Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Moja polityka - Liberalny blog Leszka Jażdżewskiego Moja polityka - Liberalny blog Leszka Jażdżewskiego Moja polityka - Liberalny blog Leszka Jażdżewskiego

30.09.2015
środa

100 tys. podpisów za Świecką szkołą!

30 września 2015, środa,

100 tys. osób podpisało się za Świecką szkołą. W poniedziałek, 5 października, składamy podpisy wraz z projektem ustawy do Sejmu.

Kiedy zaczynaliśmy inicjatywę ustawodawczą Świecka szkoła, mało kto wierzył, że zebranie 100 tys. podpisów za niefinansowaniem religii w szkole będzie możliwe. W kraju, w którym Kościół ma taką pozycję, gdzie podobno 95 proc. społeczeństwa jest katolickie, gdzie o władzę walczą ze sobą prawica pragmatyczna i prawica radykalna – taki postulat wydawał się nieszkodliwą fantasmagorią.

Z kolei dla wielu osób o radykalnie antyklerykalnych poglądach postulat dotyczący tylko sposobu finansowania, a nie całkowicie rugujący katechezę ze szkół do parafialnych salek, usunięcia krzyży ze ścian czy wypowiedzenia konkordatu – był zbyt miękki i na wstępie trącił zgniłym kompromisem. Umiarkowane postulaty rzadko zdobywają uwagę opinii publicznej, a tym bardziej poparcie.

Rzucone na Facebooku hasło trzeba było rozwinąć do projektu ustawy. Jej konsultacje z prawnikami zajęły sporo czasu, ostatecznie zdecydowaliśmy się na najprostsze możliwe rozwiązanie: Kosztów związanych z organizacją nauki religii nie można w części ani w całości finansować ze środków publicznych w rozumieniu przepisów o finansach publicznych.

Akcja była zupełnie spontaniczna i oddolna. Nie stała za nami żadna partia polityczna, żadna zorganizowana struktura. Poza grupą zapaleńców, którzy skrzyknęli się w internecie (część z nich od lat zajmowała się walką o świeckość państwa), nie mogliśmy liczyć na nikogo. Media zainteresowały się akcją i równie szybko przeszły do kolejnych tematów dnia.

Kiedy uzupełniliśmy braki formalne we wniosku i 6 lipca oficjalnie akcja została ostatecznie zarejestrowana (w co także wiele osób wątpiło), okazało się, że jest środek wakacji i nie ma śladu po początkowym entuzjazmie i energii, a przede wszystkim nie ma komu i gdzie zbierać podpisów.

Z najmniejszych miejscowości z całej Polski, od Polaków z zagranicy – przychodziły listy podpisów i listy poparcia, najczęściej napisane odręcznie, od ludzi, którzy dziękowali, że taka inicjatywa powstała, życząc powodzenia, z cichą nadzieją, że nie wysłali tych kilku podpisów na próżno.

Presja była ogromna. Gdybyśmy zawiedli tych ludzi, podobna akcja długo nie miałaby racji bytu. Ludzie podpisywali się chętnie. Pary z małymi dziećmi, dla których chcieli innej szkoły i innej przyszłości. Ludzie starsi, którzy chodzili na katechezę przy parafiach i „wyrośli na porządnych ludzi”. Młodzi, którzy dopiero ukończyli szkołę i mówili o bezsensownie traconym czasie. Porażka, o czym wiedziałem, wynikałaby ze złej organizacji, za którą to ja ponosiłbym odpowiedzialność. Ale zostałoby to uznane za fakt, że „polskie społeczeństwo nie jest jeszcze gotowe”. To, czego brakowało, to sprawnej struktury, osób zaangażowanych w zbieranie podpisów.

Długi czas nie działo się nic, zegar bił, ale mobilizacja w środku wakacji wydawała się niemożliwa. I wtedy kilka osób zaczęło zbierać podpisy na warszawskiej „Patelni”, obok metra Centrum. Trzy, cztery osoby, po dwie-trzy godziny dziennie. Potem rozstawiali się już w samo południe. Stali w skwierczącym słońcu, zaczepiając warszawiaków i przyjezdnych, którzy nie wyjechali na urlop. W grupach na Facebooku w innych miastach, do których dołączano raczej w celu wykazania poparcia dla akcji, trzeba było wyłuskać lokalnych liderów, którzy grupę zupełnie obcych ludzi mieli zorganizować do zbierania podpisów na ulicy. Równolegle znajdowaliśmy kolejne punkty – klubokawiarnie, fundacje, nawet prywatne mieszkania, które były gotowe służyć za punkty kontaktowe – gdzie można złożyć podpis albo pobrać czysty formularz.

To dzięki tym nielicznym, zdeterminowanym, zaangażowanym na 100 proc. w Świecką szkołę: w Warszawie, Trójmieście, Poznaniu, Krakowie, Łodzi, Katowicach, Opolu, Wrocławiu, Toruniu, Słupsku, Szczecinie, a nawet Świebodzinie i wielu innych miastach – udało się. Dzięki tym, którzy pomogli, zbierając podpisy wśród znajomych, informując o akcji na Facebooku. I przede wszystkim dzięki tym przeszło stu tysiącom Polaków, którzy przełamali nieufność, niechęć do wszystkiego, co pachnie polityką, i zdecydowali się podpisać pod projektem ustawy.

To dzięki Wam batalia o Świecką szkołę przechodzi na kolejny etap: naciskania na polityków, domagania się jednoznacznych deklaracji – 1 miliard 350 milionów na szkołę czy na Kościół?

Dzięki Wam udało się zebrać sto tysięcy podpisów. Gratuluję Wam. Daliśmy radę.

Autor: Leszek Jażdżewski

Publicysta, politolog, założyciel i redaktor naczelny liberalnego magazynu „LIBERTÉ!”.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 44

Dodaj komentarz »
  1. Miałem ochotę złożyć podpis pod postulatem, ale muszę przyznać, że nigdzie nie wpadła mi w oko wyraźna instrukcja jak należałoby to zrobić, a to powinno być, w całej tej akcji, najważniejsze.
    Dobrze, że udało się zebrać te podpisy, ale nie wierzę, iż cokolwiek z tego się ziści.
    Te sto tysięcy nie przebije milionów, które status quo popierają, o czym dobrze wiedzą politycy.

