Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Moja polityka - Liberalny blog Leszka Jażdżewskiego Moja polityka - Liberalny blog Leszka Jażdżewskiego Moja polityka - Liberalny blog Leszka Jażdżewskiego

28.06.2016
wtorek

Brexit – pytania, których nie należy zadawać

28 czerwca 2016, wtorek,

Nie pytaj wyborców o zdanie, bo możesz je poznać.

Wielka Brytania zagłosowała za wyjściem z Unii Europejskiej. Zwolennicy wyjścia nie mieli po swojej stronie racjonalnych argumentów. Nie musieli. Wystarczył jeden: odzyskajmy kontrolę nad swoim krajem. Jeśli obrać demokrację z instytucjonalnej obudowy, sprowadzić ją do decyzji tak/nie – wygrywają emocje. Emocje były zdecydowanie po stronie Brexitu.

Imigracja i członkostwo w UE sprzyjają rozwojowi Wielkiej Brytanii? Nie szkodzi. Większość starszych i gorzej wyedukowanych wyborców (tacy przeważali w grupie zwolenników wyjścia z Unii) wybrała fałszywą obietnicę powrotu do świata, jaki znają. Niech w pubach obsługa znów mówi po angielsku, niech nasze dzielnice wyglądają tak jak kiedyś, bez tych wszystkich imigrantów. Dziś po referendum nasilają się rasistowskie ataki na Polaków i inne niebrytyjskie nacje.

Jeśli pytasz obywateli, czy wybiorą suwerenność czy gospodarkę (a do takiego wyboru zostało sprowadzone w kampanii referendalne pytanie), odpowiedź może być tylko jedna: suwerenność. To lekcja dla wszystkich rządzących w Europie i na świecie.

Torysi z Cameronem na czele od lat obrzydzali Brytyjczykom Unię. Jego szumna „renegocjacja” warunków członkostwa była oczywistą ściemą, w której nawet zwolennicy premiera nie potrafili bronić z przekonaniem. Jako twarz „Remain” był zupełnie niewiarygodny. Umiejętnie rozgrywająca emocje ludu najbardziej cyniczna część elit pokonała tych, którzy odwoływali się do ekonomicznej racjonalności.

Kraj o najdłuższej kulturze parlamentarnej, stawiany za wzór funkcjonowania demokracji, przypomniał elitom na świecie o podstawowym prawie polityki, tak powszechnym jak grawitacja: jeśli konstrukcja, którą wznieśliście, nie ma poparcia wyborców – poparcia, które dziś zyskuje się, umiejętnie grając na emocjach – ta konstrukcja musi upaść.

Autor: Leszek Jażdżewski

Publicysta, politolog, założyciel i redaktor naczelny liberalnego magazynu „LIBERTÉ!”.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 31

Dodaj komentarz »
  1. Polacy też w przyśpieszonym tempie przechodzą proces rekomunizacji i sentymentalnego powrotu do epoki Gierka. Włącznie ze specjalną rolą służb bezpieczeństwa, patriotyczną armią, 4 letnim liceum, stalinowską prokuraturę i dobrym tatusiem wodzem z własną partią stojącą ponad prawem.

    Jednym słowem tęsknota do dobrych dawnych czasów. Sznurki do snopowiązałek i srajpapier przecież partia i wódz załatwi.

    *****
    I ❤ EU

  2. Panie Jazdzewski! Roztropnosci troche! Cos mi od panskiego wpisu jadzie komunistyczna propaganda. Brytyjczycy zaglosowali jak chcieli bo takie ich prawo! (Inna sprawa, ze panskie prawo pisac co slina na jezyk przyniesie).

  3. Tak.Tak,paweł m.”Niech dzieje wola nieba z nią się zawsze zgadzać trzeba”.Nawet tzw. stara polonia,której „angielskość” (w większości) zawsze była przez nią podkreślana(byli uprzejmi ale zawsze zdystansowani),nie spodziewała się,że wpadnie do tego samego wora co wszyscy polacy mimo,ze głosowali(w większości ) za wyjściem z UE.Nie pomaga im obywatelstwo.Polacy to polacy.Mam nadzieję,że się na tym skończy ale mam wrażenie,że dzin został wypuszczony z butelki i trzeba go z powrotem tam zamknąć bo może być niezbezpiecznie.Ironiczne stwierdzenie brytyjskiego komentatora :Anglia odpadła z rozgrywek Euro -wina polaków.W Polsce też mamy takiego konia do walenia.

