Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Moja polityka - Liberalny blog Leszka Jażdżewskiego Moja polityka - Liberalny blog Leszka Jażdżewskiego Moja polityka - Liberalny blog Leszka Jażdżewskiego

10.06.2015
środa

P.o. lidera

10 czerwca 2015, środa,

Ewa Kopacz nagle „odkryła” aferę taśmową. Pozwalając, żeby Zbigniew Stonoga zmieniał ministrów w rządzie i odwołał marszałka Sejmu, okazała słabość – myśląc, że demonstruje stanowczość. Chciała być Tuskiem i wziąć na siebie Pełną Odpowiedzialność. Okazała się tylko p.o. lidera. Liderem przejściowym.

Tusk, przewracając partyjny rząd po aferze hazardowej i tworząc własny autorski gabinet, za jednym zamachem wyprzedził oczekiwania krytyków, uciął osłabiające PO ataki mediów i opozycji, pozbył się wewnętrznej konkurencji. Kopacz z odsunięciem bohaterów afery czekała rok, zamiast posłuchać głosu wyborców (spektakularna klęska Komorowskiego na życzenie), wolała posłuchać niestabilnego szemranego biznesmena. Osłabiła też przeciwwagę dla wewnętrznej opozycji w partii.

W zasadzie nie wiadomo, jakie nowe okoliczności sprawiły, że ci, którzy wczoraj byli wplątani w niecny spisek, nagle stali się negatywnymi bohaterami afery. Każdy PR skuteczny jest tylko wtedy, kiedy nie jest zupełnie oczywisty. Tu chęć „zmiany tematu” jest tak grubymi nićmi szyta, że posłowie PO będą mieli kłopot z recytacją przekazu dnia z przekonaniem, nie mówiąc już o jakiejś własnej twórczości.

Wytłumaczeniem może być rezygnacja z walki o władzę i koncentracja na losach partii. Kopacz przeprasza wyborców PO. Sikorski mówi, że poświęcił się dla dobra formacji. Tyle tylko, że to, co dobre dla PO, niekoniecznie jest dobre dla Polski. Ta licytacja na złożone ofiary może i będzie istotna dla partyjnego aparatu oraz tych, których śmieszą żarty Stefana Niesiołowskiego, ale pozostałych nie przekona.

PO przypomina schyłkową PZPR – bezideową partię władzy, która wciąż ma największe zasoby, wciąż sprawuje rządy, ale nie rozumie już otoczenia, nie jest w stanie sprostać zmianom. To nie znaczy, że jest skazana na całkowity upadek. Mały rebranding, zmiana liderów i wyczekanie, aż niezborna konkurencja zacznie potykać się o własne nogi – i tak jak z PZPR w nowym wydaniu powrót do władzy przed upływem czteroletniej kadencji okaże się całkiem prawdopodobny.

Tyle tylko, że na horyzoncie nie majaczy niestety rząd Mazowieckiego i Balcerowicza, ale nowy Tymiński zapatrzony w Budapeszt.

Autor: Leszek Jażdżewski

Publicysta, politolog, założyciel i redaktor naczelny liberalnego magazynu „LIBERTÉ!”.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 18

Dodaj komentarz »
  1. Radosław Sikorski wykonał już właściwy ruch na politycznej szachownicy „rezygnując” z funkcji marszałka Sejmu. Czekamy na kolejny ruch tego polityka. Imponującą drogę przez wszystkie możliwe partie przeszedł ten polityczny celebryta dla dobra Polski. Kolejna zmiana jego miejsca pracy będzie kolejnym błogosławieństwem dla dobra kraju. Histeria polityczna w Polsce jest rozpętywana przez trolli obcych służb. Politykom wybieranym z zamkniętego grona kombatantów transformacji należy życzyć sukcesów we wszystkich możliwych konfiguracjach których rozmaitość jest cały czas przed nimi.

  2. Nareszcie będzie można pisać prawdę i śmiało atakować rząd.
    Panie Leszku jeszcze parę miesięcy.

  3. Nie widzę różnicy między Tuskiem a Kopacz. Jeden syf.
    Nie widzę szans na powtórzenie manewru zmyłkowego z Mazowieckim, Balcerowiczem i podobnymi kapusiami w „rządzie” następującym krachu kolejnej jaczejki.
    Widzę skuteczną deratyzację polityki, zamknięcie złodziei jak Sikor i ostateczne wyduszenie zdradzieckiego menelstwa posowieckiej bandy bękartów komuny.
    Nie, nie trzeba wieszać wszystkich – czerwone chamstwo to banda tchórzy, wezmą ogon między łapki i będą znów błagać by „nie kopać leżącego”. Nie kopniemy, butów szkoda. Zasypiemy wapnem, dla zabicia smrodu.

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. Nikt w to nie uwierzy, gdyby to miało miejsce w 2014 roku to można byłoby to uznać. Gdyby Komorusio nadal był u władzy to ci panowie też byliby

  6. Dla dobra Platformy Sikorski powinien poprosic prokurature o postawienie mu zarzutow o zlodziejstwo tzw kilometrowek. Aby dac mu szanse obronic sie w sadzie.

  7. Platforma Obywatelska to szambo – zgraja drobnych kretaczy dla których stanowisko ministerialne to miejsce przy korycie. Nagle odkrywajacy ten fakt dziennikarze sa temu po czesci winni. Pudrowaliscie tego syfa przez lata. Pisanie „ale nowy Tymiński zapatrzony w Budapeszt.” zdaje sie byc zapowiedzia ze bedziecie dokopywac politykom dla których Polska to nie koryto a Ojczyzna. Sieroty PO laweciarzach których miejsce za kratami 😉

  8. @murator – tylko się podpiszę. W sumie jak czytam teraz dziennikarzy „Polityki” i „Wyborczej” to nagle jakby ocknęli się, że PO rządzi od 8 lat 😀 A poczytanie tychże dziennikarzy sprzed wyborów- to szok tym większy.
    I to cudowne zdanie pana Michnika, co musiałoby się stać, aby pan Komorowski przegrał. 😀 „Komorowski przegra wybory tylko, jeśli pijany przejedzie na pasach zakonnice w ciąży”.

