Radosław Sikorski w pełni zasłużył na brutalną krytykę. Jednak nie za swoją nierozsądną wypowiedź dla Politico. Ale za to, że nie miał odwagi jej bronić. Nawet gdyby oznaczało to konieczność rezygnacji ze stanowiska.
Sikorski swoimi wypowiedziami dla Politico udowodnił, że trafnie analizuje zagrożenie, jakie dla Europy stwarza Władimir Putin. Jednocześnie wykazał się zupełną polityczną amatorszczyzną. Mówił jak były polityk. Którym wkrótce może się stać.
Sikorski swoją wypowiedzią chciał mocniej podkreślić ekspansjonizm Putina. Takie cytaty (bez twardych dowodów) przeciwnika nagłaśnia się tylko, kiedy służą jako uzasadnienie do pójścia na frontalne starcie. Tusk i Sikorski w 2008 zastosowali dokładnie odwrotną strategię. Dlatego kiedy były minister spraw zagranicznych ujawnia dziś propozycję Putina, stawia politykę rządu, w którym odgrywał kluczową rolę, pod wielkim znakiem zapytania.
To, że propozycja ze strony Putina padła, jest – mimo chaotycznej rejterady marszałka sejmu – niemal pewne. Mówił i pisał wcześniej o tym niezależnie od Sikorskiego Micheil Saakaszwili. Ale to nie Putin musi się tłumaczyć z oferty podziału Ukrainy. „Swoją” część rozbioru już wykonał. Czy po aneksji Krymu i inwazji na wschodnią Ukrainę potrzebujemy jeszcze więcej dowodów, że to niebezpieczny dyktator?
Sikorski celował w Putina, ale trafił w Tuska. Skoro jednak powiedział to, co powiedział, powinien mieć odwagę bronić własnych słów. Udowodnić, że propozycję Putina on i premier potraktowali poważnie. Ale byłaby to walka samotna. Ani Tusk, ani Kopacz, ani Schetyna czy reszta PO nie daliby się wplątać w prywatną wojnę marszałka sejmu. Dlatego swoje słowa odwołał. Zachował (tymczasowo?) stanowisko, tracąc reputację.
Sikorski zawsze prezentował się jako postać kontrowersyjna, ale wagi ciężkiej. Teraz budzi śmieszność. Zamiast dyskutować o jego trafnych poglądach na reżim Putina przedstawionych w ważnym tekście w Politico, oglądamy, jak w popłochu uciekał przed dziennikarzami pod osłoną straży marszałkowskiej.
Arogancki polityk nie budzi sympatii, kiedy okrywa się śmiesznością. Jednak powszechne schadenfreude, poza odreagowaniem kompleksu niższości, jest postawą bardzo krótkowzroczną. Sikorski – sam przez nikogo niesprowokowany – zaszkodził sprawie, o którą walczył – realistycznemu spojrzeniu na rosyjski imperializm i adekwatnej na niego reakcji. Z memów o Sikorskim najgłośniej śmieją się dziś na Kremlu.
23 października o godz. 5:41 35305
Sądzę że wypowiedź Sikoskiego dla Polityko podyktowana była reakcją na odsunięcie Polski od stołu negocjacyjnego i pozostawienie tam tylko Niemiec, Francji i Włoszki Mogherini. Cel był jasny – zablokowanie kolejnego porozumienia ponad naszymi głowami.
To że się ostatecznie z tej wypowiedzi wycofał dla trochę myślących kompletnie nic nie znaczy. Jesne jest że to nasze wewnętrzne rozgrywki oraz brak odwagi naszych pseudo polityków do wypowiadania się w jasny sposów o sprawach trudnych, spowodował presje na Marszałka aby odwołął to co wcześniej mówił. Sikorski zrobił to co chcieli ale też wie że przyjdzie taki moment który pokaże kto miał racje. Obyśmy tylko my wszyscy kolejny raz nie zapłaciłi za ten brak odwagi twardego stawiania polskiej racji stanu.
23 października o godz. 6:06 35306
Po wpisie gospodarza widac ze rusofobia osiagnela juz stadium bialej goroczki.
