Ruszyła wielka akcja „Hejtstop” z twarzą „wybitnego dziennikarza” (dodałem cudzysłów, nie każdy złapał) Jarosława Kuźniara.
Zgadzam się z ogólnym przesłaniem: „bądźmy dla siebie dobrzy w sieci i w ogóle”. Ale uważam, że bohaterem akcji powinien zostać pan Edmund Janniger, znany z tego, że został powołany do gabinetu politycznego MON przez Antoniego Macierewicza.
Jak się domyślacie, mgła, dwa wybuchy, III RP jak za Bieruta itd. to nie do końca moja melodia, ale ta fala gó…, jaka wylała się na tego młodego człowieka – tylko za wiek i za wygląd – jest czymś zupełnie obrzydliwym.
Gabinet polityczny jest po to, żeby minister mógł sobie w nim zatrudnić wuja Bronka, ciocię Wiesię i Trzy Świnki, jeśli akurat ma fantazję mieć takich doradców. Bo to są stanowiska polityczne, a nie merytoryczne. Po to istnieje gabinet polityczny, żeby (przynajmniej w teorii) minister, który chce mieć wokół siebie w resorcie kilku zaufanych ludzi, nie musiał robić z nich natychmiast dowódców obrony przeciwrakietowej stolicy. A to, że większość i tak mebluje gabinety z „krewnych i znajomych Królika”, to już zupełnie inna bajka.
Być może ten 20-latek wie coś, czego leśne dziadki z MON nie czają (np. co to jest Snapchat), a nawet jeśli jedynym powodem, dla którego dostał to stanowisko, jest fakt, że umie mówić „Tak Panie Ministrze” z zabawnym akcentem, to i tak nie może być pretekstem do tego, żeby człowieka – pod nazwiskiem i z publikacją wizerunku (!) – niszczyć.
Ale, jak wiadomo, hejt to inni.
27 listopada o godz. 21:09 35956
„Ale, jak wiadomo, hejt to inni.”
Bo to tak- niestety- działa i nie ukrywam dziennikarz, który został twarzą kampanii, w hejtach lubuje się bardzo.
No i jeszcse jedno: http://wpolityce.pl/polityka/273295-prof-spiewak-dosadnie-o-palikocie-i-lisim-newsweeku-obrzydliwosc-co-jakis-czas-wychodzi – jedynym wolno hejtować, innym nie, zamiast oczywistośc, ze pewnien sposób mówienie, pisania jest niedopuszczalny.
27 listopada o godz. 22:15 35959
„Lekarzu, ulecz się sam! Hejter Kuźniar twarzą kampanii walczącej z hejtem w internecie. Himalaje hipokryzji. Prezenter TVN jest jedną z ostatnich osób, które mogłyby uczyć innych dobrych manier w internecie i nie tylko. Proszę sobie wejść na profil tego Pana na FB lub TT i zobaczyć z jaką pogardą się wypowiada.”
27 listopada o godz. 22:24 35960
Kto mieczem wojuje…………
PiS jest nie od dziś niedoścignionym mistrzem hejtu.
Do tego hejtu, uświęconego przez Kościół Katolicki.
Trudno się dziwić że PiS także doświadcza wypromowanej przez siebie techniki opluwania politycznych adwersarzy. Nikt nie zmuszał młodego człowieka do takiego towarzystwa. Mógł spokojnie studiować, oddawać się różnym przyjemnościom swego wieku. Wybrał politykę, a to brudna i brutalna gra.
Autor stosuje dziwne kryteria. Fala gówna wylana na młodocianego polityka jest karygodna, a ta codzienna nic nie lepsza to OK.
27 listopada o godz. 23:04 35961
Cytuję :”leśne dziadki z MON” – jakże to urocze określenie – zwalczamy hejt hejtem „delikatnym” – terapia homeopatyczna, jak mniemam?
27 listopada o godz. 23:19 35962
Bardzo sluszny komentarz. W liberalnej demokracji nie powinno sie uzywac jezyka nienawisci wobec przeciwnikow politycznych. Mozna ich ostro krytykowac nie posuwajac sie jednak do wyzwisk, insynuacji, pomowien. Absurdalne i ordynarne jest obrazanie przeciwnika wysmiewajac jego wyglad, wymyslanie sobie nawzajem jest na ogol wyrazem bezsilnej wscieklosci i karykatura walki politycznej. Musimy sie klocic ale uzywajac argumentow ad meritum. Im bardziej nam zalezy na obronie waznych dla nas spraw, tym bardziej powinnismy sie wystrzegac jezyka chuliganow. Szczegolnie teraz, kiedy toczy sie walka o bardzo wysoka stawke, uciekanie sie do obelg byloby zgubne.
27 listopada o godz. 23:29 35963
moim zdaniem celem tego „hejtu” nie byl ten mlody czlowiek, ktoremu co niektorzy, bardziej dociekliwi zawistnicy z kregow akademickich, wygrzebali rozne powiazania rodzinne (akcent antysemicki byl w nich malo istotny, istotne byly inne rzeczy). Mam wrazenie, ze reakcja byla odbiciem tego… kabaretu, jaki robi PiS, a publika nie moze wyjsc z podziwu – czym nasz jeszcze zaskoczy trupa na scenie? Waz z d…, a moze gadajacy krokodyl?
Mnie bardziej niepokoi nie to zdjecie, na ktorym obaj gentlemeni wygladaja wybitnie, przepraszam, glupkowato (coz, taka juz uroda „pi-arowych fotek”), ani to, ze humorystyczne jest sadzanie w roli „doradcy” osobe w takim wieku i z zerowym bagazem doswiadczen i wiedzy na temat obronnosci. Martwia mnie jednak prawdziwe motywy usadzenie tego mlodzienca tam, gdzie go usadzono. W koncu, nie spotkali sie przypadkiem na ulicy… Oczywiscie, wiadomo, jaka korzysc widzi w tym dla syna jego ojciec, natomiast jaka jest z tego korzysc dla Maciarewicza? Raczej watpie, zeby chodzilo o jakies przyziemne korzysci materialne (lapowke), choc nie takie rzeczy zapewne dzieja sie w rzadach. Jestem jednak przekonany, ze nastapila wymiana – stanowisko dla syna za… no wlasnie, za co?
27 listopada o godz. 23:40 35964
Niestety Polska zaczyna hejtem stać. Co smutniejsze powoli zaczyna mu przewodzić najmłodsze pokolenie. Widać to po wyborach gdzie do Sejmu wszedł na 3 miejscu ruch, któremu przewodzi człowiek mówiący o zniszczeniu do fundamentów obecnego porządku. Ktoś kto ma odmienne poglądy jest wyzwany czy to od lewaków czy to od nazioli, czy to od pisiorów czy to od banksterów itd. Jest coraz mniejsze zrozumienie dla odmiennych poglądów ludzie jakby przystali do swoich sekt, a ten z drugiej strony traktowany jest jak heretyk, którego należy obśmiać, wyszydzić i zdeptać. Człowiekowi o umiarkowanych poglądach coraz trudniej odnaleźć się w tym świecie.
28 listopada o godz. 0:12 35965
Wszystko mogę sobie wyobrazić, ale generałów zaprawionych w bojach w Iraku i Afganistanie stojących na baczność przed 20 letnim doradcą ministra obrony, szeregowcem? Proszę wybaczyć, zagotowała mi się głowa. Nawet Hitler był kapralem. Na baczność ? Czy to naprawdę polskie wojsko z honorem i ojczyzną na sztandarach? Nie dziwię się hejterom, że tak reagują na Pana Edmunda Jenigera.
28 listopada o godz. 0:54 35966
Niedawno skrytykowałem Autora za „hejt” wobec KK. Dzisiaj muszę pochwalić, bo z hejtem należy walczyć uniwersalnie i w pierwszej linii po własnej stronie. Wtedy zyskuje się wiarygodność w tej walce.
Nie znam tego doradcy o którym mowa, ale też mnie uderzyło, że krytyka w programach publicystycznych m. in. w TOKFM ograniczała się jedynie do wieku. To wyglądało fatalnie na dyskryminację ludzi ze względu na wiek, tak jakby 20-latkowie nie mieli praw publicznych. Amadeusza Mozarta i Billa Gatesa też by pewnie wdeptali w ziemię.
28 listopada o godz. 3:53 35968
Macierewicz kpi z powierzonej mu funkcji. Powinien zostac wyrzucony z rzadu natychmiast.
28 listopada o godz. 4:48 35969
Zastanawiające jest to dawanie carte blanche na wydawanie pieniędzy podatnika.
Wróć, wcale nie zastanawiające. To przecież przemówiła lewica.
28 listopada o godz. 5:21 35970
zza kałuży
28 listopada o godz. 4:48
To nie przyzwolenie ustawodawcy a wyborców sprawia, że wujek i Jego pies stać się mogą doradcami.
Edmund Janniger może mieć wiedzę niedostępną Jego pracodawcy.
O to nie trudno.
28 listopada o godz. 7:25 35971
@mir 28 listopada o godz. 5:21 35970
„To nie przyzwolenie ustawodawcy a wyborców”
Pluralis majestatis?
Ty i pan Jażdżewski być może czujecie się władcami, ale proszę opiniować tylko w swoim imieniu a nie w moim.
Ja na miejscu posłów opozycji za pomocą wszelkich dostępnych mi prawnie środków żądałbym rozliczania każdych 50 groszy wydanych przez PiS a Macierewicza w szczególności. W wypadku półminutowego opóźnienia w wyjaśnieniach składałbym doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.
To nie ma nic wspólnego z wiekiem tego asystenta.
Zagraniczność którego nb. pokazuje jakość dostępnych PiSowi kadr w Polsce albo/i stopień bezczelności i być może ulegania czyjejś protekcji przez Macierewicza.
Kpiące internety i ich memy dowodzą tylko zdrowego rozsądku.
Jakie niezwykłe kompetencje ma on niby posiadać, poza pewnie językiem angielskim? Zbyt dużo przeczytałem raportów napisanych przez rodowitych Amerykanów aby nawet w gwarancje kompetencji językowych tak ślepo uwierzyć.
