Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała w Poranku Radia TOK FM, że „PO złoży we wrześniu projekt regulacji, które rozwiążą problem reprywatyzacji”. Mówcie, co chcecie, PO ma polityczne wyczucie. I refleks.
Patrzyłem z dystansem na polowanie z nagonką, jakie rozpoczęło się na HGW. Wiem, że są amatorzy, nie potępiam, ale ja za polowaniami nie przepadam. Mam też świadomość, że problem jest systemowy, a zaniedbania dotyczą przede wszystkim legislatora, czyli parlamentu, który jako jedyny w bloku dawnych demoludów tematem nie był łaskaw się zająć. Sprawę opisuje dogłębnie na portalu „Liberté!” Marcin Celiński, więc nie będę się tu w tym temacie rozwodził. Interesuje mnie przede wszystkim polityczny wymiar tematu reprywatyzacji.
Nie spodziewałem się po spadkobiercach PZPR, że będą mieli odwagę zmierzyć się ze spuścizną po wspieranym przez siebie przez lata systemie. Kwaśniewski zawetował ustawę reprywatyzacyjną rządu Buzka. Co innego ci, którzy reakcją na kolor czerwony mogliby zawstydzić rozwścieczone byki na corridzie. Od 2005 r. PiS i PO, które wdeptały w ziemię SLD, wymieniają się u władzy, jedni i drudzy rządzili Warszawą. Droga prawico, prawdziwą, a nie urojoną, dekomunizacją byłoby uchwalenie ustawy reprywatyzacyjnej. Rozśmieszają mnie do łez ci, którzy twierdzą, że Polska jest bastionem neoliberalizmu. To zjawisko występowało w Polsce niemal wyłącznie w gazetach, a i to do czasu, wystarczy spojrzeć choćby jak władza, w tym tzw. prawica, traktuje w Polsce prawa własności.
Analogicznie ma się sprawa z tzw. antykomunizmem. W rocznice stanu wojennego mogły się zbierać grupki „bojowników” pod domem, niegroźnego już, Generała, a patriotycznie nastawiona młodzież z „Szechterem” na ustach palić pochodnie w marszu „Idzie Antykomuna”. Można mazać do woli po nagrobkach i dziarać sobie wyklęte wilki na bicepsach. „Komuna” jednak, proszę Państwa, nigdy stąd nie wyszła ani mimo gorących zapewnień nikt po nią, podobnie jak Sienkiewicz po narodowców w Białymstoku, nie poszedł.
Ta „komuna” siedzi w nas, przekonuję się o tym każdego dnia, patrząc na oficerów politycznych obecnej władzy, język hołdów, potępień i pseudoideologii pozbawionej treści, ale „komuna” jest też częścią biurokratycznego, niewydolnego systemu, w którym przyszło nam funkcjonować. Ta „komuna” jest może i wroga obywatelom, ale jest na rękę każdej władzy. Bo też poprzedni system skonstruowany był w ten sposób, żeby to władzy było dobrze. Na jej nieszczęście mamy jednak niezawisłe sądownictwo. Jego wydolność jest wprawdzie na miarę produktów przemysłu motoryzacyjnego w poprzednim systemie, ale wyrok, nawet po 20 latach, to wciąż wyrok, tak jak wyjazd do NRD wciąż liczył się jako wyjazd zagraniczny.
„Trup zawsze w końcu wypadnie z szafy”. Albo, jeśli ktoś woli coś mniej trącącego makabrą: „jest skończona liczba śmieci, jakie można upchnąć pod dywanem”. PO boleśnie się o tym fakcie przekonuje. Doskonale rozumiem, że będąc szefostwem tej partii, można było olewać problemy wiosek na Podkarpaciu czy problemy komunikacyjne małych miasteczek. Jak pisał nieoceniony Andrzej Bursa: „mam w dupie małe miasteczka” [Ewo, Grzesiu, Stefciu, Misiu – powtarzajcie za mną]. Aż dziwne, że nigdy nie padła propozycja oddania południowo-wschodniej Polski Ukrainie, na wzór górskiego szczytu, który Norwegia ma przekazać Finlandii na stulecie urodzin. Odpadłoby jedyne województwo, w którym PiS może rządzić, podniosłoby się PKB/mieszkańca, poprawiły relacje z sąsiadem – ogólnie same korzyści.