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. „Zwolennicy wyjścia nie mieli po swojej stronie racjonalnych argumentów.”

    Tak Pan uwaza? Nie za bardzo sie z tym zgadzam po wysluchaniu dyskusji, w ktorych brali udzial przedstawiciele jednej i drugiej strony. Oczywiscie, przedstawianie strony, ktorej w jakis sposob nie lubimy, jako glupkow jest dosyc prosta lecz malo chwalebna metoda. Juz po referendum w wielu serwisach informacyjnych probowano analizowac przyczyny takiej a nie innej decyzji brytyjskich wyborcow. Powodow bylo bardzo wiele, zaczynajac od tch czyto brytyjskich a na dzialaniu instytucji UE konczac. Tak wiec powody i argumenty byly, inna sprawa moga byc dlugoterminowe konsekwencje tej decyzji, zarowno dla Wielkiej Brytanii jak i UE.

    O czym zas moze swiadczyc zdanie rozpoczynajace Pana felieton: „Nie pytaj wyborców o zdanie, bo możesz je poznać.”

    Czy przypadkiem demokracja nie polega na poznawaniu i realizowaniu dazen wyborcow/spoleczenstwa? Moze wlasnie ten drobny szczegol ulecial uwadze elit politycznych wielu krajow mieniacych sie demokratycznymi, serwujac w zamian demokratyczny system nakazowo – rozdzielczy.
    No tak ale jak ktos kiedys powiedzial: do czego komu potrzebne sa demokratyczne wybory ( w tym przypadku referendum) jesli mozna je przegrac?

    Pozdrawiam

  6. #1 Konkluzja o skutkach zadawaniu głupich pytań na ważne problemy jako ostrzeżenie dla polityków chcących korzystać z instytucji referendum/plebiscytu – generalnie trafna.

    #2 „Plebiscitum est quod plebs iubet atque constituit
    – Uchwałą plebsu jest to co plebs nakazuje i ustanawia” – tak stanowiło prawo rzymskie lata temu, a uchwały zgromadzeń plebejskich miały moc ustawy, co zrównywało w prawie stanowienia prawa patrycjuszy i plebejuszy.

    #3 A jednak Helweci odrzucili ostatnio w referendum pomysł dochodu gwarantowanego. Państwo nie będzie wypłacać „za nic” 2500 franków miesięcznie na głowę. 76,9 proc. Szwajcarów zagłosowało na „nie”, a 23,1 proc. za.
    Pomysłodawca, właściciel kawiarni w Bazylei Daniel Haeni, który zebrał wymaganą prawem (w Szwajcarii) liczbę podpisów pod wnioskiem o to referendum tez zadowolony, bo wprowadził temat do debaty publicznej.

    #4 Demokracja bezpośrednia to trudna sztuka stanowienia prawa – prawa rozumianego jako „sztukę stosowania zasad dobra i słuszności” – akceptowanego przez większość danej społeczności.

    #5 Nikt ciągle nie wie tak naprawdę jakie będą skutki – bezpośrednie i pośrednie – brytyjskiego referendum – i jak rozłożą się w czasie.

    #6 Na wszelki wypadek warto by społeczności w swojej masie były rozumne i roztropne czyli kumały bazę – kto i co obiecuje, jakie mogą być skutki w krótkiej i długiej perspektywie, ile to będzie kosztowało i kto za to zapłaci – i nie szły na lep taniego populizmu.

    O to trudno, ale są pozytywne przykłady.

  7. Takie są skutki obrony ,,sukcesów” Maggie Thatcher. Zdeklasowani lub tego obawiający się Brytyjczycy zemścili się na ,,winnych” których im przez lata podsuwał p. Murdoch.
    Nic o likwidacji przemysłu…Nic o korporacjach nie płacących podatków, nic o milionerach opodatkowanych na Bermudach. Polacy winni biedy w UK.
    Dlaczego rząd Pisu nie krzyczy przeciwko ,,upodlaniu” Polaków w UK? Bo teraz rządzą ich kumple?
    A Brytyjczycy? Niech sobie idą…Należy nałożyć cła na handel z UK, opodatkować przepływy kapitałowe i przestać uznawać brytyjskie raje podatkowe.

