tylko rezymowa propaganda sukcesu. 🙁
1. Wyjechalem z Polski, gdzie bylo mi dobrze na Zachod, gdzie bylo mi jeszcze lepiej, a ten stary dowcip o tym, ze ostatni gasi swiatlo, pasuje raczej do obecnej sytuacji, czyli do masowej ucieczki Polakow z tej rzekomej Zielonej Wyspy Tuska.
1a. Wrazenia garstki twych znajomych nie sa reprezentaywne. Ja mam n.p. wielu znajomych na Bialorusi, ktorym powodzi sie lepiej niz 99% Polakow. I co z tego? Znam tez mnostwo bardzo bogatych Hindusow. I znow – co z tego?
2. Realna stopa bezrobocia w Polsce wynosi dobrze ponad 25%, jako iz Polska eksportuje od lat wielu swoje bezrobcie, nawet do Grecji i Hiszpanii, ale ty wciaz przytaczasz te mylace, oficjalne statystyki, ktore tylko flslzuja prawdziwy obraz poziomu bezrobocia w Polsce. A ten obraz jest wrecz tragiczny!
3. Tu winien jest generalnie kapitalizm, zas ta prorodzinna polityka we Francji skutkuje glownie tym, ze przybywa tam coraz wiecej najmlodszych wyznawcow Allacha, przez co niedlugo Francja przestanie byc Francja, a stanie sie kolejnym (po Albanii, Bosni oraz Kosowie) muzulmanskim panstwem w Europiem czyli inaczej III swiatem. Dziekuje wiec za taka „prorodzinna” polityke! Poza tym, to w PRLu mlode matki nie baly sie brac urlopow macierzynskich, jako iz wiedzialy dobrze, ze praca bedzie na nie czekac. A dzis to wziecie takiego urlopu jest praktycznie rezygnacja z kariery zawodowej. Takie to „prawa” sobie wystrajkowalismy „solidarnie”. 🙁
4. Zadna pojedyncza firma nie jest reprezentatywna dla gospodarki calego panstwa. I widac, ze te ososby, ktore nie chcialy u ciebie pracowac, mialy swoje powody, takie jak n.p. zle warunki pracy i placy w twojej firmie. Inaczej, to na pewno nie chcialy by one pracowac na czarno, ale widac, ze praca na czarno jest w Polsce czesto lepsza niz umowy smieciowe oferowane dzis przez takie firmy jak twoja… 🙁
5. Ono bedzie obowiazywac znacznie dluzej. Porownaj teraz to to hiszpanskie ponad 1600 zl z tym co otrzymuja polscy bezrobotni, co jest przeciez mniej niz polowe tego co w Hiszpani, a wyplacane jest w wysokosci zaledwie ok. 700 zl netto tylko przez 3 miesiace, po czym obnizane jest na kolejne 3 miesiace do mniej niz 500 zl netto, a pozniej nie ma juz tego zasilku, ktory w Hiszapni jest obecnie wyplacany praktycznie bezterminowo. Tak wiec sytuacja to jest dramatyczna nie w Hiszpanii, a w Polsce, gdzie olbrzymia wiekszosc bezrobotnych nie dostaje od lat zadnego zasilku z tytulu braku pracy. No coz, takie to „prawa” sobie wystrajkowalismy „solidarnie”. 🙁
6. W PRLu byl jak najbardziej realny deficyt rak do pracy, jako iz byla w nim realna gospodarka, a nie ksiezycowa, jak dzis w „wolnej” Polsce, gdzie n.p. maszyny budowlane stoja ogromna wiekszosc czasu bezczynnie, pomimo tego, ze brakuje w niej drog oraz mieszkan, a miliony Polakow sa od lat bez pracy. Nie masz po prostu bardziej nieracjonalnego sysytemu gospodarczo-spolecznego niz kapitalizm oraz ustroju bardziej marnujacego prace ludzka, ten najwazniejszy przeciez czynnik produkcji, niz kapitalizm! Nic wiec dziwnego, ze wraz z kapitalizmem, to do Polski wrocilo bezrobocie. 🙁
7. Tak wiec to, rezymowy propagandzisto POPiSu, znow mijasz sie z prawda. 🙁
Szalom!
15 sierpnia o godz. 9:05 35128
axiom, wybory są fikcją? Polska to ciekawy kraj, w którym po raz pierwszy od 25 lat przez 2 kadencje rządzi ta sama partia. Przypomnij sobie też lata 90-te. Dziesiątki partyjek, totalny mix. Chyba się troche oderwałeś od rzeczywistości.
15 sierpnia o godz. 9:19 35129
Generalnie znowu tylko marudzenie frustrata. 🙂
Taka uwaga ogólna, mniej latania wody proszę.
1. Dobrze w PRL-u było tylko prominentom. Poza krótkim okresem propagandy sukcesu czasów gierkowskich, ludzie byli sfrustrowani.
2. Możesz sobie wpisać nawet, że realna stopa wynosi 100%. Świadczy to tylko o Twoim oderwaniu od rzeczywistości.
3. Nie kapitalizm, ale poczucie sytości. Bogate społeczeństwa nie chcą się wysilać. Polska jest coraz bogatsza, to i dzietność spada…
W moim otoczeniu mnóstwo kobiet rodzi i wraca na poprzednie stanowisko. Tak też był z moją żoną.
4. Ten Twój wpis świadczy, że kompletnie nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Napisałem, że nie jest to moja firma, a firma w której pracuję. Duża, polska, działająca zgodnie z polskim kodeksem pracy. Jesteś zasklepiony w swojej frustracji.
5. Sytuacja jest dramatyczna w Hiszpanii, ponad 50% młodych nie ma szans na pracę. Poczytaj, porozmawiaj z Hiszpanami, a nie chrzań mi tu prosocjalistycznych agitek.
6. Mieszkania w Polsce. Był już taki, niejaki Jarosław K., który chciał wybudować 3 miliony mieszkań. Praktycznie za darmo. Prosta droga, by stać się drugą Hiszpanią.
Zresztą co to za system, który zmusza ludzi do pracy? Totalitaryzm? Niewolnictwo? 😉
7. Tak więc komunistyczna marudo znowu pokazałeś swoje oderwanie od rzeczywistości.
8. Pokaż mi teraz łaskawie, gdzie na świecie funkcjonuje socjalizm, jak z Twoich marzeń o PRL-u (z którego uciekłeś)?
Pisz mniej.
15 sierpnia o godz. 9:31 35130
„odpowiada za powszechne ubóstwo, alkoholizm w PGR-ach i narastające nierówności społeczne” – takie absurdalne zestawienie nie zmieni faktu, że naprawdę odpowiada za powszechne ubóstwo. Niesmaczna próba manipulacji.
15 sierpnia o godz. 9:53 35131
„Pokaż mi teraz łaskawie, gdzie na świecie funkcjonuje socjalizm, jak z Twoich marzeń o PRL-u (z którego uciekłeś)?”
Kzdy kraj zachodu to socjalistyczny raj. Szwecja, Dania, Niemcy, Brytania, Francja, USA,…. ich programy socjalne sa i byly nawet bardziej zaawansowane niz w PRL.
Obecnie w USA polowa ludnosci (160 mln) otrzymuje jakis rodzaj pomocy socjalnej. 47 mln otrzymuje kartki zywnosciowe.
W sferze wlasnosci srodkow produkcji, rok 1980. W Brytani 80% miesjsc pracy bylo pod bezpsrednia lub posrednia kontrola rzadu. We Francji Hiszpanii, Wlochach podobnie. Dzis po prywatyzacjach rzady tych krajow dalej kontroluja ponad 50% miejsc pracy. W obecnej Polsce jest podobnie z tym ze kotrol odbywa sie rowniez po przez partyjny nepotyzm.
Tylko kafejki na rogach ulic i salony fryzjerskie konkurowaly na zachodzie wolnym rynku i dalej tak jest.
15 sierpnia o godz. 10:09 35132
Szkoda ze Polak jest tak ograniczony. Nie ma dostepu do swiatowych wolnych mediow i poza-rezimowych zrodel informacji. Albo nie zna jezykow. W rezultacie jest glupi, podatny na rezimowe klamstwa, halucynacje rezimowych mediow i pozbawionych moralnosci i etyki dziennikarskiej slugusow jak Jazdzewski.
W Polsce pozamykano PRG-y bez jakiegokolwiek planu czym je zastapic a pracownikow pozostawiono na wymarcie. „Niech zdychaja mawial Janusz Lewandowski”
A Rosji zrobiono innaczej z kolchozami. Rosja zaprosila kilka tysiecy farmerow z zachodu i wydzierzawila im poprzednie kolchozy, dajac pozyczki, pomoc administracyjna i prawna. Zachodni farmer musial byc tylko fachowcem.
Ogladalem reportarz na ten temat. Pokazywali famerow z USA, Francji, Brytanii ktorzy skorzystali z tej okazji. Pokazali z jakiego syfu przyjechali do Rosji z calymi rodzinami i jakie sukcesy odniesli na bylych kolchozniczych ziemiach.
15 sierpnia o godz. 10:25 35133
axiom, jeżeli taki socjalizm masz na myśli jak w USA czy UE, to jestem spokojny. Mnie bardziej chodziło o socjalizm a’la ZSRR, wiesz brak własności prywatnej, centralizm, czyli to wszystko co po jakimś czasie przeradza się w dyktaturę i totalitaryzm. Czyli to wszystko, wraz z konsekwencjami, co mieliśmy w czasach PRL-u.
A co do słów Lewandowskiego, chciałbym poznać źródło.
15 sierpnia o godz. 12:12 35134
@Fragles
Zrodla znajdzesz wyszukujac w internecie. Nie pamietam gdzie wydzialem wypowiedz Lewandowskiego na temat PGR-ow. Tych slow ‚niech zdychaja’ Lewandowski uzywal wielokrotnie. Z linku ponizej jest cytowany przez sluge kk w sprawie Polski B.
http://forum.gazeta.pl/forum/w,902,71741363,71756054,Lewandowski_Dla_Platformy_Polska_B_wcale_nie_j_.html
Socjalizm a’la ZSRR (czy w PRL),… i na zachodzie nie ma zasadniczej roznicy. Ani w ZSRR ani w PRL nie bylo gospodarek bez kapitalu. Jest bzdura myslenie ze po 1989 Polska stala sie krajem tzw kapitalistycznym a poprzednio PRL istnialo rzekomo bez kapitalu.
Nie ma kapitalizmu bez kapitalu i nie ma socjalizmu bez kapitalu. I nie ma roznicy miedzy tzw socjalizmem i tzw kpitalizmem. Poza,… mniej biurokracji jest w socjalizmie.
Oficjalnie, w ZSRR i w PRL wlascicielami miejsc pracy byli wszyscy obywatele a rzad (ministertwo skarbu panstwa) sprawowalo funckcje zarzadcy w imieniu tych ze obywateli. W praktyce ci zarzadcy czuli sie jak wlasciciele. (tak samo jak zarzady duzych firm na zachodzie)
Na zachodzie tez bylo i jest podobnie. Widac to w sprawozdaniach finansowych firm, w ich strukturach kapitalowych. Firmy finansowane sa po przez dlugi i wklady akcjonariuszy. Dlugi pochodza w calosci z instytucji finansowych gdzie konta maja wszyscy obywatele. Akcjonariuszmi glownie sa rowniez instytucje finansowe gdzie konta maja wszyscy obywatele.
Tak wiec i na zachodzie wlascicielami bizesow sa wszyscy obywatele z tym ze jest wiecej posrednikow. Np General Motors jest finansowany w 80% przez dlugi, 20% przez wklad akjonariuszy. Dlugi pochodza od instytucji finansowych. We wkladzie akcjonariuszy co najmniej 90% pochodzi rowniez od instytucji finansowych. Indywidualni inwestorzy nie maja wiecej niz 2-3%. W instytucjach finansowych konta maja niemalze wszyscy obywatele. Tak wiec wszyscy sa wlacscicielami GM, zarzad GM jest odpowiedniekiem ministra skarbu panstwa z PRL. Mozna powiedziec ze GM ma kilkaset milionow osob ktore w jakis sposob przy pomocy poserdnikow (banki, ubezpiecznie, fundusze emerytalne) zlozyly sie na kapital GM. Czyli co ? Socjalizm !!