  2. Gratulacje dla wszystkich aktywistow i bardzo sprawnej organizacji!
    To dopiero poczatek, powrot do normalnosci potrwa
    O swiecki swiatopoglad warto walczyc, jest on w koncu jedynym gwarantem wolnosci religijnych.

  3. Gratulacje. Oby tylko Duda nie wsadził go zamrażarki.

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. Nie chcecie katolickiego będiecie mieli muzułmański z prawem szariatu już UE robi wszystko aby wprowadzić, kto nie wierzy niech jedzie do Szwecji, Niemiec, Danii w tej ostatniej już zlikwidowali Boże Narodzenie bo obraża muzułmanów ale trwają prace do wprowadzenia szariatu. Pozdrawiam

  6. Panie Jazdzewski prosze sie tymi 100 tys. nie podniecac; to tylko 100 tys. O ile wogole. Martwilbym sie, ze „autorytety” jakie pana poparly sa na skale powiatowa i zaledwie az „tyle”.
    Nie docieraja do pana, do Kowalczyka, Hartmana i praktycznie kazdego z pokolenia „okraglego stolu” zasady na jakich funkcjonuje demokracja. Przypomne i poradze.
    Chce pan cofnac dotacje rzadowe dla szkol na nauke religii w tym m.in. moje pieniadze z moich podatkow ?
    Musi mnie pan o to ladnie poprosic bym wyrazil na to zgode. Najlepsza i jedyna bo legalna droga do tego to wygrane przez pana i zwolennikow panskiego pomyslu wybory. Wlasnie nadchodza, wybierzcie siebie do Sejmu i Senatu w takiej ilosci by decydowac o budzecie i miec 3/4 glosow by „overrule” veto prezydenta.
    Bez tego panie Jazdzewski, niech mnie i takich jak ja, pan nie rozsmiesza.

  7. A ja nie chcę, żeby moje pieniądze z podatków szły na wygodnictwo rodziców, którzy „pro forma” zapisują dziecko na religię, choć do komunii, bo przecież taka tradycja, a sami do kościoła nie zaglądają latami. W naszym kraju rządzi wielka, rozdęta hipokryzja. Pracuję w szkole i wiem, jak to wygląda. Jak dziecko chodziło do salki katechetycznej na religię, to rodzic musiał się w to angażować, a teraz ma sprawę „z głowy” za pieniądze wierzących i niewierzących panie maciekplacek. To nie jest demokratyczne. A dzieci, które na religie nie chodzą, a jest ich w szkołach coraz więcej, muszą czekać na kolejną lekcję w bibliotece, bo etyka, to rzadkość, bo na nią pieniędzy brak. I to jest ta demokracja? Raczej dyskryminacja. Religia powinna być prywatną sprawą każdego człowieka w świeckim państwie. Jakby ludzie tego pilnowali, to nie balibyśmy się dziś wyznawców Islamu, którzy chcą innych przekonać do swojej religii, choćby za cenę życia.
    Sama zbierałam podpisy, moja córka też. Trzymam kciuki za to, by rozsądek zwyciężył w tym naszym zdominowanym przez bardzo zacofanych polityków kraju.

  8. Otoz na dobra sprawe nikogo o nic nie trzeba prosic,bo mamy w konstytucji zagwarantowane panstwo laickie.To co sie dzieje w polskich szkolach, to czyste bezprawie i nalezy zrobic z tym porzadek.Sprawa wiary i religi powinna pozostac w sewerze prywatnej ot i tyle w temacie.Dobrze byloby,aby Polacy nauczyli sie wreszcie szanowac,to co sami w aktach prawnych zapisali!!!

    Brawo za podjeta akcje,zycze powodzenia 🙂

  9. maciek z plackiem ze skradzionego ksiezyca, jedyne, co tu rozmiesza, to to, ze ta paranoia doprowadzi myslenie do zachrysti, a o Twoich pieniadzach nawet nie wspominaj, Rydzyk, to czujny adres? beda stosy i samospalenia w charakterze dowodu na slusznosc oceny
    glosuj na
    ps pis:)
    to tylko zeby rozsmieszyc

  10. Szanowny Panie maciekplacek

    Mnie rozsmiesza nauka religii w szkolach panstwowych. Panstwo demokratyczne powinno byc swiatopogladowo neutralne. W Polsce tak nie jest i dzieci sa w panstwowej szkole otumaniane religia. Jest to sytuacja nie do zaakceptowania dla czlowieka wyksztalconego na zachodnich wartosciach.

    Slawomirski

  11. Przy tak skromnych środkach to spory sukces a spowodowanie gwałtownych reakcji u Pani Godek bezcenne.Ja na Pana miejscu zaproponowałbym przeznaczenie zaoszczędzonych pieniędzy w szkole średniej na bezpłatny kurs na prawo jazdy .Byłby to bardzo dobry ruch marketingowy,bo to realna kasa którą każdy odczuwa w kieszeni.

  12. @maciekplacek
    Czytając twój post na usta ciśnie się mimowolnie powiedzenie „lekarzu lecz się sam”, lub w formie sparafrazowanej „nauczycielu, doucz się sam”.
    Otóż wybory nie są jedyną formą zmiany prawa. Demokracja przewiduje także taki byt jak inicjatywy społeczne i z tej możliwości Pan Jażdźewski i s-ka skwapliwie skorzystali.
    Co więcej, wcale nie muszą cię o nic prosić. Wystarczy jedynie cierpliwie i donośnie bronić swoich praw.
    Oczywiście obecna inicjatywa nie ma szans na legislacyjne powodzenie i zapewne jej inicjatorzy doskonale zdają sobie z tego sprawę. Chodzi po prostu o to, aby zrobić ten pierwszy krok. Aby uzmysłowić ludziom, że można na problem nauczania religii spojrzeć z innej perspektywy. Jeżeli po pierwszym kroku nastąpią kolejne, to któryś w końcu wywoła lawinę i uda się zmienić prawo.
    W ultrakatolickiej do niedawna Irlandii wystarczyło zaledwie ok. dziesięciu lat, żeby zerwać z dyktaturą KK. W ostatnim referendum większość osób opowiedziało się za legalizacją związków jednopłciowych. Jeszcze kilka lat temu rzecz nie do pomyślenia.
    Podobna drogę wcześniej przeszła ultrakatolicka Hiszpania.

