POLITYKA rozpisała ankietę wśród blogerów. Postanowiłem swoje odpowiedzi zebrać i dla wygody Czytelników opublikować na blogu jako całość.
Jakie są trzy najważniejsze wnioski z tych wyborów?
1. Fatalnej jakości przywództwo po stronie Polski proeuropejskiej doprowadziło do triumfu narodowej prawicy. 2. Młodzi ludzie w procesie edukacyjnym kończą jako zwolennicy prawicy, jeszcze radykalniejszej niż PiS. To źle wróży na przyszłość. 3. Lewica jako formacja polityczna się w Polsce skończyła, zanim się naprawdę zaczęła.
Jakie będą rządy PiS?
Raczej nieudolne niż straszne. Podstawowym pytaniem jest: jaki pomnik chce sobie zbudować Jarosław Kaczyński? Czy będzie go stać na sięgnięcie do zasobów personalnych i intelektualnych spoza wyjałowionej partii?? Zagrożeniem może być kryzys uchodźczy, narastające napięcia w UE, agresywna polityka Rosji. Chciałbym wierzyć, że rząd PiS zachowa się wówczas odpowiedzialnie, zgodnie z polską racją stanu.
Czy Jarosław Kaczyński zostanie premierem?
Zmiana premiera jest prawdopodobna, klasyczna zagrywka typu „nowe otwarcie” itd., poza tym Szydło nie ma intelektualnych kwalifikacji, żeby pełnić tę funkcję. Ale Kaczyński podjąłby się tego według mnie tylko w sytuacji kryzysowej, przy groźbie rozłamu w partii na przykład.
Jak długo PiS będzie rządzić?
Jak długo będzie chciało. A poważnie – to zależy od tego, czy będzie miało naprzeciw siebie sprawną opozycję o wyraźnym profilu i przywództwie. Jeśli tak, to cztery lata, jeśli nie – patrz pierwsze zdanie.
Co dalej z Platformą Obywatelską?
PO chciałaby zaśpiewać sama sobie: „nic się nie stało”. Jeśli w to uwierzą, to czeka ich głęboki kryzys. Jeśli zaś będą gotowi na poważną wewnętrzną transformację i przede wszystkim odpowiedzą sobie na pytanie, po co? skoro już nie dla władzy), mogą dalej pokusić się o sprawowanie przywództwa po stronie Polski proeuropejskiej.
Co dalej z lewicą?
Na lewicę – partię socjalną gospodarczą i liberalną obyczajowo – jest w Polsce niewiele miejsca, i te wybory to udowodniły. „Wykluczeni” głosują na PiS, bo ten obiecuje obsłużyć zarówno ich interesy materialne, jak i – przede wszystkim – zapewnia dystrybucję prestiżu, której establishmentowa lewica zapewnić nie może. Natomiast jest wielki potencjał sprzeciwu wobec linii klerykalnej polityki prawicy (PiS i w mniejszym stopniu PO), klasa średnia się liberalizuje, ale nie jest to koniecznie naturalny rezerwuar dla obecnej lewicy, tylko dla rozsądnej partii liberalnego centrum, ewentualnie lewicy na wzór New Labour.
Największe rozczarowanie tych wyborów?
Żeby się rozczarować, trzeba mieć wygórowane oczekiwania. Przyszłościowa Nowacka przegrała z jeszcze bardziej przyszłościowym Zandbergiem, co pogrążyło Zjednoczoną Lewicę, dość niesprawiedliwa cena za jeden słabszy występ. Szerokość horyzontów i jakość dyskursu liderek dwóch głównych partii na poziomie co najwyżej powiatowego urzędu. Nie widać też póki co granic cynizmu w polskiej polityce. Ale widać z kolei, że ludzie zaczynają poszukiwać autentyczności, nawet jeśli w egzotycznym wydaniu. To daje nadzieję na zmianę.
Największe nadzieje w nowym parlamencie?
.Nowoczesna – sami debiutanci, ale z ambicjami i wielu z możliwościami. Jeśli dobrze to rozegrają, przestaną być partią solisty i będą wiarygodniejszym anty-PiSem od PO, mają szansę na stanie się główną siłą po stronie Polski proeuropejskiej.
Kogo będzie mi brakowało w nowym parlamencie?
Zawsze szkoda barwnych osobowości: Dorna, Millera, Cimoszewicza, Palikota, Żelichowskiego. Następcy zwykle są dużo mniej ciekawi.
Z kim żegnam się bez żalu?
Chciałem napisać, że z ulgą z SLD i Twoim Ruchem, bo „towarzysz Szmaciak” i cyniczne nieudane wolty Palikota blokowały możliwość powstania sensownej formacji na lewo od PO. Ale przy całej mojej niechęci, to na nich można było liczyć w sprawach rozdziału Kościoła od państwa i konsekwentnego sprzeciwu wobec pisowskiej narracji. Za to z całą pewnością mógłbym sobie napisać na koszulce: „Nie płakałem po PO”.