Zarzady GM natomiast to tylko grupa osob ktorzy dowodza i zarzadaja kapitalem innych ludzi dla wlasnego dobra. (dobra firmy)
Tylko mikro firmy sa bezposrednio w rekach kapitalisty. Takie firmy istnialy i w ZSRR i w PRL i na zachodzie. Na zachodzie bylo ich troszke wiecej.
Pamietam pracujac w jednej z firm zachodnich byl strajk proletariatu. Dyrektor mowil,…te blazny nie rozumia ze ich skladki emerytalne, zdowotne, i inne ubezpieczeniewe,… sa zainwestowane w tej firmie i po przez strajk niszcza siebie samych. W Polsce solidarnosc rowniez tego nie wiedziala.
15 sierpnia o godz. 13:51 35135
@Fragles
1. Tak, wybory są fikcją. Były one fikcją w PRLu oraz są fikcją dziś, tyle ze lepiej zakamuflowaną, jako iż rację miał, prawicowy zresztą, wybitny ekonomista włoski V. Pareto, kiedy głosił on, że rządzą nami elity, a te nie zmieniają się poprzez wybory, a tylko w drodze rewolucji. Poprzez wybory zmieniają się tylko reprezentanci owych elit w rządzie. Gdybyś uczęszczał do lepszych szkół, to byś pewnie o tej teorii elit V. Parteo coś usłyszał…
2. W PRL-u dobrze było uczciwym ludziom pracy, a kłopoty mieli tylko różnego rodzaju oszuści, złodzieje oraz spekulanci.
3. Jako zawodowy ekonomista, długo zajmujący się analizą rynku pracy, szacuję realną stopę bezrobocia w Polsce na pomiędzy 20% a 30%. Błąd szacunku jest tu spory, a to ze względu na niską jakość danych źródłowych, szczególnie zaś na temat ilości osób, które de facto opuściły Polskę po roku 1989.
4. Bogaty chce mieć jeszcze więcej, jako iż ludzkie potrzeby są praktycznie nieograniczone.
5, W twoim otoczeniu są pewnie tylko takie kobiety, które jeśli pracują, to pracują albo na państwowej posadzie, albo tez w firmie, będącej własnością swojego małżonka. Nic dziwnego więc, że wracają one po urlopie macierzyńskim na swoje poprzednie stanowiska. Ale wyciągając ogólne wnioski ze znajomości tylko niereprezentatywnego fragmentu całości popełniasz tym samym błąd wnioskowania, zwany po angielsku fallacy of composition. A więc znów wstyd, niedouczony Fraglesie!
6. Napisałeś, że to jest w pewnym sensie twoja firma, a wiec zrozumiałem, że jesteś jej akcjonariuszem. Poza tym, to non omne quod licet, honstum est. Przecież polski kodeks pracy dopuszcza wyzysk pracowników najemnych, a więc ich okradanie przez tzw. pracodawców.
7. W Polsce to znacznie ponad 50% młodzieży (szacuje, ze jest to nawet pond 80%) nie ma szans na pracę, która pozwoliła by się im usamodzielnić, to znaczy kupić mieszkanie. Poczytaj, porozmawiaj z młodymi Polakami, a nie chrzań mi tu prokapitalistycznych agitek!
8. Jarkacz równie dobrze mógłby Polakom obiecać kolonizację Księżyca. Ale co z tego? Problemem Hiszpanii jest to, że te pustostany wybudowało nie państwo, w celu zaspokojenia mieszkaniowych potrzeb młodych Hiszpanów, a spekulanci, czyli po orwellowsku (w nowomowie) tzw. deweloperzy. A w PRLu przymusu pracy nie było. Był tylko zakaz pasożytowania na pracy innych!
9.. Tak więc kapitalistyczna, niedouczona marudo, znowu pokazałeś swoje oderwanie od rzeczywistości oraz brak elementarnej wiedzy z zakresu ekonomii oraz politologii!
10. Axiom ci już odpowiedział, że ja wyjechałem z Polski – państwa, które, zresztą dość nieudolnie, próbowało zbudować socjalizm, do państwa socjalistycznego, jakim były wówczas Niemcy Zachodnie. Przecież dziś, a tym bardziej w roku mego wyjazdu z Polski (1981), to praktycznie każdy kraj Zachodu to był (jest) socjalistyczny raj: Szwecja, Dania, Niemcy, Brytania, Francja, USA itd., jako iż ich programy socjalne są i były bardziej zaawansowane niż w PRLu. Nawet obecnie, to w (podobno) kapitalistycznych, liberalnych Stanach Zjednoczonych, to jakaś połowa ludności (ok. 160 mln) otrzymuje jakiś rodzaj pomocy socjalnej, a 47 mln otrzymuje kartki żywnościowe. Itp. Itd.
Szalom i pisz mniej! 😉
15 sierpnia o godz. 13:59 35136
@kagan , @axiom tu też pozdrawiam . Wasza wiedza jest tak dominująca nad takimi dyskutantami jak @natca czy @fragles , że szkoda słów . Miło , że nie ma @Marcina , @aumlika ( którego za inwektywy nazywam anuslickiem ) i podobnych . I nie ma dyskusji o Ukrainie , więc jak chcesz udowodnić , że to bandytyzm USA i dziwaczne zidiocenie UE doprowadziły niemal do wojny to cię nazwą ruskim agentem . Ci przynajmniej starają się zrozumieć . Miło !
15 sierpnia o godz. 14:16 35137
A redaktor pisze pierdoły , jak większość mediów głownego nurtu ! I tu zgoda .
Przy okazji red. Jażdzewski – jest Pan jeszcze młody i przystojny , radzę pomyśleć o jakiejś sponsorce w Norwegii np. , zaś tak ok, 2020 r. jeśli przeżyjemy ukraińską politykę USA , radzę zamienić gotowiznę również np. na norweskie korony .
Morze Czerwone może sie bowiem zamknąć nad nami . Amen !
15 sierpnia o godz. 14:45 35138
@FLY
Nie dzielmy skóry na (jeszcze) żywym niedźwiedziu… A poza tym, to żadną frajdą jest dominować wiedzą oraz inteligencją nad takim Natcą czy też innym Fraglesem – to tak, jakby Legia Warszawa była dumna z tego, ze pokonała ona do zera taki klub jak n.p. Huragan Wołomin albo też Wicher Kobyłka! 😉
A o Ukrainie, to była tu, niestety, mowa – w odniesieniu do tego rzekomego sukcesu Polski, a mianowicie pesudoargumentacja Fraglesa z dnia 14 sierpnia o godz. 11:19, w której starał się on (zresztą bardzo nieudolnie, jak to na ogół bywa z POwskimi propagandzistami) udowodnić, że w Polsce byczo jest, gdyż na Ukrainie jest jeszcze gorzej niż u nas. Szkoda, że nie użył on argumentu, że powinniśmy być dozgonnie wdzięczni Tuskowi, Komorowskiemu, Buzkowi, Bieleckim, Kaczyńskim, Wałesie czy też Innemu Mazowieckiemu za to, że nie urodziliśmy się w Indiach jako pariasi…
Szalom!
15 sierpnia o godz. 14:54 35139
Wiesz @axiom , Twoja konkluzja o 250 latach bycia parobkami jest głęboko poruszająca i prawdziwa . Wszystkie dane ( te straszne o patentach również ) znałem . Ale , bywa , że ktoś to napisze i uświadamiasz sobie rozmiar upadku .
Był pewien sygnał na początku III RP . Piszę to jako gość , wychowany m.inn. na Młodym Techniku , jednym z najlepszych technicznych miesięczników dla młodych ludzi na świecie ! Pisali tam najlepsi uczeni i technicy . Byla matematyka , fizyka , astronomia , nawet obowiąkowo opowiadanie SF . Masa różnych opisów technicznych i wynalazków . Dlatego też mielismy 10x więcej patentów niż teraz !
Więc sygnał /znak – otóż za Gierka wybudowano bodaj w Gąbinie pod Płockiem największą (!) w owym czasie budowlę na świecie . Maszt radiowy tzw. półfalowy – ok.640 m !
Gdy zaczęła się „radosna” tfu..rczość facetów od powielacza i „bibuły ” , ów maszt trzeba było przekonserwować . Głównie liny ( bo maszt tym różni się od wieży , że ma liny – odciągi) . Więc przyjechał jakiś młody inżynierek i odpiął …za dużo lin ! Maszt , nasza niegdysiejsza duma , runął . W owym czasie skutkowało to faktem słabej słyszalności fal długich ( 1 program PR ) i komunikacji z flotą handlową ( mieliśmy coć takiego w dużej liczbie ) .
Tak sobie wtedy pomyślałem , a po 2020 może się sprawdzić .
15 sierpnia o godz. 15:41 35140
@FLY
Odnośnie polskiej nauki oraz patentów, to polskie realia są takie, iż najlepsze nasze wyższe uczelnie, czyli Uniwersytet Jagielloński (UJ) i Uniwersytet Warszawski (UW) lokują się w rankingach czołowych wyższych uczelni świata dopiero w czwartej setce (p. np. Ranking Szanghajski i Ranking THES), a o całej ich reszcie nie warto już nawet wspominać. Pod względem całkowitego kapitału intelektualnego w badaniach 23 krajów europejskich w 2007 roku Polska zajęła ostatnie 23 miejsce. Według rankingu innowacyjności przeprowadzonego w tym samym roku znaleźliśmy się na dalekim 21 miejscu w Unii Europejskiej. Co roku zgłaszamy do europejskiego urzędu patentowego średnio zaledwie 2.7 patentów na milion mieszkańców (a średnia unijna to 133.6 patentów). W latach 1995-2005 ukazało się zaledwie 230 publikacji polskich naukowców cytowanych na świecie więcej niż 40 razy, a Polska ma także jeden z najniższych udziałów wyrobów wysokiej techniki w eksporcie.
Jeśli chodzi o efektywność nakładów na Polska naukę, to prezentuje się ona bardzo źle. Wyliczone przeze mnie syntetyczne wskaźniki efektywności plasują Polskę na najniższych miejscach, jeśli chodzi o efektywność nakładów na naukę per capita liczoną w stosunku do ilości uzyskanych patentów na milion mieszkańców. Dla przykładu: jeśli chodzi o syntetyczny wskaźnik patentów, to jest on dla Polski 1.0, jeśli chodzi o patenty amerykańskie, a 0.4 dla patentów europejskich, podczas gdy liderami, jeśli chodzi o patenty USA, są oczywiście Stany Zjednoczone (24.4), a tuż za nimi Japonia (21.3), dalej zaś Niemcy (19.6), Italia (6.4), Zjednoczone Królestwo (5.5) oraz Francja (4.8), a jeśli chodzi o patenty europejskie to liderami są tu: Niemcy (10.4), Francja (2.0) oraz Italia (1.2). Polska znajduje się w towarzystwie takim, jak np. Grecja (wskaźniki dla USA i Europy odpowiednio 1.4 i 0.5), czy też Portugalia (0.5 i 0.6). Jeśli chodzi zaś o wskaźniki oparte na uzyskanych nagrodach Nobla, to Polska się w nich w ogóle nie liczy, jako iż w bieżącym stuleciu żaden Polak nie zdobył takowej nagrody w dziedzinach uważanych za naukowe, czyli niebędące literaturą albo polityka (tzw. walką o pokój). Więcej na: http://wojciech.pluskiewicz.pl/2011/09/diagnoza-stanu-nauki-polskiej.html
A co do Młodego Technika, to tam publikowali wówczas, czyli w latach PRLu, swoje opowiadania najlepsi wówczas polscy pisarze SF, ze Stanisławem Lemem na czele (n.p. “Odruch warunkowy” z cyklu Pirxa został opublikowany w numerach 11 i 12 tego pisma z roku 1962). Ale wówczas, to rząd RP popierał polską naukę, polską myśl techniczną oraz polską kulturę! A dziś nie ma już ani polskiej nauki, ani polskiej myśli technicznej, a SF zastąpiła współczesna bajka dla niezbyt rozgarniętych nastolatków, czyli tzw. fantasy.
Szalom!