Gospodarz aprobuje brak elementarnej kultury i zwykle prostackie chmastwo. Bo czymze jest ujawnianie rzekomych szczegolow prywatnej rozmowy w ktorej Sikorski nawet nie bral udzialu ? I bez zgody ani Tuska ani oczywiscie Putina. To nie jest dyplomacja. To pospolite kurewstwo.
Na bazie tego szokujacego zachowania Polska nie bedzie partnerem w zadnych rozmowach w przyszlosci. Przykladem sa obecnie toczace sie negocjacje w sprawie Ukrainy. Niemcy, Francja, Rosja i nawet Ukraina nie chcialy Polski przy stole rozmow. Prostacki wybryk Sikorskiego dowodzi ze jest to uzasadnione.
Dlaczego gospodarz uwaza ze halucynacje Sikorskiego sa prawda ? Gdzie sa na to dowody ?
Niedawno Barosso ujawnl wyselekcjonowane szczegoly swojej rozmowy z Putinem uzywajac to w nagonce na Putina. Gdzie Putin rzekomo mowil ze w dwa tygodniue dotarl by do Warszawy. Rozmowa Barosso-Putin byla zarejerstrowana przez obie strony. Kancelaria Putina oglosila ze Barosso wybral indywidualne zdania z rozmowy odrywajc je od wiekszej calosci i dodal swoja interpretacje. Kancelaria Putinia zaoferowala ze ujawni cala tresc rozmowy Putin-Barosso jezeli Barosso sie zgodzi. Bo tak nakazuje przyzwoitosc panie Jazdzewski. I Barosso sie nie zgodzil. Co wszysko wyjasnia.
Tu warto przypomniec podsluchana rozmowe Viktori ‚fuck the EU’ Nuland, amerykanskiego podsekretarza stanu z ktorej jasno wynika kto i jak kierowal przewrotem stanu na Ukrainie. Rozmowa ta zostal potwierdzona. Czyzby nie byla to obca interwencja w rzekomo niepodleglym kraju ???
To juz 25 lat polityki wscieklego psa i paskudnie podlej swini wobec Rosji.
Jak widac po skandalicznym zachowaniu sie Sikorskiego, jest to polityka oparta na klamstwie, halucynacjach i plotkarstwie. Za cene nowej epoki zimnej wojny w Europie Wschodniej. Polska i sasiednie kraje za to placa zwiekszonymi wydatkami na zbrojenia, stratami w handlu, kooperacji i ucieczka kapitalu. (czywiscie do Londynu i NY).
Rusofobia jest bardzo kosztowna. Kosztuje Polske kilkadziesiat mliliardow dolarow kazdego roku.
To kosztuje dzuza czesc budzetu MSZ kory stwarza i utrzymuje wroga i duza czesc budzetu MON ktore sie zbroii i broni przed tym wrogiem. To akt blazenstwa nieslychany. Straty z handlu, kooperacji, tranzytu sa gigantyczne.
Panie Jazdzewski, Singapore wykorzystujac swe polozenie geograficzne u boku Chin potrafil stworzyc jeden z najwyzszych poziomow zycia dla swych obywateli. Polska natomiast wykorzystuje swa pozycje georaficzna po to by niszczyc biznes, wspolprace i handel dla siebie i sasiadow.
Sikorski jest spektakularna swinia. Publicznie narzeka na antysemityzm co nie przeszkadza mu (i jego zonie) byc podla swina rusofobem !!! Rusofobia jak antyemityzm sa chorobami nienawisci na tle narodowosciowym. Nie zycze sobie by tak nienawistny i podly element sprawowal funkcje w rzadzie, adminstracji i strefie publicznej.
23 października o godz. 6:36 35307
„Mówił i pisał wcześniej o tym niezależnie od Sikorskiego Micheil Saakaszwili. ”
Ha, ha, ha… no rzeczywiście autorytet 😉
Micheil Sakaszwili, ten poszukiwany listem gończym za przytulenie 5 mln zielonych? Chodzi o tego Sakaszwilego który głośno krzyczał że Rosja napadła na Gruzję? Co prawda później okazało się, że to Gruzja zaczęła wojnę. Nawet Unia niechętnie musiała to przyznać.
Pan autor zapomniał o tym? Zdarza się, mogę to zrozumieć.