Polska B, Polacy za ćwierć wieku – wiadomo, „nie nasz elektorat”, nie ma się co nad nimi roztkliwiać. Ale nijak nie mogę zrozumieć, jak można nie załapać, że reprywatyzacja i „dekret Bieruta” w szczególności, które dotyczą najbardziej życiowych interesów mieszkańców największych miast, to dla partii z ambicjami reprezentowania wielkomiejskiej klasy średniej bomba z opóźnionym zapłonem? Że nieuregulowane prawa własności, spuszczani na drzewo spadkobiercy, wściekli mieszkańcy oddawanych kamienic stanowią mieszankę wybuchową, która w serii eksplozji skumuluje się w końcu w efektownym KABUM! Jak wtedy, gdy Bond wysadza wyspę kolejnego schwarzcharakteru?
Nauczony doświadczeniem, nie spodziewałem się po partii „Chlebka”, „Drzewka”, Nowaka czy Grasia szczególnej dbałości o interes publiczny, przyszłe pokolenia czy wyrównanie dawnych niesprawiedliwości. PO nie wyróżnia się w kwestii reprywatyzacji na tle PiS czy SLD niczym nadzwyczajnym. Ot, po prostu kolejna grupa oportunistów zamiatających problem pod dywan, niech kolejny rząd się tym zajmie. Ale żeby ekipa tak doświadczonych politycznych wyjadaczy z Tuskiem na czele nie wykazała zupełnie podstawowego instynktu samozachowawczego i nie dostrzegła nadciągającego kataklizmu?
Dinozaury musiały wyginąć, bo nie były w stanie się przystosować do nagłej zmiany klimatu. Nie można ich jednak winić za to, że nie zrobiły nic w sprawie nadciągającej asteroidy. PO widziała nadciągający kataklizm i nic z tym nie zrobiła. Dlatego zasługuje na wyginięcie dużo bardziej niż nieszczęsne wielkie gady z mezozoiku.
26 sierpnia o godz. 15:41 36751
Są rzeczy, w których nasza „klasa” polityczna wykazuje znamienną jednolitość, solidarność i konsekwencję (w niemożności załatwienia spraw). Do takich należą reforma wymiaru sprawiedliwości, w szczególności prokuratury, utrzymywanie monopolu i dyktatury sitw politycznych w drodze niedemokratycznych ordynacji wyborczych i rusofobia. No i ta sprawa reprywatyzacji i dekretów Bieruta też do nich należy.
Ciekawe, że Gronkiewicz-Walc nikt się za to przez ostatnią dekadę specjalnie nie czepiał, a jak zdołano w dużej mierze za jej sprawą wprowadzić małą prowizoryczną ustawę ograniczającą znacznie dziki charakter reprywatyzacji Warszawy to nagle pojawiają się intrygi zmierzające do jej obalenia. I co ciekawsze nie wychodzące z PiS-u, a z przeciwnej strony, choć PiS się pewnie chętnie przyłączy i je pewnie chętnie wykorzysta.
26 sierpnia o godz. 15:56 36752
Będziemy bronić i wspierać prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz – deklarował Grzegorz Schetyna. Bo jak nie, to się za nas wszystkich wezmą. A mają za co
26 sierpnia o godz. 15:57 36753
Afera przy reprywatyzacji to gwóźdź do politycznej trumny HGW. „Państwo działało w imieniu establishmentu i garstki osób”.
26 sierpnia o godz. 16:24 36754
Co z tego, że PO wyginie, jak przyjdą jeszcze gorsze gady, zresztą już przyszły.