30 października o godz. 9:46 35863
Widzę to podobnie. Jedynie co do punktu 2 jestem pesymistą. Prawdopodobnie nie ma żadnego procesu edukacyjnego. Młodzi ludzie zagłosowali na PiS ( paranoja), Korwin (delirium) i Kukiz (mowa nieartykułowana).
Obawiam się że mamy do czynienia z pokoleniem autystycznym i skłonnym do wygłupów, bez podstawowych informacji o działaniu państwa i społeczeństwa.
Jest to raczej porażka edukacji i fatalnie to wróży na przyszłość.
30 października o godz. 12:03 35865
Szanowny Panie,
Pan i środowisko związane z LIBERTE jesteście jedyną siłą
zdolną stworzyć w Polsce nowoczesny ruch centro-liberalny.
Pokazała to chociażby akcja Świecka Szkoła.
Co Pan na to? Mamy cztery lata…
Pozdrawiam,
Stary Profesor
30 października o godz. 12:46 35866
Te wszystkie argumenty przeciw rzekomo skompromitowanej lewicy stosuja sie do calej klasy politycznej i sa, do pewnego stopnia, immanentna cecha polityki i partii politycznych w ogole. Slyszymy, ze Miller jest bezideowy i cyniczny. A przeciez PO zmienila sie bardzo w ciagu ostatnich 15 lat, ale tych wolt Tuskowi nikt nie wypomina. Partia ktora pod swoimi skrzydlami trzyma z jednej strony Arlukowicza i Piniora (postac skadinad godna szacunku), a z drugiej strony Biernackiego, Rasia i Niesiolowskiego (ze o Giertychu i Kaminskim nie wspomne) po prostu nie moze byc ideowa. Kaczor przewedrowal od centrolewicowego PC do narodowo katolickiej prawicy. Jego „za” i „przeciw” sa czysto koniunkturalne. O PSL w ogole szkoda wspominac. A jednak to Miller stal sie negatywnym bohaterem centrolewicowych mediow. A Palikot? jakiez to „wolty” wykonywal? W podejsciu do gospodarki lawirowal miedzy miekkim liberalizmem a umiarkowana socjaldemokracja. W sprawach swiatopogladowych nie zmienial sie w ogole odkad zalozyl wlasna partie.
Przez dlugie miesiace i lata wszyscy narzekali, ze Palikot i Miller nie chca sie zjednoczyc i ze nie chca postawic na mlode pololenie. Jak sie zjednoczyli i postawili na Nowacka, media i publicysci zaczeli utyskiwac ze za nia sa Miller i Palikot (jakby za Kopacz nie bylo Giertycha i Kaminskiego) i ze ZL jest niewiarygodna. Ci sami publicysci potrafia smagac PiS za etatyzm, „socjalizm” i postulowane rozdawnictwo, a jednoczesnie wyrzekac, ze Lewica jest za malo lewicowa w kwestiach gospodarczych.
Nie twierdze, ze z lewica jest wszystko OK. Tez jakos nie widze duzego potencjalu w roznych Jonskich, Baltach czy Gawkowskich. Ale oprocz nich jest Nowacka, Biedron, Piekarska, Platek, Nowicka, sa rozne Zielone polityczki i Legierski. Tak jak w innych partiach, gdzie rowniez obok Nowakow i Biernatow sa Kidawy Blonskie i Trzaskowscy.
Moze lewica byla nieudolna w ciagu ostatnich lat. Na pewno byla. Ale PO tez miala swoj okres indolencji. Kaczor 15 lat temu byl na marginesie zycia politycznego.
Takze, zachowajmy proporcje…
30 października o godz. 13:13 35867
@Stary Profesor
Panie Profesorze, to fakt, że jest w Polsce potencjał na liberalny ruch z prawdziwego zdarzenia, dziś część tej energii zagospodarowała Nowoczesna, zobaczymy, czy wyjdą poza tematy gospodarcze. Paradoksalnie rządy PiSu liberalizmowi mogą sprzyjać – na zasadzie reakcji.
@wiceburmistrz irena luczas
To fakt, że na skreślanie lewicy, gdzie jest wielu młodych liderów na 1 planie jest za wcześnie. Ale jeśli będą chcieli zajść PiS z lewej strony nie wróżę im wielkiego sukcesu. Będą natomiast wiarygodną opozycją w sprawach światopoglądowych i europejskich. Pytanie czy przebiją się spoza parlamentu.
@Art63
Zgadzam się, że to edukacyjna porażka, ale trzeba z niej wyciągnąć wnioski. Co roku wypuszczamy kolejne roczniki ludzi, którzy wierzą w świat wykreowany w głowie Korwin – Mikkego i żołnierzy wyklętych. Jeśli z tego w procesie socjalizacji nie wyjdą dla Polski skończy się to fatalnie.