28 listopada o godz. 7:55 35972
„Kpiące internety i ich memy dowodzą tylko zdrowego rozsądku.”
Aha, i jest to niby jedyny sposób na pokazanie tego zdrowego rozsądku?
Bo czym innym jest hejtowanie jako sposób komunikacji, a czym innym uważanie siebie za obrońcę (tu wpisz czego obrońcę…) np. mówienia prawdy i bycia człowiekiem sprawiedliwym itd. itp.- a plucie przy tym paskudne.
Dlatego zabawny jest p. Kuźniar jako twarz dobrej kampanii- to jakaś pomyłka, popierającym tę kampanię jest p. Lis- wejdź za TT i zobacz, jak hejtuje, teraz „aniołka Kaczyńskiego”.
I nagle okazuje się, że chyba każdy etap w życiu hejtowaniu podlegać może.
@Kruk pisze :
„Musimy sie klocic ale uzywajac argumentow ad meritum. Im bardziej nam zalezy na obronie waznych dla nas spraw, tym bardziej powinnismy sie wystrzegac jezyka chuliganow. Szczegolnie teraz, kiedy toczy sie walka o bardzo wysoka stawke, uciekanie sie do obelg byloby zgubne.” – dlatego np. czytanie p. Hartmana jest takie…. specyficzne, bo tak jest to zderzenie „głoszenia prawdy” z językiem, jakiego używa.
28 listopada o godz. 8:16 35973
Do autora artykulu.
Panski wywod dotyczacy niecheci w stosunku do absolutnie niedoswiadczonego czlowieka, ktory tak naprawde dopiero wkracza w zycie, jest mocno naciagany.
Zalozmy hipotetyczna sytuacje: Ma Pan problerm zdrowotny, ktory wymaga operacji na otwartym sercu. Ma Pan do wyboru eksperta, ktory wykonal juz dziesiatki takich zabiegow albo swojego dwudziestolatka, ktory czytal w prasie, ze takie zabiegi sa przeprowadzane. W czyje rece powierzy Pan swoje zycie? Odpowiedz na powyzsze pytanie wskaze Panu istote problemu.
Z uszanowaniem,
28 listopada o godz. 8:36 35974
„””
Gabinet polityczny jest po to, żeby minister mógł sobie w nim zatrudnić wuja Bronka, ciocię Wiesię i Trzy Świnki, jeśli akurat ma fantazję mieć takich doradców. Bo to są stanowiska polityczne, a nie merytoryczne.
„””
Serio? Minister utrzymywany z podatkow obywateli moze demonstracyjnie marnowac publiczne pieniadze zatrudniajac pania Jozie Maglarke, przyjaciolke malzonki ministra z czasow przedszkolnych? I prosta obywatelska ciura nie ma prawa nawet pisnac bo to hejt?
To idzmy dalej, w trudnej, stresujacej ministerialnej pracy potrzebne jest nie tylko grono zaufanych wspolpracownikow ale takze grono zaufanych relaksowiczek/relaksowiczow, ze wzgledow historycznych zaslugujacych na nazwe Ciala Doradczo-Relaksujace im Lyzwinskiego-Leppera.
Czas sie odprezyc: Edmunt J. inwigiluje ISIS na Snapchacie, mozemy spac spokojne.
28 listopada o godz. 8:46 35975
Nie mam przyjemności znać Pana Edmunda Jannigera, Jeśli, jak twierdzi Gospodarz, niszczony jest jako człowiek (znany z nazwiska i wizerunku), to oczywiście nie jest w porządku. Zwłaszcza jeśli niszczony jest przez anonimowych komentatorów.
Zwrócę jednak uwagę, że znakomita większość „hejtu” dotyczy DECYZJI min.Macierewicza o powołaniu 20 latka do gabinetu politycznego, a nie samego powołanego. Czyli krytyka nie dotyczy Incitatusa a Kaliguli. Do krytykowania zaś Kaliguli (aż do bolesnego hejtu włącznie) mamy, jako obywatele, prawo. Zwłaszcza, że są istotne ku takiej krytyce powody.
W tym przypadku „hejt” jest jedną z niewielu możliwych do wyrażenia form sprzeciwu wobec decyzji podejmowanych przez p.Macierewicza. Tym bardziej agresywny w formie im bardziej niebezpieczne były i są decyzje ministra.
Na marginesie: obawiam się, że po pewnym czasie, w miarę zyskiwania doświadczenia życiowego, p. Janniger dojdzie do wniosku, że przyjęcie tej nominacji było mało roztropne. Oby miał szansę wyjść z twarzą z sytuacji, w którą wdepnął.
28 listopada o godz. 9:52 35976
Myślę, iż istota sprawy leży w tym, że mimo upływu 25 lat wolności nie umiemy ze sobą rozmawiać i spierać się. Niestety przykład idzie z góry. Z mediów, od polityków. Szczególnie w ostatnich latach 🙂
Żeby dyskusja nie była pyskówką, należy spełniać pewne warunki: pozbyć się buty i arogancji, nie wykluczać, iż ten drugi nie ma nam nic do przekazania, a nade wszystko darzyć interlokutora – choć minimalnym – szacunkiem.
28 listopada o godz. 10:00 35977
W internecie owszem i jest sporo wulgarnego hejtu, ale w sprawie pana Janinngera byłbym nieco ostrożniejszy.
1. Wygląd. Daleko mi do kołtuńskiej postawy, która mówi że wygląd mówi o wszystkim, ale w sumie jest nieco racji w powiedzeniu: „jak cię widzą tak cię piszą”. To jak się ubieramy, co na siebie wkładamy i jak stroszymy włosy jest również pewną formą komunikacji ze społeczeństwem i wysyłaniem pewnych sygnałów. Sygnał ten wzmacniamy albo osłabiamy innymi kanałami komunikowania się (mową, ruchami ciała) Niezależnie czy jesteśmy hipisem, chłopo-robotnikiem czy też elegantką z pokazu pret a porter zawsze wysyłamy jakiś sygnał poprzez wygląd. Niestety pan Janniger wysyła informację o swojej niedojrzałości albo i nawet pewnej infantylności. Akurat z te cechy w pewnych granicach można napiętnować albo i czynić z nich obiekt żartów. Ja w dotychczasowych memach na ten temat nie widziałem wylewania pomyj na głowę tego człowieka, jeśli już to złośliwe żarty. Złośliwe żarty są owszem i niemiłe ale by być w przestrzeni publicznej trzeba mieć grubszą skórę.
2. Kwestia doradzania w MON. Fakt, że pan Janniger ma być członkiem biura politycznego niczego nie zmienia. On będzie doradcą finansowanym z naszych podatków! W wieku 20 lat żeby nie wiem kto był jakim geniuszem, nikt nie ma kompetencji by doradzać w sprawach wagi wojskowej i w sprawach rangi strategicznej państwa. Ja wiem, że królowa Jadwiga jako nastolatka negocjowała z Krzyżakami, ale to akurat była patologia wcześniejszego dorastania naszych władców, w czasach kiedy życie było króciutkie. Argument, że pan Jannniger dysponuję jakimiś szczególnymi umiejętnościami i wiedzą też mnie nie przekonuje. Jeśli w tak młodym wieku wchodzi na takie stanowisko publiczne to powinien też zaprezentować te zdolności opinii publicznej. Zresztą ta sytuacja wygląda tak jakby ktoś 12 letniego championa w grach zręcznościowych uczynił operatorem drona w Afganistanie
28 listopada o godz. 10:39 35978
Dwudziestoletni chłopak, który twierdzi że jest bóg wie kim na uczelni, na której stronie można znaleźć że owszem jest, ale tylko studentem, zostaje DORADCĄ szefa MON. Doradca, jak sama nazwa wskazuje, doradza. Żeby tak robić, musi posiadać kompetencje, które usprawnią działanie Ministerstwa Obrony Narodowej. To nie są rurki z kremem, to jest bezpieczeństwo naszego kraju. Wiedza o snapchacie i facebooku niewiele tu zmieni.
To jest kpina, a z kpiny się drwi i ją piętnuje. Zamknijmy się najlepiej wszyscy w schronie żeby broń boże nas nic niemiłego nie spotkało.
Ciekaw jestem kto będzie płacił za bilety ze Stanów do Polski temu młodemu ancymonowi. Podejrzewam, cytując klasyka, że „Pan płaci, pani płaci… społeczeństwo”.
Inną sprawą jest to, że albo z niego kiepski doradca, albo kiepski student (przy czym to drugie uznaje się za jego największy atut).
28 listopada o godz. 10:50 35979
No cóż, władza korumpuje, zarówno polityków z lewicy, prawicy jak też i z centrum. 🙁 Ale przypominam, że nawet Hitler czy Stalin nie mieli nigdy władzy absolutnej. Nie rozdzierajmy więc niepotrzebnie szat! Prezes Kaczyński nie jest przecież dyktatorem i nie zamierza nim być – nie sądźmy go po sobie, jako że on nie jest przecież głupkiem. Gomułka też pod koniec swego „panowania” wyglądał i mówił podobnie do Prezesa, ale przecież nie był on ani głupkiem, ani też dyktatorem.
28 listopada o godz. 11:02 35980
NIe ma żadnego hejtu wobec tego szczawika. TO jest po prostu niepowazne, że zatrudniono go w takiej roli, ma czas na studia, rodzice także powinni sie zastanowić czy taka funkcja jest mu potrzebna na tym etapie życia. NIestety piastowanie każdego stanowiska wymaga pewnej odporności psychicznej.
28 listopada o godz. 11:04 35981
Jaki minister taki gabinet a nie odwrotnie. Poza tym każdy „hejt” jest obrzydliwy niezależnie od osoby.
28 listopada o godz. 11:13 35982
Szanowny Gospodarzu,
Uprzejmie proszę o podanie przykładów tego g… i hejtu, jaki wylał się na to niewinne dziecię. Czy ktoś mu groził? Czy opublikował grę, w której rzuca się w jego podobieństwo g…? Bo chyba nie myli Pan jeszcze satyry, ironii – jedynej broni w konfrontacji z nocnym deptaniem prawa – z prostackim naśmiewaniem się z wyglądu, nazwiska itp?
