Podpisanie ustawy o Trybunale przez prezydenta Dudę oznacza, że w Polsce Konstytucja w praktyce nie obowiązuje.
To znaczy nie ma efektywnej metody odwołania się do niej w przypadku, gdy władza ustawodawcza będzie Konstytucję łamać. Jeśli Sejm w sylwestrową noc zdecyduje, że sędziów powołuje się uchwałami Sejmu, a kadencja obecnego parlamentu przedłuża się automatycznie na kolejne cztery lata – nic nie będzie w stanie ich powstrzymać.
To przypadki skrajne i można by uznać, że absurdalne, ale nie różnią się w swojej logice od tego, co PiS już przyjęło – np. uznanie, że „większość”, o której mówi Konstytucja, w przypadku podejmowania decyzji przez Trybunał Konstytucyjny to większość 2/3 głosów (mimo że Konstytucja wszystkie przypadki inne od „zwykłej” większości definiuje bardzo dokładnie).
Konsekwencje dla obywateli i przeciwników obecnej władzy będą dotkliwe – prawo nie działa, działa wyłącznie wola większości, w praktyce jednego człowieka. Stąd już bardzo blisko do systemu, który z demokracją łączy wyłącznie semantyka i puste rytuały (w PRL też był Sejm, ktoś trafnie zauważył, że Duda bardzo przypomina szefa fasadowej Rady Państwa, formalnie głowy państwa). Fareed Zakaria słusznie zauważył, że to, co odróżnia demokrację liberalną od niedemokracji, to nie istnienie parlamentu i proces głosowania, ale niezależny sędzia, kierujący się prawem. Kiedy Temida przestaje być ślepa, a prawo obowiązuje tylko przeciwników, nie można mówić o elementarnej sprawiedliwości.
Taki skrajny wariant „republiki kolesi”, a raczej Republiki Kolesia, PiS zafundowało nam w Polsce, o ironio, pod pozorem przywracania prawa i sprawiedliwości właśnie. W Polsce procedury, konkursy i litera prawa bardzo często były łamane i wypaczane. Ale panaceum nie jest zastąpienie ich wolą najprzyzwoitszej nawet grupy osób, Partii czy tym bardziej Jednostki. Gdyby Jarosławowi Kaczyńskiemu (skądinąd prawnikowi z wykształcenia) udało się zapewnić, że procedury prawne w Polsce będą tworzone w sposób przemyślany, tam, gdzie są naprawdę potrzebne, a z drugiej strony wdrażane i przestrzegane – zbudowałby sobie najtrwalszy pomnik ze wszystkich polityków III RP. Niestety postanowił pójść w dokładnie odwrotną stronę – dyskredytacji prawa i demokratycznych instytucji.
Oznacza to, że wszystkie zmiany, jakie podejmie PiS, nie będą miały legitymizacji i trzeba traktować je jako swoisty „okres przejściowy”. W Polsce nie ma przyzwolenia na rewolucję z prawdziwego zdarzenia, a i ta władza nie ma w sobie determinacji i umiejętności do tego, żeby ją wprowadzić. Jednocześnie każde kolejne bezprawne działanie oznaczać będzie, że PiS z władzą coraz trudniej będzie się pożegnać. Kiedy stawką w wyborach nie jest zwykła utrata władzy, ale postawienie przed Trybunałem Stanu, a może też wyrok więzienia, bardzo trudno jest władzę oddać. Trzeba się jej trzymać za wszelką cenę.
Dlatego walka z opozycją – polityczną, medialną i społeczną – będzie musiała się zaostrzać. Co otwartym tekstem zapowiedział choćby szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki, mówiąc, że „jeżeli media wyobrażają sobie, że będą przez najbliższe tygodnie zajmować Polaków sobą, czyli krytykowaniem naszych zmian czy naszych projektów zmian, to trzeba to przerwać”.