  9. KtośKtoś
    11 czerwca o godz. 13:24 35691

    W dniu zaprzysiezenia Andrzeja Dudy na Prezydenta RP wszystkie zakonnice powinny „enpassant” blokowac przejscia dla pieszych – vide Beatlesi na przejsciu na Abbey Road…. W szczególnosci zas – te na ul. Czerskiej 🙂 Juz widze mine tej Py-py-pytii Adasia…. !

    PS.
    Hitem wczorajszy artykul o dymisjach w rzadzie na stronie web „Der Spiegel”. Tam na zdjeciu – Duda (w tle na scianie godlo i kruzyfiks !) Czyli kto winien wg. „Schweinejournalisten” z Hamburga sytuacji „in Warschau” !? PiS ! Dzisiaj juz zdjecie zniknelo….

  10. @Andrzej Falicz
    11 czerwca o godz. 4:49

    Nareszcie będzie można pisać prawdę ….

    P. Jadrusiu, nareszcie przyznal sie pan do tego, ze przez 8 ostatnich lat pisal pan same klamstwa. To sie nazywa samokrytyka! Kamien z serca napewno spadl wielu panskim adwersarzom. Mam tylko nadzieje, ze spadajac nie trafil na odcisk.

  11. @ Gospodarz

    P. Leszku, niech pan uwaznie czyta posty to powie jakie nastawienie pewnej czesci Polakow jest do zmiany kierunku w polskiej polityce. Wzywanie do zemsty jest dzis powszechne. Histeria polityczna nie jest rozpetywana przez trolli obcych sluzb jak chcialby tego @woytek a przez nieodpowiedzialne wypowiedzi tak politykow jak i dziennikarzy oraz oczywiscie blogowiczow.

  12. Rodz

    Sarkazm jest niedostepny dla malego mozdzku leminga.

  13. A nikogo (poza zwolennikami PiS) nie dziwi, że „pokolenie oburzonych” Kukiza spało snem umarłego przez tyle lat (co najwyżej organizując zadymy na stadionach i ustawki), a obudziło się nagle teraz? Nikogo nie zastanawia, że Stonoga wylazła z nory właśnie w tym momencie? Nikt nie wyciąga wniosków z tego, że komuś bardzo zależy na destabilizacji sytuacji w Polsce? Nie zapyta qui bono? PiS i Kukiz są na to za ciency. Do tego trzeba oleju w głowie, a nie wody święconej i chamstwa. Myślcie trochę…

  14. Ma Pan rację red. Jażdżewski, że PO od czasu ,gdy przewodził jej Donald Tusk upodabnia się do PZPR w ostatnich miesiącach istnienia tej partii. Po objęciu sterów rządów w Platformie rok temu przez Ewę Kopacz partia ta liczyła tylko na to, że utrzyma się u władzy w Polsce. Wszystkie działania Biura Politycznego PZPR po Okrągłym Stole prowadziły do wzmocnienia kierownictwa PZPR zarówno na szczeblu państwowym jak i na terenie poszczególnych 49 województw. Prawdziwy przełom nastąpił po wyborach parlamentarnych 4 czerwca 1989 r. które Partia wraz ze Zjednoczonym Stronnictwem Ludowym i Stronnictwem Demokratyczny sromotnie przegrała. I wtedy rozpoczął się proces rozpadu PZPR. W tej Partii nie było sprawnych przywódców, nie było programu, nie było ideologii, a przede wszystkim brak było odczuwalnego przez jej członków (a było ich ponad 2 miliony) celu dalszego istnienia. Od wyborów czerwcowych do XI Zjazdu w końcu roku 1989 PZPR, kierowana przez I Sekretarza Komitetu Centralnego Mieczysława F. Rakowskiego rozpadała się, odchodzili jej członkowie i w końcu na polecenie M.F.Rakowskiego z sali obrad sztandar został wyprowadzony. Historia wprawdzie się nie powtarza (chyba, że jako tragifarsa), ale od klęski Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich Platforma Obywatelska tonie, z okrętu flagowego lądują na wzburzonym politycznym morzu łodzie ratunkowe. Sądzę, że referendum ogłoszone przez prezydenta Bronisława Komorowskiego na 6 września br. to początek implozji PO. Ta partia, atakowana przez PiS i tworzące się ugrupowanie Kukiza rozpadnie się na kilka partii-pogrobowców.

  15. No i gdy wreszcie PiS owskie będą: prezes NBP, Rada PP i KNF, to upadnie szlaban Belki (z kolegami) na drukowanie kasy bez pokrycia.
    Najzajadlejszy wróg nie jest w stanie zrujnować człowieka równie skutecznie jak on sam własnymi wyborami.
    I to by było na tyle.

  16. PiS zrobil nagrania.Teraz podkłada bomby pod Polske.Agenci Putina dzialaja w PiS!

  17. Ale pesymizm ! Jeszcze Polska nie umarła, puki my żyjemy!

  18. Może to „Misio” Kamiński podłożył nogę PO? Nie zatrudnia się zdrajców na tak ważne stanowiska.
    PS. Gratuluję nominacji.

  19. Panie Redaktorze,

    Gratuluję nominacji, życzę powodzenia!

css.php