    Tak więc mnie rozśmiesza twoje i osobom tobie podobnym przekonanie, że wasza dominacja w życiu publicznym jest niczym niezagrożona. Zapewniam cię, że za 20-30 lat nie będzie w Polsce religii finansowanej z budżetu, a kościoły zaczną być przerabiane na domy mieszkalne.
    Młyny świeckiego państwa mielą powoli, ale nieubłaganie 😉

  13. Gratuluje wszystkim zaangazowanym w ten projekt ustawy. Ma ona male szanse na uchwalenie przez sejm ale sama dyskusja wokol niej moze rozbudzic szerokie zainteresowanie sprawa. Ludzie spetani konformizmem swoich srodowisk moga nabrac odwagi i wypowiadac publicznie swoje poglady, a uzmyslowienie obywatelom kosztu finansowania religii przez panstwo skloni wielu do myslenia. Projekt ustawy o swieckiej szkole jest na pewno waznym wydarzeniem.

  14. Swieckosc to gwarancja swobody religijnej !!!

    I powtarzac do uporu az dotrze do rodakow.
    A jak zagubieni rodacy nie znaja najwspanialszych kart historii Polski, to ja nie wiem skad albo od kogo pochodza. Niech zrobia test genetyczny!
    Jestem przekonany ze napewno nie z Polski jaka znalem i jaka mam w sercu!
    Powodzenia Panie Leszku i aktywisci!
    Viva la liberte!

  15. @maciekplacek – czy zadałeś sobie trudu ile godzin lekcyjnych w polskim systemie edukacyjnym poświęca się na nauczanie religii ( łącznie z rekolekcjami ) od przedszkola do matury ?
    Otóż w tych 12 latach nauki jest to ponad 1100 godzin czyli JEDEN rok przeznaczony jest WYŁĄCZNIE na nauczanie religii !
    Tylko na j. polski, j. obcy , matematykę oraz wf ( ? tu mam nieco wątpliwości ) przeznacza się więcej godzin niż na religię.
    Czyli w naszym systemie nauczanie religia jest ważniejsza niż informatyka,fizyka, chemia, biologia, geografia i inne przedmioty przygotowujące do życia i zawodu.

  16. To dobrze. Niech konserwa, która zaciekle broni status quo, zobaczy, że jest całkiem niemało ludzi, którzy mają już zwyczajnie dość tego prokościelnego wazeliniarstwa. Obawiam się jednak, że przyszły parlament zdominowany zostanie przez biskupich kamerdynerów, którzy uwalą tą inicjatywę.

  17. Z drugiej strony wyglado to zupelnie inaczej:

    http://wpolityce.pl/polityka/266862-swiecki-przekret-ujawniamy-kulisy-zbierania-podpisow-pod-akcja-swiecka-szkola-zlamano-prawo-by-wyrzucic-religie-ze-szkol

    Glosy zbierano pol roku zamiast ustawowych 3mc, rozpoczeto zbierac gdy nie byly zarejestrowane wszystkie komitety, wykorzystywano nie tylko prywatne ale i publiczne media do nachalnej propagandy.
    Jestem ciekaw czy takie referendum przejdzie? Ale glownie jaki bedzie wynik.
    Osobiscie uwazam ze nalezy zmienic formule nauczania religii na religioznawstwo lub podstawy badan porownawczych religii, wprowadzenie filozofii i etyki do szkol napewno gimnazjalnych i wyzej. Katolicyzm byl niezwykle destrukcyjny dla naszej kultury, sadze ze rzad powinien podjac rozmowy dotyczace zasad nauczania religii w podstwowkach, zasad programu i wartosci w ktorych najwazniejsza bedzie nagradzanie wybijajacych sie uczniow i zainteresowan poznawczych i naukowych. Tak jak robia to Zydzi lub w mniejszym stopniu luteranie.

  18. @kaesjot,
    „czyli w naszym systemie”.
    Słuchajac zeznań wnuków,konformistycznie zapisanych,dowiaduje się,że „w naszym systemie” nauczanie religii działa „a rebours” .Jak wiary nie mielie tak wiary nie mają.Tyle,że w ślad rodzicieli dowiedzieli saię ,że konformizm jest w naszym systemie rzeczą świętą.I o to chodzi.
    Zaczarowany krąg powtórzeń.Da capo ale fine.
    Al fine we mgle.