Kiedy społeczeństwo protestuje przeciwko ubezwłasnowolnianiu Trybunału Konstytucyjnego, broni nie tylko praworządności i Konstytucji, ale też Prawa i Sprawiedliwości – przed nim samym. Dobrze, jakby w ramach samoobrony (sic!) dołączyli wreszcie politycy obecnej władzy. Bo to oni mają w tej grze najwięcej do stracenia.
29 grudnia o godz. 12:40 36049
„PiS przedstawił, i co rzadkie wciela w życie, swój projekt polityczny. Tak się szczęśliwie dla ludu składa, że lwia część to odebranie kilkudziesięciu miliardów złodziejom, dotąd nazywanym „elitą” i oddanie tym, którzy na przemianie w 1989 roku zostali wycackani do gołego. Pomysł nie mógł się spodobać złodziejom i to oni najmocniej się zaangażowali na froncie psychologicznym. Stare metody i histerie popłynęły szerokim nurtem. Wykorzystano wszystkie armaty, faszyzm, komunizm, zamach na demokrację i pedagogikę wstydu „co o nas Europa powie”. Nic nie podziałało, Kaczyński zamiast się cofnąć podszedł jeszcze bardziej przycisnął śrubę i w taki sposób dopiął swego. Polityczna i psychologiczna bitwa zakończyła się efektownym i efektywnym zwycięstwem PiS, w którym nie tylko Jarosław Kaczyński, ale i Andrzej Duda ma swój fundamentalny udział. Trybunał nie będzie bruździł i blokował zmian, miejscowy i zagraniczny establishment przekonał się, że nie ma do czynienia z przypadkowym politykami, jak dotąd w Polsce bywało.”
29 grudnia o godz. 13:10 36050
Jacek z NH,
Twój text jest w cudzysłowie więc mogę sądzić, że jest cytatem, szkoda że brak źródła.
Interesuje mnie procedura odbierania elitom i oddawania tych miliardów tymże wycyckanym.
Możesz wyjaśnić?
29 grudnia o godz. 14:11 36051
Panie Jacku
Kogo nazywa Pan złodziejami ?
W moim mniemaniu wszystkich tych którzy osiągnęli statut wyższy niż Pański.
I to jest stałe myślenie zwolenników PiS : „jeśli ktoś ma lepiej niż ja to musiał ukraść”
Zapewniam że jest takich ludzi w Polsce dużo i to głównie dzięki nim Polska wygląda tak jak wygląda czyli dobrze.
Gdyby tacy jak Pańscy faworyci rządzili przez ostatnie 25 lat i to Białoruś byłaby dla nas wzorem.
Na szczęście każda nawet najbardziej zakłamana i indoktrynująca społeczeństwo władza ma swój koniec
Życzę więcej przemyśleń i dystansu do naszej historii i naszego społeczeństwa
Pozdrawiam
29 grudnia o godz. 14:20 36052
PiS chce na siłę wprowadzić w Polsce dyktaturę, gdzie samowładca, czyli Kaczyński, decyduje o wszystkim, ale za nic nie odpowiada. Jest to kuriozum w skali światowej, a w Europie na pewno, bo jest XXI wiek i czas dyktatur dawno już minął. Chyba że Władimir Putin, władca Rosji, chce się dookoła otoczyć państwami rządzonymi przez dyktatorów. Oprócz Białorusi następnymi kandydatami są Węgry i Polska.
29 grudnia o godz. 14:22 36053
Polacy sobie zasłużyli na ten los chodząc przez 25 lat na fałszywe wybory i głosując bezwolnie nie posiadając biernych praw wyborczych na kreatury wymyślone im w telewizji.
Państwo i demokracja, które zawsze działały tylko teoretycznie przestały właśnie funkcjonować nawet teoretycznie. Fasada opadła z hukiem. Ale jak mówię Polacy tego chcieli i sami sobie republikę kolesi wybierali, tak jak niegdyś wybierali PZPR.