15 sierpnia o godz. 15:58 35141
Ilosc bzdur i czystych idiotyzmow, tesknota za komuna prezentowana przez DYSKUTANTOW na tym blogu objasnia dlaczego w Polsce nigdy nie bedzie normalnie.
16 sierpnia o godz. 6:21 35142
„Polska ma także jeden z najniższych udziałów wyrobów wysokiej techniki w eksporcie.”
Oczywiscie poza jablkami ktore jeszcze do niedawna mozna bylo eksportowac do Rosji.
Oczywiscie ‚polski’ eksport z obcych montowni w Polsce nie jest polskim eksportem.
16 sierpnia o godz. 6:32 35143
Media oglosily ze oligarcha Jan Kulczyk bedzie sprowadzal z Ukrainy energie elektryczna wytwarzana w komunistycznych elektrowniach atomowych. Dlaczego nie z bratnich rynkow europejskich za europejskie ceny ? Brak lojalnosci do Uni widoczny.
Ja jestem ciekawy, jakich mechanizmow wolno rynkowych uzyl oligarcha Jan Kulczyk zdobywajac te funkcje posrednika w kraju po cudownej transformacji do gospodrki rynkowej ? Jest przeciez oczywiste ze tylko mechanizmy rynkowe zostaly uzyte przes oligarche Kulczyka.
Dlaczego Polska Grupa Energetyczna po przewodnictwem eksperta od rozstrzygania sporow o miedze (to kwalifikacjie prezesa) nie byla w stanie dogadac sie z Ukraina bezposrednio ?
16 sierpnia o godz. 7:23 35144
@mamula66
Nie moja to wina, że PRL był, obiektywnie na całą polską historię (szczególnie zaś gospodarczną) patrząc, prawdziwą Złotą Epoką w dziejach Polski, przynajmniej dla ogromnej większości Polaków, czyli dla ludzi pracy, jako iż nawet najlepszy okres szlacheckiej I RP, czyli XVI wiek, oznaczał nic innego jak tylko brutalny feudalny wyzysk dla chłopów, którzy wówczas stanowili przecież ogromną większość Polaków. Pomyśl więc trochę, zanim coś tu napiszesz…
Szalom
16 sierpnia o godz. 7:24 35145
@axiom – z Wyborczej: Myślisz, że masz wybór? Oto 10 światowych gigantów, którzy kontrolują znane marki w Polsce.
Idziesz do sklepu i sięgasz po herbatę Lipton, następnie do koszyka wędruje jeszcze antyperspirant Rexona, przyprawy Knorr i zupka błyskawiczna Amino. Myślisz, że wybierasz produkty różnych firm? Błąd. Wybierasz właśnie koncern Unilever – jeden z największych potentatów światowego przemysłu spożywczego. Globalne firmy dominują na rynku i koncentrują swój kapitał. Zobacz, kim są giganci, którzy pociągają za sznurki na światowych rynkach: http://pieniadze.gazeta.pl/pieniadz/56,136156,16466136,Myslisz__ze_masz_wybor__Oto_10_swiatowych_gigantow_.html#Cuk
Komentarze:
rabingoldblatt Koncerny i korporacje mają to do siebie że muszą kupować, kupować i jeszcze raz kupować by istnieć. Nic w tym złego jeżeli kupują firmy czy marki. Gorzej ze kupują polityków czy wręcz całe kraje. A na to nie można pozwolić. Ale niestety my patrzac na nasze krajowe podwórko wciąż wybieramy w wyborach tych którzy dali się kupić.
true_lysander Otwierasz gazeta.pl, następnie w drodze do pracy dostajesz do ręki Metro, w pracy rzucasz okiem dla porównania komentarzy sportowych na sport.pl, po powrocie do domu żona zdaje ci opinię na temat tego, co przeczytałeś w ciągu dnia, lecz bazuje na informacjach jakie znalazła w „Wysokich Obcasach”, i porównujesz to z tym, o czym usłyszałeś w stojąc w korku TokFM.. Myślisz, że znasz rożne punkty widzenia… a znasz jedynie słuszny punkt widzenia popierany przez Agora S.A
iremus Ale odkrycie !!!! Tylko do 1989 roku naród był właścicielem Polski. Gdy do władzy dorwał się styropian naród stał się zbiorowym gołodupcem. Teraz może co najwyżej zrobić „łaskę” i zapierd.alać za 1.680zł brutto – oczywiście z wyjątkiem polskojęzycznej agentury wyłonionej w wyścigach szczurów, pilnującej interesów obcego kapitału.
usmiech_prezesa Polska oddala sie za bezcen we wladanie tym gigantom. Putin natomiast powiedzial. niet! I dlatego Putin jest be, a Polska to taki osiolek ktoremu od czasu do czasu obiecuja marchewke.
Szalom!
17 sierpnia o godz. 11:00 35146
Axiom, nie pamiętasz, gdzie widziałeś to, co powiedział Lewandowski? Nie potrafisz nawet znaleźć źródła, ale nie przeszkadza Ci to w powielaniu tej bzdury? Naprawdę nie widzisz, że to pewnie jest fałszywka. Jakich wiele w sieci…
17 sierpnia o godz. 11:32 35147
Towarzyszu Kagan, nie chrzańcie mi tu, jak zwykle zresztą. 😉
1. Wybory nie powodują żadnych zmian wśród rządzących… a tymczasem niejaki Mikke dorwał się do władzy. Na szczeblu lokalnym coraz to widzę nowe twarze czy nowe ugrupowania, komitety wyborcze.
2. W PRL-u dobrze było prominentom, takim jak Ty. Zresztą różnej maści kombinatorom też.
3. Szacuj sobie, socjalistyczny ekonomisto. Ale bierz poprawkę na to, że masz na oczach ideologiczne klapki. Więc lepiej nie publikuj tych szacunków. 😉
4. Piramida Maslowa. Poczytaj sobie.
5. Piszę generalnie, jak to jest z kobietami po macierzyńskim w moim otoczeniu. Czasami oczywiście zdarzają się przypadki szykanowania. Jak wiadomo ludzie są różni.
6. Gdzie polski kodeks dopuszcza okradania pracownika przez pracodawcę?
7. No idealnie z młodzieżą w Polsce nie jest. Znam przypadki, że nie mogą znaleźć pracy. Znam jednak też przypadki, że mają takie wymagania, że żaden pracodawca nie ma ochoty ich spełniać. Ale 80%? To znowu jakaś ideologicznie zakrapiana socjalistyczna analiza? Nadawałbyś się do działu propagandy w PZPR.
8. Tak to jest jak kredyty są zbyt tanie, a każdy chce mieć swoje mieszkanie. Nakaz pracy obowiązywał w PRL ustawa z 7 marca 1950 r. Administracyjne skierowanie do pracy dostawali absolwenci. Częściowo zniesiono to w latach 60-tych. Natomiast do końca PRL mieliśmy obowiązek pracy. Osoba niepracująca była podejrzana o utrzymywanie się z niewiadomych źródeł. Orwell.
9. Ja nie marudzę. Znowu pokazałeś, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Ja jestem zadowolony z tego co jest, jak wygląda Polska oraz z tego co mam. Tym bardziej, że do wszystkiego doszedłem sam. Marudą jesteś Ty. Taki masz charakter. Marudziłeś na PRL i z niego uciekłeś. Potem marudziłeś na Zachód i wróciłeś do wolnej Polski. Teraz marudzisz na Polskę. Znam wielu takich jak Ty, którym nigdy nic się nie podobało.
10. Mylisz pojęcia. Uciekłeś z państwa totalitarnego (dla zabawy zwanego socjalistycznym), gdzie obywatel był tylko przedmiotem i został w dużej mierze pozbawiony prawa do własności prywatnej, do państwa opiekuńczego, gdzie obywatel jest podmiotem ze wszystkimi swoimi prawami. Takie właśnie państwo budujemy dzisiaj. Z lepszym lub gorszym skutkiem.
Amen marudo. 🙂
17 sierpnia o godz. 19:20 35148
Dlaczego nikt z wyznawcow wiary neo-liberalnej nie probuje mnie oswiecic ? Ref; axiom1 16 sierpnia o godz. 6:32
Pytam sie, jakich mechanizmow rynkowych uzyl oligarcha Kulczyk. Czy byl tajny przetarg o ktorym tylko oligarcha Kulczyk wiedzial, zlozyl oferte i w cudowny sposob zostal zwyciesca tegoz konkursu. Ile bedzie zarabial na posrednictwie ? Liberalowie nie powinni miec z tym problemu w otwartej wolnorynkowej ekonomi gdzie rynek steruje wszystkim tajemnic przeciez nie ma.
A moze oligarcha Kulczyk dal lapowke i dostal te role posrednika. Ups, oczywicie nie lapowke, moze dal podarunek dla PO albo dotacje i PO odwdzieczylo mu sie stawiajac go w roli posrednika. Roli ktorej oczywiscie oligarcha Kulczyk nie chial ale nie wypadalo odmowic. Przeciez Polska potrzebuje ten prad.
17 sierpnia o godz. 19:42 35149
@Fragles
Na początek, Mijnheer Fragles – nie jestem twoim towarzyszem, ani nawet kolegą. A teraz ad rem:
1. Herr Mikke należy od dość dawna do obecnej polskiej elity władzy. Pamiętaj zaś, że nie liczy się to, kto konkretnie reprezentuje dziś klasę rządzącą, czyli inaczej elitę władzy w parlamencie czy nawet w rządzie (dokł. gabinecie), ale kim są faktyczni decydenci, czyli ci, którzy pociągają za sznurki, na których umocowani są posłowie, ministrowie, premierzy oraz prezydenci. A ta faktyczna elita władzy, czyli pociągający za sznurki, zmienia się tylko poprzez rewolucję. Raz jeszcze zachęcam cię, Mijnheer, do lektury, i to takiej ze zrozumieniem, pism Senatora V. Pareto.
2. Nie byłem żadnym PRLowskim prominentem, Nie byłem nawet członkiem PZPR ani też ZSL czy SD! Znów pudło…
3. To ty masz na oczach ideologiczne klapki, a me fachowe szacunki dają znacznie prawdziwszy obraz rzeczywistości niż te reżymowe, z definicji zafałszowane statystyki, na które ty się powołujesz! Znów kolejne pudło…
4. Ta piramida potrzeb Masłowa nie ma nic do tego, że ludzkie potrzeby są praktycznie nieograniczone. Gdyby bowiem było tak ja piszesz, to taki Gates zakończył by swą biznesową działalność po zgromadzeniu pierwszego miliona dolarów, no, powiedzmy pierwszych 10 milionów. A tymczasem to gromadził on, zresztą zupełnie bez sensu, tysiące tychże milionów, Znów więc pudło!
5. Co jest w twoim otoczeniu, to nie ma znaczenia dla obrazu całości. Liczy się bowiem tylko to, co się dzieje w całości populacji, a tam, to prawo kobiet od urlopu macierzyńskiego jest, w ogromnej większości przypadków, tylko martwą literą prawa! I znów więc pudło!
6. Polski kodeks pracy, kodeks cywilny oraz kodeks karny dopuszczają okradanie pracownika przez tzw. pracodawcę, a dokładnie dopuszczają one to, że pracownik, będąc pod przymusem ekonomicznym, zmuszony jest do zawarcia dyskryminującej go z definicji umowy o pracę 9albo też tzw. śmieciówki), w której to umowie zobowiązuje się on do świadczenia dla tzw. pracodawcy usług (dostarczania swojej pracy) po cenie będącej z definicją niższej niż wartość tychże usług (pracy pracownika), jako iż tzw. pracodawca osiąga zysk tylko wtedy, kiedy płaci on swym pracownikom mniej, niż wynosi wartość wykonywanej przez nich pracy. Innymi słowy, polski kodeks pracy, kodeks cywilny oraz kodeks karny dopuszczają kradzież, jeśli tylko jest to okradanie pracownika przez tzw. pracodawcę w miejscu pracy.