  19. Panie Redaktorze,

    Gratuluję i życzę powodzenia

  20. Popieram wszelkie podwyżki, powiązane z kasacją karty nauczyciela.

  21. Panie (I presume) gramin i nie tylko.
    Mamy dwie rozne wizje nowoczesnej Polski. Poraz enty, w skrocie podam moja; jest to kraj gdzie pstragi mozna lapac w Wisle pod Poniatowszczakiem i je na kolacje zjesc, kapac sie w Zatoce Gdanskiej bez ryzyka liszaju lub cos takiego, jest Akademia Logiki im. Alfreda Tarskiego w W-wie z filiami w poprzek Europy, mamy polskie samsungi, boeingi i nanotechnologie jak nikt na swiecie, etc., etc., etc., Taka chce widziec Polske za 20-30 lat i pan wybaczy, ze nonsens typu, a co tam w Irlandii czy Hiszpanii, mnie nie interesuje. Z prostej przyczyny; Polska to nie Irlandia, Hiszpania to nie Polska, baba to baba, chlop to chlop a ja sie urodzilem w rodzinie zlozonej z matki (kobiety) i ojca (faceta).
    Aha, religia w szkolach …
    Uczmy sie demokracji od najlepszych. Ci najlepsi to z cala pewnoscia nie chlopcy spod „okraglego stolu” (suto zastawionego). Tylko byli zetempowcy, czerwoni „harcerze”, pociotki czerwonej bolszewickiej nalecialosci mogli Polsce narzucic system wyborczy jaki ma obecna Polska. Prezesi, baronowie i baronowny ustalaja kto pierwszy, kto drugi, etc. Co to ma do religii i wszystkiego ?
    Bardzo wiele.
    Szkolnictwo nie moze byc sterowane przez biurokratow z W-wy, centralnie. Centralnie wydaje sie tylko podreczniki do historii, matmy, polskiego, etc. ale lokalnym wladzom, tj. miejscowym wyborcom zostawiamy autonomie. Kaszubi chca jez. kaszubskiego – maja i samorzad za to placi, Opolanie chca niemieckiego – maja i samorzad za to placi, Lomza chce miec religie – samorzad za to placi, ci z Nalewek chca religii i nauke jezyka aramejskiego – samorzad za to placi. Tak dziala demokracja czyli samorzad.
    A samorzady sa demokratycznie wybieralne lokalnie bez udzialu prezesow, baronow …
    Nie zycze sobie aby biurokrata zza biurka w biurowcu gdzies na Szmulowiznie dyktowal mi, ze mam miec tylko szkole swiecka albo tylko z religia, ze coreczka Andzelika pana Ciapciaka z Malkini ma miec w szkole nauke tanca na „rurze” zamiast religii. Chce by ta decyzja byla podejmowana lokalnie przez zainteresowanych.
    Roczny pobyt Jasia w LO w W-wie kosztuje MEN, okolo 20 tys. ale LO Jasia okazuje sie LO do dupy, jakich wiele w calej Polsce. Na szczescie sa szkoly zawodowe, licea, moze nawet niedaleko od domu Jasia, tyle, ze prywatne, niekoniecznie katolickie. Rodzice Jasia zatroskani jego przyszloscia chca go z tego LO (do dupy) zabrac i przeniesc do prywatnej szkoly, czyli dac mu szanse na zycie. Niestety, nie maja na to ciackow czyli zlociszy. I tu samorzad powinien dac rodzicom voucher (nie gotowke) na kwote 10 tys. tj. polowe tego co MEN wydaje rocznie na Jasia, na ksztalcenie, w LO do dupy. Aby rodzice mogli wybrac Jasiowi szkole o profilu nauczania jaki Jasiowi lezy.
    Co pan na to panie gremin, panie Jazdzewski ?
    Demokracja to wolnosc do indywidualnego wyboru, w tym szkoly i religii w szkole, lub nauki tanca na „rurze”, lub gotowania na gazie.
    Jak panowie mysla, kto powinien o tym decydowac; rodzice Jasia, pan Ciapciak z Malkini czy referentka Cymbalska z MEN-u bedaca pod wrazeniem tych „100tys.”, ktorych podpisow i adresow nie sposob odczytac ?
    Panowie, wy nie proponujecie zadnych reform tylko zmiane „wytycznych”.
    Przez 45 lat Polska miala szkoly swieckie i zadnego Nobla.

    Slawomirski. Przez ponad 30 lat budowal pan bolszewizm w Polsce uczac sie pilnie jez. radzieckiego w szkolach (bez religii), nalezal pan do przyjaciol Polsko-CCCP, czerwonego harcerstwa, zetemesu, pezetpeeru pracowal w nagodzinach, walczyl z warholami…
    By nagle po tylu latach bedac 8 stref czasowych od Polski dawac mi, podatnikowi polskiemu, porady.
    Niech pan sie raczej zainteresuje faktem, ze w USA highschool’s dropout rate is staggering 25%, ze absolwenci tych szkol nie odrozniaja cyfer od alfabetu. To jest panski problem a nie religia w polskich szkolach.
    Take your advice; and shove it mister.

  22. Maciekplacek super tekst, dziękuję w imieniu zdrorozsądkowego społeczeństwa. Dodam od siebie, że u mnie w mieście jest gimnazjum i liceum katolickie a dużej reputacji i powiem, że wielu dzieci towarzyszy próbują wepchnąć swoje pociechy a oficjalnie zbierają podpisy. Pozdrawiam

  23. Z jednej strony kościół niby twierdzi, że 95% Polaków to katolicy i dlatego domaga się swoich praw i wszystkim wkoło narzuca swoją perspektywę. Z drugiej strony ten sam kościół tłamsi w zarodku propozycje wprowadzenia podatku kościelnego, jak np. w krajach zachodnich – bo widocznie już nie jest taki pewien wysokości wpływów do kasy, a i liczba wiernych mogłaby zostać brutalnie zweryfikowana…
    Kwestia lekcji religii w szkole, z których korzysta tylko część uczniów, a reszta najczęściej ma wtedy czas wolny to jedno. Ale całkiem niefajne jest nierówne traktowanie przedmiotów. Żeby podzielić klasę na grupy na biologii czy fizyce albo językach obcych, w moim mieście klasa musi liczyć minimum 31 osób (grupy poniżej 15 osób nie są dopuszczane, w nauczaniu międzyoddziałowym języków obcych jest parcie ze strony organu prowadzącego na tworzenie jak największych grup, czyli 24-26 osób), tymczasem na religię z jednej klasy chodzi 13-14 osób – i to jest pełnopłatna godzina lekcyjna dla katechety, tu już nikt nie każe łączyć uczniów w większe grupy…

  24. @maciekplacek
    Napisałeś dużo, bardzo chaotycznie i w większości nie na temat.
    Polska to oczywiście nie Irlandia, dokładnie tak samo jak jabłko nie jest gruszką. Co nie zmienia faktu, że zarówno na jabłko jak i gruszkę działa grawitacja i prędzej, czy później oba spadną z drzewa na ziemię.
    Społeczeństwo polskie już teraz jest dużo bardziej liberalne, niż to wynika z działań polityków, czy obrazu przedstawianego przez prawicowe media. Cały Zachód przechodził sekularyzacje w podobny sposób i Polska nie jest tu żadnym wyjątkiem. Prezentujesz tu zwyczajne myślenie życzeniowe nie poparte absolutnie żadna wiedzą.
    FAKTY są takie, że absolutnie wszystkie społeczeństwa europejskie się sekularyzują i Polska to nie „mesjasz narodów”, tylko mały trybik poruszający się w tym samym kierunku, co reszta maszyny zwanej Cywilizacją Europejską.