26 sierpnia o godz. 16:29 36755
@ azur
Taki już mamy system. Dobra nie można wybierać. Dozwolone jest wybieranie tylko mniejszego zła i mniej odrażającego gada.
26 sierpnia o godz. 18:30 36757
Tłumaczenie prezydent Warszawy nie przekonuje. Polityczna odpowiedzialność Hanny Gronkiewicz-Waltz jest w pełni oczywista. Jej wypowiedź jest niedopuszczalna. Gdyby inni poszli tą drogą, minister finansów mógłby tłumaczyć, że nie odpowiada za deficyt budżetowy, Sejm za ustawodawstwo, a szef MON za armię. Pani prezydent się myli, a to, co mówi jest błędem logicznym. Skoro nie miała specjalnych wahań, aby w ciągu ostatnich lat przyznawać swoim urzędnikom duże nagrody pieniężne, to znaczy, że nadzorowała ich pracę i doceniała
26 sierpnia o godz. 19:17 36758
Drodzy Przyjaciele
nie rozumiem Waszych ataków na Panią Prezydent
przecież Ona tylko wydawała rozkazy
(wszelkie analogie historyczne na wyłączną Państwa odpowiedzialność)
pozdrawiam
tomaszmuca@op.pl
26 sierpnia o godz. 19:20 36759
Nie ma sprawy, spuśćmy dr hab. HGW na drzewo. Nie jako prezydenta Warszawy, ale jako wiceprzewodniczącą byłej partii rządzącej. Przyznajmy jednak, że podobne błędy zaniechania nadzoru popełnił też Lech Kaczyński, nie tylko w sprawie reprywatyzacji (jako prezydent Warszawy, i prezydent Najjaśniejszej), ale i nadzoru nad lotnictwem wojskowym, co doprowadziło do śmierci niemal 100 osób. Tylko wtedy nawoływania o dymisję HGW ze strony prawicy postkomunistycznej będą szczere.
26 sierpnia o godz. 19:24 36760
to moja kolejna wypowiedź, która widać nie pasuje do „ideologicznej linii” mojej ulubionej gazety , a szkoda… tak upodabniacie się się do tych, z których drwicie, a szkoda do tej pory Was szanowałem, teraz po prostu Was czytam.
tomaszmuca@op.pl
26 sierpnia o godz. 19:40 36761
Nie minął jeszcze cały rok, a Polityka już nie chce nosić żałoby po Platformie Obywatelskiej ?. No, no, swoją drogą redaktorze, artykuł „Naszyzm, czyli polska wsobność” doskonały, nie wszystko pojąłem, z racji wyrafinowanej miejscami stylistyki, ale co tam. W końcu od bredni afery Rywina, Polityka lepiej wie jak instalować u władzy, właśnie…naszystów.
26 sierpnia o godz. 20:21 36762
Jacek, NH
26 sierpnia o godz. 18:30 36757
Człowieku, wała z nas robisz wklejając skompilowane teksty z innych portali internetowych? Na blogach „Polityki” powinieneś być zbanowany do końca życia. Równie bezwstydnego forumowicza trudno znaleźć, nawet w Polsce. Vide—>
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Hanna-Gronkiewicz-Waltz-nie-czuje-sie-odpowiedzialna-ws-reprywatyzacji-Niedopuszczalna-wypowiedz,wid,18481127,wiadomosc.html?ticaid=1179e6
26 sierpnia o godz. 20:38 36763
Jest to „naprawianie ” dawnych krzywd, nowa krzywda.