7. A więc jednak przyznajesz, że w Polsce się dziś źle dzieje? Miliony Polaków nie mogą przecież w niej znaleźć pracy, a więc z niej masowo emigrują. Nie są to więc odosobnione przypadki, jak ty tu sugerujesz – to jest straszliwa tragedia, za którą odpowiedzialna jest głownie ta nasza, tak tragicznie nieudana, transformacja systemowa. I dlaczego niby pracownik nie może mieć twoim zdaniem wymagań wobec tzw. pracodawcy? Możesz mi to wyjaśnić? Dlaczego pracownik ma być, twoim zdaniem, zawsze podporządkowany tzw. pracodawcy? Jak się to ma do równości obywateli w demokratycznym państwie? Dlaczego ta równość ma być tylko formalna czyli polityczna, a nie faktyczna, czyli ekonomiczna?
8. Kredyty oferowane przez prywatne banki nie są nigdy zbyt tanie, jako iż są one zawsze dawane z definicji na lichwiarskich warunkach – inaczej to bank by przecież na nich nic nie zarobił! Problemem są zaś zbyt niskie płace oraz zbyt wysokie bezrobocie, przez co pracujący nie są w stanie spłacać tych kredytów, nie mówiąc tu już o bezrobotnych, coraz dziś liczniejszych. A współcześni absolwenci wyższych studiów, to mogą dziś tylko marzyć o nakazie pracy. Poza tym, to w PRLu nie było przymusu pracy – miliony osób w niej przecież nie pracowały: dzieci, staruszkowie, inwalidzi, niepracujące żony etc.
9. Ty należysz do tych mniej niż 10% Polaków, którzy skorzystali z tej transformacji. Tyle, że na klęsce wrześniowej w roku 1939 to zyskało conajmniej 20% Polaków, a nawet aż do jakichś conajmniej 60% n.p. ci, którzy wtedy, za pozwoleniem okupanta, przejęli mienie żydowskie, ci którzy produkowali na potrzeby wojenne III Rzeszy, a przede wszystkim większość polskich rolników, którzy wreszcie mieli zapewniony zbyt na swoje produkty! Poza tym, ja nie marudziłem w PRLu – ja tylko uznałem, że jeszcze lepiej będzie mi na Zachodzie, a więc tam wyjechałem, zamiast, jak większość Polaków, narzekać na PRL-owską rzeczywistość! I znów pudło!
10. Nie uciekłem, a legalnie wyjechałem (na polski paszport), nie z kraju totalitarnego, a najwyżej autorytatywnego, nie do państwa opiekuńczego, a socjalistycznego etc.. Znów totalne pudło (0 punktów z możliwych 10).
Szalom! 🙂
18 sierpnia o godz. 7:02 35150
@kagan
Do nikad prowadzi ta wymiana z Fragles. Im gorzej tym lepiej jest jego ideologia i niech mu dobrze bedzie.
A ty zajmij sie lepiej lichwa.
http://wyborcza.pl/1,134642,16489262,Emeryt_wygral_z_lichwiarzem__Sad__Lichwiarskie_odsetki.html#MT
18 sierpnia o godz. 7:15 35151
@axiom
34 rocznica największej klęski ludzi pracy w Polsce Posierpniowej zadana przez antyspołeczny ruch polityczny „Solidarność”!
Strajki w czerwcu, lipcu i sierpniu 1980 roku organizowali i masowo w nich uczestniczyli ludzie pracy, głównie robotnicy. Oni wysuwali wobec rządzących realne żądania wyrażone m.in. w 21 postulatach w Gdańsku . Jednym z najważniejszych postulatów było uwolnienie związków zawodowych od kurateli PZPR. Władze partii najdłużej i najbardziej opierały się wobec tego postulatu. Komunistyczne partie wyznawały doktrynę Lenina, że związki zawodowe są tubą partii i dlatego nie można się zgodzić na ich wolność i niezależność. Jednakże stanowczość i silny upór robotników zmusił delegację rządową do ustępstw, ale pod warunkiem, że nowy związek nie będzie zajmował się polityką. Dlatego punkt 2-gi Umowy z Rządem brzmiał: „Nowe związki zawodowe będą bronić społecznych i materialnych interesów pracowników i nie zamierzają pełnić roli partii politycznej. Stają one na gruncie zasady społecznej własności środków produkcji, stanowiącej podstawę istniejącego w Polsce ustroju socjalistycznego” Strajkujący dobrowolnie zgodzili się na ten i inne podobne warunki umowy.
W Polsce przed wybuchem strajków w lecie 1980 roku istniały już zalążki niezależnego ruchu związkowego zainicjowane na Śląsku przez Kazimierza Świtonia, uczestnika Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela (ROPCiO) , pod nazwą Komitetów Założycielskich Wolnych Związków Zawodowych.
KOR, personalnie Jacek Kuroń, był przeciwny powoływaniu takich Komitetów bo uważał, że nie mają one racji bytu i sensu w PRL. Krytykował tę inicjatywę także dlatego, że nie była inicjatywą KOR-u. Gdy jednak zaczęły one powstawać, KOR zmienił zdanie, przywłaszczył sobie tę nazwę i inicjatywę. Dziś ludzie KOR-u przypisuję sobie tę inicjatywę i usiłują wymazać z pamięci nazwiska rzeczywistych twórców i organizatorów tego ruchu: Kazimierza Świtonia w Katowicach, Zdzisław Mnicha w Zabrzu, Bolesława Cygana w Wodzisławiu Śl. Jana Zapolnika w Gdańsku, Andrzeja Woźnickiego w Łodzi, Leszka Skonki we Wrocławiu i wielu innych działaczy niezależnych od KOR-u , PZPR i SB. Po zakończeniu strajków w sierpniu 1980 roku powstały dwie koncepcje: pracownicza , związkowa, i polityczna KOR-owska. Ludzie pracy, robotnicy, chcieli organizować, tworzyć, umacniać, rozszerzać wywalczone prawa pracownicze w ramach Niezależnych Samorządnych Związków Zawodowych (NSZZ).
Koncepcja polityczna KOR polegała na zerwania Umów Sierpniowych, wykorzystaniu instrumentalnie związkowców i pchnięciu ich do walki o władzę w państwie dla siebie.
W tym celu politycy opanowali kierownictwo Związku, usunęli z jego władz i aktywu niewygodnych, autentycznych związkowców i nadali NSZZ nową nazwę -”Solidarność”, przekształcając ten ruch pracowniczy w partię polityczną, eufemicznie nazwaną na początku ruchem obywatelskim oraz postawili związkowców wobec alternatywy: albo przynależność do „Solidarności”, albo do PZPR. Tłumaczyli tę alternatywę, tym, że nie można należeć jednocześnie do dwóch partii: do PZPR i do partii (ruchu politycznego) pod nazwą „Solidarność”. Związkowcy musieli wybierać: albo partia „Solidarność” albo PZPR? Z niewygodnymi, a upartymi działaczami związkowymi, postępowali brutalnie, podobnie, jak najwięksi zbrodniarze stalinowscy. Każdego niewygodnego i potencjalnego przeciwnika pomawiali o zdradę, agenturalność, o współpracę z SB , PZPR, KGB… Oczywiście, w tym czasie nie mieli już możliwości technicznych i organizacyjnych wiezienia ludzi, zsyłania ich do karnych obozów pracy, torturowania fizycznie, zbijanie ale stosowali niemniej okrutne i bolesne tortury psychiczne i represje: wyrzucanie z pracy, przerywanie karier zawodowych, naukowych, wojskowych, tworzenie wokół niewygodnego delikwenta społecznej, nieprzyjaznej lub wrogiej atmosfery, prześladowano ich rodziny, bliskich, a wobec szczególnie opornych ferowali nagminnie wyroki śmierci cywilnej, bez prawa inkryminowanych do obrony. Sądzili i wyroki wydawali z reguły zaocznie, ale ogłaszali je publicznie , jak czynili to hitlerowcy i stalinowcy, także ku przestrodze dla potencjalnych niezależnie myślących działaczy i obywateli. Zresztą mieli w tym doświadczenie, bo większość z nich lub ich rodziców służyła przez lata Stalinowi i Bierutowi. Społeczeństwo polskie było sterroryzowane , zastraszone przez Solidarność , tchórzliwie milczało albo przyłączało się do służalczego ciemnego , krzykliwego motłochu.
Stalin też wysuwał nieprawdziwe zarzuty, inicjował sfingowane oskarżenia i procesy wobec niewygodnych przeciwników, nawet z jego najbliższego otoczenia. Gdy po latach okazało się, że pomówienia, oskarżenia i wyroki były bezpodstawne, krzywdzące, łamiące inkryminowanym życie, a wysuwano je tylko dlatego, by pozbyć się niewygodnych przeciwników lub odmiennie myślących; wśród dawnych oskarżycieli zapanowało ostentacyjnie milczenie albo udawana amnezja. Milczał także Kościół, biernie przyglądając się gangsterskim metodom niszczeniu uczciwych, niewinnych, wspaniałych, odważnych obywateli, dobrych Polaków , patriotów, a więc w efekcie akceptował zło i nieprawości, licząc na korowsko- esbecką wdzięczność za to milczenie ; i nie omylił się. Jeśli Kościół nie mógł lub nie chciał powstrzymać tych niegodziwości, to przynajmniej powinien stanąć po stronie niewinnie i bezpodstawnie krzywdzonych , choćby z motywów moralnych, ewangelicznych, na które tak często się powołuje, a nie swoją biernością akceptować zło. Dziś płaci za to wzrostem ateizmu w kraju i na świecie.
Ostatnio także zbiera żniwo swojego ówczesnego zachowania, w formie lustracji księży. Ale także obecnie Kościół broni winnych, agentów , donosicieli, a potępia ofiary, pokrzywdzonych, tylko dlatego, że domagają się sprawiedliwości. Dziś wyczuwa się, że Kościół, że winowajcy mają żal do pokrzywdzonych, że okazali się niewinni. Szczególnie okrutna zemsta spotkała robotników w Polsce za organizowanie strajków w sierpniu 1980 roku. Pozbawieni za to zostali przez antyrobotniczą Solidarność wszystkich zdobyczy pracowniczych, wywalczonych jeszcze podczas zaborów oraz w II RP, w PRL, i zepchnięto ich na dno nędzy, poniżenia i okrutnej niesprawiedliwości. Natomiast cały Naród pozbawiony został wszelkiej NADZIEI.
Przez 123 lata nie udało się tego osiągnąć trzem zaborcom, przez 6 lat hitlerowskim i stalinowskim okupantom, przez 36 lat namiestnikom Stalina w Polsce, ale udało się to KOR-oSolidarności, za amerykańskie dolary.
Dr Leszek Skonka (nie ja, czyli nie kagan!)
Wrocław 24 sierpnia 2014
18 sierpnia o godz. 7:31 35152
@axiom
Bez pozwolenia państwa oraz kościoła na lichwę, to praktycznie wszystkie banki, łącznie z tzw. islamskimi, dawno temu by zbankrutowały, jako iż w praktyce to banki zarabiają tylko na lichwie, a więc cały światowy system bankowy, a za nim kapitalizm, oparty jest na lichwie, czyli na ciągnięciu zysku z samego tylko tytułu posiadania kapitału, a konkretnie kapitału finansowego, czyli w postaci pieniędzy – tej, idealnej niemalże postaci owego kapitału.
Szalom!
18 sierpnia o godz. 7:59 35153
@kagan
Zadziwia mnie ze w kraju historykow do tej pory nie odkryto zrodel powszechnego niezadowolenia w 1980.
Oczywiecie bezposrednia przyczyna bylo marne zaopatrznie sklepow w podstawowe produkty i zwiazane z tym trudnosci.
I wlasnie to zostalo wykorzystane. Solidarne warcholy widzac to niezadowolenie postanowili sytuacje jeszcze bardziej pogorszyc po przez strajki tak aby stworzyc jeszcze wieksze niezadowolenie po czym to wykorzystac dla wlasnych celow i celow obcych wrogich krajow i ich agencji. Im gorzej tym lepiej bylo ich strategia.
Ale orginalna przyczyna marnego zaopatrzenia byly pozyczki dolarowe z zachodu. Kraj ktorego waluta byla bojkotowana przez zachod nie powinien zadluzac sie w dolarach. Ale tak zrobiono. To zmusilo rzad do eksportu na zachod czegokolwiek aby zarobic na splaty dolarowych dlugow. Dodatkowo w tamtym czasie stopa procentowa dolara szybko wzrastala w koncu lat 1970 osiagajac rekord 23% w 1983. Co spowodowalo ze Polska jeszcze wiecej musiala eksportowac na zachod by zarabiac dolary. Wlasnie to spowodowalo orginalne zachwianie sie zaopatrzenia w Polsce i powszechne niezadowolenie co solidarni poglebili strajkami.