    Aby w przyszłości Polska miała swojego Samsunga polscy uczniowie musieliby mieć co najmniej dwie lekcje w tygodniu zajęć technicznych, a nie dwie lekcje religii.
    Poza tym Korea jest mocarstwem technologicznym właśnie dlatego, że była i jest sterowana przez „biurokratów z Seulu”. Gdybyś miał jakiekolwiek wiadomości na ten temat, a nie tylko pobożne życzenia, to wiedziałbyś, że w przeszłości w Korei wprowadzono nawet cła zaporowe aby pomóc rodzimemu przemysłowi. Potęga Samsunga, LG, czy Hyundaia nie wynika z „wolnej amerykanki” czy działań „demokratycznie wybieralnych lokalnych samorządów”, ale celowego i zaplanowanego działania państwa.
    Udowodnij mi, że potęga gospodarcza Korei wynika z położenia większego nacisku na naukę religii, a nie przedmiotów technicznych czy języków obcych. Obiecuję, że wówczas publicznie przyznam ci rację i przeproszę. Jeżeli nie masz tego typu dowodów, to może lepiej nie zabieraj więcej głosu na tematy, które cię przerastają.
    Locutio est argentum, silentium est aureum.

    Panu Jażdźewskiemu gratuluję nie tylko podjęcia zobowiązania, ale i doprowadzenia go do końca.
    Wszyscy wiemy, że jeszcze długa droga przed nami, ale jak (podobno) mawiają Chińczycy: „Droga na 1000 mil zaczyna się od pierwszego kroku”. Cieszy mnie, że ten pierwszy krok został zrobiony 🙂
    Dziękuję z swoim imieniu (bo nie jestem takim megalomanem, aby dziękować w imieniu społeczeństwa 😉

  25. Inicjatywa świetna i potrzebna. Oczywiście, w obecnych realiach skazana na niepowodzenie. Ale trochę namiesza w dobrym samopoczuciu katolców.
    A kiedy politycy zobaczą puste kościoły przestaną bać się proboszczów i biskupów. Katolickie twierdze w Hiszpanii i Irlandii już padły.
    @maciekplacek
    Ciekawe, jak jakiś Kaszebe będzie zdawał na nie kaszebski uniwersytet?
    P.S.
    Chętnie sam bym się podpisał ale z zasady omijam twarzoksiążkę.

  26. sam podpisałem i mocno kibicowałem, brawo!!!

  27. Dear boy have a cigar …
    Graminie, czy znasz definicje slowa „projection” albo „projekcja” ?
    Nie mam mysli tego projektora w waszej swietlicy, mysle o psychologii.
    Zapoznaj sie, zrozum i wiecej nie pisz tak jak napisales, bo …
    Well, you known … You’ll look ridiculous even more so.
    Anyway.
    Ulubione zwroty blogowych „Ph.Ds”:
    „piszesz nie na temat”
    „nie masz wiedzy” (you’ve read my mind, obviously),
    „gdybys mial jakiekolwiek wiadomosci, nie zabieraj wiecej glosu na tematy, ktore cie przerastaja …”
    i zwykle na zakonczenie jest cytat, najlepiej z laciny, zaslyszany w kosciele albo na religii. Graminie, tym razem zrobie to telegraficznie zebys mial szanse cos zrozumiec.
    Although, I doubt that.
    Sekularyzacja jest konsekwencja kilku rewolucji. Przemyslowej (James Watt, William Murdock i ciuciu-train), ktora przyniosla stopniowy wzrost dobrobytu ogolu.
    Rewolucja w naukach scislych: Madam Curie, Heisenberg’s uncertainty, relativity, szczepionki, penicillin, black holes, von Braun i John Glenn-Twardowski na Ksiezycu, woda na Marsie, tj. – question everything, etc.
    And ongoing revolution – technological; invention, innovation, instant information, communication and … the instant gratification.
    Tak z grubsza wyglada proces sekularyzacji. Podales przyklad Korei, zly przyklad. Bo gdybys tam pobyl zauwazylbys jak wazna role w ich zyciu odgrywa religia i tradycje. Decydujaca.
    Nie trafiles graminie: „res ipsa loquitur” jak mawialy do mnie panienki (kiedys) zanoszac sie smiechem. Chyba, ze myslisz o tym chlopczyku z Pyongyang – Kim Jong-un.
    Wiesz czym ostatnio, tak centralnie, zajmuje sie szefowa MEN-u ?
    Buleczkami, buleczkami … Drozdzowkami !
    Guess who said that:
    „Government is not the solution to our problem government is the problem”.
    Nic mi nie obiecuj tylko zlokalizuj w swojej gminie ksiegarnie (to miejsce gdzie sprzedaja ksiazki, niektore sa z obrazkami) albo/i bilioteke (tam sie nic nie kupuje tylko wypozycza) i odwiedz te miejsca.
    Better yet; gfy!
    And you too mr. slawek.
    Gotta go.

    Adios ladies !

    Gospodarzowi dziekuje za udzielona mi goscinne i wykazana cierpliwosc.

  28. Szanowny Panie maciekplacek

    Niech pan idzie sobie z Bogiem przez zycie skoro tak jest panu wygodnie ale na religijne indoktrynowanie dzieci w szkolach panstwowych nie ma przyzwolenia w krajach cywilizowanych. Moje dzieci nie byly indoktrynowane religijnie i wybraly ateistyczny swiatopoglad choc mogly wybrac przeciwny. To samo prawo wyboru powinny miec polskie dzieci. Rodzice nie maj prawa narzucac swoim dzieciom ateistycznego czy religijnego swiatopogladu. Ten wybor jest indywidualny i nalezy do wolnej osoby. Nie wszyscy na swiecie musza byc wolni ale znajac polska historie sadze ze Polakom wolnosc jest bliska.

    Slawomirski

    Slawomirski

  29. Surprise!
    And you thought it was safe to get back on the blog, maciekplacek is gone …

    Slawomirski, you can’t speak decent Polish, you don’t speak any English and you telling me that I will have no rights to teach my children; right from wrong, send them to the church, read them and teach about my faith, … ?!
    In fact, according to you, nobody has this rights …?!
    You’re soooo duuuumb mr.S., off the chart !

    Now I’m gone.