Pański bohater ma 20 lat. W swoim krótkim życiu zdołał jednak zostać wybitnym dermatologiem, o czym świadczy ok. 10 publikacji, jakich jest autorem – por. stosowny wpis na Google Scholar ‚https://scholar.google.pl/citations?user=6UfSHoEAAAAJ&hl=pl
Jest też członkiem Senatu Rytgers University. Nie lada to więc talent!
Jak się *troszeczkę” pogrzebie to okaże się, że współautorem WSZYSTKICH publikacji z dermatologii jest jego… tatuś, prof. Schwartz. A i mamusię na liście współautorów znaleźć nie trudno (Krysicka). Pierwszą publikację z dermatologii opublikował w wieku 15 lat, więc pewnie prace badawcze rozpoczął w wieku lat 13. Co więcej, tatuś jest członkiem Board of Trustees uniwersytetu w Rutgers, co pozwala przypuszczać, że członkostwo w senacie Rutgers Univ. syn zawdzięcza nie sobie, tylko rodzicom, a zwłaszcza tatusiowi – tak jak te publikacje. Samo zaś zatrudnienie rodziców na Rutgers może wynikać z wchłonięcia przez tę uczelnię kilka kat temu mniejszych uczelni stanowych (tak na pewno jest w przypadku mamusi, nie wiem, jak z tatusiem, któremu jednak trudno odmówić rzeczywistych osiągnięć naukowych, choć z drugiej strony jego zamiłowanie do kolekcjonowania doktoratów honorowych w krajach III świata jest lekko żenujące i pozwala snuć analogie do sukcesów polskich ordynatorów klinik, którzy swoją naukę orzą adiunktami).
Dlatego falę satyry, która dotknęła młodego człowieka, należałoby potraktować jako błogosławieństwo, bo ewidentnie jego właśni rodzice robią mu krzywdę. Co więcej, to nie jest satyra wymierzona w młodzieńca, tylko w Antka Policmajstra, a stoi za nią uzasadnione – co udowodniłem powyżej – przekonanie, że 20-latek na stanowisku doradcy szefa MON *nie może być osobą kompetentną w czymkolwiek*, może poza dwujęzycznością, posiadaniem amerykańskiego obywatelstwa i prawdopodobnmy brakiem powiązań z polskimi służbami jawnymi, tajnymi i dwupłciowymi.
Wyciągnięcie tej sprawy było obowiązkiem mediów, a Pan, broniąc tego nieprawdopodobnego hipokrytę i stojących za nim ludzi, staje w szeregu z pożytecznymi […].
28 listopada o godz. 11:15 35983
Nie wiem, kim jest JanNiger. Ale i nie wiem, kim jest Jażdżewski. Pierwszego określa mi tylko współpraca z Macierewiczem, drugiego – z Polityką. Ale bardzo mnie rozbawia ta tutaj obrona. Jakaś solidarność dermatologów czy co?
28 listopada o godz. 11:18 35984
„NIe ma żadnego hejtu wobec tego szczawika.” Też wobec Ciebie gdy miałeś 20 lat używano takiego słowa „szczawik”? I jeśli nie widzisz hejtu w sposobie, w jaki potraktowanego tego młodego człowieka, to znaczy, że hejt stał się dla Ciebie normalnym sposobem komunikacji.
28 listopada o godz. 11:20 35985
Dodam jeszcze jedno, streszczenie (abstract) artykułu Młodzieńca, jaki ukazał się w szacownym czasopiśmie Human Pathology:
„Winston Churchill came to President Harry Truman’s hometown in Missouri to deliver a noteworthy speech, in which he lamented that an “Iron Curtain” had fallen across Europe, trapping the great capitals of central and eastern Europe behind it, shutting off much from the outside world. Less than 20 years earlier, in 1939, Russia and its co-conspirator Germany had begun World War II by invading and dividing Poland. Since WWII much of Europe was again sequestered from international scrutiny behind this “Iron Curtain,” an artificial partition that would last almost 50 years.”
Ale…Human Pathology zajmuje się „Human Pathology is designed to bring authoritative information of clinicopathologic significance to human disease to the laboratory and clinical physician. It presents information drawn from morphologic and clinical laboratory studies…”
To są po prostu nieziemskie jaja!
28 listopada o godz. 12:41 35986
Płynna rzeczywistość
Widać doskonale na tym przykładzie to, co ja wiem od dawna, jako (na szczęście były) pracownik naukowy wielu zachodnich (i niezachodnich) uczelni wyższych, że korupcja, nepotyzm, chów wsobny i generalnie moralny rozkład dotknęły obecnie praktycznie wszystkie wyższe uczelnie na tzw. Zachodzie, łącznie z Yale, gdzie już w roku 1968 ojciec G.W. Busha, późniejszego prezydenta USA (i także w swoim czasie prezydent USA), kupił swemu synowi stopień licencjata (B.A.) z historii oraz Harvard, gdzie tenże sam G.W. Bush kupił sobie w roku 1973 dyplom magistra zarządzania (M.B.A.).
A więc zgoda, że to nie jest satyra wymierzona w tegoż młodzieńca, a tylko w Antka Policmajstra, zaś stoi za nią całkowicie uzasadnione przekonanie, że 20-latek na stanowisku doradcy szefa MON najzwyczajniej w świecie NIE może być osobą kompetentną w czymkolwiek, może poza (niezbyt zresztą dobrą) dwujęzycznością, posiadaniem amerykańskiego obywatelstwa i (być może) brakiem powiązań z polskimi służbami jawnymi, tajnymi i dwupłciowymi (ale co z takowymi służbami n.p. USA?). Wyciągnięcie tej sprawy było zaś obowiązkiem mediów, a Pan Gospodarz tego Blogu, broniąc tego nieprawdopodobnego hipokrytę (czyli Antka Policmajstra) i stojących za nim ludzi, staje, niestety, w szeregu z innymi tzw. pożytecznymi idyjotami. 🙁
28 listopada o godz. 12:59 35987
Płynna rzeczywistość
28 listopada o godz. 11:13 35982
Czy to nie jest taki chłopczyk, co to potrafi zapamiętać wartość liczby ∏ z dokładnością do 2374 miejsc po przecinku i na tym polega jego geniusz?
28 listopada o godz. 13:05 35988
Płynna rzeczywistość
28 listopada o godz. 11:20 35985
Ale może w tym ‚Human Pathology’ jest też kącik dla majsterkowiczów ?
28 listopada o godz. 13:31 35989
Tanaka
Przecież Macierewicz to jest taka chodząca i mówiąca „Human Pathology”. 😉
28 listopada o godz. 13:38 35991
Tanaka
A tak bardziej na serio – to „Human Pathology” jest typowym pseudonaukowym pisemkiem, jednym z dziesiątek jak nie setek tysięcy takowych pseudonaukowych pisemek, których nikt nie czyta, nawet autorzy zamieszczonych tam artykułów, a które służą tylko do tego, aby podbijać licznik ilości publikacji oraz tzw. impact factor (IF) „naukowców” tamże publikujących.
28 listopada o godz. 14:53 35992
jakowalski
28 listopada o godz. 13:38 35991
Tak też myślałem. Pisemek w których piszą naukowcy piszący o niczym jest więcej niż liści w Puszczy Białowieskiej.
Mącirewicz , czyli ‚Human Pathology’ – dobre, kupuję na pniu !
28 listopada o godz. 14:57 35993
jakowalski
Czytałem kiedyś, że junior Bush ma poziom IQ = 92. Nie wiem kto to ustalił, może to była kpina, ale ile razy widziałem i słyszałem juniora pod postacią prezydenta, tyle razy miałem silne przekonanie, że ten, co orzekł w sprawie IQ się nie pomylił. Może nawet był nadmiernym optymistą.
Poziom IQ 92 wykazuje szympans. Dlatego też mam sporo uznania dla szympansów.
28 listopada o godz. 15:13 35994
„PO znów tworzy atmosferę, która doprowadziła do zabójstwa Marka Rosiaka”
28 listopada o godz. 15:43 35995
Płynna rzeczywistość
28 listopada o godz. 11:13 35982
Mozna sie tylko zastanowic po takim wpisie ,co ma wspolnego dermatologia z Ministerstwem Obrony Narodowej ?
Chyba ze wedlug pisowskiej madrosci ;jak inni dobiora sie nam do
skory to mamy jeszcze mlodego dermatologa ?
Coz pisowska madrosc zapewne .
?Pozdrawiam
28 listopada o godz. 16:13 35996
Z sarkazmem trzeba ostrożnie, drogi Panie Redaktorze. Jak widać powyżej, mało kto załapał… A odnośnie samego tematu, odkąd to nie można sobie zafundować jednego zwykłego efeba jak już się tyle naczekało na ‚wadzę’. Ładnego czy nie – rzecz gustu pana Antka, jeden lubi śliwki, drugi woli dziwki. Król Ubu miał łatwiej.
28 listopada o godz. 16:19 35997
Ależ Autorze, krytykowano nie tyle wiek i wygląd, co ZEROWE DOŚWIADCZENIE w dziedzinie obronności, której ta dziecinna buzia jest widomym znakiem. Poza tym – „Wersalu nie bendzie!”, jak mawiał śp. klasyk antydemokracji (i przypłacił życiem alianse z monstrami – z nimi nie ma żartów). Ci ludzie wygrali wyborcy prezydenckie i parlamentarne właśnie hejtem! Niewyobrażalną kampanią nienawiści i kłamstwa. Teraz wprowadzają ustrój, w którym ta nienawiść zostanie zinstytucjonalizowana – dla nich liberalno-centrowo-prawicowa „Polityka” to lewactwo. A lewactwo to wróg Polski. Z wrogiem się nie dyskutuje, wroga się niszczy. Oni się dopiero rozkręcają – już za parę tygodni zacznie się zmasowany atak na media – publiczne zawłaszczą, prywatne zaczną na różne sposoby kneblować. Zacznie się szczucie, donosy, aresztowania, groteskowe procesy – MON w objęciach PSYCHOLA będzie jednym z głównych ośrodków, tropiących nie tylko „zbrodnię smoleńską” ale też dziennikarzy, prokuratorów, biegłych, którzy wyrażali w sprawie „zamachu” zdanie inne niż wiara Macierewicza. A więc ZERO TOLERANCJI dla niego i jego doradców – ŻADEN przyzwoity człowiek nie zbliżyłby się do takich kręgów i wiek tego gościa nie usprawiedliwia – jest dorosły.