26 sierpnia o godz. 21:08 36764
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,20603608,sondaz-cbos-pis-bije-konkurencje-na-glowe-w-sejmie-miejsce.html#BoxNewsLink
26 sierpnia o godz. 21:10 36765
Pytanie do Pana Jażdżewskego:
Czy to prawda, że w najbliższą sobotę, to jest jutro, dnia 27 sierpnia o godz 12 pod warszawskim Ratuszem KOD wraz z PO i Nowoczesną organizuje wielką demonstrację? Demonstracja ta ma trwać do czasu, aż prezydent m. st. Warszawy, czyli pani prof. dr hab. Hanna Gronkiewicz-Waltz nie podda się do dymisji. Po poddaniu się do dymisji pani prezydent, czyli profesor Hanny Gronkiewicz-Waltz nastąpi uroczyste wywiezienie jej z Ratusza na taczkach do aresztu śledczego. KOD, PO i Nowoczesna zapraszają więc w południe dnia 27.VIII b.r. pod warszawski Ratusz wszystkich swoich członków i zwolenników aby zaprotestować przeciwko dzikiej reprywatyzacji warszawskiej i będą się domagali ukarania wszystkich winnych tego haniebnego procederu.
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,20583883,w-dzika-reprywatyzacje-uwiklany-jest-caly-krajowy-establishment.html#BoxNewsImg
26 sierpnia o godz. 21:12 36766
Prezydent Warszawy z ramienia PO, pani Hanna Gronkiewicz-Waltz, zawdzięcza swój majątek przestępstwom związanym z reprywatyzacją Kamienicy Nowakowskiego 16.
Mimo wiedzy o fałszywym pełnomocnictwie, na podstawie którego kamienica Nowakowskiego 16 została sprzedana, i mimo aktu wykonawczego Sądu Okręgowego z 1948 roku o zabezpieczenie powództwa Skarbu Państwa, udał się Roman Kępski w roku 1997 do Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, zatajając wyroki sądu zapadłe w tej sprawie, z podaniem rewindykacyjnym o zwrot budynku wraz z gruntem, który nigdy do niego nie należał.
Wniosek Romana Kępskiego został – o dziwo! – przyjęty, co oznacza, że mylnie został on przez Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast uznany za stronę w postępowaniu administracyjnym, mimo że nie był nigdy ani właścicielem, ani spadkobiercą gruntów, na których stoi kamienica. Zgodnie z prawem, tytuł do rewindykacji mają bowiem wyłącznie przedwojenni właściciele gruntów lub ich spadkobiercy. Tymczasem Roman Kępski nabył kamienicę bez gruntu, dwa miesiące po dekrecie warszawskim.
Odzyskiwanie kamienicy przez Romana Kępskiego w roku 1997 nosi znamiona przestępstwa, gdyż zataił on swoją wiedzę o sądowym zabezpieczeniu interesów Skarbu Państwa oraz o fałszerstwie pełnomocnictw oraz dokumentów własności, sporządzonych na ich podstawie, które przedstawił Samorządowemu Kolegium Orzekającemu jako autentyczne i ważne.
Zdaniem przedstawiciela organizacji zrzeszającej warszawskich kamieniczników („Wprost” – Jan Piński), tempo oddawania kamienicy rodzinie Romana Kępskiego przez władze Warszawy było zdumiewające. W wypadku legalnych właścicieli, proces odzyskiwania kamienicy trwa kilkanaście lat. Tutaj rzekomi właściciele odzyskali budynek w tempie ekspresowym 6 lat od złożenia wniosku przez Romana Kępskiego.
Spadkobiercą zmarłego w 1999 roku Romana Kępskiego jest m. in. Andrzej Waltz, mąż urzędującej prezydent Warszawy. Ostatecznie, w wyniku rażących błędów i zaniedbań urzędniczych, przejął on, wraz z rodziną, kamienicę 9 lutego 2007 roku, za kadencji prezydenckiej żony.
Więcej na stronie http://www.marucha.wordpress.com/2012/05/29/historia-pewnej-kamienicy/
(maf)
Źródło: http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,19990386,miasto-jest-nasze-pikietuje-ratusz-reprywatyzacja-ktora-nie.html#BoxLokWawLink
26 sierpnia o godz. 21:13 36767
Prezydent Warszawy z ramienia PO, pani Hanna Gronkiewicz-Waltz, zawdzięcza swój majątek przestępstwom związanym z reprywatyzacją Kamienicy Nowakowskiego 16.