Co z koleii zostalo wykorzystne przez rodzimych zdrajcow oplacanych przez wrogie kraje.
Nie byla to zadna bankrupcja kraju tylko zamach sterowany i oplacany z zewnatrz.
Ale nie tylko rocznica sierpnia sie zbliza. Czas najwyzszy by histrycy w Polsce przygotwali sie do obchodow hitlerowskiej napasci na Polske. Hitlerowcy przgotowani do wojny przez USA nie mieli wyboru. Inwestor domagal sis splat na inwestycje.
https://www.youtube.com/watch?v=Sah_Xni-gtg
Ksiazka „Wall Street and the rise of Hitler” dostepna jest z Amazon.com
W III Rzeszy nie bylo zadnego cudu ekonomicznego. Byly amerykanskie inwestycje. Kto w kraju historykow o tym wie ?
18 sierpnia o godz. 8:05 35154
kagan
18 sierpnia o godz. 7:31
W kazdym z cywilizowanych krajow stopy procentowe i wszystkie instytucje finansowe sa regulowane.
Z linku ktory zamiescilem wynika ze Polska takim krajem nie jest.
18 sierpnia o godz. 9:41 35155
@axiom
Tak, w teorii to w I świecie stopy procentowe są regulowane, ale lichwiarze łatwo obchodzą te oficjalne regulacje, doliczając do kosztów pożyczki różne opłaty, które windują REALNĄ stopę procentową znacznie powyżej jej oficjalnego pułapu.
Zgoda, w teorii to w I świecie wszystkie instytucje finansowe są regulowane, ale ile jest ta regulacja (nie)warta w praktyce, to widzimy najlepiej na przykładzie USA: afery Madoffa, WorldComu (w swoim czasie najlepiej notowanej firmy na Wall Street), wielkiego banku Lehman Brothers, Enronu (korporacji, którą w roku jej bankructwa, największego w historii USA, pismo Fortune po raz szósty z rzędu ogłosiło najbardziej innowacyjną firmą w USA), etc.
Na początek: http://www.aferyfinansowe.pl/tag/usa/
A
18 sierpnia o godz. 10:54 35156
@axiom
A nie mógłbyś podrzucić na blogu dra Kasprowicza mojego tekstu na temat mikkizmu, zwanego na ogół niezbyt poprawnie korwinizmem? Wydaje mi się, że zostałem na jego blogu zabanowany, po tym, jak ośmieliłem się skrytykować na nim rasistowskie wpisy ze strony 88 czyli HH?
Oto ten tekst:
Panie doktorze Kasprowicz. W wielkim skrócie – dlaczego uważam, że liberałowie, tacy jak pan doktor, pan europoseł Mikke czy też prof. Hartman, jesteście tylko zwykłymi hipokrytami? Ano dla tego, ze mówicie wciąż o wolności, a faktycznie to jesteście za zniewoleniem ogromnej większości społeczeństwa, czyli ludzi pracy (generalnie za zniewoleniem wszystkich tych, którzy nie posiadają kapitału). Zgoda, jest to „tylko” zniewolenie ekonomiczne, poprzez przymus pracy, jako że w przeciwnym wypadku osobie nieposiadającej kapitału grozi albo śmierć głodowa (mikkizm) albo też pełna marginalizacja, wegetacja na nędznym zasiłku na dalekich peryferiach społeczeństwa kapitalistycznego (tzw. „oświecony” liberalizm dra Kasprowicza czy też prof. Hartmana), ale przecież wy nie jesteście prymitywnymi zamordystami typu Mikkego, a tylko wyrafinowanymi europejskimi intelektualistami, brzydzącymi się przecież pobrudzenia rąk poprzez bezpośrednie użycie brutalnej siły wobec wyzyskiwanych. Wy wolicie, aby tę brudną robotę zniewolenia większości ludności spełniał, bezosobowy przecież z definicji, rynek, a dokładnie prawa obiektywnie nim rządzące. 🙁
Tak więc wy wszyscy liberałowie jesteście niczym innym jak tylko klasycznymi wręcz dwulicowymi hipokrytami oraz, last but not least, tzw. pożytecznymi idiotami (useful idiots) na usługach kapitału, na dodatek, w naszych polskich warunkach kapitalizmu kompradorskiego, czyli kapitału głównie obcego pochodzenia.
To zaś, co podajecie na obronę swej utopijnej przecież idei, a mianowicie że najbogatsze państwa liberalne (tzw. liberalne, a właściwie burżuazyjne demokracje) czasem realizują szereg „socjalistycznych” (a właściwie socjalnych) postulatów takich jak n.p. ośmiogodzinny dzień pracy, dwa dni weekendu, płatne urlopy, zasiłek emerytalny, dla bezrobotnych oraz inwalidów, nieodpłatna opieka zdrowotna, powszechna, nieodpłatna edukacja, płaca minimalna, akcjonariat pracowniczy, BHP, regulacje dotyczące dopuszczalnego trybu wynagradzania i zwalniania pracownika, oraz warunków jego pracy etc. wynika zaś tylko i wyłącznie z tego, że biorą one pod uwagę DŁUGOFALOWE interesy kapitału (czyli inaczej burżuazji), a to oznacza, że zapobiegają one, jak tylko to potrafią, wybuchowi rewolucji. Niemniej, to dbają one przede wszystkim o to, aby interesy kapitału stały zawsze na pierwszym miejscu, a więc w państwach liberalnych (dokł. burżuazyjnych, liberalnych demokracjach) nie jest możliwa równowaga pomiędzy interesami zatrudniających i zatrudnianych, jako iż realne, czyli ekonomiczne prawa mają w tych państwach tylko i wyłącznie kapitaliści, a wiec zatrudniający, a nie ludzie pracy, czyli zatrudniani, jako że ci ostatni, to są zmuszani w tych „demokratycznych” państwach do bycia wyzyskiwanymi (ekonomiczny przymus pracy na rzecz burżuazji).
Nie jest więc w państwach liberalnych możliwa, i to z definicji, demokracja, jako że obywatele nie są tam de facto równi wobec państwa, a więc także de facto są oni nierówni wobec prawa. Niemożliwa jest także w liberalnym państwie harmonia pomiędzy pracą a kapitałem, a tylko hegemonia kapitału, a więc owa “największa część tortu” przypada tam zawsze garstce kapitalistów, kosztem większości, czyli wyzyskiwanych w kapitalizmie ludzi pracy. Liberalizm jest to więc nic innego jak tylko dyktatura burżuazyjnej mniejszości pod przykryciem instytucji demokratycznych, takich jak n.p. parlamenty czy też wybory do nich. Ale te demokratyczne instytucje istnieją przecież w państwach liberalnych tylko formalnie, jako iż ordynacja wyborcza, a generalnie system prawny jest tam zawsze taki, że zapewnia on zwolennikom dyktatury kapitału decydującą większość zarówno w organach władzy ustawodawczej, jak tez i w organach władzy wykonawczej oraz sądowniczej, tak więc demokracja jest w tych państwach tylko pustym sloganem. 🙁
Szalom!
18 sierpnia o godz. 11:50 35157
kagan
18 sierpnia o godz. 10:54
Cenzura nie przepuscila
18 sierpnia o godz. 12:12 35158
Kagan,
nie jesteś moim towarzyszem czy kolegą, bynajmniej. Jesteś towarzyszem w rozumieniu propagatora idei socjalizmu.
1. Mikke był posłem w latach 1991-93. Od tej pory jest wydawcą. Nie pociągał za żadne sznurki. Pamiętaj, że coraz więcej władzy ma samorząd, a tam co chwilę mamy nowych ludzi. Znowu kulą w płot.
2. Kto Cię tam wie, kim byłeś w czasach PRL-u. Przecież możesz kłamać. Tak czy siak tęsknisz za PRL-em, a to jest symptomatyczne.
3. Litościwie przemilczę Twoja nieudolną autopromocję. :))))
4. Nie zrozumiałeś na czym polega hierarchia potrzeb pokazana w piramidzie. Na samej górze jest potrzeba samorealizacji, która nie ma granic.
5. No nie wiem jak Ci odpowiedzieć. Twój ogląd całości jest lepszy od mojego? A niby dlaczego? Masz większą wiedzę, dostęp do danych, jesteś mądrzejszy, ładniejszy? 😉 Na pewno, w tym wszystkim, jesteś bardziej śmieszny.
6. Zacytuj ten kawałek kodeksu pracy.
7. Oczywiście, że w Polsce dzieje się źle. Mieliśmy kryzys, teraz mamy kolejny na wschodzie, który w nas uderza. Idziemy jednak w dobrym kierunku. Coraz częściej porównujemy się do Europy Zachodniej. Zastanawiamy się już nie czy, ale kiedy ją dogonimy. W 1989 r. Polska była postrzegana jak najbiedniejszy i najmniej stabilny kraj w tej części Europy, dzisiaj jesteśmy stawiani za wzór. Tylko ideologiczny ślepiec tego nie widzi.
8. I znowu czegoś nie wiesz. Kredyt może być zbyt tani i zbyt łatwo dostępny. Bank zarabia na marży. Czyli upraszczając zgarnia to co jest powyżej stopy procentowej. Jeżeli ta jest niska (zbyt niska), kredyt jest za łatwo dostępny. Tym bardziej jeżeli bank poluzuje swoją politykę kredytową. A potrzeby ludzi są nieograniczone. Potrafią brać kredyt bez opamiętania (patrz Gierek). A potem wiadomo, płacz i zgrzytanie zębów.
9. Kto Ci powiedział, że 10% skorzystało z transformacji? A może 50%? Lub 90%? Znowu bierzesz dane z sufitu. Nie dziwię się, że PRL upadł skoro takie analizy, jak te Twoje, były wtedy na porządku dziennym. 🙂
A tak przy okazji ciekawe ilu ludzi po wojnie skorzystało, a ilu straciło na transformacji do socjalizmu?
10. No i przestań się wreszcie tłumaczyć. Uciekłeś z PRL-u i tyle. A swoją drogą znów dające do myślenia jest to, jakim cudem władza Ci na to pozwoliła. Miałeś jakieś chody? Wszak 99% społeczeństwa marzyła wtedy o wyjeździe na Zachód. A wyjechałeś akurat Ty… 😉
18 sierpnia o godz. 12:46 35159
@axiom
No coż, Niemniej dziękuje!
18 sierpnia o godz. 13:29 35160
@Fragles
Zgoda, nie jestem moim towarzyszem czy też kolegą, bynajmniej. Nie należę bowiem do żadnej partii politycznej, a więc w żadnym sensie tego słowa, nie mogę być niczyim “towarzyszem”.
1. Mikke zawsze należał w tzw. III-IV RP do elit władzy, szczególnie że był on nawet posłem do Sejmu. I zgoda – to nie on pociągał za sznurki, ale ci, którzy go finansowali oraz dalej finansują, czyli zagraniczny kapitał. Samorząd lokalny jest zaś cyrkiem. Cytuję z klasycznego brytyjskiego programu “Yes, Minister” – jeśli cos jest w państwie ważne, to nigdy nie jest to w kompetencji lokalnego samorządu. Znów więc kula w płot!
2. A ty kim jesteś dziś? Kto cię finansuje? Przecież możesz kłamać! A poza tym, to ja nie tęsknię za PRLem – przecież ja z niego wyjechałem! I znów kula w płot!
3. Jaka autopromocja? To są FAKTY, a z nimi się nie dyskutuje! Znów kula w płot!
4. Ta piramida jest przecież tylko, bardzo zresztą prymitywnym, modelem potrzeb człowieka. Zbudowana jest ona arbitralnie, a więc nienaukowo, a na samej górze można by równie dobrze umieścić n.p. potrzebę służenia Bogu, a jak to ci powie każdy ksiądz, taka służba wymaga przecież olbrzymich nakładów pieniędzy na utrzymanie plebanii, samochodów, gospodyń z ich potomstwem etc. I znów kula w płot!