28 listopada o godz. 17:35 35998
Zamiast kopiować hejt z niezależnej.od.rozumu.pl, napisz raczej:
„Kaczyński znów tworzy atmosferę, która doprowadziła do śmierci 96 osób, w tym brata”
28 listopada o godz. 18:33 35999
Tanaka
Tak, pseudonaukowych pisemek w których piszą pseudonaukowcy piszący o niczym jest dziś więcej niż liści w Puszczy Białowieskiej w pełni lata. Każdy może w tych pisemkach zamieścić wszystko, po uiszczeniu stosownej opłaty. Ale cóż – kapitalizmie wszystko jest przecież na sprzedaż, a to, czy dana transakcja dojdzie do skutku jest tylko kwestią ceny danego towaru.
Zaś Bush junior ma zapewne IQ poniżej 100 – o ile, to można się spierać, ale moim zdaniem ma on to IQ w okolicach 90 (pomiędzy 86 a 94). Goryl też ma podobne IQ. Orangutan też jak najbardziej. Jedyne, co różni Busha jr od małp człekokształtnych to znajomość języka angielskiego (wł. amerykańskiego).
28 listopada o godz. 21:11 36000
Chyba mamy inne internety? Albo nie każdy rozumie, co oznacza hejt?
Janniger jest zabawnie smutny. Dziecko, które ma raczej kwalifikacje – jak i inni dwudziestolatkowie – do Donkin’ Donuts za $10/h, zostaje doradcą szefa MON, więc jest komiczne bez wzgledu na afiliację partyjną. I słusznie staje się bohaterem memów. W czym konkretnie będzie doradzał? Chyba faktycznie w WOW. Jeżeli ma pomagać w języku, którego elity PiS nie znają, jak i żadnego innego, to może wstarczyłby staż w biurze prasowym zamiast poważnego tytułu, tak komicznie kontrastującego z brakiem doświadczenia?
28 listopada o godz. 22:12 36001
@KtosKtos
Nie uwazam, zeby jezyk prof.Hartmana byl naganny. Ironia i szyderstwo sa nie tylko dopuszczalne w dyskursie politycznym ale tez niezwykle skuteczne jako przekaz idei. Nie powinnismy obrzucac sie nawzajem obelgami ale tez nasz jezyk nie musi byc trwozliwy i uroczysty. Humor i ciete riposty sa sola kazdego sporu. Obawiam sie, ze moj poprzedni wpis zabrzmial wlasnie nieco uroczyscie.
Rzecz jasna, granica miedzy dopuszczalnym szyderstwem i jezykiem nienawisci dla kazdego moze przebiegac troche inaczej. Jednak chamstwo jest zawsze oczywiste.
28 listopada o godz. 22:25 36002
@malenkie-siolo
Ty znowu obsesyjnie o jezykach obcych, ktorych nieznajomosc jest w Twoim mniemaniu nasza „tragedia”. W elitach PiS znajda sie na pewno poligloci albo ludzie przynajmniej znajacy angielski. Minister Waszczykowski studiowal w Stanach. Swietna znajomosc angielskiego nie jest jednak sama w sobie kwalifikacja wystarczajaca do czegokolwiek. Nawet przeklady z jednego jezyka na drugi wymagaja czegos wiecej.
28 listopada o godz. 22:39 36003
mgr Czuma z Platformy zatrudnił swego kolegę Rygla na poważnym stanowisku w Ministerstwie Sprawiedliwości III RP. Obaj nie mieli wymaganych kwalifikacji i tak potrzebnego doświadczenia aby kierować tym resortem. Historia się powtarza .
Polska to jednak jest kraina króla Ubu. Obecny król Ubu nie kieruje juz Ubecją jak to bywało w PRL-u , ale mechanizm arogancji pozostał w genach.
29 listopada o godz. 4:56 36004
Ten okaz sympatii w stosunku do nowego doradcy Macierewicza wynika chyba stad, ze facet wyglada na zawodowego zolnierza z wielolrtnim starzem i obyciem na polu walki. Expert najwyzszych lotow w dodatku mowiacy po angielsku z brooklinskim akcentem. Jest niesamowicie przystojny i meski i na zdjeciu az rzuca sie w oczy, ze z super ministrem musi go laczyc cos o wiele wiecej niz zwykla meska przyjazn. Z takim przywodztwem mozemy spac spokojnie i zapewnic nawet naszych sojusznikow w USA, zeby niczego sie nie obawiali bo Polska armia stoi za nimi zwarta i gotowa na wszystko.
29 listopada o godz. 6:27 36005
Fala chamstwa rozlala sie szeroko rowniez na blogu Polityki.
Od Maliniakow, Pis-dzielcow i kaczych kurdupli az sie roi.
Wpisy oczywiscie anonimowe.
Tak Nowoczesna i Liberalna Polska –
PO wyborczej klesce
daje opor faszyzmowi i katolickim moherom.
29 listopada o godz. 7:06 36006
Maliniak to jest ciepły komplement dla wyrachowanej pacynki prezesa zapamiętale grającej rolę Dyzmy. Fałszywy katolik łapiący w locie hostię przenajświętszą a w rzeczywistości ojciec jednego dzieciątka.
Jak z dziada pradziada prawdziwy katolik, przez 20 lat katolickiego małżeństwa z prawdziwą, z dziada pradziada katoliczką, mógł dorobić się tylko jednej córeczki?
Gdzie te przykazania o rozmnażaniu?
Od kiedy prawdziwie katolickie małżeństwo ma poprzestać na jednym dziecku?
Wreszcie jakim to katolickim cudem, bo przecież nie skrobankami, prezerwatywami, spiralami, membranami, wkładkami, implantami, pigułkami czy przerywanymi stosunkami udało się Pierwszej Parze porodzić tylko to Jedyne Pierwsze Dziecko?
Prawda, panie Andrzeju Faliczu, że taki wspaniały rezultat Naturalnie Katolickich Metod Regulacji Porodzeń graniczy z Prawdziwie Katolickim Cudem?
A jeżeli nie był to cud to Pierwsza Para nie powinna marnować czasu na bycie prezydentami tylko po parafiach jeździć i kursy przedmałżeńskie prowadzić. Toż lepszych od nich wykładowców w Prawdziwie Katolickiej Rzeczpospolitej nie znajdziesz!
Tylko znowu, sukcesy prawdziwie katolickich metod sukcesami, ale od kiedy jedno dziecko stało się prawdziwie katolickim ideałem???
Życzę braku zgagi podczas brzkrytycznego wielbienia tego fałszywca i pozera, dla którego nazwanie Maliniakiem to niezasłużony komplement.
29 listopada o godz. 7:24 36007
Jasne dla każdego jest iż Komorowski z jego pięciorgiem dzieci to seksualny dewiant, Żyd, mason, bolszewik, pedał, lewak, zdrajca, agent i dureń co majestat Rzeczpospolitej hańbił na japońskie krzesło wchodząc i pól Warszawy rozkradając.
Z całą pewnością gorszy katolik od Naszego Pana Doktora Prezydenta Andrzeja Dudy.
Pięcioro dzieci żeby mieć, tfu na psa urok, dewiant jakiś.
29 listopada o godz. 7:27 36008
Nauczyciel dopuszczony do dzieci/młodzieży ma 24 lata, 2-3 miesiące praktyki i opiekuna stażu nad głową. Z powyższego wynika, że doradca MON ma mniejszą odpowiedzialność niż wkładanie w głowy a,b,c.
29 listopada o godz. 8:47 36009
Zza kałuży
1. Zaprawdę, żałujesz J.W.P. Hrabiego Komorowskiego? Przecież on utracił tylko tytuł prezydencki a nie hrabiowski!
2. Przypominam ci też, że obrażanie Głowy Państwa, w tym nazywanie go „maliniakiem”, „fałszywcem”, „pozerem”, „pacynką” czy też „Dyzmą” jest przestępstwem. Przypominam ci tu art. 135 Kodeksu Karnego, który głosi „§ 2. Kto publicznie znieważa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej,podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”. Składam więc w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury, a więc lepiej nie przylatuj do Polski a nawet i Europy, bowiem będziesz miał bezpłatną taksówkę czekającą na ciebie na lotnisku, ale która odwiezie ciebie nie tam, gdzie byś sobie tego życzył…
Więcej tu: http://www.arslege.pl/czynna-napasc-lub-zniewazenie-prezydenta/k1/a165/
3. Przypominam także o tzw. naturalnych metodach kontrolowania rozrodczości. Poza tym, to o prezydencie Dudzie zdecydowanie dobrze świadczy, że ma on tylko jedno dziecko na tym naszym, jakże przeludnionym świecie.
29 listopada o godz. 8:51 36010
Andrzej Falicz
Ponieważ art. 135 Kodeksu Karnego głosi wyraźnie: „§ 2. Kto publicznie znieważa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej,podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”, to mamy jako Polacy patriotyczny i obywatelski obowiązek zgłaszać do prokuratury każdy znany nam chamski atak na obecnego prezydenta RP, w tym szczególnie takie ataki jak ostatnio na tym blogu, specjalnie zaś „zza kałuży”.
29 listopada o godz. 8:57 36011
@zza kałuży
Pisząc to, co piszesz o nowym prezydencie i przywołując słowa, które inni mówią o byłym prezydencie pokazuje jedno: mówicie TAK samo, nakręcenie nienawiścią jest zaraźliwe i niedobre na dłuższą metę.
Widzisz, mogłam nie głosować na któregoś z prezydentów, ale moimi prezydentami w Polsce po 1989 r. byli Wałęsa, Kwaśniewski, Kaczyński, Komorowski i teraz jest Duda.