Więc nie ma co marudzić. Jak naród pozwolił sobie odebrać prawa wyborcze oraz możliwość wpływu na politykę państwa i wolnego wyboru swoich władz, to taki naród nie zasługuje ani na Konstytucję, anie na państwo prawa, ani na szacunek w ogólności i ze strony reżimowych władz w szczególności.
Aktualna sytuacja jest konsekwentnym rezultatem i ukoronowaniem wieloletniego procesu prywatyzowania państwa przez sprywatyzowane kryminalne bandy (mafie) udające w telewizji partie polityczne.
29 grudnia o godz. 14:54 36054
Skandaliczne brednie.
PIS ma tyle samo wladzy ile miala PO.
Jazdewski klamie i sczuje, to niegodne cywilizacji.
snakeinweb, widze to tak samo.
29 grudnia o godz. 15:43 36055
Od dawna jestem przekonany, że to towarzystwo pod wezwaniem Kaczyńskiego powinno zostać zdelegalizowane orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego poprzez stwierdzenie przez ten Trybunał, że ta partia działa w sposób sprzeczny z prawem. Zaczęło się od wyzywania poprzednio rządzących od zdrajców państwa i produkowania tym samym niebezpiecznych nastrojów wrogości i nienawiści.
Obecna władza skupiona w jednej partii właśnie w ten sposób działa i działać nadal zamierza. Należy zatem oczekiwać wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, który zbada legalność działalności Kaczyńskiego.
29 grudnia o godz. 15:48 36056
Zabawne w tym wszystkim jest, że dokonał tego 67 letni emerytowany zbawca narodu, który przez całe życie dorobił się jedynie paranoi. Oderwany od rzeczywistości stary kawaler, który całe świadome życie mieszka w domu „mamusi”, normalnie przepracował jedynie kilka lat jako adiunkt i bibliotekarz na uniwersytecie, który nie ma prawa jazdy i do niedawna konta w banku, nie założył rodziny, nie zrobi sam zakupów, nie umie obsłużyć pralki, generalnie sam się nie ogarnie. Najbliższą jego sercu istotą jest kotka Fiona. Ludzie mu bliscy , brat i ukochana „mamusia”, odeszli pogarszając dramatycznie jego już i tak zachwianą psychikę. Taką osobę określa się powszechnie jako niezaradną życiowo, taki typowy wujek Jarek którego z politowaniem zapraszamy na święta, godząc się na wysłuchiwanie jego paranoicznych opowieści.
Poza nieudanymi 15 miesiącami premiowania nie piastował żadnej ważnej funkcji publicznej bo zawsze wystawiał na reprezentanta brata. Nie ma daru przemawiania ,chyba że ktoś tak odbiera jego mlaskanie, nie lubi wystąpień publicznych, woli spotkania kuluarowe, jest mistrzem jątrzenia i intryg, nie potrafił nic zbudować , potrafi tylko dzielić i niszczyć „układ”. I taki właśnie śmieszno-straszny starszy Pan włada krajem mając do tego mandat społeczny 19% uprawnionych do głosowania. Jaki kraj taki dyktator, taki nasz przaśny Joker.
29 grudnia o godz. 15:48 36057
sztubak,
a propos tekstu, Jacka, NH: pochodzi on z blogu blogera, skądinąd znanego jako Matka Kurka: http://www.wykop.pl/ramka/2931679/kaczynski-idzie-jak-czolg-wygrywa-wojne-psychologiczna-polityczna-i-racjonalna/
Wklejanie tekstów zaczerpniętych z różnych miejsc internetu to stary numer Jacka z hotelu NH. Nie raz i nie dwa o tym pisano na blogu „Polityki”.
Z ukłonami na Nowy Rok!
29 grudnia o godz. 16:03 36058
Pan Redaktor,
„Taki skrajny wariant „republiki kolesi”, a raczej Republiki Kolesia, PiS zafundowało nam w Polsce,”
Naród zafundował sobie PIS a ten robi swoje.