A może pan autor woli o tym nie pamiętać? Tez się zdarza, w końcu pieniądze (sponsorów) nie śmierdzą 😀
W każdym razie przywoływanie Sakaszwilego na poparcie słów Radka Ćwierkacza to kiepski pomysł.
23 października o godz. 8:48 35310
Panie Jażdżewski skoro pan potępia Putina za to, że ten ośmielił się stanąć w obronie Ukraińców rosyjskiego pochodzenia mieszkających na Ukrainie to powinien pan również potępić Izrael i USA gdzie obowiązuje podobna doktryna. Czyżby był pan łybiórczy. Poza tym warto również przypomnieć, że za wiedzą Sikorskiego złamano porozumienie zawarte w lutym 2014 roku w Kijowie. Może pan Jażdżewski wyjaśni dlaczego to Rosja ma dotrzymywać porozumień, których inni nie dotrzymują.
23 października o godz. 10:34 35311
le_mon,
W Polsce obowiązuje wersja „obrońcy i zwycięzcy” Gruzji prezydenta tysiąclecia L.K.
Choćby cały świat uznał, że to Gruzja wszczęła wojnę z Rosją, u nas zawsze będzie odwrotnie.
A ten Gruzin Szakaszwili, czy jak mu tam, był jest i będzie naszym przyjacielem.
Choćby zamordował swoją żonę i dzieci – i tak nikt nie uwierzy.
A że trochę nakradł? Ten ruski największy złodziej u nas uchodzi za bohatera.
Tak już mamy.
23 października o godz. 10:57 35312
Cały problem polega na tym, że my rzeczywiście uwierzymy, iż Putin nam na serio coś takiego proponował. Czyli co, chciałby puścić bliżej siebie NATO? Proamerykańską Polskę? Otworzyć puszkę Pandory granic w środkowej Europie, bo co na to np. Niemcy? Z realizmem oceny Sikorskiego zaprezentowane na tym portalu amerykańskim nie mają wiele wspólnego. Zemścić się chciał za odsunięcie?
23 października o godz. 12:20 35315
Pisze to ze smutkiem.Prezydent wszechczasów ,otóż ,nie bronił swojego ,spieprzaj dziadu i małpy w czerwonym a prezes tysiąclecia nie broni tezy ,że Tusk z Putinem zabili mu brata.?Sikorskiemu z mogło się cos pomylić ,i to tez nalęży brać pod uwagę.A dlaczego nie piszecie ,że pomocnicy prezia z Gruzji premier i szef obrony narodowej dostali duże wyroki a on sam tuła się po świecie.?Popieranie tego prezydenta przez naszego, nie było głupotą ,było błędem a wojaże bez ochrony BOR pod ruską granicę idiotyzmem.
23 października o godz. 12:58 35316
Sikorski jako „mąż swojej żony” – co bardzo precyzyjnie określa fundamenty jego poglądów i kariery, powinien odejść z polityki polskiej , bo się do polityki nie nadaje.
Jego wypowiedzi podsłuchane lub przekazane w rozmowach z dziennikarzami
są podobne do przekazu umieszczonych na napisach kiboli, na meczu Legii w Kijowie. On jest chodzącą kompromitacją politycznej transformacji. Taka dyplomacja sprowadza się do szczucia i napuszczania jednych ultrasów na drugich ultrasów.
23 października o godz. 13:45 35317
Wystąpienie Sikorskiego może przynieść wręcz odwrotny skutek – zacznie być on zapraszany na konferencje międzynarodowe. Jako dyrektor „Cirque de Monsieur (de ?) Sikorski” będzie prezentował rozmaite sztuczki – brzuchomówcę z ukraińskim akcentem, pchły zaprzężone do rydwanu itp. Gwozdziem programu będzie mrożąca krew w żyłach Zgaduj – zgadula. Oto Monsieur Sikorski wyciągnie z rękawa karteluszek (z archiwum MSZ-u) z cytatem i po przeczytaniu zapyta czy ktoś domyśla się o kogo chodzi !? Napięcie murowane ! W przerwie Niesioł Pięciopalczasty w przebraniu „Frukacz gołąbek” będzie serwować napoje. Oczywiście zawsze się może wydarzyć że Madame de Comorowsky w łóżkowej ekstazie uniesie łapy w górę i zgniecie Pierwszego Obywatela co z „bulem” zakomunikuje „Stokrotka”. Wówczas ten kretyn Sikorski stanie się sam Pierwszym Obywatelem – stolicę przeniesie się do Chobielina. Takie sobie Città del Chobielin – z audiencjami i widokiem na chlew….