Mimo wiedzy o fałszywym pełnomocnictwie, na podstawie którego kamienica Nowakowskiego 16 została sprzedana, i mimo aktu wykonawczego Sądu Okręgowego z 1948 roku o zabezpieczenie powództwa Skarbu Państwa, udał się Roman Kępski w roku 1997 do Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, zatajając wyroki sądu zapadłe w tej sprawie, z podaniem rewindykacyjnym o zwrot budynku wraz z gruntem, który nigdy do niego nie należał.
Wniosek Romana Kępskiego został – o dziwo! – przyjęty, co oznacza, że mylnie został on przez Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast uznany za stronę w postępowaniu administracyjnym, mimo że nie był nigdy ani właścicielem, ani spadkobiercą gruntów, na których stoi kamienica. Zgodnie z prawem, tytuł do rewindykacji mają bowiem wyłącznie przedwojenni właściciele gruntów lub ich spadkobiercy. Tymczasem Roman Kępski nabył kamienicę bez gruntu, dwa miesiące po dekrecie warszawskim.
Odzyskiwanie kamienicy przez Romana Kępskiego w roku 1997 nosi znamiona przestępstwa, gdyż zataił on swoją wiedzę o sądowym zabezpieczeniu interesów Skarbu Państwa oraz o fałszerstwie pełnomocnictw oraz dokumentów własności, sporządzonych na ich podstawie, które przedstawił Samorządowemu Kolegium Orzekającemu jako autentyczne i ważne.
Zdaniem przedstawiciela organizacji zrzeszającej warszawskich kamieniczników („Wprost” – Jan Piński), tempo oddawania kamienicy rodzinie Romana Kępskiego przez władze Warszawy było zdumiewające. W wypadku legalnych właścicieli, proces odzyskiwania kamienicy trwa kilkanaście lat. Tutaj rzekomi właściciele odzyskali budynek w tempie ekspresowym 6 lat od złożenia wniosku przez Romana Kępskiego.
Spadkobiercą zmarłego w 1999 roku Romana Kępskiego jest m. in. Andrzej Waltz, mąż urzędującej prezydent Warszawy. Ostatecznie, w wyniku rażących błędów i zaniedbań urzędniczych, przejął on, wraz z rodziną, kamienicę 9 lutego 2007 roku, za kadencji prezydenckiej żony.
Więcej na stronie http://www.marucha.wordpress.com/2012/05/29/historia-pewnej-kamienicy/
26 sierpnia o godz. 21:13 36768
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,19990386,miasto-jest-nasze-pikietuje-ratusz-reprywatyzacja-ktora-nie.html#BoxLokWawLink
26 sierpnia o godz. 21:14 36769
liberał=afreał=złodziej 🙁
26 sierpnia o godz. 21:15 36770
Poza tym, to sam fakt, że Hanna Gronkiewicz-Waltz tolerowała jako prezydent m. st. Warszawy nieprawidłowości w stołecznym biurze gospodarki nieruchomościami, powinien „zaowocować’ usunięciem jej z tego stanowiska i postawieniem jej w stan oskarżenia.
26 sierpnia o godz. 21:37 36772
czarnydoktor
Biorac pod uwage twarze „opozycji” to PiS moze jeszcze rzadzic dwie kadencje… Mamy do wyboru:
1. Tonaca w aferach PO z twarza konfidenta Schetyny i przekreciary HGW
2. Brodatego marksiste Zandberga
3. Petru na rubikoniu wspierajacego lobby finansowe.
4. Z zanadrzu jest jeszcze Kijowski – majacy na karku komornika alimenciarz, ktory blazni sie za kazdym razem jak mowi.
5. Gumofilce, ktore wszystkim w Polsce sie kojarza z taka polityczna prostytutka wchodzaca w koalicje z kazdym czyli PSL
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,20603608,sondaz-cbos-pis-bije-konkurencje-na-glowe-w-sejmie-miejsce.html#BoxNewsLink
26 sierpnia o godz. 21:40 36773
ambion2015
Jeśli Waltz miałaby odrobinę klasy, honoru – to zamiast wręczać dyscyplinarne zwolnienia wybranym podwładnym, ogłosiłaby swoją dymisję i poddała się procedurom prawnym. Zapewne Waltz błędnie założyła, że jeśli rzuci na pożarcie kilku pracowników, to sprawy przycichną. Brawa dla PiS za skuteczne działania zmierzające do naprawy Państwa.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114871,20605667,gronkiewicz-waltz-do-dymisji-pis-poczulo-krew-przystepuje.html#BoxNewsImg
26 sierpnia o godz. 22:35 36774
Refleks PO ma faktycznie niezwykły .
Pan Jazdzewski domyślam się jest sarkastycznie…
Od lat piszą o tym media teraz gówna walnelo w wentylator i PO ogłosiło….ze zrobi z tym porządek prawie po 10 latach rządzenia w Warszawie.
Oczywiście wszyscy wiedzieli łącznie z panią prezydent, której rodzina przytulila 15 baniek na bezprawnym przejęciu kamienicy na Noakowskiego .
Założę się, że bynajmniej PO nie uda się zamieść tego pod dywan.
Czasy się na szczęście zmieniły.
26 sierpnia o godz. 23:13 36775
@jakowalski
Nie umie pan poprawnie pisać po polsku.
27 sierpnia o godz. 5:41 36776
Mnie też śmieszy robienie z Polski bastionu neoliberalizmu, ale on jest wygodny, żeby nim tłumaczyć klęskę partii rządzących. Wystarczy poczytać Bendyka, Colińskiego…
Wg mnie PiS wygrał, bo udało mu się wyciągnąć i rozwinąć twórczo najbardziej podle i haniebne cechy u Polaków takie jak nienawiść do uchodźców, pychę. zawiść, wiarę w spadającą mannę z nieba, bezwstyd w chamstwie i prostacttwie, ale żeby wyhrać następne wybory to tego o rodakach przecież nie można powiedzieć, to bredzi się o jakimś neoliberaliźmie, którego nikt nie jest w stanie nawet zdefiniować porządnie, ale można za wszystko obarczyć otpowiedzialnością.
27 sierpnia o godz. 8:29 36777
„Zreprywatyzowana” działka, przez którą może się wywrócić kariera Hanny Gronkiewicz-Waltz (Chmielna 70), ma już wpis prokuratorski w księdze wieczystej świadczący o możliwości popełnienia przestępstwa. Działka może być warta nawet 160 mln zł. Wrocławska prokuratura prowadząca sprawę nieprawidłowości przy warszawskich „reprywatyzacjach” złożyła w Sądzie Rejonowym Warszawa-Mokotów X Wydział Ksiąg Wieczystych wniosek o wpisanie ostrzeżenia o „niezgodności treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym”
27 sierpnia o godz. 11:18 36778
„Dni HGW są policzone. Chodzi tylko o to, czy odejdzie z hukiem czy patologie zamiecie się pod dywan. Bajdurzenie o dyskietce, szufladzie pana Śledziewskiego, biurokratycznych błędach i utraconym zaufaniu ma sprowadzić sprawę na poziom bazaru. A wtedy o żadnej mafii nie może być mowy. Poza prezydent Warszawy (ale ona robi to z wyrachowania) oraz jakimiś desperatami w Platformie Obywatelskiej chyba już nikt nie ma wątpliwości, że tzw. warszawska reprywatyzacja to czysta patologia i skutek funkcjonowania mafijnego układu…”
27 sierpnia o godz. 14:57 36779
HGW – Handlara Gruntami Warszawy
27 sierpnia o godz. 15:20 36780
Z jednej strony rzucanie ludowi ochlapow zeby siedzial cicho a z Drugiej strony tuczenie swojej Sitwy.Cala Klasa polityczna ma pelne pyski frazesow ze dziala dla doobra panstwa a wszedzie prowizora ipozoranctwo.