Pretensje do lisa, że kury kradnie?
29 grudnia o godz. 16:05 36059
Jak widać po pierwszym komentarzu, Polacy wybierają tych, którzy zabiorą tym złodziejom i oddadzą naprawdę potrzebującym, czyli ludowi bożemu.
Przerażająca głupota połączona z naiwnością i wiarą w cuda.
A wybitnym przykładem, piszący głównie farmazony, niejaki Jacek, NH.
29 grudnia o godz. 16:07 36060
A takiego mamy „prezydenta”:
http://natemat.pl/166631,duda-sam-sie-zaoral-oto-jeden-jego-cytat-ktory-potwierdza-ze-sie-skompromitowal
Szkoda słów.
29 grudnia o godz. 17:14 36061
W swoim czasie tzw. demokratyczna opozycja protestowała przeciwko zapisom o kierowniczej roli PZPR oraz sojuszu z ZSRR w Konstytucji PRLu. A przecież te zapisy były tylko potwierdzeniem status quo i doprowadzeniem stanu de jure do zgodności ze stanem de facto. Natomiast Konstytucja PRLu gwarantowała mi prawo do pracy, i to było i jest dla mnie ważniejsze niż jakieś formalne deklaracje o czyjejś kierowniczej roli i międzynarodowych sojuszach. Dla mnie więc ważniejsze jest przywrócenie mi prawa do pracy w obecnej Konstytucji RP niż ten cały hałas medialny wokół tego niedemokratycznego a więc zbędnego Trybunału Konstytucyjnego.
29 grudnia o godz. 18:22 36062
Jacek, NH. Poniewaz do elit nie naleze, jestem tym wycyckanym do golego. Prosze mnie poinformowac gdzie moge odebrac moja czesc miliardow odebranych elitom, czyli zlodziejom. Bede wdzieczny za podanie adresu. Dojade rowerem z duza torba na forse. JB.
29 grudnia o godz. 20:12 36063
Szanowny Panie redaktorze
Pan Zakaria nie moze sie znac na wszystkim. Lepiej dla pana i dla niego abyscie nie traktowali powaznie tego co Zakaria pisze na prosbe pani Applebaum czy Radka Sikorskiego. Polacy dokonali wyboru nowego rzadu. Prosze uszanowac wole rodakow.
Slawomirski
29 grudnia o godz. 20:25 36064
Jan Bohynski
29 grudnia o godz. 18:22 36062
500 ZL na dziecko to konkretna forsa. Nalezy tez zaakceptowac fakt ze wiekszosc ludzi jest i bedzie biedna.
Slawomirski
29 grudnia o godz. 20:29 36065
jakowalski
29 grudnia o godz. 17:14 36061
Prawo do pracy pozostawilem w 1981 roku w PRL. Od tego czasu korzystam z przywileju pracy poza granicami Polski. Czasami ten przywilej oferuje innym osobom. Ten kapitalistycznodemokratyczny przywilej jest lepszy od komunistycznego prawa.
Slawomirski
29 grudnia o godz. 20:37 36066
sugadaddy
29 grudnia o godz. 16:07 36060
Nie bedzie takiego prezydenta ktory sie wszystkim Polakom spodoba. Rodacy dokonali wyboru I dyskusja sie skonczyla. Tak samo jak po wyborze Jaruzelskiego. Wybor Dudy jest dowodem ze narod uczy sie na swoich bledach.