23 października o godz. 16:01 35321
Wystapienie Sikorskiego (dla przypomnienia – bylego PiS-owca i czlowieka szalenie poswieconego wlasnej karierze) to, przede wszystkim, cios w reputacje bylego premiera Tuska… Czy cos wiecej?
23 października o godz. 22:31 35323
Sikorski chciał udowodnić Politico, że wszystko wiedział, widział i przewidział. A wyszło, jak zwykle u takiego bufoniastego kabotyna z kiepsko skrywanym kompleksem niższości, jak wyszło i jak zwykle wychodzi … 😉 Doszukiwanie się tu jakiś głębi politycznych nie ma sensu! Dziwi jedynie, że taka osoba mogła piastować choć jedną z kluczowych funkcji politycznych w Polsce i to jest miara jej (Polski!) upadku 🙁
24 października o godz. 6:46 35324
W pełni zgadzam się z Redaktorem. Zastanawia mnie tylko fakt, ze polityk, którego raczej nie posadzalabym o brak odwagi cywilnej, dał się sklonic do wycofania się ze swoich słów. Kto go zmusił i jakich uzył argumentow? Mam nadzieje, ze to nie pani Kopacz, która już wcześniej oswiadczyla, ze w razie czego będzie wiała do chałupy i ryglowała drzwi, bo wówczas należałoby wyciągnąć z tego konsekwencje przy najbliższych wyborach:))
24 października o godz. 7:09 35325
@Kalina
Kompromitujesz sie. Jazdzewski rowniez. Ot co dezerter Donkek Tusk powiedzial;
http://www.tvn24.pl/tusk-nie-bylo-propozycji-rozbioru-ukrainy-sprawa-wywiadu-zamknieta,481198,s.html
24 października o godz. 7:29 35326
Zaraz zaraz, ale dzisiaj już wiadomo, że Sikorski kłamał i takiej propozycji nigdy nie było. Nie ma potrzeby budowania karkołomnych teorii na podstawie słów kogoś takiego. Zastanawiające jest, że są ludzie nadal zwracający uwagę na to, co ma do powiedzenia pan Sikorski. Można sobie to tylko wytłumaczyć potrzebą siania propagandy, bo nie widzę żadnego usprawiedliwienia dla słów o „rozbiorze” czy „aneksji”. A co z samostanowieniem ludzi zamieszkujących Krym? Wiem wiem, kiedy oni „samostanowią” w sposób, który nam się nie podoba, to nie przyjmujemy tego do wiadomości 🙂
24 października o godz. 8:08 35327
@ camel
„A co z samostanowieniem ludzi zamieszkujących Krym? Wiem wiem, kiedy oni “samostanowią” w sposób, który nam się nie podoba, to nie przyjmujemy tego do wiadomości”
Nikt tak pięknie jak Putin i jego zwolennicy nie mówią o prawie do samostanowienia. Tylko nie mówią, że „prawo międzynarodowe uznaje prawo do samostanowienia narodu wyłącznie, jeżeli jest ono zgodne z obowiązującym prawem lokalnym (np. z konstytucją) uznanego państwa w którym ma się ustanowić.” (za Wikipedią)
I oczywiście chodzi o takie „samostanowienie”, ktore jest zgodne z interesami Rosji, poprzedzone agresją armii rosyjskiej udającej lokalnych aktywistów. Jakoś narody mieszkające w Rosji nie mają „prawa do samostanowienia”.
Co Rosja by powiedziala, gdyby Polska wysłala swoje wojsko, żeby „pomogło” Polakom mieszkającym na Bialorusi czy Litwie zrealizowac swoje „prawo do samostanowienia”? Albo gdyby Niemcy wyslali swoje zielone ludziki na Opolszczyznę, żeby mogla przylączyć się do Niemiec?