  8. @ berberyna

    Referenda to trudna sztuka demokracji, ale ze sztuką jest zwykle tak, że jak się ją ćwiczy i praktykuje, to jest wykonywana dobrze i daje owocne wyniki, a jak się jej nie używa to próby wychodzą nieudolnie i dają złe wyniki.

    Szwajcaria jest przykładem, że można. Tam mają kilkanaście czy kilkadziesiąt referendów rocznie i tam mają praktykę. To się wiąże też z kulturą argumentacji, dyskusji i podejmowania rzeczowych, dość racjonalnych decyzji. Przez lud.

    Referendum w Wielkiej Brytanii było całkowicie przeciwstawnym przykładem. Brytyjczycy mimo wzorowej demokracji przedstawicielskiej w referendach nie mają akurat żadnej praktyki. Co gorsza te co się ostatnio po raz pierwszy od wieków odbyły, były traktowane instrumentalnie, raczej jako taktyczny środek do wewnątrzpartyjnych i partyjnych rozgrywek. Do tego dochodzi sektor wyjątkowo gadzinowatych nawet jak na Europę bulwarowych mediów, które żyją z podjudzania i ogłupiania ludzi. I wyjątkowo emocjonalną i demagogiczną debatę wrzucono jako środek taktyczny referendum. No i stało się nieszczęście. Nawet anty-europejscy hejterzy i demagodzy są zszokowani bo po cichu na porażkę swoich wypocin liczyli. I to jest nauczka dla wszystkich i WB i w Europie. Tak zwane frycowe. Jestem przekonany, że przy następnym referendum tak zwane elity by się nieco inaczej zachowywały świadome dzisiaj konsekwencji swojego postępowania.

    To jest klasyczny proces nauki i nie przemawia on przeciw referendom, ale wręcz przeciwnie, przemawia za częstszym stosowaniem referendów. Tam gdzie się podejmuje realne decyzje i ponosi się tego konsekwencje tam zwykle rośnie kultura dyskusji, poziom debaty i poczucie odpowiedzialności. Lud może decydować nawet o trudnych sprawach, ale musi mieć informację i wiedzę potrzebną dla podejmowania takich decyzji. I taką wiedzę należy mu zapewnić. Jak brak jest kultury mediów, to trzeba nawet środkami prawnymi zapewnić pewien poziom tej kultury i ochronę przed dzikością hejterów, a debatę zracjonalizować nawet kosztem ograniczenia wolności mediów oraz nałożeniem nadzoru sądowego nad przebiegiem dyskusji. No i ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.

    Demokracji można się nauczyć tylko wtedy, gdy jej się intensywnie używa. Szwajcaria jest tu dobrym przykładem.

    I ❤ EU

  9. Sznowny redaktorze Polityki

    Pan tez dal sie nabrac na angielska ksenofobie. Komus na tym zalezy aby owieczki byly dojone przez duze korporacje. Maly angielski czlowiek jeszcze raz pokazal swiatu jak ma wygladac demokracja.

    Slawomirski

  10. snakeinweb
    z tego co piszesz wynika, ze UK glosowalo za Brexit bo brukowce tak wszystkim mozgi zlasowaly glupotami, ze koniec koncow 52% glosujacych postawilo krzyzyk w zlym miejscu. Nie do konca tak bylo. Spoleczenstwo w WB faktycznie nie ma doswiadczenia z referendami, ale durniami tez nie sa. Wielu glosowalo przeciwko wielkiej biurokratycznej machinie, ktora niedlugo zacznie zyc wlasnym zyciem bez jakiejkolwiek kontroli i tylko dla samej siebie. Wielu brexit-erow to wlasnie zauwazylo i przeciw temu postawili krzyzyk gdzie bylo trzeba

    PS. co do debilnych mediow to sie zgadzam. To plaga calego cywiluizowanego swiata. pismaki pisza takie glupoty ze wlosy sie jeza na glowie. W polsce na dodatek czesto niegramatycznie

  11. To jest niechęć do liberalnej Unii.

    Jeśli się w niej nic nie zmieni i dalej będzie ślepo trwać przy braku demokratycznej odpowiedzialności i horrendalnej dyktaturze monetarnej, to do nacjonalistów będą przepływać coraz większe rzesze lewicowców.