  30. Slawomirski – te NIEindoktrynowane dzieci dadza Tobie pigule zebys im dupy nie trul jak przejdziesz na emeryture a potem przerobia Ciebie na mydlo (po niemiecku „Seife”) – do higieny intymnej ! Spieprzaj dziadu !

  31. O ludzka naiwności!!!
    O świecka naiwności!!!!!!!!

    100 tysięcy podpisów to dużo i mało a już ponad tysiąc lat chrześcijaństwa i kilka minut świeckości to prawdziwy wymiar tego przedsięwzięcia – w ludzkim rozumie pewność wyboru co dobre dla narodu a nie kilku osób –

  32. Najpierw serdeczne gratulacje dla pana Jażdżewskiego i wszystkich zaangażowanych i podpisujących – za tę akcję i za jej wynik.
    Ujawnienie się stu tysięcy światłych i przyzwoitych, rozumnych Polaków to naprawdę chwalebne i ogromne osiągnięcie, biorąc pod uwagę przeciętny i typowy profil naszej nacji.
    Jaki ten wstydliwy, choć publicznie znany na całym świecie profil jest, najlepiej świadczą nienawistne i obskuranckie …placki, sadzone tu i na innych forach.
    One to najgorszym świadectwem skutków ociemnienia umysłów – do czego wolna Polska nie powinna przykładać się ani terrorem katechetycznym, ani gwałtem na publicznym groszu, składanym w ofierze ideologii katechetycznych.

  33. Musiało minąć 500 lat, by KK uznał,” że jednak się kręci”.

  34. @maciekplacek 2 października o godz. 16:03 35831
    „Podales przyklad Korei, zly przyklad. Bo gdybys tam pobyl zauwazylbys jak wazna role w ich zyciu odgrywa religia i tradycje. Decydujaca.”
    Czy do tego stopnia decydującą, że któraś z kilku dominujących w Płd. Korei religii jest nauczana w tamtejszych szkołach publicznych?
    Mało tego, że nauczana, to jest to robione na koszt podatnika?

    Sam więc widzisz drogi @maćkuplacku że nie powinieneś zabierać głosu na tematy, których sedna kompletnie nie pojmujesz.

  35. @maciekplacek 1 października o godz. 15:37 35824
    „Szkolnictwo nie moze byc sterowane przez biurokratow z W-wy, centralnie.”
    Pełna zgoda.

    „Centralnie wydaje sie tylko podreczniki do historii”
    A to już jest bzdura, panie ignorancie, banialuki i sprzeczność z pańską ideą decentralizacji.
    Uzgodnij pan najpierw fruwanie nad polskimi wojskami Najświętszej Panienki w ramach „cudu nad Wisłą” albo cudowną obronę Częstochowy przez księdza Kordeckiego z faktami historycznymi. Wolałbym aby moje dzieci (całe szczęście już pokończyły szkoły) uczyły się historii a nie bajek. Uzgodnij pan historię Ślązaków i Śląska z opiniami Warsiawki na ten temat.
    Bez tego uzgodnienia może się okazać, że pod Monte Cassino nie było Niemców. Zdobywali i bronili sami Polacy.
    Historię też mamy lokalną.
    Chcesz pan, panie domorosły pedagogu historię uzgadniać i centralizować? A po co, że się tak zapytam? Bolszewickie ciągotki wychodzą z walonek? Gomułkowskie budowanie homogenicznej Polski się kłania? Po lewej wróg, po prawej oczywiście_że_przyjaciel a środkiem Wisła płynie?

    „polskiego, etc. ale lokalnym wladzom, tj. miejscowym wyborcom zostawiamy autonomie. Kaszubi chca jez. kaszubskiego”
    Ignorancja aż piszczy. A godziny nauki to się weźmie z następnego dnia? Języka kaszubskiego będziesz pan nauczał w ramach wuefu, chemii czy polskiego?
    Tak to już jest w szkole, że nie da się tylko dodawać materiału, simplicio mój kochany. Jak dodasz pan godziny kaszubskiego to odejmiesz pan godziny np. języka polskiego.
    I wtedy ze wspólnego, centralnego podręcznika nici, panie teoretyk-zdun-kafelkarz, ale z pewnością nie nauczyciel ani rodzic.

    „mamy polskie samsungi, boeingi i nanotechnologie jak nikt na swiecie, etc., etc., etc.,”
    Mniej etceterów a więcej wiedzy. Też bym chciał fabryki półprzewodników w Polsce. Niestey w tym przemyśle następuje wyraźna centralizacja z przesunięciem do Azji. Masz pan wolne parę miliardów euro na faba w Polsce? To buduj pan, buduj.
    Boeingi jak na razie są tylko dwa. Aby ten drugi powstał trzeba było współpracy kilku najbogatszych państw Europy. A panu się marzy trzeci Boeing w Polsce? Nasz, samodzielny, niezłomny i niepodległy? Łał.
    Nanotechnologie czekają. Przeskoczyliśmy etap mikro (bo my takie sprytne som) to załapiemy się na nano. A co tam, Polak potrafi!
    My zaczniemy od pikotechnologii, resztę świata w tylnym lusterku zostawiając.

    „Nie zycze sobie aby biurokrata zza biurka w biurowcu gdzies na Szmulowiznie dyktowal mi, ze mam miec tylko szkole swiecka albo tylko z religia, ze coreczka Andzelika pana Ciapciaka z Malkini ma miec w szkole nauke tanca na “rurze” zamiast religii. Chce by ta decyzja byla podejmowana lokalnie przez zainteresowanych.”
    Pełna zgoda.

    „samorzad powinien dac rodzicom voucher (…) Aby rodzice mogli wybrac Jasiowi szkole o profilu nauczania jaki Jasiowi lezy.”
    Skutek tego pomysłu jest przewidywalny. Następuje podział na szkoły dla tumanów i na dobre szkoły. Vide USA. Zgodnie z podziałem na mądrych, wykształconych i majętnych rodziców. I na rodziców – przeciwieństwo tych pierwszych.
    Otóż „centralistyczna” (bolszewicka? jak kto woli) funkcja szkoły jest szkodliwa, bo ściągająca w dół dla dzieci powyżej średniej (rodzinnego kapitału społecznego) a pozytywna, bo podciągająca w górę, dzieci z rodzin o niskim kapitale społecznym.
    W tym sensie szkolna urawniłowka jednym niekoniecznie pomaga ale innym jak najbardziej.
    W USA to wszystko, o czym piszesz pan dawno temu wypróbowano. Szkoły są finansowane z lokalnych podatków. I to działa jak sprzeżenie zwrotne dodatnie. Stety i niestety. W tzw. „dobrych” dzielnicach samonapędza poplepszanie jakości kształcenia.
    W „złych” dzielnicach ten sam mechanizm tylko pogłębia zapaść.