I piszesz tak o liczebności dzieci i p. Dudy: „Tylko znowu, sukcesy prawdziwie katolickich metod sukcesami, ale od kiedy jedno dziecko stało się prawdziwie katolickim ideałem???”- wiesz, pytałeś ich DLACZEGO tak jest? Bo z reala znam osobę (bliską), która wiele dzieci mieć chciała, udało się jej urodzić tylko 1 dziecko (zmarły, poronienia itd.). Za to jeśli ktoś ma 5 dzieci i jest w stanie dobrze wychować dzieci, chcieć je- to coś dobrego przecież.
29 listopada o godz. 9:06 36012
Kruk
Tu racja. Znajomość języków obcych jest niezbędna w dyplomacji, ale niekoniecznie dla ministra tego resortu, a tym bardziej dla innych ministrów, jako że języków obcych, nawet tych ważniejszych, jest tyle, że w praktyce każdy minister musi używać tłumaczy w kontaktach z zagranicą. Nie ma bowiem na świecie polityka, który byłby biegły choćby tylko w najważniejszych językach świata, czyli w angielskim (przynajmniej w jego brytyjskiej albo amerykańskiej wersji), francuskim, hiszpańskim (kastylijskim), portugalskim, niemieckim, rosyjskim, chińskim (mandaryńskim), hindi, japońskim i arabskim, nie mówiąc już o bengalskim (ponad 200 milionów „native speakers”), urdu (ponad 200 milionów „native speakers”), wietnamskim (prawie 70 milionów „native speakers”) czy też jawajskim (prawie 80 milionów „native speakers”) albo koreańskim (prawie 80 milionów „native speakers”).
Patrz: https://pl.wikipedia.org/wiki/Najcz%C4%99%C5%9Bciej_u%C5%BCywane_j%C4%99zyki_%C5%9Bwiata
29 listopada o godz. 14:27 36013
Nie dziwię się hejtowi. Pracując dla Antka wszedł w gów**.
29 listopada o godz. 15:08 36014
Czy nazwanie Komorowskiego „prezydentem z przypadku” było mniej obraźliwe niż nazwanie Dudy Maliniakiem, Pinokiem czy Dyzmą? Swoją drogą, co takiego obraźliwego jest w Maliniaku? Fizjognomia?
A co ze spaleniem kukły prezydenta Wałęsy przez Kaczyńskiego? A co ze stroną ‚antykomor.pl/ ? Czy można prezydenta publicznie nazwać bul-lewatywą? Jak wytłumaczyć, że serwis ‚http://www.spieprzajdziadu.com/ zamknął działalność po 10 kwietnia, a antykomor wciąż harcuje w najlepsze i jak porównać poziom satyry pierwszego z tych serwisów do drugiego?
Ile *osób publicznych* publicznie użyło sformułowania Bredzisław Komoruski?
Kto z elity PiS mówił o nim „pRezydent”, „Komor”, „świniowaty”?
Jak więc teraz PiS może mieć czelność wyskakiwać z artykułem 135, zwłaszcza odkąd Duda przestał być prezydentem, a stał się p.o. prezydenta?
29 listopada o godz. 15:44 36015
@KtośKtoś 29 listopada o godz. 8:57 36011
„wiesz, pytałeś ich DLACZEGO tak jest?”
Nie pytałem.
Nie sądzisz że cynik, który AKTYWNIE I Z OCHOTĄ bierze udział w PROPAGANDOWEJ HUCPIE, której immanentnym elementem jest kreowanie go na Pierwszego Katolika Rzeczpospolitej POWINIEN SIĘ SAM ZAJĄKNĄĆ NA TEN TEMAT?
Jak widzisz i ja posiadam klawisz Caps Lock na mojej klawiaturze.
Skoro biedna ludność Prawdziwie Katolickiej Polski została ubogacona takimi szczegółami jak ten, w którą noc po Prawdziwie Katolickim Ślubie Pierwszego Prawdziwie Polskiego Katolickiego Prezydenctwa – Prawdziwie Katolickie Pierwsze Dzięcię zostało poczęte, to nie sądzisz, że ubogacenie nas wiadomościami o czasie, w którym Katolicki Bóg Wszechmogący ukazał się w krzaku gorejącym Naszemu Prezydentowi Panu Doktorowi Andrzejowi Dudzie aby go poinformować o reglamentacji w temacie Pierwszych Polskich Katolickich Dzieci byłoby jak najbardziej na miejscu?
+++++++++++++++++++++++++++++
Uprasza się o nie robienie z ludzi durniów.
Rzekoma „gorąca katolickość” Maliniaka Budynia była zaplanowanym elementem kampanii wyborczej. Tak jak jego krawaty, garnitury, uśmiechy, sukienki żony i fryzurki córki. Fałsz wychodzi wtedy, gdy ciężko jest zmienić przeszłość i rzeczywistość.
Ciężko Maliniakowej kazać urodzić piątkę dzieci przed końcem wyborów.
Gdyby sztab wyborczy mógł to by kazali.
Klechy i niezłomni propagandyści z gadzinówek karnowskich dobrze się napracowali nad popmpowaniem „naszości i polskiej katolickości” naszego technicznego prezydenta w porównaniu z „obcością” Komoruskiego.
Fakty są takie, że agentowi Komoruskiemu jako ojcu i jako mężczyźnie i jako katolikowi CHCIAŁO SIĘ kąpać, przewijać, ubierać i wychodzić na spacery, czytać bajki, dawać klapsy, prowadzać wózki, wnosić je do tramwaju, gonić z nimi po deszczu, patrzeć jak rozwalają jego ukochane kolumny ołówkiem przkłuwając membrany głośników, itd., itp. a karierowiczowi Dyźmie się nie chciało.
Jeden przypadniaczek się mu przytrafił albo jedna zabaweczka została dodana z nudów do małżeństwa i chwatit.
Gdyby tam była jakaś bohaterska historia cierpień i starań o dzieci to by karnowskie szczujnie z pewnością sprzedały to w kampanii wyborczej.
Przypominam też o możliwości adopcji. Rings a bell? Halo? Prawdziwi, wzorowi katolicy i nie pomyśleli? Ktoś miał w Polsce lepsze od nich warunki? Halo?
29 listopada o godz. 16:27 36016
„Uprasza się o nie robienie z ludzi durniów.”
To ja tylko na ten wylew u Ciebie nienawiści dzikiej powiem krótko: uprasza się jednak o nierobienie z nienawiści napędu do aktywności. Caps Locka nie włączyłam.
I myślę, że p. Komorowskiemu nie o taką obronę w jego imieniu chodziłoby, jaką podjąłeś.
29 listopada o godz. 16:40 36017
Płynna rzeczywistość
29 listopada o godz. 15:08 36014
Jest jeszcze coś znacznie gorszego: kłamstwo smoleńskie PISu. Rozsianie nienawiści na całą Polskę i uczynienie kłamstwa zasadą państwową.
29 listopada o godz. 17:07 36018
Panie Jazdzewski.
Mam u siebie kilku dwudziestoparolatkow, kiedy zaczynali u mnie byli ledwie po maturze, nie mieli srodkow na studia. Absolutely brilliant geeks!
Jak kiedys „ktos” zaplacil za moje studia dzisiaj ja place za ich.
Kilka cech charakterologicznych cymbala albo certified idiot (z angielska, skoro jest „hejt” z grojecka):
Cymbal nienawidzi ludzi sukcesu, wyksztalconych, zamoznych, dobrze sie prezentujacych, etc. Oto jak certified idiot nie znosi ludzi sukcesu, cyt.:
„Jakie niezwykłe kompetencje ma on niby posiadać, poza pewnie językiem angielskim? Zbyt dużo przeczytałem raportów napisanych przez rodowitych Amerykanów aby nawet w gwarancje kompetencji językowych tak ślepo uwierzyć.”
Autor-cymbal tego cytatu nakazuje czytajacym wierzyc, ze on sie „naczytal” raportow rodowitych Amerykanow, ze ona habla inglés, ze on jest Big Kahuna.
Not !
Ten sam autor, ten ktory naczytal sie raportow (w jez.”amerykanskim”) doradza mnie, podatnikowi Rz. Polskiej (w czasie przyszlym-trybie przypuszczajacym) co nastepuje:
„Ja na miejscu posłów opozycji za pomocą wszelkich dostępnych mi prawnie środków żądałbym rozliczania każdych 50 groszy wydanych przez PiS a Macierewicza w szczególności. W wypadku półminutowego opóźnienia blah, blah, blah …”
I na zakonczenie:
„Fałszywy katolik łapiący w locie hostię przenajświętszą a w rzeczywistości ojciec jednego dzieciątka.”
Panie zza kaluzy przypominam sobie pana i panskie „Uzgodnij pan najpierw fruwanie nad polskimi wojskami Najświętszej Panienki w ramach „cudu nad Wisłą…”, wiec i panu przypomne co panu wtedy napisalem:
Jest pan idiota panie zza kaluzy ! Idiota !
Formalny certifikat wyda panu lokalny AA.
Cymbalow cd.
Ten, podobnie jak poprzedni, nienawidzi wszystko i wszystkich jak leci, z ta roznica, ze nie czytal raportow pisanych przez rodowitych Amerykanow (bo go do USA nie wpuscili) w jez.”amerykanskim” tylko je wlasnorecznie pisal (sa dostepne IPN-nie) do SB. Cymbal ten nie zdal egzaminow do ogolniaka (bo jest cymbalem) wiec tate i mame wyslali go do zawodowki po ktorej stal sie „elektryk-teoretyk” jak sam siebie zatytulowal. I jako „elektryk-teoretyk” po zawodowce stal sie …
„Pracownikiem naukowym na wielu wyzszych uczelniach zachodnich i (niezachodnich)”. Ale to nie wszystko; ten niemal 70-letni zgred zglasza sie na ochotnika by przygotowac Syryjczykow do walki z wrogami legalnej wladzy w Syrii, tzn. Rosji. A ja mysle, ze cymbal ma inny, bardziej „sinister” zamysl; on lubi mlodych, opalonych chlopcow i zamiast jego dorocznych wyjazdow do Tunezji, Maroka moze to miec wszystko na miejscu.