    To liberałowie pchają Europę do katastrofy i tak jak są odpowiedzialni za rządy PiSu i faszystowskie bojówki na ulicach Polski, tak samo są odpowiedzialni za powolny rozpad UE.

    Pobudka!!!

  12. @ pawel markiewicz

    Ja się opieram na pobieżnych informacjach z WB z których wynika, że cała kampania referendalna przebiegała skrajnie emocjonalnie, próby racjonalizacji było ośmieszane i otwarcie odrzucane a całe referendum służyło celom taktycznym. Skutki są jednak realne.

    W uproszczeniu głosowano za suwerennością i wolnością przeciwko strasznemu zniewoleniu monstrualną oraz przeciwko „polskiemu robactwu przenoszącemu zarazki i wszy” i zalewającego kraj i zabierającego pracę. No i pewnie w ramach porachunków z globalizacją i własnymi politykami.

    Tym czasem referenda powinny się odbywać możliwie w warunkach racjonalnej debaty, i o tym właśnie tutaj mówiłem. Na przykład Ty też ciągle tutaj coś gadasz o monstrualnej brukselskiej biurokracji ciemiężącej Europe. A ja idę sobie na budżet EU w necie i patrzę: Administracja 6%. Reszta konkretne programy rozwojowe. Wiem również, że każdy kraj w 1% składa się na ten budżet. A więc wychodzi mi 0,6 promila wydatków Europejczyków na biurokrację włącznie z utrzymaniem budynków i wybranych reprezentantów. Może jest to potężna biurokracja, ale tylko pod elektronowym mikroskopem. Bruksela zatrudnia 30.000 urzędników. Sama Warszawa ma 8.000 tylko samorządowych urzędników. Berlin podobno 50.000. Więc ta liczba nie robi na mnie żadnego wrażenia, chyba, że znowu pod mikroskopem.

    W racjonalnej debacie poprosiłbym Ciebie o konkrety i liczby, oraz wytłumaczenie gdzie ty widzisz tę monstrualną biurokrację UE, gdzie się ona ukrywa, bo ja jej ani w życiu, ani w statystykach jakoś specjalnie nie dostrzegam. Czy masz jakieś dowody i argumenty na swoje twierdzenia, czy też powtarzasz bezmyślnie jakieś astronomiczne bzdety za politykami-demagogami i gadzinówkami? A może powiesz jak jeden z ministrów Camerona „ludzie mają w d… fakty i liczby, ważne jest serce i żeby komuś dokopać”.

    Zwróć uwagę, że ja nie krytykuję decyzji Brytyjczyków. Wręcz przeciwnie, opowiadam się za częstszym stosowaniem referendów. Właśnie dlatego, że ludzie decydują i podnoszą tego konsekwencje. Jak chcą głosować sercem, to ich prawo, jak chcą komuś dokopać, to też. Może innym razem spróbują inaczej. Może politycy i media też spróbują inaczej. Specjalnie podaję przykład Szwajcarii wyćwiczonej w referendach, w której ludzie z dużo większą skłonnością decydują w nich racjonalnie a nie tylko wyładowują swoje frustracje nagromadzone latami. Akurat tutaj widzę w całej Europie deficyt, właśnie deficyt demokracji i że zbyt rzadko daje się ludziom decydować. Stąd się bierze wyobcowanie, brak poczucia wpływu i odpowiedzialności, często również głębokie pokłady bardzo negatywnych emocji. Jak również brak możliwości i w rezultacie umiejętności racjonalnego dyskutowania. Co więcej oburzają mnie takie reakcje, które jakże często wybrzmiewają w głosach polskich tak zwanych „elit” (ostatnio u Żakowskiego i jego trzódki) mówiących „precz z demokracją zwłaszcza bezpośrednią, patrzcie co się dzieje gdy się odda decyzje w ręce debili” (w żargonie i mentalności tych samozwańczych „elit” debile to polscy obywatele)