27 sierpnia o godz. 16:41 36781
Generalnie:
1. W Piśmie Świętym NIE ma nigdzie i nic o tzw. świętym prawie własności. A więc nie używajmy i nie nadużywajmy terminu, który jest z gruntu rzeczy tylko jednym wielkim oszustwem.
2. Własność kapitału (a o takiej formie własności tu przecież dyskutujemy) pochodzi tylko i wyłącznie z cudzej pracy, czyli z wyzysku. Stąd też własność jest kradzieżą (la propriété c’est le vol) – Pierre-Joseph Proudhon w „Co to jest własność?” (Qu’est-ce que la propriété?).
27 sierpnia o godz. 22:41 36782
@ Jakowalski
Kurcze nie wiedzialem, zes jest anarchista. Az tak daleko na lewo? Pewnie nikt za ten zakret nie zaglada. Szczegolnie dobrozmiennicy
27 sierpnia o godz. 22:51 36783
Panie Jazdzewski reprywatyzacja to absurd. Po pierwsze – nacjonalizacja po II WS byla swoista akcja afirmacyjna – przypominam Panu, ze do 1863 r 9 /10 z nas naginalo na te majatki, dworki i dobrodziejow oraz husarie BEZ WYNAGRODZENIA. Jako NIEWOLNICY.
Po drugie: gdy Bourboni nastali w 1814 po Napoleonie, ku przerazeniu swoich mocodawcow, chcieli wszystko cofnac do stanu sprzed 1789r – taka ichnia reprywatyzacja. Szybko zostali przywolani do rzeczywistosci za pomoca ,,100 Dni”. Ponownie przywroceni na tron zrozumieli, ze nue ma powrotu – kto co posiada to jego. A nie byly to jak widac gwiazdy intelektu. Nie to co nasze orly, ktore postanowily cofnac czas.
28 sierpnia o godz. 9:54 36784
Sławczan
Racja – reprywatyzacja jest bezsensowna, korupcjogenna i niesprawiedliwa. Patrz też:
http://celinski.blog.polityka.pl/2016/08/27/reprywatyzacja/
28 sierpnia o godz. 9:57 36785
Slawczan
NIE jestem anarchistą, ale mogę chyba czasem zacytować z dzieł anarchistów, jeśli uważam, że napisali oni akurat coś ciekawego?
28 sierpnia o godz. 20:26 36786
@Jakowalski
Oczywiscie.
28 sierpnia o godz. 21:22 36787
Slawczan – OK!
29 sierpnia o godz. 6:05 36788
Kaczyński z ukrycia steruje atakami na HGW. Ciekawe, czy Pani prezydent się obroni.
29 sierpnia o godz. 6:13 36789
@azur
29 sierpnia o godz. 6:05
Wybacz – nie popadaj w paranoję : Kaczyński użył GW do ataku na HGW? Nie przesadzasz z tą omnipotentnością tego gnoma? Potem się dziwimy, że mu się urajają różne rzeczy. HGW i reszta sami się zaatakowali.
29 sierpnia o godz. 8:57 36790
azur
HGW atakuje już nawet i Michnik. Sprawdź lepiej, czy Kaczyński przypadkiem nie steruje twoimi wpisami, aby ośmieszyć swoich przeciwników.
31 sierpnia o godz. 18:56 36791
Wybitnie i tragikomicznie werystyczny tekst pana Jażdżewskiego.
Gratuluję i serdecznie popieram te opinie.
Przepraszam niewielu i Autora, że w takim komentatorskim ‚towarzystwie’.
Stąd lakoniczność.
Ukłony.