A jakie cymbal ma pojecie o szkolnictwie wyzszym w USA ? Here it is:
” …korupcja, nepotyzm, chów wsobny (jestes tego dowodem) i generalnie moralny rozkład dotknęły obecnie praktycznie wszystkie wyższe uczelnie na tzw. Zachodzie, łącznie z Yale, gdzie już w roku 1968 ojciec G.W. Busha … blah, blah, blah … kupił swemu synowi stopień licencjata (B.A.) z historii oraz Harvard, … blah, blah … kupił sobie w roku 1973 dyplom magistra zarządzania (M.B.A.).”
Jest to kliniczny przypadek imbecility, chorobliwej zazdrosci i „hejtu” (z grojecka), nie wspomne o zerowej znajomosci; co to znaczy byc Alumni of Ivy League.
Ale cymbal, tym razem juz jako dr. frojd dodal (echo innego cymbala, bylego kierowcy i referenta Dept IV-go SB): „Zaś Bush junior ma zapewne IQ poniżej 100 …blah, blah, blah … IQ w okolicach 90 … Goryl też ma podobne IQ. Orangutan też jak najbardziej. Jedyne, co różni Busha jr od małp człekokształtnych to znajomość języka angielskiego (wł. amerykańskiego).”
That is a pure unadulterated hate !
Az sie nasuwa pytanie o IQ cymbalow blogowych.
Moze zamiast odpowiedzi dwa cytaty:
„Ale przypominam, że nawet Hitler czy Stalin nie mieli nigdy władzy absolutnej.” oraz:
„Gomułka też pod koniec swego „panowania” wyglądał i mówił podobnie do Prezesa, ale przecież nie był on ani głupkiem, ani też dyktatorem”
Cymbale, czekam na wezwanie z prokuratury.
29 listopada o godz. 17:14 36019
Tanaka,
Tak, pełna zgoda. Tak, jakby pewni ludzie co najmniej od czasów stanu wojennego nie potrafili funkcjonować bez nienawiści i dzielenia Polaków na prawdziwych i niegodnych. Tylko obiekt nienawiści się co jakiś czas zmienia, wraz z opanowywaniem kolejnych przyczółków władzy. Kłamstwo smoleńskie to tylko jeden z etapów tego procesu. Przedtem byli komuniści, postkomuniści, SLD, Bolek, agenci, liberałowie-aferałowie, teraz są lewacy, dżendery, zdrajcy, Salon, łże-elity, michnikowszczyzna, pogrobowcy WSI, mordercy Prezydenta Tysiąclecia. Oni bez tej nienawiści i dzielenia nie potrafią funkcjonować; z drugiej strony skoro już zdobyli władzę, zaczęło im zależeć, by wyhamować to powszechne obrzucanie g… wszelkich autorytetów, z wyjątkiem Lecha Kaczyńskiego, KK i najświętszego JPII, rzecz jasna, bo tylko dzięki zachowaniu KK jako jedynego autorytetu udało im się oprzeć na tym autorytecie swój pochód po władzę. Stąd też to kurczowe trzymanie się mitu o wspaniałym Prezydencie Tysiąclecia, wygrywanie żałoby i szacunku dla śmierci dla własnych politycznych celów.
Najbardziej charakterystyczną cechą PiS jest przekonanie, że legitymizacja ich władzy pochodzi nie z kompetencji, a z przewagi moralnej. Niewiarygodna hipokryzja, zakłamanie, mające swoje korzenie jeszcze w czasach styropianu, gdzie dokładnie tego samego argumentu używano wobec komuny. To poczucie wyższości moralnej pozwala im zarówno rozgrzeszyć grzeszki przeszłości jakichś Piotrowskich czy Karskich, jak i wdeptywać w ziemię każdego, kto się im sprzeciwia. Mentalność współczesnych Krzyżowców.
29 listopada o godz. 20:03 36020
@Płynna rzeczywistość 29 listopada o godz. 17:14 36019
„zaczęło im zależeć, by wyhamować to powszechne obrzucanie g… wszelkich autorytetów, z wyjątkiem Lecha Kaczyńskiego, KK i najświętszego JPII, rzecz jasna, bo tylko dzięki zachowaniu KK jako jedynego autorytetu udało im się oprzeć na tym autorytecie swój pochód po władzę. Stąd też to kurczowe trzymanie się mitu o wspaniałym Prezydencie Tysiąclecia, wygrywanie żałoby i szacunku dla śmierci dla własnych politycznych celów.
Najbardziej charakterystyczną cechą PiS jest przekonanie, że legitymizacja ich władzy pochodzi nie z kompetencji, a z przewagi moralnej.”
Bardzo celnie.
Jest to podstawowy powód dla którego postanowiłem zmienić mój dotychczasowy stosunek do Kościoła katolickiego. W przeszłości kilkukrotnie dociąłem @Tanace (i jemu podobnym, czyli bezkompromisowo atakującym Kościół) gdyż uważałem takie frontalne ataki na kler za przesadzone. Przynajmniej mnie byłoby trudno takie rzeczy pisać mając osobiste wspomnienia o znanych mi kochanych siostrach zakonnych i niektórych bardzo fajnych i mądrych księżach.
Ostatnio jednak wylewam te wspomnienia razem z brudną kąpielą politycznego serwilizmu Kościoła katolickiego (na czele z rydzykową sektą) na rzecz PiSu i dzieł przy nim powstałych.
Sam mam dużo dzieci, doskonale wiem co to znaczy wysiłek posiadania dużej rodziny i śmieszą mnie różne Terlikowskie, które uczyniły sobie zawód i tytuł do chwały z posiadania zaledwie czwórki czy piątki dzieci.
Jedna córeczka Maliniaka wypychana ze szczupłą mamą do politycznych zdjęć i plakatów to jest kpina i szyderstwo z głoszonych przez kler ideałów. Moja żona taką figurę jak Maliniakowa miała po wszystkich dzieciach a nie po tym śmiesznym jedynaczku.
Czy daje to jej kwalifikacje na prezydentową?
Zakłamanie kleru i jego aparatu propagandy takie, że rzygać się chce.
Martusia też jedynaczka. Nasz Prezydent Pan Profesor Doktor Habilitowany też miał jakieś straszliwe i obiektywne trudności z poczęciem braciszków i siostrzyczek dla Martusi?
Martusia mająca kłopoty z określeniem tatusia wnucząt Wawelskiego Prezydenta? To nie jest katolicka kpina do kwadratu?
Kwalifikacja na posła czy na senatora Rzeczpospolitej polegająca na przespaniu się z PPwSP? (Później Poległym w Smoleńsku Posłem)
Ten jakoby katolicki PiS popierany przez jakoby katolicki Kościół w parlamencie poumieszczał zarówno byłe katolickie żony jak i byłe katolickie kochanki swoich PPwSP,- a może się mylę?
Zaprawdę wyższość moralna.
Co robi Kaczyński gdy pomyśli o seksie?
Odwraca kota ogonem.
Dowcip równie łaskawy dla niego jak ksywka Maliniak dla Dyzmy, który uwierzył w siebie.
29 listopada o godz. 20:42 36021
Maciek Placek
Czy ty naprawdę nie widzisz, że cały twój wpis z 29/11/2015 godz. 17:07 (3601) to jest jeden „hejt”, że to ty właśnie jesteś takim typowym wręcz nieudacznikiem, który nienawidzi takich jak ja, czyli ludzi sukcesu, dobrze wykształconych, zamożnych, dobrze się prezentujących etc. I niestety, ale w kapitalizmie wszystko jest na sprzedaż, stąd też ten twój głupawy ideał, czyli G.W. Bush, ma dyplomy wyższych amerykańskich uczelni, ale kupione (jeden przez swojego tatusia, a drugi, przyznaję, już samodzielnie). Nic w tym nie przecież dziwnego, a więc o co ten cały krzyk? Że półgłówek rządził USA? Przecież to zdaje się Lenin napisał, że sprzątaczka może być ministrem w Rosji Radzieckiej – państwie, jak by nie było, terytorialnie większym niż nawet USA.
Maciek Placek
Czy ty naprawdę nie widzisz, że cały twój wpis z 29/11/2015 godz. 17:07 (3601) to jest jeden „hejt”, że to ty właśnie jesteś takim typowym wręcz nieudacznikiem, który nienawidzi takich jak ja, czyli ludzi sukcesu, dobrze wykształconych, zamożnych, dobrze się prezentujących etc. I niestety, ale w kapitalizmie wszystko jest na sprzedaż, stąd też ten twój głupawy ideał, czyli G.W. Bush, ma dyplomy wyższych amerykańskich uczelni, ale kupione (jeden przez swojego tatusia, a drugi, przyznaję, już samodzielnie). Nic w tym nie przecież dziwnego, a więc o co ten cały krzyk? Że półgłówek rządził USA? Przecież to zdaje się Lenin napisał, że sprzątaczka może być ministrem w Rosji Radzieckiej – państwie, jak by nie było, terytorialnie większym niż nawet USA.
Tylko nie licz na to, że podam cię do prokuratury za ten twój dziecinny hejt w stosunku do mnie – ujadanie takiego głupawego ratlerka ja ty mnie bowiem nie porusza, ale podam do niej inne osoby z tego blogu za publiczne znieważenie Prezydenta Rzeczypospolitej.
29 listopada o godz. 22:43 36022
Nie znalazłam żadnego hejtu wobec pana Edwarda Jannigera. Widziałam natomiast (i podzielam) niedowierzanie, niesmak i oburzenie wobec faktu powołania dzieciaka do udziału w zarządzaniu armią. Hejt wobec pana Macierewicza jest wręcz wskazany …
30 listopada o godz. 1:06 36023
Raczki z tych nerwow ci sie trzesa ?
„Tylko nie licz na to, że podam cię do prokuratury, … ale podam do niej inne osoby z tego blogu za publiczne znieważenie Prezydenta Rzeczypospolitej.”
Co ? Cykora zwachales ?
Yeah, yeah … Podasz jak sie tu pokazesz, a jak sie pokazesz to chlopcy z Lazienkowskiej naucza cie nurkowac z „kierbedzia”.
You’re utterly repulsive little creep, you gonna get the taste of your own medicine. You can bet your queers’ ass !
30 listopada o godz. 2:48 36024
Skad idzie jezyk nienawisci?