5. Jestem po prostu od ciebie inteligentniejszy, lepiej wykształcony, bardziej doświadczony etc., a ty jesteś coraz śmieszniejszy z tym swoim mędrkowaniem na poziomie mało rozgarniętego sołtysa Kierdziołka. 😉 . A więc znów kula w płot!
6. Tu chodzi o ducha prawa, a nie tylko o jego literę. Poza tym, to nigdzie w polskim prawie nie ma zakazu wyzyskiwania pracownika najemnego przez kapitalistę go zatrudniającego. Znów więc kolejna kula w płot!
7. Kryzys na Wschodzie został wywołany przez Zachód, a rząd polski znów zadziałał przeciwko interesom polskiej gospodarki, przyłączając się do sankcji, które uderzą nie w Rosję, a w Polskę. Wszystko idzie więc w złym kierunku. Europy Zachodniej zaś nigdy nie dogonimy, to raczej ona spadnie do naszego poziomu, co będzie jednak dla nas niewielką pociechą! W roku 1989 nie mieliśmy bezrobocia, a dziś, gdyby nie masowa emigracja, to byśmy mieli stopę bezrobocia najwyższą w całej Europie. Taki to jest ten nasz “sukces”, a więc tylko ideologiczny ślepiec tego nie widzi, że w źle się dzieje w polskim państwie. 🙁 A więc znów kula w płot!
8. Bank zarabia na lichwie, czyli z tego tylko tytułu, że posiada on pieniądze oraz, co ważniejsze, prawo do ich kreowania praktycznie z niczego, czyli z długu. Oczywiście, banki często robią pomyłki, a wiec n.p. pożyczają pieniądze osobom, które nie są w stanie spłacać tej pożyczki, ale tak się dzieje, ponieważ bank zarabia tylko na pieniądzu, który on komuś pożyczy, a musi on (z reguły) dokładać do pieniądza, który on posiada. Innymi słowy bank zarabia tylko wtedy, kiedy ktoś jest mu coś winien, a nie wtedy, kiedy bank ma pieniądze w swoim skarbcu. Gierek zaś przynajmniej wydał te pożyczone pieniądze na rozwój Polski, w odróżnieniu od obecnych rządów, które zadłużają się głownie na spłatę odsetek od uprzednio zaciągniętych kredytów. A więc znów kula w płot!
9. Maksymalnie 10% ludności Polski skorzystało z tej transformacji, w odróżnieniu od czasów zaraz po wojnie, kiedy to straciła tylko góra 1% ludności (czyli ziemiaństwo oraz wielka burżuazja, które to klasy stanowiły przed wojną zaledwie około 1% ludności Polski), a więc zyskało wówczas, a conajmniej nie straciło aż 99% ludności Polski. A więc znów kula w płot!
10. Nie muszę się przed tobą tłumaczyć. Z Polski wyjechałem zaś legalnie, jak to zrobiło wówczas wiele innych osób. Zamiast marzyć o Zachodzie, po prostu się do niego przeniosłem, ale na to, to trzeba było mieć odwagę, której większości owych marzycieli po prostu zabrakło. A więc znów kolejna kula w płot! 😉
Szalom!
18 sierpnia o godz. 14:37 35161
Fragles
Co ty chcesz udowodnic ? Po co sie wysilasz ? Fkat, w PRL wiele rzeczy bylo do naprawy, ale teraz jest jeszcze gorzej. Kompetencje towarzyszy z PZRR byly tragiczne a teraz blazenstwa rzadzacych nawet nie da sie opisac. W dodatku to wasale watykanu, washingtonu, brukseli i kazej z wiekszych korporacji swiata. I sa zagrozeniem dla pokoju w Europie. Jedno jest warte zapamietania. W PRL Polska nalezala do Polakow, a teraz jest rozkradziona, przelajdaczona i zadluzona powyzej wyplacalnosci. (I nie pieprz o dlugu Gierka bo dlug obecny jest 50 razy wiekszy, co najmniej)
Mnie osobiscie najbardziej wkurzal partyjny nepotyzm w PRL a teraz tamtego nepotyzmu nawet nie da sie prownac z obecnym. W rzekomej demokracji przynaleznosc partyjna dyskryminuje !!! Juz z tego powodu dojdz do wniosku ze pies jebal taki kraj. Chyba ze sam jedziesz na partyjnym nepotyzmie ale wtedy bylbys swina tak jak patyjna cholota.
Nie trac zebow na tym co bylo 25 lat temu. Tylko przyszlosc sie liczy i nie wyglada dla polakow w Polsce optymistycznie.
Religie liberalna nalezy rozliczyc za ostanie 25 lat. Zakazac tak somo jak faszyzm a jej prorokow pozamykac w lagrach przymusowej pracy. Dosc niszcznia i braku odpowiedzialnosci.
18 sierpnia o godz. 19:55 35162
Fragles
18 sierpnia o godz. 12:12
Pkt.10
zapytaj prof. google o @kagan, Lech Keller. Lech Keller-Krawczyk. Prof. google Ci wszystko wyjaśni.
19 sierpnia o godz. 9:32 35167
I to by było tyle w temacie, kagan czy jak Ci tam. Nie karmiony troll zdycha…
19 sierpnia o godz. 10:00 35168
@Andrzej
Nie pisz na polskim blogu, boś nie Polak, a tylko zakamuflowany Niemiec z tzw. piątej gliwickiej radiowej kolumny, udający ślązaka:
„Będąc za granica nie chcę sie wstydzić tabliczek rejestracyjnych w samochodzie, pochodzenia nie, bo nie jestem polakiem, jestem Ślązakiem.”
http://kasprowicz.blog.polityka.pl/2014/08/17/papier-jeszcze-jest/#comment-32163
@Fragles
Ok, to było ad personam, a więc rozumiem, że nie masz już nic do powedzenia ad rem.
Szalom!
20 sierpnia o godz. 13:48 35169
a ten kagan to chyba jakiś psycho on wszystko wie i na wszystko ma odpowiedz . On tyle pisze ze nawet się nie chce tych wszystkich głupot czytać, co on produkuje w tym swoim zwidzie
20 sierpnia o godz. 16:00 35170
@motyl
A poza tym, to nikt w twojej rodzinie nie chorował psyhhicznie?
21 sierpnia o godz. 9:42 35171
@Leszek Jażdzewski, Pisze Pan „Ich konkurencyjność bazuje na wysokiej produktywności i innowacjach, nasza zaś na taniej sile roboczej.” Otóż PRL próbował (choćby ze względów ideologicznych) konkurować z (wrogim) światem zachodu w obszarze rozwoju technologii. Największym błędem w trakcie tzw. transformacji było przyjęcie ideologicznie motywowanej tezy, że nie należy i nie wolno konkurować w obszarze technologii. Najbardziej znane publiczne wypowiedzi (np. w kilku felietonach na łamach Wprost) głoszące tę prawdę objawioną należą do pana profesora Balcerowicza, ale takie poglądy były wówczas powszechne. Wyznawcy neoliberalizmu przedstawiali kilka uzasadnień takiej polityki gospodarczej. Po pierwsze, próby tworzenia konkurencyjnych rozwiązań w obszarze technologii ze środków publicznych są wyrzucaniem pieniędzy podatnika w błoto bo jesteśmy zbyt zapóźnieni, żeby podjąć rywalizacje. Po drugie, wspieranie pośrednio przez państwo prywatnych firm technologicznych to nieuzasadniona interwencja na wymarzonym wolnym rynku. Po trzecie, kapitał nie zna pojęcia ojczyzny więc nowoczesne technologie zapewniające przewagę konkurencyjną same do nas przyjdą wraz z napływem zagranicznego kapitału. Miło mi, że po latach przedstawiciel tzw. liberalizmu dostrzega istnienie czegoś co w głębokim PRL-u było opisywane w niesłusznych podręcznikach ekonomii jako międzynarodowy podział pracy i co więcej widzi, że zajmujemy w tym podziale bardzo kiepskie miejsce. Szkoda tylko, że autor nie dostrzega związku między tym faktem i dominującą w polskim dyskursie politycznym przez kilkanaście lat ideologią neoliberalną.
21 sierpnia o godz. 10:22 35172
kagan@…. trollu, przestań nas męczyć twoimi wypowiedziami .
22 sierpnia o godz. 6:17 35173
Na sasiednim liberalnym blogu liberal Kasprowicz podpiera sie cenzura. Kompromitacja nieslychana !
„A jakie to “kwalifikacje” ma konkurent, niejaki Jaroslaw K.?”
Jaroslaw K nie jest premierem podobnie jak pozostle 38.25 mln polakow. Fakt ze Jaroslaw K moze zostac premierem pomimo braku kwalifikacji. Bo niestety PKW nie wypelnia elementarnych powinnosci miedzy innym by weryfikowac przydatnosc politykow ubiegajacych sie o wysokie stanowiska publiczne. Polskie prawo rowniez tego wymaga. Grozi za to pozbawienie wolnosci i prokuratura sciga takich na nizszych szczblach.
Premierem powinien byc fachowiec, miec co najmniej magistraty i doktoraty z ekonomi, finansow publicznych, strategicznego planowania i zarzadzania poparte co najmniej 20 letnim stazem pracy w duzej korporacji na znaczacym sie stanowisku.
Taki powinien byc minimalny wymog kwalifikacyjny na premiera. Bo to najwyzsza odpowiedzialnosc i takie wlasnie kwalifikacja sa niezbedne. Dziwie sie ze trzeba to tlumaczyc. Nawet do prowadzenia roweru karta rowerowa jest potrzebna a na wypozyczenie kajaka karta plywacka. Kto by powierzyl Donkowi prowadzenie nawet mikro przedsiebiorstwa ??? byloby to samobojstwo. Ale na stanowisku premiera jest on w stanie wyrzadzic najwieksze szkody co robi i jest to toloerowane. Rzwczywiscie liberalizm.
22 sierpnia o godz. 6:18 35174
@motyl
Działasz na zasadzie „łapaj zlodzieja”?
22 sierpnia o godz. 7:05 35175
@Jarek
Tak, PRL próbował, ze zmiennym szczęściem, ale jednak próbował (choćby ze względów ideologicznych) konkurować z (wówczas wrogim) światem zachodu w obszarze rozwoju technologii. Nic więc dziwnego że ta polska konkurencja była solą w oku owego zachodu, który, kiedy tylko nadarzyła się w roku 1989 ku temu okazja, nakazał Polsce likwidację swojego własnego przemysłu, a szczególnie zaś polskiej myśli technicznej, aby nie była ona konkurencją dla zachodniej. Zgoda, polskie wyroby nie były wówczas, po latach blokady gospodarczej ze strony owego zachodu, zbyt nowoczesne, ale mogły one wciąż skutecznie konkurować z zachodnimi (choćby nawet tylko ceną) n.p. na rynkach III świata (tak jak to zaczęli robić wówczas Chińczycy z ChRL), a za zyski z tego handlu z III światem można by wtedy zacząć unowocześniać polski przemysł.
Niestety, ale w roku 1989 przyjęto inną strategię, a mianowicie likwidacje polskiego przemysłu. Polskie fabryki zostały więc albo pozamykane (FSO, Ursus, Róża Luxemburg, Kasprzak, Tewa, FWP im Świerczewskiego, Diora, Tonsil, Elwro, Stocznia Szczecińska czy też n.p. wielkie zakłady chemiczne w Bydgoszczy), albo też oddane za pół darmo zachodniemu kapitałowi (FSM w Bielsku-Białej i Tychach, huty w Katowicach i Krakowie, fabryka samochodów dostawczych w Poznaniu, liczne cementownie, fabryki z branży spożywczej etc.). Chodziło tu o to, aby ubić dwa ptaszki jednym strzałem, czyli jednocześnie zlikwidować ową polska konkurencję, oraz, poprzez likwidację milionów miejsc pracy w polskim przemyśle, zmusić Polaków do pracy za pół darmo albo z montowniach, położonych formalnie na obszarze Polski, ale będących własnością zachodniego kapitału, albo tez do emigracji na ów zachód, aby tam pracowali oni tam za stawki niższe, niż uprzednio płacone tubylcom (n.p. Niemcom czy Anglikom). Generalnie chodziło więc o to, aby z Polski uczynić rezerwuar taniej siły roboczej dla zachodniego kapitału, oraz jednocześnie usunąć polski przemysł z rynków zagranicznych. Niestety, ale oba te cele zostały osiągnięte, a więc Polska została pozbawiona własnego przemysłu, a tym samym Polacy zostali pozbawieni pracy w Polsce, a tym samym zmuszeni do emigracji zarobkowej na zachód. Takie to mamy dziś „owoce” tej, tak tragicznie wręcz nieudanej, transformacji gospodarczej a la „profesor” Balcerowicz. 🙁
Szalom!