    I ❤ EU

  13. Polski Kowalski zaniża wartość pracy wartość pracy angielskiemu Szmitowi.Angielski biznesmen ,farmer może płacić niższe stawki polskiemu Kowalskiemu.W dodatku Kowalski jest obowiązkowy i solidny i nie grymasi.Niezaprosili nas do Wielkiej Brytanii na wczasy tylko do roboty.Ciekawy jestem jak w tej sytuacji „pozbyć się” problemu Kowalskiego ,utrzymać drobny biznes,farmy.Angielski Szmit czeka teraz na efekt referendum.Picowanie o odzyskaniu (nieutraconej) suwerenności,o hydrze biurokratycznej w Brukseli,o kosztach ponoszonych na rzecz UE a zwłaszcza o pobieranych benefitach(Kowalski pobiera ich dużo mniej niż Szmit) było „wodą na młyn” . Angielski Szmit dostał okazję by się odkuć i to zrobił.Nie jest głupi .Żyje dniem dzisiejszym a poza tym niema zamiaru zbyt głośno o tym mówić i czeka.To jest główny powód wyniku referendum.Szmit durniem nie jest.

  14. Szanowni Panstwo

    Wiekszosc ludzi zyja poza UE. Prosze wziasc gleboki oddech i nie dramatyzowc.

    Slawomirski

  15. Chcącym polecam lekturę broszurki wydanej w marcu 2016 przez małe brytyjskie wydawnictwo „HM Treasury”, zatytułowane „Budget 2016” (Print ISBN 9781474129572
    Web ISBN 9781474129589)
    Tam na stronie 19 znajduje się ramka zatytułowana „Economic opportunities and risks linked to the UK’s membership of the European Union”
    Tak prognozował torysowski rząd p.Camerona.
    Teraz tylko uzbroić się w cierpliwość i sprawdzać na ile prognozy z ramki się spełnią.

  16. Slawomirski.
    A to racja.

  17. Większość ludzi na świecie nie nazywa się Słowomirski. I ma gdzieś problemy oddechowe Słowomirskiego. Więc niech Sławomirski spada i się zajmie własnymi problemami z oddechem.

  18. @snakeinweb
    28 czerwca o godz. 16:16

    Zgadzam sie z Twoimi wywodami. Jak juz gdzie indziej pisałem, „kampania za Brexitem byla oparta na klamstwach i nienawisci. Ja bardzo dziekuje za takie „referendum” i mam nadzieje, ze taki styl juz sie w EU nie powtorzy. Sek w tym, ze wiedza przecietnego Europejczyka o UE jest tak groteskowa, ze nawet trudno o jakas sensowna dyskusje. A co dopiero o powazne glosowanie”

    Popieram idee częstszych glosowan. Ale musza by poprzedzone rzetelna i wyczerpująca dyskusja. Trudne tematy należy rozbic na mniejsze części (o ile możliwe) i nad nimi oddzielnie glosowac. Poza tym przydałby się jakiś „sprawdzian” o temacie do glosowania, zanim ktoś odda swój glos. Mozna pozniej jego glos wazyc procenten prawidlowych odpowiedzi.

  19. Snakeinweb
    Pamiętaj, że UK wychodzi tylko z UE, ale nie wychodzi z EEA czyli z European Economic Area (Europejskiego Obszaru Gospodarczego ). Ponieważ UK nie ma zamiaru opuścić EEA, to tak samo jak dziś Polacy mogą pracować i mieszkać w Szwajcarii i Norwegii, tak samo będą oni mogli dalej pracować i mieszkać w UK po wyjściu tego państwa z UE – przynajmniej tak długo, jak długo UK będzie w EEA. Nie rozpowszechniaj więc, proszę, i to po raz kolejny, tej kłamliwej, unijnej propagandy, obliczonej na zastraszenie Polaków.
    Popełniasz także powszechny błąd rozumowania osób takich jak ty, czyli marnie wykształconych – błąd rozumowania zwany wyłączeniem środka a także przywoływaniem skrajności (patrz także pod dychotomia myślenia). W wielkim skrócie: zakładasz błędnie, że można tylko albo być w UE i nie mieć formalnych przeszkód w handlu z państwami należącymi do Unii, albo też być poza Unią i być od niej oddzielonym szlabanami granicznymi, cłami i wizami, gdy tymczasem istnieją rożne formy integracji z Unią, na przykład takie, jakie występują w przypadku Szwajcarii i Norwegii.