A z samej gory.
Z serca „inteligenckiej” partii i jej srodowiska.
„Kaczynski to balwan i duren ”
Frasyniuk
byly przewodniczacy UW.
Kaczynski jest niekwestionowanym czlowiekiem numer jeden dzisiejszej polskiej polityki
Frasyniuk?..,
30 listopada o godz. 6:32 36025
„Kaczynski jest niekwestionowanym czlowiekiem numer jeden dzisiejszej polskiej polityki
Frasyniuk?..,”
To właśnie najlepiej świadczy o szambie, w którym znalazła się dzisiejsza polska polityka.
Ja w stanie wojennym doskonale wiedziałem kto to jest Frasyniuk i emocjonowałem się jego losami czytając ulotki i podziemną prasę. O kurduplu w tamtym czasie pies z kulawą nogą nie słyszał.
Kanalie takie jak kurdupel mają talent do rozpychania się łokciami, okradania innych z zasług, bezczelnego oszukiwania co do swojej mikrej roli wtedy, gdy odwaga miała cenę. Gnida otaczająca się tysiącami niedoszłych kombatantów, którzy wtedy albo stali tam gdzie ZOMO, (jak pan prokurator, który od środka naprawiał albo pan Wolski albo setki im podobnych), albo stchórzyli, albo byli wtedy gówniarzami i teraz świeżbi ich świadomość spóźnienia na rozróbę.
Tfu.
Frasyniuk tak jak Wałęsa był i jest twarzą Solidarności i kurdupel może im skoczyć.
30 listopada o godz. 7:15 36026
PiS może wszystko, druga strona powinna nadstawić drugi policzek. No i nadstawia i się certoli, a oni walą na oślep. Ciemny lud to lubi. Nie zagląda do roczników statystycznych, nie czyta różnych gazet, jeno Rydzyk i jego poplecznicy.Co mu powiedzą uwierzy.Wystarczyło proste hasło 500 zł i wybory wygrali.
30 listopada o godz. 8:09 36027
Nozyce sie odezwaly.
Sam bym lepiej nie spuentowal.
„Intyeligencja „zza kaluzy.
Chamstwo rodzi sie z nienawisci.
Stawiam na zwolennikow PO.
30 listopada o godz. 10:03 36028
Przypominam tylko raz jeszcze że ten „młody zdolny człowiek” zwany Edmundem Jannigerem publikuje pseudonaukowe artykuły na temat historii Polski w „Human Pathology” – piśmie z definicji medycznym, które jednak w rzeczywistości jest tylko typowym pseudonaukowym pisemkiem, jednym z dziesiątek jak nie setek tysięcy takowych pseudonaukowych pisemek, których nikt nie czyta, nawet autorzy zamieszczonych tam artykułów, a które służą tylko do tego, aby podbijać licznik ilości publikacji oraz tzw. impact factor (IF) „naukowców” tamże publikujących, takich jak ten właśnie doradca Antka Policmajstra. Niestety, ale przyjecie kogoś takiego jak Edmunda Jannigera na doradcę ministra w MON oznacza kompletny upadek elit rządzących dziś Polską – nie ważne czy są to elity z PiS, PO, PSL, SLD czy też z innych partii politycznych rządzących nami po roku 1989. Niestety, ale państwo polskie (celowo pisane małą literą, aby odróżnić je od Polski), to jest dziś już tylko żart – nie ważne, czy po (nie)rządami Tuska, Kopacz czy też Nadprezesa Kaczyńskiego. 🙁
30 listopada o godz. 10:08 36029
Zza kałuży
Frasyniuk okazał się być chciwym kapitalistą, wyzyskującym do maksimum ludzi zatrudnionych w swojej firmie (FF Fracht. Sp. z o.o.). Tyle nam zostało z tzw. etosu solidarnościowego: chciwi politykierzy i wyzyskiwacze, nie ważne czy spod znaku PO czy też PiS. 🙁
30 listopada o godz. 10:12 36030
Maciek Placek
Uważaj co piszesz, jako że to są już groźby karalne . Art. 190 KK stanowi, że „§ 1.Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”
30 listopada o godz. 10:21 36031
Panie Gospodarzu tego blogu,
Dlaczego toleruje Pan tu niejakiego „maćka placka”? Pomijając już to, że jego wpisy są niezgodne z zasadami publikowania komentarzy na forach i blogach „Polityki” (patrz poniżej), to na dodatek stanowią one groźby karalne w myśl polskiego prawa. Przypominam, że art. 190 KK stanowi, że „§ 1.Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.” Nie chce chyba Pan być wspólnikiem w przestępstwie kryminalnym?
Cytuję ze strony http://www.polityka.pl/forum/:
„Szanowni Czytelnicy, Drodzy Użytkownicy naszego Serwisu Internetowego!
Od wielu lat udostępniamy Państwu nasze Forum internetowe oraz przestrzeń blogową dla Waszych komentarzy – także tych krytycznych. Jesteśmy wdzięczni za wszystkie, które są merytoryczne. Zależy nam bardzo, aby Państwa wpisy nie utonęły w rosnącej fali internetowego hejtu i niechlujstwa.
Warto, aby serwis POLITYKA.PL pozostał miejscem wartościowej wymiany poglądów, gdzie toczą się dyskusje, nawet zażarte, ale pozbawione mowy nienawiści. Zależy nam na tym, abyśmy wzajemnie traktowali się z szacunkiem. Chcemy, aby POLITYKA.PL była miejscem wolnym od radykalizmów i anonimowej, bezsensownej brutalności.
Słowem: zapraszamy serdecznie do dyskusji na naszych forach internetowych, do wyrażania opinii, polemik, do ocen, ale w formie przyjętej między kulturalnymi ludźmi. Kto chce się wyżyć – zapraszamy na inne portale. Być może to walka z wiatrakami, ale spróbujemy. Mamy dość językowych i emocjonalnych śmieci zasypujących plac wolności, jakim miał być i może być internet.”
Także: http://www.polityka.pl/opolityce/1508316,1,zasady-publikacji-komentarzy.read
30 listopada o godz. 10:21 36032
Panie Gospodarzu tego blogu,
Dlaczego toleruje Pan tu niejakiego „maćka placka”? Pomijając już to, że jego wpisy są niezgodne z zasadami publikowania komentarzy na forach i blogach „Polityki” (patrz poniżej), to na dodatek stanowią one groźby karalne w myśl polskiego prawa. Przypominam, że art. 190 KK stanowi, że „§ 1.Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.” Nie chce chyba Pan być wspólnikiem w przestępstwie kryminalnym?
Cytuję ze strony polityka.pl/forum/:
„Szanowni Czytelnicy, Drodzy Użytkownicy naszego Serwisu Internetowego!
Od wielu lat udostępniamy Państwu nasze Forum internetowe oraz przestrzeń blogową dla Waszych komentarzy – także tych krytycznych. Jesteśmy wdzięczni za wszystkie, które są merytoryczne. Zależy nam bardzo, aby Państwa wpisy nie utonęły w rosnącej fali internetowego hejtu i niechlujstwa.
Warto, aby serwis POLITYKA.PL pozostał miejscem wartościowej wymiany poglądów, gdzie toczą się dyskusje, nawet zażarte, ale pozbawione mowy nienawiści. Zależy nam na tym, abyśmy wzajemnie traktowali się z szacunkiem. Chcemy, aby POLITYKA.PL była miejscem wolnym od radykalizmów i anonimowej, bezsensownej brutalności.
Słowem: zapraszamy serdecznie do dyskusji na naszych forach internetowych, do wyrażania opinii, polemik, do ocen, ale w formie przyjętej między kulturalnymi ludźmi. Kto chce się wyżyć – zapraszamy na inne portale. Być może to walka z wiatrakami, ale spróbujemy. Mamy dość językowych i emocjonalnych śmieci zasypujących plac wolności, jakim miał być i może być internet.”
Także: polityka.pl/opolityce/1508316,1,zasady-publikacji-komentarzy.read
30 listopada o godz. 10:30 36033
Do: polityka(at)polityka.pl, internet(at)polityka.pl, biuro.podawcze(at)pg.gov.pl
Dlaczego Leszek Jażdżewski, autor bloga „Moja polityka” oraz redakcja „Polityki” tolerują niejakiego „maćka placka”? Pomijając już to, że jego wpisy są niezgodne z zasadami publikowania komentarzy na forach i blogach „Polityki” (patrz poniżej), to na dodatek stanowią one groźby karalne w myśl polskiego prawa. Przypominam, że art. 190 KK stanowi, że „§ 1.Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”
Cytuję ze strony polityka.pl/forum/:
„Szanowni Czytelnicy, Drodzy Użytkownicy naszego Serwisu Internetowego!
Od wielu lat udostępniamy Państwu nasze Forum internetowe oraz przestrzeń blogową dla Waszych komentarzy – także tych krytycznych. Jesteśmy wdzięczni za wszystkie, które są merytoryczne. Zależy nam bardzo, aby Państwa wpisy nie utonęły w rosnącej fali internetowego hejtu i niechlujstwa.
Warto, aby serwis POLITYKA.PL pozostał miejscem wartościowej wymiany poglądów, gdzie toczą się dyskusje, nawet zażarte, ale pozbawione mowy nienawiści. Zależy nam na tym, abyśmy wzajemnie traktowali się z szacunkiem. Chcemy, aby POLITYKA.PL była miejscem wolnym od radykalizmów i anonimowej, bezsensownej brutalności.
Słowem: zapraszamy serdecznie do dyskusji na naszych forach internetowych, do wyrażania opinii, polemik, do ocen, ale w formie przyjętej między kulturalnymi ludźmi. Kto chce się wyżyć – zapraszamy na inne portale. Być może to walka z wiatrakami, ale spróbujemy. Mamy dość językowych i emocjonalnych śmieci zasypujących plac wolności, jakim miał być i może być internet.”
Także: polityka.pl/opolityce/1508316,1,zasady-publikacji-komentarzy.read
A oto próbka „twórczości” w/w „maćka placka”:
„maciekplacek
30 listopada o godz. 1:06 36023
Raczki z tych nerwow ci sie trzesa ?