    „Lolalność” i decentralizacja służy zatem tylko majętnym i mądrym.
    Szkodzi zaś biednym i głupim.

    Pan żeś jak widzę wygrał los na loterii i urodził się w „dobrej” rodzinie. Jasne, że nie chce pan się wspinać na szczyt ciągnąc za sobą ten ciężki worek kamieni. Po co panu taki balast?
    W pełni pana rozumię. Wszakże „demokracja to wolnosc do indywidualnego wyboru”.

  36. To:
    http://januszomylinski.natemat.pl/109433,ilu-tak-naprawde-jest-w-polsce-zagorzalych-katolikow
    powinni sobie przeczytać, piewcy „katolickiej większości” w Polsce.
    Takie kreatury jak plackowaty, czy ten „half brain” budowniczy.

  37. Jestem dumny z tego, że ja i moi znajomi, 12 osób, podpisaliśmy się pod listą ponad 100 tysięcy uczestników akcji „Świecka szkoła”. Teraz trzeba dbać o to, aby Sejm uruchomił swoje procedury parlamentarne prowadzące do tego, aby projekt ustawy zgłoszonej przez obywateli III RP stał się obowiązującym prawem i nie trafił do sejmowej „zamrażarki”. Będzie to realne pod warunkiem, że 25 października 2015 r. władza nie wpadnie w łapy narodowo-katolickiej partii PiS z jej prezesem Jarosławem Kaczyńskim, który zapowiedział zdobycie władzy absolutnej, która zmieni obowiązującą od 1997 r. konstytucję i umożliwi mu przejście do historii Polski jako Naczelnik Państwa.

  38. sugadaddy
    3 października o godz. 9:22 35840

    Twoja „ksywa” pasuje na 100% do nowego sukcesu PO – drozdzówek w szkolach ! Gdyby ja znowu zabroniono kazdy uczniak bedzie wiedzial gdzie je kupic -> u „sugadaddy” 😉 ! Wiktor Gumulicki w grobie sie przewraca widzac te tandeciare Kluzik-Rostkowska……

  39. Błazenada, tracicie czas zamiast zająć się czymś pożytecznym.

  40. Mr., I presume, zza kaluzy winny jestem panu odpowiedz, i oto ona.
    Skoro mr. jestes „zza kaluzy” to niech mister sie zapozna z regula:
    „Learn to read then read to learn.”
    If you’re already able to read – then read attentively. Focus !
    Szczegolnie na uzyte zwroty; „Taka chce widziec Polske”, „za 20-30 lat” i uzyty wielokrotnie tryb przypuszczajacy.
    Korea Pld.
    Zalecam zainteresowanie sie szkolnictwem tego kraju; nie ile godzin spedza uczen w szkole, ale ile w domu (kilka), jaki wplyw ma Unification Church na szkoly i studentow, dlaczego studenci nie maja zadnych praw, co w praktyce oznacza term „tiger moms”‚ wreszcie, kto powiedzial, ze maja miec az 2 m-ce wakacji. A najlepiej mister pojedz, polec tam w celach rekreacyjnych lub nauczyc sie czegos od nich. Dopoki tego nie zrobisz, nie pobedziesz z nimi, badz laskaw, for your own sake: Shut the hell up!
    Tak, chce zachowac dialekt kaszubski czy jez. Wymysorys. Niech maja ten jezyk, na zyczenie, dodatkowy obok polskiego, angielskiego czy niemieckiego, ale zamiast jez. radzieckiego jaki tobie tovarish i milionom takich jak ty wbito nie tylko do lba ale i w DNA.
    „Centralne” podreczniki do historii, twoj cytat mister cyt.:
    „Uzgodnij pan najpierw fruwanie nad polskimi wojskami Najświętszej Panienki w ramach “cudu nad Wisłą” albo cudowną obronę Częstochowy przez księdza Kordeckiego z faktami historycznymi. … Uzgodnij pan historię Ślązaków i Śląska z opiniami Warsiawki na ten temat. … że pod Monte Cassino nie było Niemców.”
    Krotki moj komentarz:
    Jest pan idiota panie zza kaluzy ! Idiota!
    Bedac zza kaluza, jestem pewien, ze ktos zapoznal pana z popularna definicja slowa „assume”. Dla przypomnienia:
    „I hate when people assume shit. Just ask me and I’ll tell you”. Zatem:
    Don’t assume, ze „bolszewickie ciagotki wychodzą z mi walonek”,
    ze mnie urodzonemu 1988 r. po glowie chodzi
    „gomulkowskie budowanie homogenicznej Polski ” (slyszalem o nim od rodzicow),
    don’t assume, ze bedac 16-latkiem dostalem stypendium i zaproszenie od Microsoftu do USA „na nauki” tylko dlatego, ze jestem z „dobrej rodziny”.
    Don’t assume shit mister !
    Know this: We are all equal, but not the same! Can you grasp such basic and fundamental idea?
    Starcze, zajrzyj do swego zyciorysu, ile tam „czerwonego”masz: budowales PRL, jezdziles na „czerwone” kolonie, byles w „czerwonej” tej czy innej organizacji, i to ty mnie o „bolszewickie ciagotki” posadzasz, mnie urodzonego 1988 r.
    Wiem, wiem, jestes weteranem opozycji. Dzisiaj kazdy nim jest. Rozczarowany jestes zyciem; nikt cie nie docenia, corka ma tatuaze, kolczyk w nosie i na jezyku, syn na welfare … Hmm ?
    Tough titty !

  41. @maciekplacek 5 października o godz. 19:46 35844
    Sam sobie najlepsze świadectwo wystawiasz.