@axiom
Masz rację, ale co z tego, skoro wypowiedzi takie jak twoja są dziś objęte tzw. zapisem cenzury?
Szalom!
22 sierpnia o godz. 7:29 35176
Balcerowiczowi nalezy sie pokzowy process. Liberalizm musi byc polaczony z odpowiedzialnoscia. Do tej pory zaden z liberalow nie zostal rozliczony za wyrzadzone szkody.
Liberalowie powinni swe pomysly zastawiac majatkami swoimi i swych bliskich. Ale wiadomo ze szkody ktore wyrzdzaja przewyzszaja miliony razy ich wlasne i ich rodzin majatki.
Dlatego przywrocil bym kary jak publiczne obcinanie reki, nogi i nawet glowy. Wtedy wyznawca liberalnej zarazy przed propagoowaniem swych pomyslow rozwazyl by osobiste konsekwencje.
22 sierpnia o godz. 8:59 35177
@ kagan al.@ Ekonom, albo jakiś inny al. często zmieniasz je tu w polityce.
Twoja pro komunistyczna propaganda mi przeszkadza , ale widocznie w Australii nikt nie chce ciebie więcej słuchać , wiec produkujesz się w polityce .
23 sierpnia o godz. 9:24 35178
@motyl
Znów tylko ad personam?
Poza tym, to rzeczywiście napisałem kiedyś o Edwardzie Gierku, że co by o Nim mówić, to był on bez żadnych wątpliwości politykiem tysiące razy uczciwszym niż ci, którzy rządzą Polską od roku 1989. To jest FAKT, ale nie oznacza jednak to, przecież jak najbardziej prawdziwe stwierdzenie, że Edward Gierek był kiedykolwiek moim idolem, oraz nie widzę tym moim stwierdzeniu rzeczywistego stanu rzeczy nic zabawnego, szczególnie, że oznacza to, że obecna polska władza jest tysiące razy mniej uczciwa niż ta PRLowska. Poza tym, to z faktu, że Edward Gierek był tysiące razy uczciwszy (w jak najszerszym znaczeniu słowa “uczciwość”) od Tuska czy Komorowskiego, nie wynika wcale, że Edward Gierek był na 100% uczciwy, że był on jakąś „chodząca świętością” oraz uosobieniem cnót wszelakich, czyli inaczej „komunistycznym świętym”, ale tyko to, że rządzą nami dziś zwyczajni oszuści i złodzieje, a więc zamiast demokracji, to mamy dziś w Polsce ochlokrację. Zaprawdę, nie widzą w tym nic a nic śmiesznego.
Szalom!
25 sierpnia o godz. 11:34 35183
@ kagan… albo mam nazwać ciebie po twoim pseudo ” Ekonom” które tez używasz w polityce , albo jakiś inne pseudo ,często zmieniasz je tu w polityce.
Towarzyszu bredzisz tak ze nie można ciebie zrozumieć , propozycja używaj kapelusza jak wychodzisz na słoncze , widać ze szkodzi ono tobie.
25 sierpnia o godz. 20:12 35184
@Motyl
Pozwol, że napiszę do ciebie po francusku, jako iż ten język zapewnie lepiej znasz niż polski. Otoz spyerdalay, SVP, z tego blogu, poyebany liberalny kootasie, bo inaczey, to marnie widze tva przyszlosc!
Shalom!
26 sierpnia o godz. 9:16 35185
@ kagan… alias ” Ekonom” albo powiem lepiej TOWARZYSZU,
nie te czasy ze mnie straszysz komuchu , żyjemy w demokracji . Wyluzuj, bo żyłka trachnie i sam wiesz, uspokój się, umyj pod pachami i będzie lepiej, zobaczysz:)
A na sam koniec wiesz co ty mnie możesz w cztery literki cmoknąć ,a ze będę taki łaskawy to dam ci w nagrodę jeszcze ją wylizać 🙂
26 sierpnia o godz. 10:06 35186
motyl
26 sierpnia o godz. 9:16
W czym rzekomo ma byc ta demokracja ?? w ktorej rzekomo zyjemy. Co jest demokratycznego w Polsce ? Farsa wyborow ? Partyjny nepotyzm ? Przywileje dla obcych korporacji i obcego kapitalu ??? Zlodziejstwo kk ?? Wasalizm wobec zachodu ??? Tajne katownie ??? Podsluchy i powszechna inwigilizacja spoleczenstwa ??? Urzednicza bezkarnosc ???, Brak opdowiedzialnosci i rozlicznia politykow za korupcje, zlodziejstwa, naduzywanie wladzy, gwalty na konstytucji, brak kwalifikacji,… ???
26 sierpnia o godz. 12:23 35187
axiom, kagan
Mam cos dla was nibypolakow, krewnych Jagody, Radka i Kaganowicza, cos co na Wyspach uslyszy kazdy zboczeniec gdy za blisko stanie przy dziecku.
Eat shit and die !
26 sierpnia o godz. 14:18 35188
maciekplacek
26 sierpnia o godz. 12:23
Definicja polaka; nierozgarniete tepe zawistne bydle, kato-matol, antysemita, rusofob, wasal, kundel i poddany zachodu, watykanu i kazdej z wiekszych korporacji co oczywiscie jest symbolem wolnosci. Ponadto polak jest wsciekly, podly nawet nie jak swinia i z nadzwyczajnymi zdolnosciami do judzenia, podzegania pijanstwa i warcholstwa, mieszkajacy w kaju ktory nazywa sie ‚chuj-dupa i kamieni kupa’ wedlug opini rzadowego ministra i jest to opinia ktora zdobyla wotum zaufania w Sejmie.
Rzeczywiscie ja nie jest polakiem bo nie mam nic wspolnego z powyzszym.
26 sierpnia o godz. 14:45 35189
@axiom1
Wytrzyj pianę z gęby, włóż sobie łeb pod kran, odkręć zimna wodę … i ochłoń.
26 sierpnia o godz. 17:21 35190
axiom
Jak widze jestes „already full of shit” niepolaku. Po kolei:
Tak, jestem rusofobem, bolszewikofobem, azjatyckichhordfobem bo; przez stulecia mordowali i wymordowali wiekszosc mojej rodziny, mordowali i wymordowali miliony „zawistnych bydlakow, katoli, antysemitow (dla takich jak ty antysemityzm jest “be”, natomiast katol-matol jest „cacy”), itp, itp, itp, ….” ale moich rodakow, moja krew, moja cywilizcje, do ktorej tacy jak ty nigdy nie nalezeli i nalezec nie beda.
Nigdy do Europy nie nalezeliscie, Azja, Bliski Wschod jest twoim miejscem.
Tak, jestesmy czescia Zachodu, cywilizacji zachodniej i jestem z tego dumny, ze takim wlasnie jestem „poddanym wasalem” cywilizacji Platona, Cicero, Da Vinci, Mozarta, JPII. Tak bywamy wsciekli kiedy rozne ‚jagody, radki, kaganowicze” i ich potomstwo ponoszy sie na naszej ziemi, obraza nasza historie, bohaterow, nasza wiare.
Wy, ty potomku „jagody, radka, kaganowicza” masz szczescie, ze my Polacy NIE jestesmy tacy wlasnie jak „jagoda, radek, kaganowicz”, bo by po was sladu na swiecie nie zostalo. Taka to roznica pomiedzy nasza greko-lacinsko-chrzescijanska cywilizacja a wasza; azjatycka, bliskowschodnia.
Trzymaj sie od nas jak najdalej, siedz tam gdzie siedzisz i nie wsadzaj swego niepolskiego nosa do spraw „kundli, warcholow, pijakow, … ” Bo wszystkie te przez ciebie zwymiotowane inwektywy przyszly do Polski z takimi jak ty, kompletnie nam obcymi „jagodami, radkami, kaganowiczami”.
Minie troche lat, pokolenia, dwa by Polska kompletnie sie uwolnila od tak jak ty.
27 sierpnia o godz. 7:23 35191
maciekplacek
26 sierpnia o godz. 12:23
Lo-bosze,.. parobku tys jest na Wyspach !!! Coz to za przywilej tyrac dla Pana z zachodu, przy zmywaniu garow zapewne. Miliony wolnych polakow o tym marzy. Rzeczywiscie masz dostep do kranu i zimnej wody i zapewne jesz ‚shit’ zamiast go zmywac. Masz racje oszczedzaj, kraj nad Wisla potrzebuje twoje oszczednosci.
30 sierpnia o godz. 9:11 35195
Na liberalnym blogu Doktora Kasprowicza cenzura dominuje. Co jest kompromitacja liberalizmu.
Nie moge sie nadziwic !!! Kasprowicz pisz;
„””Rosja jest od zawsze uzależniona od importu żywności – było tak nawet wtedy, gdy w granicach ZSSR były najbardziej urodzajne czarnoziemy na świecie. I dziś Rosja jest importerem wszystkich istotnych grup żywności poza ziemniakami. W efekcie ceny na artykuły spożywcze wzrosły od 30 do 50 proc. I to w okresie, gdy żywność jest najtańsza – poczekajmy, co będzie zimą. No ale to cena, jaką za poparcie neoimperialnych planów Putina musi zapłacić społeczeństwo. A jest to uciążliwość nałożona dobrowolnie i może się dodatkowo powiększyć, jeśli WTO uzna te działania za bezprawne i nałoży na Rosję kary.”””
Widac brak elementarnej wiedzy. Jest natomiast judzenie na podlozu rusofobi.
Gdyby Kasporwicz czytal miedzynarodowa prase,…. Nie, tego nie mozna wymagac od polskiego intelektualisty. Ale niebezpiecznie jest budowac swe opinie na podstawie polskich mediow gdzie tylko klamstwa i halucynacje sa publikowane. Od Doktora wymaga sie jednak uzywania rozumu.
Zaledwie niedawno Rosja wyeksportowala rekordowe ilosci zboza, miedzy innymi do Grecji i Cypru (przeciez to Unia). W tym roku Rosja przebaczyla dlugi 28 krajom. Jak to mozliwe ze kraj ktory upada stac na taka dobroczynnosc ?
Sprawa importu zywnosci przez Rosje. Fakty sa takie; z powodu subsydiow dla rolnictwa ceny produktow rolnych i zywnosci w Uni sa okolo 40% nizsze od tych ktore byly by gdyby takich subsydiow nie bylo. (te subsydia nie maja nic wspolnego z wolnym rynkiem i sa oczywistym gwaltem na WTO)
Po przez import zywnosci z Uni Rosja sciaga te subsydia do siebie. W ten sposob Unia subsyduje zywnosc w Rosji. Czyli jest to oddawanie pieniedzy podatnikow Uni dla Rosji.
W Rosji bezrobocie jest jedno z najnizszych w swiecie, zaledwie 4.9% Eksperci sa zgodni ze berobocie na tym poziomie jest czyms w rodzaju normalnego. Wszysczy ktorzy chca pracowac w Rosj maja zatrudnienie.
Oczywiscie w sektorach ktore sa bardziej dochodowe od rolnoictwa. Po co Rosja miala by rozwijac rolnictwo aby produkowac na swe potrzeby i rezygnowac z lepszych dochodow w innych sektorach. Coz to za mysl ekonomiczna ???
Tylko najbardziej prymitywne kraje stawiaja na rolnictwo bo nie maja innych opcji.
Embargo na import zywnosci z Uni wcale nie oznacza ze Rosja nie sprowadzi co potrzebuje z innych krajow. Znowu widac tu brak oczytania u Kasprowicza.
Brazylia, Chile, Argentyna, Afryka,….. juz wchodza na rosyjski rynek utracony przez unijnych producentow.