Slawomirski
29 grudnia o godz. 20:51 36067
„Trybunał Konstytucyjny ogłosił przetarg na organizację Jubileuszu 30-lecia Trybunału Konstytucyjnego. Goście będą pławić się w luksusach w dniach 18–21.5.2016 w Warszawie. Cała impreza przewidziana jest dla około dwustu osób, a jej planowany koszt to, bagatela, 650-750 tysięcy złotych netto (blisko milion brutto!). W tej cenie organizator ma zapewnić luksusowe zakwaterowanie dla gości, pełne wyżywienie oraz wszelkie inne niezbędne udogodnienia. Zaserwowany ma zostać m.in. rosół z bażanta, perliczki z kołdunami oraz „pieczony udziec jagnięcy z owocami czarnej porzeczki i Crème de cassis. Nie bez znaczenia jest także zastawa stołowa. Do serwowania dań powinna być użyta zastawa porcelanowa i szklana, a sztućce mogą być wyłącznie metalowe dobrej jakości.”
29 grudnia o godz. 21:02 36068
Jacek, NH
29 grudnia o godz. 20:51 36067
Zycie na koszt podatnika jest forma pasozytnictwa i powinno byc tepione.
Slawomirski
29 grudnia o godz. 22:21 36069
@ Slawomirski. Tak. Rzad,jak Robin Hood – zabiera bogatym i … No wlasnie. Dzieci, a raczej ich rodzice wciaz czekaja na te ” kielbase wyborcza w postaci 500 +. Poglebia sie rowniez dyskusja na temat tego kto jest bogaty. Okazuje sie, ze definicja nie jest latwa. Bogatym moze byc kazdy, nawet biedny. Pozdrawiam. JB.
29 grudnia o godz. 22:33 36070
„Znamy „ekonomiczne” powody powyborczej paniki w Berlinie. Według Global Financial Integrity za granicę wycieka aż 5 procent polskiego PKB, a najwięcej kradną… niemieckie koncerny. Za granicę trafia aż 5 proc. polskiego PKB, czyli ok. 90 mld zł rocznie. Najwięcej kradną zagraniczne korporacje i niemieckie firmy. Jeśli przyjmiemy, że ok. 65 proc. eksportu-importu Polski jest wytwarzane przez firmy z kapitałem zagranicznym, z czego ok. 50 proc. to firmy niemieckie, można oszacować, że Niemcy nielegalnie wyprowadzają z Polski ok. 30 mld zł rocznie…”
29 grudnia o godz. 22:54 36071
Jacek NH
dla wszystkich – Jacek cytuje z Faktu.
Natomiast Jaruzelski jak bym poproszony by sobie poszedł, to ustąpił miejsca i nie dyskutował.
29 grudnia o godz. 23:52 36072
sztubak
29 grudnia o godz. 13:10 36050
Jacek z NH,
„Twój text jest w cudzysłowie więc mogę sądzić, że jest cytatem, szkoda że brak źródła”.
1. Używasz przeglądarki Chrome
2. Zaznaczasz myszą interesujący cię fragment – korzystając z lewego przycisku myszy
3. Ustawiasz kursor w zaznaczonym polu i naciskasz prawy klawisz myszy wywołując menu kontekstowe
4. Przechodzisz do opcji, szóstej od góry: wyszukaj [ … tu zaznaczony tekst … ] w Google
5. Po chwili wyświetlają ci się linki do stron zwierajacych dany fragment tekstu (o ile taki istnieje)
6. Okazuje się, że tekst o który ci chodzi pochodzi ze strony kontrowersje.net (blog Matka Kurka)
30 grudnia o godz. 4:25 36073
Republika Kolesia, mimo że ten 66 letni koleś marzy o przejściu do najnowszej historii Polski jako „zbawca” Ojczyzny, prędzej czy później skończy się krachem. Oby to nie była, na wzór Grecji, „taka piękna katastrofa”. Dziś przed obywatelami III RP stoi wielkie wyzwanie: jak w demokratyczny sposób zakończyć trwającą od ponad 10 lat wojnę polsko – polską pod flagą białoczerwoną. Jak wyjść z zaklętego kręgu walki dwóch postyropianowych partii politycznych: Prawa i Sprawiedliwości – atakującego – i Platformy Obywatelskiej – w ciągłej obronie. Czy uda się stworzyć i wypracować strategię „trzeciej drogi”, która utrzyma III RP w 2016 r. jako państwa demokratycznego i bliskiego tym obywatelom, którym wyzwaniem są hasła równości, wolności i braterstwa? Czy nadal pozostaniemy w Unii Europejskiej i czy Polska poradzi sobie ekonomicznie, finansowo i gospodarczo w wirującym globalnym świecie? Bądźmy dobrej myśli i nie dajmy się PiS – owi. Do Siego Roku 2016.