    „mnie urodzonego 1988 r ”
    Nie słyszałem aby 1988 był rocznikiem pozbawionym zadufanych w sobie głuptasków. Wypranych z wiedzy oraz zdolności logicznego myślenia. Podających się za stypendystów Microsoftu trolli nie umiejących nawet zainstalować polskich znaków diakrytycznych.

    Jak będziesz miał swoje dzieci to posyłaj je do amerykańskiej szkoły publicznej, w której mianowani przez biskupa katecheci uczą religii i niepodlegają dyrektorowi szkoły. Szkoły, z której budżetu są opłacani. Za opowiadanie historii sprzecznych z treścią reszty przedmiotów.
    Za to za podatki wszystkich podatników a nie tylko katolików.

    Jak znajdziesz w USA taką szkołę,- daj głos.
    A teraz odłóż laptop i wracaj do roboty. Szosa czeka.

  42. Stefan Niesiołowski pyta w programie T.Lisa czy mamy inny, alternatywny system moralny oprócz tego który proponuje Kościół.
    A Czechy, gdzie tylko kilka procent (3%) wierzy w boga. Poseł RP powinien wiedzieć jakie są Czechy. Proszę sprawdzić czy tam jest więcej zabójstw niż w katolickiej Polsce.
    A Chiny, Indie, Japonia czy tam ludzie nie umieją/umieli odróżnić dobra od zła. A cały szereg innych kultur/wyznań na świecie, które mimo nieznajomości dekalogu nie wymordowało się.
    Przy takim założeniu, jakie robi poseł Niesiołowski Izraelici przed zniesieniem tablic z góry Synaj przez Mojżesza mieliby kłopoty z przetrwaniem 🙂

    Chciałbym zwrócić uwagę posłowi i nie tylko, że dekalog w 4 pierwszych punktach zajmuje się swoimi(religii) problemami. Ochrona przed herezją(1) i przestrzeganie ustanawianych reguł(2), wzmacnianie hierarchi (4). Czyli to jest najważniejsze, dalej dopiero idą te punkty, które łatwiej zrozumieć i zapamiętać. To robią wszystkie sekty oraz partie polityczne: tylko my przekazujemy wam prawdę, nie słuchajcie innych – oni kłamią, przestrzegajcie reguł, nie buntujcie się przeciwko wyżej stojącym itd. itp. To się nazywa WŁADZA, czyli coś co powinno być znane politykowi.

  43. Panie Gospodarzu

    Z kompletnym uczuciem obrzydzenia obejrzałem wczoraj produkcję Tomasza Lisa, na tematy kościelne, w której to produkcji Pan wystąpił.

    Był Pan, wraz z siedzącą obok dziennikarką, jedyną osobą spośród gości, która mówiła mniej więcej przytomnie.
    W mojej ocenie, był Pan jednak zbyt cichy i nadmiernie grzeczny, choć słówko do niejakiego Niesiołowskiego Stefana, był dobrym znakiem.Za co rzeczony, usiłując zrobić to sarkastycznie, podziękował – jak zwykle – obłudnie.
    W takiej sytuacji dobrze jest mówić wyraziście, krótkimi zdaniami i mocnymi tezami, inaczej przekaz się rozmywa, gdy do głosu dorwą się katoliccy łgarze i nienawistnicy.

    Pozory mylą, ten co udawał najgrzeczniejszego, zachował się najbardziej chamsko – tzw „ojciec” Dostatni, który pieprzył o „dziurach” w pańskiej głowie, co też powtórzył wobec nadmiernie grzecznej dziennikarki.
    Chamstwo Niesiołowskiego było oczywiste – to jest cham i od razu tak się przedstawia. Natomiast „ojciec” przedstawia się jako postać miłująca. Tym bardziej chamska chamskość jego katolickiego zachowania.
    Dzieciątko boże, pod postacią katolickiej panienki, w wersji niedużej Maryji, pilnie się uczy bezczelności katolickiej od katolickiego „ojca”.

    Inicjatywa, a przede wszystkim świecka szkoła, bez żadnej indoktrynacji religijnej, jest absolutną koniecznością.

  44. zza kaluzy
    „Nie słyszałem aby 1988 był rocznikiem pozbawionym (czego ? – uwaga moja) zadufanych w sobie głuptasków.”
    Wielu rzeczy nie slyszales … Na przyklad, podstaw gramatyki jez. polskiego – poprawnej budowy zdan.
    „Jak będziesz miał swoje dzieci to posyłaj je do amerykańskiej szkoły publicznej … ”
    O, absolutnie ! Do mnie ten wybor nalezy; czy bedzie to publiczna, czy prywatna. A jezeli „panstwowa” to nie sterowana przez referentow/-ki MEN-u. Tych od buleczek. Rozumiesz starcze slowo – wybor ? Nie ma go w jez. radzieckim. Jest juz pazdziernik 2015 czas bys zamienil cyrylice na polskie „znaki diakrytyczne”.
    Chcesz zobaczyc jak procentuje moje „podawanie sie za stypendyste Microsoftu” ?
    Bedziesz w „Warsiawie”, to cie zaprosze. Przyprowadz corke, ta z tatuazami, spacerkiem ode mnie, na Zlotej jest klinika ktora je usuwa, tj. tatuaze.
    A teraz, zgodnie z twoim poleceniem, zamykam moj laptop i udaje sie „na lunch” (EST) potem na „happy hour” i wreszcie do IMAX’a by zobaczyc „The Martian” w 3D.
    Envy is not a virtue, it’s a curse.

    Panie Jazdzewski, jeszcze raz dziekuje za goscinne i wyjatkowa cierpliwosc.

  45. 100 tys. to bardzo mało. Warto porównać z ilością głosów oddanych poprzednio na Ruch Palikota!!! Na dodatek to tylko element kampanii reprezentującej interesy banksterów partyjki Petru – w ramach tej kampanii zbierali podpisy kandydaci na posłów. Po wyborach, o ile w ogóle ktoś z tej partyjki wejdzie do sejmu na haśle świeckiej szkoły, zostanie, jako zużyte, zostanie ono zapomniane. I nic dziwnego – kilku posłów (tyle może mieć pan P.) niewiele pozytywnego zrobi. Za to jako lobbyści banksterów będą bezcenni … 😉

css.php