Ironiczne jest straszenie Rosji WTO. Samo nolozenie sankcji na Rosje jest gwaltem na WTO. W jaki sposob Dr Kasprowicz chcialby aby WTO ukaralo Rosje za odpowiedz na sankcje ? Jezeli WTO sie odwazy zajac stanowisko (za kilkanascie lat) to ci co nawolywali do sandkcji i nakladali sankcje powinni byc ukarani w pierwszej kolejnosci.
Inne blazenstwa ktore widac w polskich durnych mediach. Ilez to jest radosci ze cena ropy spadla o 4-5% co rzekomo ma polozyc Rosje na lopatki. Jak te brednie mozna pisac w 26 roku transformacji do gospodarki rynkowej ? Nie rozumiem.
Otoz gdy cena ropy spada to jej konsumpcja wzrasta. Jako rezultat dochod kraju eksportujacego wzrasta. Rosyjski budzet zarabia na podatku od eksportu kazdej tony ropy (i innych surowcow). Nastepnie gdy konsumpcja wzrasta ceny rowniez wzrosna.
Inne blazenstwo, ze Rosja rzekomo jest uzalezniona od tzw rynkow kapitalowch zachodu. Znowu brak oczytania u Kasprowicza jest widiczny. Kraje BRICS juz maja swoj bank deweloperski i nie potrzebuja zachodnich rynkow kapitalowych kontrolowanych przez pilityczna dzicz zachodu.
Na inwestycje Rosja nie musi pozyczac na obcych rynkach. Wystraczy zaprosic ExxonMobil, Shell, Total, BHP, stworzyc z nimi JV i te firmy przyjda do Rosji z wymaganym kapitalem. Przykladem jest niedawno podpisana umowa ExxonMobil-Roseneft, pomimo sankcji i zadna polityczna dzicz zachodu tego nie zatrzyma. Znowu brak oczytania widoczny.
Krytykowanie Rosji ze nie sa somowystarczalni tu i tam jest aktem blazenstwa. Gdyby kazdy z krajow byl samowystarzlany we wszystkim wtedy nie bylo by potrzeby handlu.
Zarzut ze Putin nie dba o interesy Rosjan jest rownie absurdalny. PIT w Rosji jest na poziomie 13% Vat 18% najnizsze w Europie, bezrobocie 4.9% najnizsze w Europie.
Az 87% rosjan jest zadowolonych z rzadow Putina. Tylko 22% obywateli UsA zadawala sie rzadami Obamy. Inni zachodni wodzowie ciesza sie zaledwie 20% poparciem.
Istota jest natomiast zdolnosc utrzymania sie na wlasnych nogach. Po upadku koloni tego nie potrafi zaden kraj zachodu. Widac to rowniez na przykladzie Polski, 25 lat nierzadow – 25 lat deficytow, gigantyczne dlugi i ciagle rosna i w coraz szybszym tepie. W Rosji natomiast dlugu publicznego praktycznie nie ma 8.4% PKB, bezrobecie 4.9%, budzet zbalansowany, rezerwy najwyzsze w historii. Rosja jest 5 najwiekszym inwestorem w UsA.
Panie Kapsowicz, wroga trzeba znac. O wrogu trzeba wiedziec prawde. A pan demonstuje tu swe niechlujstwo w niewiedzy ale judzi do konfliktu. To wysoce nie odpowiedzialne.
30 sierpnia o godz. 21:41 35196
@ kagan ładnie napisał , że cokolwiek do powiedzenia mieliśmy do 1989 r. Jakkolwiek wielu ludziom , dzięki dzikiej wręcz akcji propagandowej wydaje się to herezją . Zachowanie pewnych rytuałów demokratycznych ma uspokoić społeczeństwo .
Tyle wstępu .
A teraz z grubej rury ! Uwaga , uwaga , nadchodzi !
TTIP !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jest to praktycznie koniec jakichkolwiek form PRAWDZIWEJ demokracji – wolności wyboru , poczynań gospodarczych itp.
Dowiedziałem się o tej GROZIE dziś , od blogerki Evy , kopalni wiedzy , na blogu Andrzeja Szcześniaka . Jest to układ negocjowany TAJNIE , między USA i UE , który spowoduje całkowitą zależność PAŃSTW od KORPORACJI .
Przy pomocy nowojorskich adwokatów , USA z jego korporacjami , będzie w stanie zrobić dosłownie WSZYSTKO w dowolnym innym kraju , nawet WBREW postanowieniom najbardziej demokratycznego lokalnego rządu !
Jest to niewątpliwie NAJWIĘKSZE zagrożenie nadchodzące na nas .
Zupełnie o nim nie wiedziałem , jak większość ludzi zresztą .
Jest to wasalizacja naszego świata przez korpo z USA , tak jak cała awantura ukraińska jest próbą zwasalizowania Rosji .
Tu link najlepiej opisujący zagrożenie .
http://annagrodzka.natemat.pl/102459,transatlantyckie-partnerstwo-w-dziedzinie-handlu-i-inwestycji-ttip-to-co-naprawde-wazne
Jak widać człowiek uczy się całe życie
30 sierpnia o godz. 21:45 35197
Tu pozwalam sobie przekopiować wnikliwy post Evy .
Kroki do całkowitego podporządkowania Europy
Eva: 29 sierpień, 2014 – 23:02
EU stacza się na pozycje, jakie znaliśmy dotąd z 3. Swiata:
1. Pierwszy znamiennym, ale mało publicznie rozpoznanym jako niebezpieczeństwo krokiem było wprowadzenie rządów IFM (MFW) do Europy, rządów organizacji finansowej zdominowanej przez USA, która pomyślana była po to, by podporządkowywać sobie kraje rozwijające się i tylko tam jak dotąd działała. Dziś te iście kolonizatorskie wymogi IFM narzucane są co słabszym krajom starej EU (Grecji, Portugalii, Hiszpanii etc.). Nowa EU (PL, Pribałtyka, etc.) już na wlocie doznała dobrodziejstw tego systemu. Na razie jeszcze tylko najwięksi w starej UE są od tej kurateli wolni, ale przecież to jeszcze nie koniec gry.
2. Następnym krokiem ma być – to jest dopiero w fazie wdrażania – uzależnienie dostaw energii dla EU od USA, które chcą kontrolować drogi przesyłu, a najlepiej jeszcze i źródła wydobycia, acz to trudniejsze. O niebezpieczeństwach z tego wynikających pisze Pan, więc nie będę tego dublować, uważam uwagi za słuszne.
3. Kolejnym krokiem, niejako równoległym z krokiem nr. 2 jest podpisanie umowy TTPI – to odda działalność gospodarczą firm EU pod kuratelę światłych adwokatów z NY reprezentujących międzynarodówkę finansów i koncernów i walczących o ich prawa kosztem praw państw i narodów. Im słabsza teraz będzie EU, m.in. skutkiem sankcji rosyjskich w odpowiedzi na unijne, tym łatwiej będzie USA zasiąść do stołu obrad w glorii wybawiciela i pomocnika. USA już tak mają, że zawsze się muszą Europą opiekować i jej pomagać. Recesja w EU jest pewna jak amen w pacierzu, w międzyczasie nawet Niemcy są na minus 0,2 PKB w ostatnim kwartale. O reszcie EU nawet szkoda wspominać.
4. Ostatnim i najgorszym uzależniem będzie oddanie produkcji żywności w ręce 2-3 globalnych koncernów GMO. Ta zależność odbierze jakąkolwiek szansę na niezależność. No ale to pieśń przyszłości, na razie aparatczycy EU nie dojrzeli jeszcze do pełnej zgody, choć cząstkowo już GMO tylnimi drzwiami wpuszczają.
Dotychczas jesteśmy co prawda już po 1., ale dopiero między 2. i 3. etapem pokojowej (bez bomb) demokratyzacji.
P.S. Zeby było całkiem śmiesznie – w międzyczasie 3. Swiat coraz bardziej odsuwa się od pomocy IFM i liczy na nowe struktury bankowe BRICS.
Wygląda na to, że na koniec pies zje własny ogon…
30 sierpnia o godz. 21:57 35198
Okazuje się , nie pierwszy raz , że człowiek sobie żyje , dolega mu to i owo , a tu okazuje się , że nadchodzi RACZYSKO !
Owo TTIP jest negocjowane przez UE tak TAJNIE , że dowiemy się o nim PO PODIPISANIU ! Porażające !
ps. Ewent. oponentów proszę o nie wyciąganie żadnych wniosków ws. linku do Grodzkiej akurat . Jest to tam NAJLEPIEJ opisane , a i sama Grodzka pisze , że mało o tym wiedziała . Opis zagrożeń TTIP na blogu np. Lizuta jest kiepski ze wzgl. na małą ilość faktów .
30 sierpnia o godz. 22:19 35199
@kagan i @ axiom , parę dni mnie nie było a tu nowe bydlę ( inaczej nazwać @maćkaplacka nie można ) pojawiło się i na Wasze logiczne argumenty odpowiada stekiem wyzwisk powołując się przy okazji na Cycerona ! Można umrzeć ze smiechu !
Niejaki @motyl również podobnie reaguje .
K*a mać , pomyśleć , że Polityka była kiedyś miejscem wymiany poglądów INTELIGENTNYCH ludzi .
A tu jeden z drugim bluzga i chętnie wziąłby pod fleki powołujac się w swym bandytyżmie na europejskie korzenie ( tu głośny smiech ) , w dodatku lżąc mądrzejszych od Jahodów czy Kaganowiczów !?
Pytanie do owych motyli czy maćkówplacków – czy nie moglibyście wrócić z powrotem do kanalizacji lub na jakiś kibolski portal ???
30 sierpnia o godz. 22:38 35200
@kagan i @axiom , wiecie , przewinąłem tę Waszą „dyskusję ” z kibolami intelekualnymi i najlepszym podsumowaniem jest pewien żart rysunkowy , bodaj Mleczki .
Siedzi rodzimy matoł pod drzewem i pije jabola . Zatrzymał się opodal samochód z cudzoziemcem . Ów usiłuje spytać o drogę w paru językach . Po ostatnim pytaniu po francusku , słyszy w odpowiedzi od matoła – ” a w mordę być nie chciał pedale ? „
30 sierpnia o godz. 22:41 35201
oczywiście „byś nie chciał ” literówka
31 sierpnia o godz. 12:35 35212
Fragles: usmialem sie:Nie kapnales=ci 2 co Cie tak wkurzaja to grafomani,a K jest zboczony -to nazywa sie pieniactwo.Ktos juz mu policzyl ilosc postow:ok.9-11 na dobe/365 w roku;kilka lat temu.Teraz niewiem!Nie denerwuj sie!
1 września o godz. 7:52 35215
Towarzyszu FLY
Tak to już jest ,gdy się produkuje dziesiątki wpisów dziennie, tylko pewna część z nich może mieć jakąś istotną treść.
1 września o godz. 18:15 35216
Nowy blog Zakowskiego i od razu prostactwo. Zakowski podpiera sie cenzura !
A blog to dobry pomysl. Blog bdzie zrodlem edukacji Zakowskiego. Bo widac ogromne braki. Jedyna partia, jedyny Donek, jedyna demokracja, jedynie sluszne poglady polityczne (Donek dobry – Kaczynski zly to cala polityka), gospodarcze,… jedyna historia, ta wybiorczo zaklamana i przekrecona az wstydzic sie wypada.
To produkty 25 lat Republiki Klamstwa. I widac w ciagu tych 25 lat Zakowski zostal poprawnie uksztaltowany przez partyjny moloch, dziennikarska holote i kk.
Aha, oczywiscie jedyny wrog to Rosja. Coz oni nam narobili, wyzwolili, zapewnili bezpieczenstwo, podarowali 130 tys km kwadratowych odbite od niemcow,,…. same szkody i barbarzystwa. Tak Zakowski rowniez mysli bo nie zna historii ani historycznych realiow. A swa rusofobie demonstrowal.
Zakowski oczywiscie nie wie co zachdnie demokracje robily i jak to sie porownuje z Rosja. A zachod sie smieje z polskiego meczennictwa.
Ten blog bedzie dla Zakowskiego konfrontacja ze swiatem i cywilizacja. Pomoze mu wydostac se z zapasci cywilizacyjnej ostatnich 25 lat. Pozwoli mu wypacowac swiatowa nowoczesna wizje ktora pomoze w ocenianiu rzeczy w Polsce.