„Tylko nie licz na to, że podam cię do prokuratury, … ale podam do niej inne osoby z tego blogu za publiczne znieważenie Prezydenta Rzeczypospolitej.”
Co ? Cykora zwachales ?
Yeah, yeah … Podasz jak sie tu pokazesz, a jak sie pokazesz to chlopcy z Lazienkowskiej naucza cie nurkowac z „kierbedzia”.
You’re utterly repulsive little creep, you gonna get the taste of your own medicine. You can bet your queers’ ass !
jazdzewski.blog.polityka.pl/2015/11/27/hejt-to-inni/#comment-36032”
(Moje dane peronalne)
30 listopada o godz. 11:29 36034
Płynna rzeczywistość
29 listopada o godz. 17:14 36019
Owszem. Poniekąd to mentalność „współczesnych krzyżowców”, ale w samej istocie to mentalność Polaków. Współczesnych,którzy się nie różnią od dawniejszych. Piana na pyskach taka sama. Durnota identyczna. A zawsze – wtedy i teraz, bardzo starannie ufundowana na katolicyźmie. Każdy pieniacz, cham, kłamca, nienawistnik to katolik. Każdemu to się we łbie, w tzw sumieniu zgadza z jego katolicyzmem.
Zgoda pochodzi też z drugiej strony układu: żaden biskup nie odzywa się głosem stanowczym, że łgarstwo, pomówienia, nienawiść to coś sprzecznego z tzw. Ewangelią. Oni robią dokładnie to samo.
Wszystkim się to ze sobą zgadza.
Na tym polega prawidłowe wyznanie katolickie. Polska zaś jest najbardziej katolickim krajem Europy i najpewniej też całego świata.
30 listopada o godz. 12:21 36035
Szkoda biednego ,,dzieciaka”, już na starcie w dorosłe życie został napiętnowany ,,Maciarewiczem”.
30 listopada o godz. 13:53 36037
kagan
Donosicielem byles, jestes i takim umrzesz.
Ty, od raportow Amerykanow, przetlumacz reszcie cymbalow takie powiedzenie z jez. „amerykanskiego” na hejtowo-grojecki, tj. umowny „polski”:
„What goes around comes around !”
You all will get yours or perhaps already have.
Gospodarzowi dziekuje za cierpliwosc i przepraszam, ze choc na temat, ale zbyt emocjonalnie.
30 listopada o godz. 18:13 36038
maciekplacek
Chamem i głupkiem jesteś od urodzenia i takim umrzesz, najprawdopodobniej zresztą za kratkami. 🙁
A Gospodarza uprzedzam, że jeśli nie chce być pomocnikiem w łamaniu prawa przez „maćkaplacka” , to musi on już teraz podjąć odpowiednie kroki aby nie tylko usunąć „maćkaplacka” ze swojego blogu, ale także przekazać jego dane, takie jak adres IP, do prokuratury.
30 listopada o godz. 22:37 36039
@ kruk
Co ma Waszczykowski do MON-u, pozostanie słodką tajemnicą twoją i twojego prezesa. Jakie kwalifikacje intelektualne i lingwistyczne ma PiS, każdy natomiast widzi. Nota bene niespecjalnie odległe od PO.
Macierewicz jest paranoikiem i nie mówi po angielsku. Stąd rzeczony efeb. Innego uzasadnienia dla dwudziestolatka zza oceanu, z doswiadczeniem ograniczonym do organizacji wystapien Macierwicza, brak. Tobie natomiast zycze wiele satysfakcji pod rzadami swoich faworytow. Nieatpliwie masz rzad, na jaki zaslugujesz.
30 listopada o godz. 22:52 36040
@ plynna rzeczywistosc
Calkowita zgoda co do jezyka PiS. Ci ludzie, z prezesem na czele, sa mistrzami w sianiu nienawisci. Obelzywe slowa i rzucanie niewiarygodnych oskarzen to ich metody walki politycznej. Zamienili dyskurs polityczny w chuliganska pyskowke i zdolali zarazic bezczelnoscia i chamstwem znaczna czesc publicznosci. Dlatego wlasnie powinnismy uwazac na slowa, zeby nas nie zaliczono do takiej samej nienawistnej szczujni. Musimy nazywac rzeczy po imieniu nie ulegajac pokusie rzucania obelg i potwarzy.
Jezyk redaktorow polityki jest bardzo poprawny. Wyrazajac nawet bardzo ostra krytyke nie przekraczaja granic stanowionych przez zwykle dobre wychowanie. Klase intelektualna najlatwiej poznac po sposobie wyslawiania sie.
30 listopada o godz. 23:18 36041
@malenkie-siolo
Masz wielki talent do celnych domniemywan. Na jakiej podstawie wyciagnelas wniosek, ze PiS to moi faworyci? Chyba na tej samej, ktora Ci kaze oskarzac kogo sie da o nieznajomosc jezykow obcych. Tak, Ewa Kopacz nie miala po co leciec na Malte, bo w jakimze to jezyku mialaby tam gadac z ludzmi? W elitach PiS nie ma ludzi mowiacych po angielsku. W ogole w Polsce jest tragicznie malo ludzi wladajacyh jezykami obcymi. To sa Twoje ulubione tezy.
Waszczykowski nie ma nic wspolnego z MON ale ma cos wspolnego z Twoim biadoleniem. Otoz bedac w rzadzie PiS zna jednak angielski.
Czytajac wpisy powinnas troche pomyslec nad tym, o co w nich chodzi i do jakich one upowazniaja Cie wnioskow. Inaczej znowu zablysniesz zarzutem nieznajomosci angielskiego wobec jakiegos poligloty.
1 grudnia o godz. 3:48 36042
@ kruk
LOL. Niestety nie wiem do czego ty masz talent, co masz do napisania „znowu” i co jest dla ciebie „ulubione”. Widocznie nie jestes specjalnie interesujacym rozmowca, bo nie sposób cie zapamietac. Jakis problem z jezykami natomiast? Bo troche na to wychodzi.
Uzywanie sformulowania „elity” w odniesieniu do nedznego umyslowo ugrupowania i wymachiwanie Waszczykowskim w kontekscie, ktory w ogole go nie dotyczy (co ma w ogole Waszczykowski do potrzeb jezykowych Macierewicza, ktore zaspokaja ów fenomenalny mlodzian?) jest co najmniej dziwne. Rozumiem, ze masz klopot z elementarna logika, a brak zyciowych doswiadczen kaze ci mylic zagraniczny epizod edukacyjny z dwujezycznoscia, ale zeby tak sie publicznie obnazac?
1 grudnia o godz. 9:14 36044
Kruk
1. Przypominam ci, że współczesny europejski polityk klasy ponadlokalnej powinien znać nie tylko angielski, który jest przecież w Europie językiem marginalnym, że tak powiem „wyspiarskim”, z dalekich jej kresów północno-zachodnich, ale także przynajmniej francuski, niemiecki i rosyjski. Szkoda, że polscy politycy pokolenia pani Kopacz i wcześniejszego udają, że nie znają oni tego ostatniego języka. Polska wiele na tym przecież traci.
2. A PO to według ciebie nie używa języka nienawiści, szczególnie zaś w relacjach z jej przeciwnikami: zarówno z lewa jak też i prawa?
1 grudnia o godz. 11:15 36046
Także:
No cóż, młody Janniger, gdyby choć trochę myślał, to zdawał by sobie sprawę z tego, że jego mianowanie na doradcę polskiego ministra jest wręcz śmieszne. Poza tym, to co z suwerennością Rzeczypospolitej, skoro doradca polskiego ministra do spraw wojny (pardon, obrony narodowej) jest obywatel obcego państwa? Czy to jest aby na pewno zgodne z Konstytucją Rzeczypospolitej, która wyraźnie przecież głosi, w artykule piątym, że Rzeczpospolita Polska strzeże niepodległości i nienaruszalności swojego terytorium? Jak się to ma do obecności w kluczowym ministerstwie, takim jak MON, doradcy ministra mającego inne obywatelstwo niż polskie? Gdzie można zgłosić to wyraźne przecież naruszenie prawa przez ministra Macierewicza? Ja je zgłaszam do Prokuratury Generalnej. Oto więc poniżej moje zawiadomienie do prokuratury via biuro podawcze Prokuratury Generalnej (biuro.podawcze@pg.gov.pl):
Prokuratura Generalna,
ul. Rakowiecka 26/30,
02-528 Warszawa.
W związku z zatrudnieniem przez ministra Obrony Narodowej, Pana Antoniego Macierewicza, w charakterze swojego doradcy obywatela obcego państwa, tu konkretnie obywatela USA, niejakiego Edmunda Jannigera, studenta i członka senatu Rutgers School of Public Affairs and Administration w Newark, New Jersey, United States, zgłaszam tym samym naruszenie przez w/w ministra, Pana Antoniego Macierewicza, prawa, a szczególnie zaś Konstytucji Rzeczypospolitej, która wyraźnie przecież głosi, w artykule piątym, że Rzeczpospolita Polska strzeże niepodległości i nienaruszalności swojego terytorium. A jak może jej strzec, skoro osobistym doradcą ministra Obrony Narodowej jest obywatel obcego państwa, tu konkretnie Stanów Zjednoczonych Ameryki? Czy ktoś zbadał bardzo przecież możliwe powiązania w/w Edmunda Jannigera z zagranicznymi tajnymi służbami, w tym szczególnie z CIA? Nawet jeśli tak, to ryzyko, że obywatel USA będący zatrudniony jako doradca polskiego ministra obrony narodowej ma, niewykryte dotąd przez polski kontrwywiad, powiązania z zagranicznym wywiadem, jest zbyt duże, aby je tolerować. W związku z tym domagam się natychmiastowego rozpoczęcia dochodzenia w sprawie zatrudnienia przez ministra Obrony Narodowej, pana Antoniego Macierewicza, w charakterze swojego doradcy obywatela obcego państwa, tu konkretnie obywatela USA, niejakiego Edmunda Jannigera.
(moje dane personalne)
2 grudnia o godz. 15:14 36047
Oczywiście szanowny autor nigdy nie bywa złośliwy.
14 grudnia o godz. 7:50 36048
mpn 😉