30 grudnia o godz. 16:59 36074
@Jacek,NH
Bełkoczesz trolu 🙂
@Sławomirski – nie wycieraj sobie mordy „Narodem” – psycholi wybrali „Polaczkowie” – Polacy maja inne zdanie. I czytają ze zrozumieniem. A rozumiem spisek 🙂
30 grudnia o godz. 20:58 36075
Slawomirski
I o to właśnie chodzi, aby Polacy mieli prawo do pracy i to w Polsce, a nie byli na łasce i niełasce takich typów jak ty. Pamiętaj, że w samej Eurozonie jest dziś ponad 18 milionów bezrobotnych, czyli więcej niż cała ludność Holandii. Jeśli dodać obecną ilość Amerykanów będących oficjalnie bez pracy (9,75 mln) do liczby obywateli USA w wieku zdolności do pracy ale nie będących aktywnych na rynku pracy (92 miliony ), to otrzymujemy ponad 101 milionów Amerykanów, którzy nie mają pracy. Wszystkie dane dla USA według US Bureau of Labor Statistics (BLS) czyli oficjalnego urzędu zajmującego się rynkiem pracy w USA. A ty bredzisz tu o jakichś kapitalistycznych przywilejach. 🙁
30 grudnia o godz. 20:59 36076
Jacek z NH
Obecne Niemcy (RFN) są de facto bankrutem, jako że mają one obecnie dług publiczny w wysokości ponad 75% PKB (przypominam, że Polska ma dziś tego długu mniej niż 50% PKB). Niemcy mają też obecnie aż 5,546,869,000,000 dolarów USA długu zagranicznego (ponad 68 tysięcy dolarów USA per capita i aż 145% PKB) a Polska 26 razy mniej, czyli 211,457,000,000 dolarów USA (ok. 5 tysięcy dolarów USA per capita i poniżej 40% PKB).
30 grudnia o godz. 23:59 36077
Panie redaktorze wszyscy mają deficit. A może pan wie, panie redaktorze ,kto ma forsę? Kto jest na plusie ? Ten kryzys globalny źle sie skończy.
„Deficyt budżetowy Arabii Saudyjskiej, największego eksportera ropy na świecie, w 2015 roku wzrósł do rekordowego poziomu 98 mld dol. Prognozowany deficyt w roku 2016 ma wynieść około 87 mld dol. – poinformował w poniedziałek saudyjski minister finansów.”
Read more: http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,19403399,cena-benzyny-w-arabii-saudyjskiej-wzrosnie-nawet-o-40-proc.html#ixzz3vm8Axar0
2 stycznia o godz. 18:25 36078
Dług zagraniczny USA to jest zaś ponad 58 tysięcy dolarów per capita i około 103% PKB a dług publiczny USA wynosi ok. 76% PKB (a nawet i więcej, w zależności od źródła). Jeśli zaś dodać obecną ilość Amerykanów będących oficjalnie bez pracy (9,75 mln) do liczby obywateli USA w wieku zdolności do pracy ale nie będących aktywnych na rynku pracy (92 miliony ), to otrzymujemy ponad 101 milionów Amerykanów, którzy nie mają pracy. Wszystkie dane dla USA według US Bureau of Labor Statistics (BLS) czyli oficjalnego urzędu zajmującego się rynkiem pracy w USA.