  20. Prospector
    Zgoda, że polski Kowalski zaniża zarobki (ale nie „wartość pracy”) pracy angielskiemu Smithowi (NIE „Szmitowi”). Angielski biznesmen czy farmer (wł. obszarnik) może więc płacić niższe stawki polskiemu Kowalskiemu niż płacił on angielskiemu Smithowi, a w dodatku Kowalski jest obowiązkowy i solidny i nie grymasi tak jak Smith. Zgoda, że nie zaprosili nas do Wielkiej Brytanii na wczasy tylko do roboty. Ale nie da się „pozbyć” Kowalskiego i jednocześnie utrzymać zyski na obecnym poziomie, szczególnie że Kowalski jest na ogół wydajniejszy niż Smith a pobiera on od państwa dużo mniej benefitów niż Smith. Wynika z tego, że Smith durnieniem jest jako że nawet jeśli UK pozbędzie się polskich Kowalskich, to nie znaczy, że na miejsca pracy zwolnione przez tych Kowalskich przyjmie się Smithów, jako że najprawdopodobniej przyjęci zostaną na te miejsca Mr. Wong, Mr. Gupta czy tez inny Mr. Ng, o Mr. Ahmedzie czy też innym Saddamie już nie wspominając. Smithowie wtedy zatęsknią za Kowalskimi, ale wtedy, to będzie już za późno.

  21. KrzySztof58
    Budżet to jest inaczej plan finansowy, ale jaki ma sens układanie planów w gospodarce z definicji bezplanowej?

  22. Mały Fizyk
    Widzę, że demokrację rozumiesz dokładnie tak, jak Kargule z Pawlakami rozumieli sprawiedliwość. 😉
    Ależ z ciebie prymityw. 🙁

  23. Szanowny redaktorze Polityki

    W internecine zapanowala moda na angielska ksenofobie. Brukselski dom mody zajal sie jej lansowaniem. Regresywni liberalowie jednocza sie w ataku na Anglikow ktorzy osmielisli sie wypowiedziec posluszenstwo brukselkom.

    P.S.
    Passentowi prosze dac Valium.

    Slawomirski

  24. @ prospektor
    Rozumiem, ze Szmit za durnia sie nie uwaza.

  25. @ jakowalski
    Odczep się ode mnie durniu. Nie trawię twoich kopiowanych bez żadnego pojęcia bredni.

  26. @ mały fizyk
    Pełna zgoda. W zasadzie prawo referendalne powinno gwarantować rzetelne informowanie społeczeństwa o przedmiocie referendum i rzetelną dyskusję. Jak trzeba to pod kontrolą sądów. I to nie jest abstrakcja, tylko rzecz praktykowana w wielu krajach. W Kanadzie media prywatne i inne mają prawny obowiązek zachowania bezstronności i rzetelności a przydzielanych czasów antenowych pilnują policjanci ze stoperami.

  27. A wielce uczony bufon, jak Pawłowiczówna: wziąŚĆ.

  28. Szanowny redaktorze Polityki

    Janina Paradowska zeszmacila sie wstepujac do PZPR. Byla tez ofiara systemu totalitarnego ktory pozbawil ja personalnej godnosci. Nie rozumiem jej kolegow ktorzy organizuja ateistce posmiertne spotkanie z ksiedzem. Nie dosc ze komuna obdarla ja z godnosci to dolancza do tego posmiertnie teraz kosciol katolicki.

    Kim sa ci ludzie co zwa sie Polakami?

    Slawomirski

  29. Sławomirski.
    Wielu było w PZPR i nikt ich szmatami nie nazywa.Dosyć spory procent narodu wg ciebie to szmaty.Twoje szmaciarstwo mentalne jest porażające.Życzę powrotu do zdrowia.

  30. prospector
    29 czerwca o godz. 17:11 36636

    kropi pan ta woda swiecona i odpuszcza winy jak dziecko z biblijnej bajki

  31. Oprawić w ramki i powiesić w honorowym miejscu należy taką oto wypowiedź typowego polskiego postępowego inteligenta:
    snakeinweb (29 czerwca o godz. 0:18 36632)
    @ jakowalski
    Odczep się ode mnie durniu. Nie trawię twoich kopiowanych bez żadnego pojęcia bredni.

  32. Kto by się spodziewał, że naprawdę uda im się wyjść z UE..

css.php